Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Atrami, odkurzacz piorący to tylko do dywanów, dywaników, nie na gołe podłogi...

ano właśnie... :( dlatego i ten H2O mop mnie kusi... :) Ale to już w sumię wolę ten odkurzacz parowy ... :)

dokładnie Atrami, mop tylko podłogę umyje, a do odkurzacza dołożysz trochę i wypucuje wszystko :D wiem że najlepszy jest karchera ale dla mnie dużo za drogi...

mamy mop parowy, ale ja nie lubię go używać, zdecydowanie na kolana i podłogę mokrą tetrą trę :) jak ma być na porządnie, a jak na szybko, to zwyklym mopem :) orbitreka skręciliśmy wczoraj do półudnia - poćwiczyłam dwa razy po 15 minut, dziś planuję znów - w porze drzemki mikołaja, pół godziny ciągiem :) kiedy mieszkaliśmy w mieście i mogłam ćwiczyć w porządnym fitclubie, to równiutką godzinę zasuwałam na rozgrzewkę przed aerobikiem, ach piękne to były czasy :D niestety, mój osobisty orbi nie jest tak wygodny jak ten w klubie...

witam dostałam sporą ilość marchewki,doradcie jak ją przechować zeby sie nie zmarnowała. Zaczełam ją kroić w kostke i zamroże, bedzie do obiadu.

gołąbkach........narobiłyście mi ochoty,ale boję się,że znów je przypalę:p Ostatnio jak robiłam przypaliła mi się kapusta,którą wyścieliłam dno brytfanny i całe gołąbki najpiękniej nie pachniały:o Poradźcie jak tego uniknąć:P

Misiu, to z Ciebie twarda sztka, ja właśnie zeszłam z orbitreka, ale na raz udaje mi się wytrzymać 10 min. po 15 nie moge ustac na nogach :) Pomarańczowa, nie pomoge bo ja nigdy gołąbków nie zapiekam, tylko duszę i nie wykładam lisciami kapusty...

Co miałam załatwić na zewnątrz, załatwiłam. Teraz wstawię kapustę na żeberkach. Podzielę się z Wami moim sposobem na sprzątanie " na mokro" Najpierw odkurzam lub zamiatam, posiadam trzy futerka, gubią sierść i na 12 łapkach wnoszą piach. Mam 2 mopy płaskie i sporo ręczników, które już nie nadają się do łazienki. Moczę ręcznik i na mopa, który ma założoną futerkową nakładkę, nakładam złożony ręcznik. Mogę go odwrócić ze dwa lub cztery razy, w zależności od jego wielkości. Potem ręcznik suszę w pralni, składam do brudownika, przeznaczonego tylko do takich szmat. Raz w miesiącu piorę w 95 st.C. Nic nie wykręcam, nie noszę wiadra z wodą.

Ja podobnie jak Misiu -miałam mopa parowego i oddałam .Szkoda podłóg (mam drewniane ) .Na poddaszu panele i spuchły po uzyciu .A płytki mam w kuchni ,łazience i przedpokoju -wystarczy mop ze ścierką z mikrofibry (żadne paski i frędzle ).Scian też nie szło nim myć ,bo mazało się .Mam odkurzacz wodny słynnego Rainbowa i też nim nie piorę .Dobrze odkurza (turboszczotka) ale do prania paru dywanów wolę wziąć panią z profesjonalnym Karcherem .

Joela, dzięki za Twoja wypowiedź, ale ja właśnie mam cały dom w płytkach. nie mam podłóg, paneli, ani nic podobnego. nie mam dywanów, mam za to 2 piesy które cholernie się lenia i nosza brud na łapach, bo maja drzwi otwarte i wchodza i wychodzą kiedy chcą. dlatego chcielibyśmy użyć takiego parowego odkurzacza raz w tygodniu żeby wszystko porządnie wymyc i wypucowac, a ważne jest to ze można to zrobić bez detergentów...staramy się ich jak najmniej używać... sama juz nie wiem, mąż zdecydowanie jest na tak, ja w sumie też ale nie moge się zdecydować na który. teraz już na pewno wiem że wybiore jednak odkurzacz a nie mop...

Pani pisząca na pomarańczowo! Dno brytfanny wykładam plastrami (nieco grubszymi)obranych ziemniaków ,na nie wykładam liście kapusty a na liście gołąbki,które też przykrywam liśćmi kapusty.

Dzień dobry kobitki! :) ja właśnie zrobiłam obiad, dziś zaserwowałam tradycyjnie pyzy z mięsem i mam ochotę przygotowac cos na deserek, ale sama nie wiem co.. Moze topioną czekoladkę, z bitą śmietaną, lodami i mrożonymi owocami? Hohoho, ale się rozmarzyłam, ale może coś wymyśle. Trudno, że bomba kaloryczna, ale takich jesiennych popołudniowych dni nie zniosę! Co u Was?

Papilocik, ja ostatnio serwuję , jeśli ma to być coś słodkiego, lody z wiśniami, migdałami i czarną porzeczką, czyli to, co zostało po odlaniu nalewki :)

fajny pomysł :) i znowu kilogramów przybywa przez tą nadchodzącą jesień, najlepiej coś slodkiego, telewizor, relax :) a na wiosnę bedzie płacz..

i zgrzytanie zębów :D

ale sluchajcie! w tamtym roku sprawiliśmy sobie trampolinę :D na rynku ze starociami kosztowała około 100zł, wiec to nie jest dużo jak na taką frajdę! A kilogramy spadają, podobno też redukuje się celulit. Mówie Wam, że to świetne urządzenie, mozna sie powyglupiac (chociaz moja nie jest zbyt wielkich rozmiarów), mozna spalic kilogramy i trzymac kondycje, wiec naprawde Wam polecam. Ja juz po deserku :D

Pani pomarańczowa -ja brytfankę wykładam liścmi kapusty na to gołąbki i na wierzch liście ale wlewam bulion w którym się duszą i który na koniec zaprawiam koncentratem pomidorowym .Taki wstawiam do piekarnika i nic nie ma prawa się przypalić .Annorl -tylko sprawdz dokładnie w jaki sposób będziesz mogła myć podłogi tym odkurzaczem .Ja mam do niego przystawkę z długim wężem ,który trzeba przykręcać do baterii (nic na początku nie pasowało) ,woda ciekła i więcej było rozkładania niż pracy .A wodny odkurzacz ma zamiast worka pojemnik gdzie do wody wlatują smieci przy odkurzaniu i,mozna nim zbierać wodę (przy zalaniu) .Przy mopie parowym zwróć uwagę ,żeby pojemnik na wodę był jak największy no i miał mocne ,te wymienne nakładki z mikrofibry ,bo zrujnujesz się na ich kupowanie

w końcu zamówiłam tą myjkę, zobaczymy co przyjdzie. mam tylko nadzieję, że się sprawdzi :) bo najbardziej nam chodzi o cos co dobrze czyści fugi, bez użycia tych cholernie drogich preparatów, lub domowych ale pracochłonnych... http://www.rtvagd24.com/agd-do-domu/pozostale/myjka-cisnieniowa-clatronic-dr-3280.html?utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2011-11&utm_content=408#nclid=b607193ca87ac3bab0c4f749528b88dc

No zobaczymy - sama jestem ciekawa. Ja właśnie najbardziej obawiam się tego o czym pisała Joela - o puchnięcie paneli...:( A na większej części podłogi mamy właśnie panele. Papilocik - taka trampolina to na pewno frajda! :) ale ja jestem do niej bardzo uprzedzona, gdyż syn sąsiadów przez takie wygłupy stracił oko :( Skakali we dwóch z kolegą i tak niefortunnie upadli, że jeden włożył drugiemu palec od stopy do oka - i po oku :(

o jejku, wystraszyłaś mnie... skakanie z kimś to typowa frajda i wygłupy, ale jak się juz skacze samemu mam kilka fajnych cwiczen, dzieki ktorym podobno sylwetka się wysmukla :) powiem Wam tak, ja do paneli używam ściereczki z mikrofibry do tego szczotka i woda, czyszczę je wzdłuż i naprawde wyglądają jak nowe :)

Atramko-oni twierdzą ,że taki mop jest idealny do paneli i drewna .(sprzedawcy)a tak nie jest .Pary i wilgoci jest sporo a panele przecież zaleca się myć WILGOTNĄ szmatą.Podobnie jest z lakierowanymi podłogami drewnianymi .Po jakimś czasie łuszczą się ,matowieją etc.Annorl -ciekawe jak u ciebie sprawdzi się ta myjka .Ja przez tydzień z nią szalałam i uważałam za cud techniki .Potem mi już przeszło i tak jest do dziś :D

Joela, ale tak jest z wszystkim że na początku człowiek szaleje , cieszy się i korzysta, a potem niestety idzie w odstawkę, dlatego my z mężem każdy taki zakup dokładnie najpierw musimy przedyskutować, potem poczytać i zastanowic się , a na koniec kupujemy... ostatnio np. byliśmy u kolegi i mąż podpatrzył u niego super sprzęt: rozdrabniarka do gałęzi, tak się napalił że 2 dni później mu kupiłam, droga zabawka, bardzo droga bo prawie tysiąc, ale mąż zadowolony i już 5 miesiąc śmiga. szczególnie dobrte to jest przy gałęzuiach ja się drzewka przycina, bo te grubsze idą do rozdrabniarki i potem można tym spokojnie palić, fajnie się żarzy i szybko się woda nagrzewa :) tak więc mam nadzieje że tak samo będzie z odkurzaczem, mam zamiar stosować go raz w tygodniu, nie częściej, do takich właśnie lepszych porządków :)

Joela - no ja właśnie myję i panele i płytki mopem z mikrofibry - to już mój drugi taki mop (właściwie końcówka) i generalnie jestem zadowolona. Ale tak jak ktoś tu już wcześniej napisał... jak nie "padniesz na kolana" to porządnie podłogi nie umyjesz... :( Ann + rozdrabniarka do gałęzi? pierwsze słyszę... :P a ja zmykam na rowerek, akurat zaczyna się pierwsza miłość, więc 30 minutek zleci migusiem :)

a ja właśnie z chomika ściągnęłam odcinek m jak miłość w którym hanka zginie :p mąż właśnie pojechał do pracy więc mogę spokojnie obejrzeć :) tak więc Atrami miłego oglądnia :)

film obejrzałam, czekam na kolejny odcinek...:) ale łezka się mi zakręciła, bo ja to z tych wrażliwych raczej jestem :p

a cóż się z nią stanie Ann? ale... najważniejsze, że gra w Rodzince :) tam ją uwielbiam (jak każdego zresztą!) :)) już się cieszę na dzisiejsze dwa odcinki :) a ja już poćwiczyłam i siedzę sobie czysta i pachnąca, wysmarowana balsamem, który ma mnie podobno od cellulitu wyzwolić :P katowałam się też natryskiem to zimnym to ciepłym :) i od razu poczułam różnicę :D

Atrami, Hanka w m jak miłość umrze po wypadku, chciała odejść z serialu, i wybrała śmierć :) rodzinki nie oglądałam, więc się nie wypowiem, a n ie! teraz sobie przypomniałam że jeden odcinek oglądałam i Kożuchowska strasznie w nim krzyczała :D bo cos tam tłumaczyła mamie, albo teściowej :D chyba jak się wymawia jakies tam słowo :p

jeszcze muszę dzisiaj manu na tydzień opracować, bo taki plan w ramach oszczędzania sobie z Mężem wymyśliliśmy :) Bo zawsze jedziemy do sklepu, wydajemy kupę kasy i wracamy z niczym, z czego można by porządny obiad przygotować - wiecznie czegoś brakuje :( a tak będę miała czarno na białym czego potrzebuję i nie będę kupowała rzeczy, które potem się psują :(

no :) to w ostatnim albo przedostatnim odcinku było :D obejrzyj sobie dzisiaj Ann - polecam! Naprawdę można się pośmiać (czasem to jakbym nas widziała...)

Atrami, nie obejrzę na pewno bo nie mam telewizora :) świadomie z niego zrezygnowaliśmy żeby nie oglądac tego co nam ktos narzuci, wolę zapłacić na chomiku i ściągnąć to co mnie interesuje, albo na you tube :)