Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Kropelko, ja niestety spędzam ten dłuzszy weekend w domu, aczkolwiek zazwyczaj gdzies wyjezdzalam, gdyz nie lubie sztucznego tłumu wokół Święta Zmarłych. Często chodzę na cmentarz, jesli jest wolna chwila robie generalne porządki, dbam o groby i denerwuje mnie, ze wiekszosc ludzi robi z tego POKAZ :) jak tu ładnie wygladac, jak ozdobic grób zeby był najładniejszy na cmentarzu, czasem tak to odbieram. :) zima idzie i kilogramow przybywa.. a tak mam ochotę na cos słodkiego

a za wszystkie pomysły na obiad, bardzo dziękuje !

Misiu, ja tu kiedyś wklejałam przepis na torcik advocatowy. Mam nawet zdjęcie na garnku. Może nie jest to typowy tort, ale z powodzeniem może takowy zastąpić a robi się go szybciutko i prosto - może spróbujesz? Polecam, bo jest naprawdę pyszny :) A my już po obiedzie :) Zupka okazała się niepotrzebna, bo zanim zdążyłam zaprawić do Mąż wrócił i nie było przeproś - trzeba było szykować spaghetti :D No ale nic to - nie zmarnuje się :) Część już zaniosłam Babci a resztę zjedzą jutro :) zrobiłam też mini pączusie na serkach homogenizowanych. Teraz popijam sobie w ciszy i spokoju kawkę i zmykam na dwór :) A wieczorkiem czeka mnie jeszcze pieczenie ciasta. Lubię mieć pewność, że gdy jestem w szkole to żaden z domowników głodny nie chodzi :)

Papilociku - wiem o czym mówisz. Też nie lubię tej całej szopki i sztuczności - zastaw się a postaw się! I do tego wygląd co poniektórych kobiet... Na cmentarzu piach (tudzież błoto - zależy od pogody) a Damy w szpilach, odwalone, odmalowane, odpicowane - nie wiadomo czy się śmiać czy płakać :/

Atrami, pamiętaj że jeszcze okna miałaś umyć :) ja za moje właśnie się zabieram, wiec możesz m i potowarzyszyć :)

Misiu//:) Wszystkiego najlepszego dla cóki, jakbym nie mogła złożyć w poniedziałek czy nie miała czasu. Dzisiaj gonię niczym kot z pęcherzem. Umyłam okna strategiczne w piwnicy, skosiłam trawę w tempie ekspresowym, co by zdążyć przed wilgocią dla kurnika na zielonkę. To takie dodatki, a czekają już obowiązki na tzw. ,,już,, :O Chciałabym być cyborgiem to bym tak mogła bez odpoczynku robota za robotą i spać bym nie musiała to też bym to i owo porobiła :P Lecę dalej...

Witam -u mnie dziś pomidorowa :D i naleśniki z serem .Mam zamiar upiec pierwszy raz w życiu muffinki i to dziś wieczorem .A o ciasto na Swięto nie martwię się .Przyjeżdza babcia czyli moja mama i przywiezie już gotowe .A jest mistrzynią pieczenia .Zawsze nas czymś zaskakuje .Ja dziś trochę sprzątam ,trochę gotuję .umyłam też okna w kuchni (oczywiście niezawodnymi ściereczkami z mikrofibry -więc to pryszcz ) .Teraz czekam na średnią córcię ,która przyjeżdza do domu i to na całe 5 dni.

annorl1, masz racje, to dla niektorych dobra okazja zeby sie pokazac i niestety tylko tyle. A macie jakies ciekawe, proste przepisy na słodycze w kuchni? :P mniaaaaaam! Torty, czekolada, karmel.. ah. Miałam zaczac chodzic na basen, na pilates, a jak zawsze skończyło się tylko na planach :)

No niestety - okien nie udało się umyć, bo malowałam ogrodzenie przed domem a potem pojechaliśmy z Małą do przychodni i właściwie dopiero co wróciliśmy... Także okna na poniedziałek jak się uda - trochę późno, ale zawsze lepiej niż wcale. Dobrze, że nie są bardzo brudne, bo niedawno myłam i zmieniałam firanki, ale chociaż szyby chciałam przetrzeć. O rany - jeszcze placuś... Trochę mi się nie chce, ale jak już postanowiłam to upiekę :)

podaj skladniki i przepois

http://www.wielkiezarcie.com/recipe54458.html -tu jest link do ciasta. Moje już prawie gotowe, jeszcze z 5 minutek i wyłączam kuchenkę :) Zmykam naszykować sobie wszystko na jutro bo o 6.48 mam już busika, więc pobudka przed 5... :( także dobranoc i do jutra :)

Dziekuje atramko za przepis

Witam wszystkich w sobotni poranek:) Jestem pierwsza,udało mi się chyba:) ann- po tańcach pewnie odpoczywa,atramka do szkoły pojechała!!!!I z kim mam pogadać? kropelko,Anulko odezwijcie się,co tam u Was?

Dzień dobry. Margollko jestem, piję kawę, ale długo tu nie posiedzę. Dzisiaj mamy rodzinną uroczystość i przed 11 muszę się w kościele zameldować.

Atramko przepis na ciasto budyniowo - jabłkowe bardzo smakowicie wygląda. Koniecznie muszę upiec! Annorl ciekawe jak na imprezie było, wytańczyliście się?

Margo, Kropelko, melduje się impreza? Atramka miała rację, nie chciało mi się a było super!!!!!!!!!!!!!! wyszaleliśmy się, chociaż mój brak kondycji dawał o sobie znać przy szybszych utworach :D do domu wróciliśmy przed 1. pogoda sie ładna zapowiada, tak więc dzisiaj porządki w domu, bo wczoraj tylko okna umyłam i tyle! miałam lenia przed imprezą.

Dzień dobry :) Wczorajsze prace , polegające na porządkowaniu przedogródka, wkopywaniu i wykopywaniu, wybieraniu kamieni, plantowaniu ziemi itp , bardzo dały mi w kość. Jestem zmęczona a jeszcze mycie grobów, sprzątanie, gotowanie flaków, wyjazd na giełdę po kwiaty o 6-tej rano, robienie wiązanek . Pozdrawiam więc tylko i znikam. Margo, proszę o usprawiedliwienie :) Do zobaczenia.

Hejka :) Duszki kochane mojemu dziecięciu zamarzyły się jakieś ,,pieczone jabłka,, cokolwiek to znaczy, chociaż coś podpowiada, o cynamonie. Coś piąte przez dziesiąte wiem, ale nie robiłam ich nigdy. Mam nadzieję, że prodiż wystarczy a jak nie to musi wystarczyć :P Macie może jakiś prosty przepis? Albo możecie mi stworzyć prosty przepis na te ,,pieczone jabłka,,? :)

Emmi, nie lubie, alepodam przepis tak jak nas w szkole uczyli. JABŁKA PO KRÓLEWSKU: składniki: jabłka- 5 sztuk marmolada wiśniowa-50 gram masło-20 gram białka-2 sztuki cukier-200 gram woda-100 gram kwasek cytrynowy wykonanie: jabłka umyć, usunąć resztki kielicha kwiatowego, wydrążyć gniazda nasienne, nałożyć marmoladę, ułożyć na półmisku posmarowanym masłem, podpiec w piekarniku. ugotować syrop, doprawić kwaskiem cytrynowym. na jabłka nałożyć pianę, zapiec w gorącym piekarniku. to jest ten ze szkoly, ale można też jabłka wydrążone potraktować łyżeczką, miodu, żurawiny, bądź rodzynek i szczyptą cynamonu, acha, jak jabłka obetniesz tak na 1/3 wysokości, taki kapelusik, to tego nie wyrzucasz tylko razem z jabłkiem zapiekasz. do takich jabłek można potem dodać gałkę lodów... nigdy tego nie lubiła, ale przez te 10 lat może mi się smaki zmieniły? :) i chyba je zrobię :)

Mam do was pytanie. Zrobilem wlasnie tort urodzinowy dla zony na jutro tyle tylko ze kremowka byla wazna do dzisiaj. Dodalem do niej tezejaca galaretke i oblozylem tort i tu moje pytanie,skoro smietana wazna jest do dzisiaj to czy jutro tort bedzie nadawal sie do jedzenia?

wg. mnie jeden dzień raczej nie zrobi różnicy...też zdażało mi się używac śmietany, czy drożdży dzień czy dwa po terminie, ale mówię o takich jeszcze nieotwartch, bo jak śmietana była otwarta, to nie wiem. chociaż tak jak piszę, jeden dzień to przecież nie dużo...

Smietana byla zamknieta. Dzisiaj ja otwieralem. Nie smierdziala i ladnie sie ubila wiec moze bedzie ok. Dziekuje za odpowiedz :-)

Czesc laleczki! :) co dzis na obiadek upichciłyście/pichcicie? Jakie plany na sobotni wieczor?

Papilocik, witaj :) ja dzisiaj nic nie gotuję, z czwartku miała jeszcze łazanki, a z wczoraj pomidorową z pieczarkami. tylko kolacje potem zrobie... plany? ja mam dzisiaj pałera wiec pucuje dom, ale tak konkretnie, czyli wszystkie trudno dostępne kąty, szoruję szmata na kolanach... a Ty jakies plany masz? do Pana pomarańczowego, nie ma za co:) swoją droga niezły z Ciebie mąż jak żonie pieczesz tort :) zazdroszczę jej takiego męża :)

to już generalne porządki będziesz miała z głowy :) oj ja bym wolała nastac się w kuchni cały dzień niż sprzątac, ale coz, czasem trzeba.. Ja już nie moge doczekac się zimy i moich ukochanych nart, wyjazdu z domu, relaksu, gór..

Papilocik, ja też lubie stać w kuchnie, ale jak mam raz na rok takiego palwra to trzeba to wykorzystać :) prawie wszytsko skończone, jeszcze tylko gary umyc i kurze pościerać, ale to już potem teraz chwilka odpoczynku :) a co do generalnych remontów, to niedługo spodziewamy się ważnego gościa, tylko jeszcze nie wiemy kiedy i chciała bym byc przygotowana :)

Zaraziłam się TURBO NAPĘDEM od Was i przygotowałam wszystko na gołąbki tzn.pokroiłam mięso i udusiłam je,sparzyłam liście.Jutro tylko ryż i zawijanie.Sąsiadka jutro też gotuje gołąbki i rozpala w kuchni węglowej ,takiej jaką ma ann- a na takiej ugotowane są najlepsze:)Wreszcie zabrałam się za porządki w zamrażarce,zrobiłam przegląd zapasów,dołożyłam jeszcze dwa pojemniczki pokrojonej natki pietruszki(miałam dosyć dużo w ogrodzie) i zrobiłam jeszcze 2 stroiki w tym 1 dla kuzynki a 1 dla siebie.Na obiad mieliśmy rosół z lanym ciastem i ziemniaki,filet z kurczaka w płatkach kukurydzianych i surówkę z kiszonej kapusty.A że Emmi narobiła mi smaka na pieczone jabłka to zaraz sobie kilka upiekę(ale takie bez dodatków) - uwielbiam jabłka pieczone:)Zresztą jabłka uwielbiam pod każdą postacią:)

Margo, śliczne te Twoje stroiki :) ja na dzisiaj z porządkami skończyłam :) teraz robię kolacyjkę, dzisiaj bardzo bardzo smaczną, ryż na mleku a to zjemy z jogurtem owocowym :) miał być ryż na mleku z dynią, ale nie będę jutro nic robiła z dyni, a nie chcę żeby się zepsuła...

Witam,dzisiaj ja jestem pierwsza.Nie mogę spać,po pierwsze dlatego że przesunięty czas a po drugie zmęczenie nie pozwala,paradoks ale prawda.W piątek zabrałam się za przekopanie w ogóle uporządkowanie ogródka przed domem.3 lata temu posadziłam 1 kłącze miechunki i ładna szczególnie teraz roślinka zawładnęła całym terenem.musiałam wszystko kopać ,wybierać,sadzić od nowa.A po południu podrobiłam sobie trochę produktów na wczorajszą stypę,na 100 osób.Tylko obiad ale wszystkiego dużo.Robimy razem z synem,jak poszliśmy o 8 to wróciliśmy o 18.Okien ,tak jak większość was nie myje,bo mieszkam przy samej szosie a na dodatek pokrapuje deszcz,szkoda mojej roboty,przetrę też tą ściereczką zachwalaną.Zapowiadają ładną pogodę więc jeszcze zdążę.Jutro ugotuję bigosiku z młodo ukiszonej kapusty bez dodatku świeżej ,lubię taki ,wiadomo że raz w roku,na początku kiszenia.A co do gołąbków to co strona inaczej się robi ale wszystkie są dobre i najlepiej zaspokajają głód gdy przychodzi się z wędrówek po cmentarzach.Dzisiaj obiad gotuje synowa,/smacznie gotuje/,parę kawałeczków ciasta dostałam,więc po powrocie z kościoła odpoczywam.Do spotkania po święcie,pozdrawiam.

Dzień dobry. Poprzestawiane... i jak zwykle nie wiem, czy dłużej spałam, czy krócej. :P