Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

To ja,tylko roztrzepaniec ze mnie okrutny i nicka nie wpisałam jak "trza" - buziaki:)

polecam fajne ozdoby na ściany :) allegro.pl/naklejka-na-sciane-dekoracja-dekor-100-cm-i3682483755.html

Buziolki.....Margo dziękuję za przepisik na krem,wygląda smakowicie i zapewne niedługo go wypróbuję na swoich plackach z królewca...tylko miodku muszę kupić:)aalika Twoje ciasto to u mnie 3bit się nazywa,tylko zamiast migdałów trę czekoladę:)wszystko to samo,i potwierdzam że pychotka:)miłego wieczorku i kolejnych smacznych wpisów:)

to jeszcze raz ja:)ciągle zachwycały mnie Wasze znaczki typu usta,ręka,kwiat:)kwiat już rozpracowałam pisze się kwiat w kwadratowych nawiasach,ale zdradźcie jak się robi,rękę co macha i buźkę:)usta:)z góry dziękuję,NO CHYBA ŻE TO PILNIE SKRYWANA TAJEMNICA WOJSKOWA:)))))))hihihihi.......pozdro

- czesc - usta

oczywiście w nawiasach kwadr, bez spacji :D

a taki gostek cool

- cool w kwadratowych nawiasach - ziewam w kwadratowych też w tych nawiasach - zły - wściekły serce kwiat kiss - też w kwadratowych te powyższe

dzięki Margo za smakowity przepis na krem :),w jednym kremie tyle sie "dzieje" :D! padam Kobietki,latałam rano za prezentem dla koleżanki na urodziny,kupiłam piękny srebrny wisior,ale jeśli będę tylko miała czas,to i upiekę jej coś,niech sobie życie osłodzi,bo nie ma łatwo :( może więc skorzystam z tego nowego przepisu na krem,dechy miodowe można wcześniej upiec,a ciasto i tak musi poleżeć ... długo dziś pracowałam :O,jeszcze wpadłam na "groby" bo jak się spodziewałam,nikomu do głowy nie przyszło uporządkować cokolwiek ...dobrej nocy

posadziłam trochę czosnku,facet na bazarku sprzedaje takie odrzuty w ząbkach,wygląda ładnie to może urośnie?Ale czy to już nie za późno?

Dzień dobry:) U mnie zimno,palę w co i rozmyślam nad obiadem:)Nie mam dziś nań pomysłu:( Czosnek sama nie dawno sadziłam,fundnęłam sobie "harnasia",z tego co wiem to śmiało można sadzić do połowy listopada,pogoda jest dość znośna,nie ma większych przymrozków.Swój przykryłam agrowłókniną - tak na wszelki wypadek:) Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)

DZIĘKUJĘ gościom za podpowiedzi dotyczące znaczków,kto pyta nie błądzi:)pozdrawiam szybciutko wszystkie kobietki z kafe i idę bo u nas robota od rana aż pali się:)))))ja woziłam drzewo pod dom,ale zaczęło mżyć,a mężuś dach nowy dorabia,wszędzie rusztowania,blacha,krokwie:)idę popląsać się koło niego coby go łapać w razie czego:)szkoda chłopa jeszcze się przyda:)hihi...i zostawiam pytanko,dostałam foremkę silikonową misia:)i nie znam się na takich czarach...wczoraj moja córka suszyła mi głowe coby coś upiec w tym,więc mówię róbta co chceta:)upiekła biszkopt ale jej nie wyszedł cały znaczy się trochę przyłapało czy cóś tam:)pytanie czy taki silikon trza natłuścić?czy wyjmować ciasto od razu, czy ostudzić wpierw?może kto używa takich sprzętą:)

polecam fajny gadżet na ścianę :) http://allegro.pl/naklejka-na-sciane-dekoracja-dekor-100-cm-i3682483755.html

http://forum.trojmiasto.pl/silikonowe-foremki-jak-piec-w-nich-ciasto-t185593,1,45.html

Też masz Margolko cmoka za przepis, na razie nie wypróbuje ,ale okazja się znajdzie. Aniu pilnuj męza , bo jak złota rączka to skarb w domu:)Niestety z silikonową foremką nie podpowiem ,bo we mnie budzi nieufność. U nas wredna pogoda, najlepiej nie wyściubiać nosa z domu, ale jak mus to mus. Cieplutkie usciski

Witam z rana przede mną kolejny dzień na rusztowaniach:)jak ja uwielbiam takie sporta:)Ofciu pilnuję swojej złotej rączki,bo mało który facet(dla mnie znanych)umie tyle co mój chłop:)a co do silikonowej foremki to sama bym też nie kupiła,ale mój brat lubi takie gadżety i dla swojego chrześniaka(Radka)kupił misia,więc jak już mam to zapytałam się,bo jak na pierwsze podejście to łapka i uszko misiowi zostało przy wyjmowaniu...hihihi...u nas pada ale ściskam ciepło wszystkich

Witajcie koleżanki:) U mnie pada i pada,jest co prawda trochę cieplej ale wyjść się nie da,tyle miałam planów ,by w ogrodzie popracować.Koniecznie muszę wykopać już marchew późną i pietruszkę.Wiosną dość późno je posiałam i marne były,zresztą i teraz okazałością nie grzeszą,na próbę posieję marchew i pietruszkę zimujące,koleżanka tak sieje i co roku ma bardzo piękne plony.Aniu dobrze Ci Ofcia radzi pilnuj tej swojej złotej rączki,pilnuj! Moje chłopaki też "zdolne bestie"ale nie zawsze chce im się działać,różnymi fortelami wymuszam na nich aby ruszyli się do czegoś:) Jeśli chcę,by coś zrobili z reguły zabieram się za nią sama,czy to wymiana kafli w łazience,budowa wędzarni,śmiechu przy tym co nie miara,bo moje talenta w dziedzinie murarsko-płytkarskiej są takie,że koty się turlają ze śmiechu:) - ale najważniejsze że skutkuje.Pozdrawiam wszystkich:)

A ja juz widze z okna oproszone sniegiem beskidzkie szczyty! Mam nadzieje,ze to jeszcze nie poczatek zimy. Ostatnio odrabialam zaleglosci towarzyskie i zaniedbalam troche dom,wiec dzis pracowicie i domowo.Upieklam rogaliki krucho-drozdzowe-wyszly pyszne.Buziaki!

rogaliki :D achhhh u mnie też szaro i pada :( azzurro kocham góry i szczerze zazdroszczę widoków!no i na te rogaliki to aż mi ślinka leci,ale niestety,może coś upiekę w weekend dopiero ...też często łapię się za "remonty" raz jak chciałam,żeby została wymieniona kratka wentylacyjna,starą sama zdemontowałam,,,z kawałkiem ściany :):p :D taka jestem zdolna! sama ganiam po sklepach budowlanych i udaję,że nie widzę olewającego stosunku do,,,kobiety :O a nie raz już udowodniłam,ze pracujący tam panowie,nie potrafią obliczyć pola powierzchni,i ile będzie potrzebne danego materiału no ale przebojem była "zaprawa samopoziomująca się" chciałam osiągnąć 1 cm grubości,na worku było podane wszystko,,,,, pan przeliczył,obliczył-ja jako durna białogłowa nie odzywałam się,bo się nie znam... powiem tyle,w trakcie roboty trzeba było na cito jechać bo zabrakło zaprawy ot,,,taka drobnostka ... ...Ani chłopaki chorowały jeden za drugim,ale na szczęście już spokój,to moja siostra studentka a to wybiła palec wskazujący,a wczoraj ...ogłuchła,,,po zbyt nachalnym czyszczeniu uszu patyczkami kosmetycznymi,dziś ją odsyłali od lekarza do lekarza,,,,na szczęście już coś słyszy,a ja ręce załamuje..czy to nie wpłynie jakoś źle na jej zdrowie :( pozdrawiam ciepło

azzurro,Iva,Margo,innefajnie patrzeć na te góry zaśnieżone,i chrupać rogaliki mniam:)Iva mam nadzieję że Twoja Sis wyjdzie z dolegliwości których się nabyła,trzymam kciuki za nią...dach już nabiera kształtów,fajnie jest uczestniczyć w czymś co już będzie na forever:)ale to nie moja pierwsza i nie ostatnia budowa:)mamy nową wypasioną kuchnię,ma powiedzmy jakieś 2 lata a już chodzimy i obmierzamy gdzie co skuć,dostawić,pomalować...ale się dobraliśmy z mężem:)lubimy wspólnie pracować,ale nie będę zanudzać idę klacyję sprawić...miłego wieczorku

Aneczko, Ty mnie nie nerwuj,że ładne sa ośnieżone szczyty, ja więszkość roku widze ośnieżone Tatry i jakoś wolałabym cos bardziej ciepłego. U nas tez Gorce rankiem były pobielone\ to widok z okna z drugiej strony mieszkania\ Co do męża to własnie mówię z doświadczenia, ja lubię projektować a małż majsterkować-zgrany duet z nas:) Margolko wizualizacja tych kotów turlających się jest boska:) Iva, siostrze zdrówka życze, podobno lepiej nie czyścic wcale uszu, niz zbyt dokładnie, ale jak czasem zaswędzi to cały patyczek za mały:) Cieplutkie pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn.

Nawet gdy pada jak dzisiaj -to czytając was kochane babki słońce świeci.

....jeszcze o foremkach -do pierwszego użycia natłuścić http://wloszczyzna.com.pl/pl/forma-silikonowa-mis.html?partner=1984

z rana...mój mały już katuje swoje mini mini,ja dziś jakaś śpiąca,chociaż chodzę już od 5:30 i robotam...zimno jakoś szaro więc może temu,zaraz trzasnę swoją miksturkę rozpuszczalną to stanę do pionu...której jeszcze zaparzyć kawki????razem napić się raźniejaalika dzięki za podpowiedz co do foremki,jak mnie najdzie na nią-to natłuszczę...mam plana w styczniu na urodziny Radka upiec w tym misiu 2 biszkopty jasny i ciemny i poprzekładać kremami,ale czy forma dotrwa?:)Margo przestań już wstawiać te zdjęcia bo nie nadążam z komentarzami:)))))))))miłego dnia....co dziś macie w planach,relaks?praca?pieczenie?

Margolu to był żarcik pozdrawiam

Faktycznie kochane z was babki zawsze jak tu zajrzę to jakąś cenną radę znajdę fajniasty przepis itp.Teraz mam prośbę o to byście poradziły czy można z kurzych żołądków "flaczki" zrobić?Będą to moje pierwsze flaczki więc tak krok po kroku proszę.Tych oryginalnych wołowych ani ja ani mąż nie tkniemy cosik nam one ciut obrzydliwe :p

Ja z żołądków drobiowych robię raczej gulasz ale to nie problem przerobić je na "flaczki".Umyte i dokładnie oczyszczone żołądki gotuję w wodzie z przyprawami do miękkości.(ja w szybkowarze więc to kilka minut).Dodaję sól,pieprz,ziele angielskie,liść laurowy.Następnie odcedzam je a do wywaru dodaję włoszczyznę -najczęściej są to mrożone warzywa krojone w słupki.Żołądki kroję w paski i dodaję do warzyw.Czasami wrzucę też pokrojone mięso z udka czy piersi(np.z rosołu).Wszystko jeszcze chwilę gotuję.Na koniec dolewam słodką smietanę i posypuję natką.W wersji"flaczki" dodałabym sporo majeranku,odrobinę maggi(lub lubczyku),wycisnięty ząbek czosnku ,szczyptę mielonej papryki i odrobinę gałki muszkatołowej.

Margolko-do masy z kaszą manną dodajesz 2 budynie rozrobione w szklance mleka -jakie duże są te budynie ? takie na 1/2l każdy? Pozdrawiam.Też Was podczytuję:-)

może krówkę ?kupiłam zapasik :P bo ostatnio miewam "głoda" na słodkie,a w domu pustki :O Ale ma kobietki macie widoki ,,,,,Tatry ..Gorce.... a u mnie płasko,że heja :O ....flaczki z żołądków,moja koleżanka robiła ostatnio,coż rzadziej jak gulasz plus przyprawa do flaków :P niestety nie zostały skonsumowane,bo ugotowała wieczorem,pewnie zrobiła zasmażkę ...i nie wyniosła do "chłodu" ,skisły :O ale powiem szczerze,że prędzej zjem prawdziwe flaki niż te z żołądków ....u mnie leje nadal,i ogólna szarość +ból głowy ,ale te krówki mnie uratowały :) miłego wieczoru :)

Tez mnie ostatnio biora smaki na slodkosci.Wlasnie postanowilam ,ze jutro upieke slonecznikowiec.Jadlam u kolezanki i bardzo mi smakowal.Po wichurach i ulewach,dzis zrobilismy porzadki na cmentarzach,bo np.nasze kwiaty byly na sasiednim pomniku a u nas byly nie nasze dwie doniczki z chryzantemami i wianek,nie mowiac juz o szlke z roztrzaskanych zniczy.Dobrej nocy zycze!