Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

no sama widzisz i mnie rozumiesz moj jak chce jest kochany ale coraz rzadziej chce kocham Go nad zycie dalabym sie za Niego pociac ale coz.......

ja dzis po pracy weszlam do domku siadlam na chwile na kafe potem spakowalam sie lapek pod pache i wyszlam Szeryfek tak zalosnie miauczal Fredka ocierala sie o nogi kurka tesknie za tmi bestiami Wy tez wolicie zwierzeta od ludzi?

a który dobry? - mój też nerwus, że jak się wkurzy to nie wiadomo kiedy i o co to... I też słyszę wiązanki pod swoim adresem... :( a za 3 minuty przychodzi i przeprasza... Wie, że źle robi, ale już taki jego pieprzony charakter :( oj wszyscy oni tacy dobrzy, że ani rady...

ale moj taki nie byl/............. :( nie wiem co Go tak zmienilo czy praca czy sytuacja rodzinna ( ma mega ciezko na kafe nie chce o tym pisac ) a moze to moja wina???

Nie martw się kciulku - wszystko się ułoży :D Serdecznie Ci tego życzę.Jesteś ekstra babka.Mądra,miła i bardzo serdeczna i nie przejmuj się jakąś pomarańczową miernotą,która nic nie potrafi tylko szczekać i pluć jadem - bo jest i pozostanie miernotą.

wiem margus ale takie uklucia w serduszku sa no przejmuje sie wszystko biore do siebietaka juz jestem kurcze mam gole stopy i mi zimno brrrr

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4857375&start=0 moja riposta nie chialam tego naprawde napiosac al;e zostalam zmuszona

Ja wielce cenię sobie Twoje porady i przepisy.Widać,że jesteś bardzo mądrą osobą i bardzo serdeczną.Pozwoliłam sobie,podzielić się Twoimi przepisami z koleżanką (chyba się nie gniewasz?),z którą razem gotujemy na imprezach,była zachwycona.Prosiła,by Ci serdecznie podziękować!!!Ale że miałam te kilka dni takie szaleńcze to i zapomniałam.Teraz zatem WIELKIE DZIĘKI OD HALINKI i

Margolus a o co mam sie gniewac????????????????? zartujesz chyba ???????????????????? za co??????????????? a tak babska ciekawosc co robilyscie co wam smakowalo???

no i mam nowa stopke a konkretnie wzbogacona o jedno zdanie :)

Kaaaaaciaaa - zasada nr1 na kafe - olewać głupie komentarze!! I proszę się uśmiechnąć, ale to już!!! Kochane a co powiecie na takie coś? http://www.gotujmy.pl/pulpeciki-w-sosie-koperkowym,przepisy,62951.html to tak z myślą o jutrzejszym obiedzie... :)

http://www.gotujmy.pl/pulpeciki-w-sosie-koperkowym,przepisy,62951.html

to może inaczej: Pulpeciki w sosie koperkowym SKŁADNIKI: na 2 porcje ok 30-40dag mięsa mielonego 1 kostka rosołowa koperek - świeży lub ususzony jogurt naturalny / bądż śmietana odrobina mąki - by zagęścić choć nie koniecznie trzeba przyprawy sol pieprz PRZYGOTOWANIE: Mięso przyprawiamy i formujemy maluteńkie kuleczki , następnie wstawiamy wodę tak aby przykryły nam pulpety wrzucając kostkę rosołową. Gdy będzie się gotować wrzucamy nasze pulpety- gotujemy jakieś 5- 10 max min . Ściągamy z ognia wlewamy śmietanę/ jogurt mieszamy.Wrzucamy koperek - mieszamy. Przygotowujemy mała ilość wody i wsypujemy mąkę by zagęścić sos- choć jak ktoś nie lubi nie trzeba. GOTOWE

Skarbie na tej imprezie to musiałyśmy robić wszystko pod dyktando rodziców pana młodego.Pisałam,że to jakieś dziwadła.Nawet przyprawy mieli swoje i ryby swoje i mięso z drobiu na specjalne zamówienia.Ale 25.06 mamy spore weselicho i skorzystamy z Twoich przepisów.Dałam Halińci mój zeszyt z Twoimi specjałami i ona wpisuje sobie do swoich notatników.Jest bardzo skrupulatna do wszystkich rodzajów dań ma osobny notes np. osobno dania z ryb,osobno dania z drobiu, osobno dania z wołowiny i cielęciny,osobno z wieprzowiny i osobno zupy i sosy.Nie raz się z niej naśmiewamy.Ale wiemy,że tak lepiej.Opiszę Ci po weselu,które Twoje przepisy były w użyciu.

dobrze kochana na tym topiku jak rozumiem?? :)

a ja jutro - po pierwsze nie wiem czy bede w domku -po drugie obiecali ze mi przywioza pyszny obiadek cos przebakiwali o golabkach ;) a ja golabki uwielbiam ;)

Kaciu - wiem, ze latwo się pisze ale u mnie to działa !. Otóż nie wiem gdzie jesteś i jak długo możesz tam pozostać, ale siedz nawet do poniedziałku( nie dzwoń do niego pierwsza--jak on zadzwoni, powiedz mu tylko zdawkowo, ze u ciebie wszystko ok i że nie bardzo możesz gadać--to mu da do myślenia:) póżniej idz do fryzjera, kup sobie seksi ciuszka-choćby nawet tylko seksowne majtki, lepiej sie poczujesz i z głową podniesioną, uśmiechnięta wróc do domu. Jak zapyta gdzie byłaś, badz tajemnicza i się podśmiechuj. sukces murowany

nosz olewają mnie Baby jedne, niedobre! To ja idę spać - i strzelam focha za ignorowanie moich postów :P

asda asda :) dziekuje jestem tam gdzie diabel mowi dobranoc a psiaki tyleczkami szczekaja cisza i spokoj :) i szczerze mowiac nie chce mi sie do miasta wracac

atramus kochana nie strzelaj nikt Cie skarbie nie ignoruje :) kochana dziewczyna jestes i dziekuje za wszystko ;)

Oczywiście,że na tym topiku.Jesteśmy tu kaciu u siebie,same fajne dziewczyny!!!! To i przepisy fajne i opinie o nich też muszą tu być! atramka i kaciaa ale jesteście:o wypisujecie mi tu o pulpetach i gołąbkach ,aż mi ślinka leci.W nocy mi się będą śniły te smakołyki.

Przepraszam, że na pomarańczowo, ale może Wy mi coś sensownego doradzicie :) Kupiłam łopatkę cielęcą i myślę co by z tego zrobić, żeby dało się ze dwa dni pojeść. Myślę, że muszę to mięso pokroić w kostkę, bo w plastry raczej się nie da, więc coś a'la gulasz, ale nie wiem czy robić tak jak wołowy? Wolałabym jakoś inaczej. Poradzicie coś?

a ja skorzystam z okazji, i zrobie dla kumpeli z tyrki jadlospis na miesiac albo i dwa nieprzepada za gotowaniem scisle rzecz biorac nie cierpi tego ma byc szybko smacznie i w ogole wiec poswiece sie temu zaczne od przystawek cieplych i zimnych pote zupki drugie dania i desery :)

a co zamierzasz zrobić? czy taki plan jak podsunełam jest dla Ciebie okej? Ja zauważyłam sama po sobie, że im bardziej cackam się z męzem tym na gorzej to później dla mnie wychodzi, uwierz mi że nic tak na nich nie działa, jak lekka doza zazdrosci i niepewności.

ja z miesa robie gulasz leczo bitki jakies miesko w sosiku obowiazkowo z kluskami slaskimi :) a wlasnie mam przepis na SCHAB SUSZONY ala szynka parmenska :) tyle ze trzeba kilka tyg przygotowywac ale az mnie korci

asda asda nie wiem do jutra na pewno zostane nie chce wzbudzac w Nim zazdrosci chociazby dlatyego ze moj maz nigdy nie dal mi do niej powodu myslalam o tzw koniecznych informacjach typu kup to zaplac tamto i osobnych sypialniach slowem chlod tyle ze chlod obojetnosc nie lezy w mojej naturze nie umiem sie gniewac wyrzucam z pamieci przykre rzeczy wszystko biore do siebie i tu jest pies pogrzebany

No dobra - to ja jeszcze polecę książkę "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - naprawdę niezła książka... i moja przeukochana trylogia: "Dom nad rozlewiskiem" "Powroty nad rozlewisko" "Miłość nad rozlewiskiem" Świetne książki Kalicińskiej na wieczór.... POLECAM :)

Kaciaa - jestem taka sama - a faceci to świetnie wykorzystują :( teraz już naprawdę idę spać! Margo, Kaciu - dobranoc

dobranoc kochana :) ja sie z kolei lubuje w ksiazkach mario Puzo, Joannie Chmielweskiej cykl Ravenloft niestety w Pl tylko jest kilka dostepnych na razie dwie upolowalam i ksiazkach z cyklu pisane przez zycie wlasnie skonczylam wstrzasajace wyznania kathy i mam nadzieje ze w przyszlym tyg bede miala z antykwariatu nie jestem juz wasza corka

dokładnie jest coś w tym, że mężczyźni kochają zołzy. Owszem i u mnie zdarzają się sytuacje kiedy rece opdadają, ale ja raczej obrazalska jestem i tak łatwo nie jest mnie w stanie przeprosic za swoje występki--dlatego wie, i zastanawia sie 5 razy nim zrobi coś co mi się nie spodoba. W zależnosci od sytuacji, czasem trzeba zastosować ciche dni, czasem łzy a czasem obojetnosc. Kaciaa skoro to nie twoja natura, to bedzie ciezko zastosować moje rady, ale jeszcze raz powtarzam nuta niedomowień, odrobina zazdości może baaardziej pomóc niż ciche dni i nerwy a już tym bardziej załagodzenie sprawy branie winy na siebie!