Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Gość gość
Iv jesteś kochana!Bardzo mi się podobają twoje rollsy,zrobię na najbliższą imprezę,dziękuję za pomysł,jeszcze czekam na zapiekankę Joeli.Wieczornie pozdrawiam.Grazia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja tak szybko-smazysz mielone ale wielkości orzechow włoskich,tyle,żeby stanowiły jedną warstwę w naczyniu w którym będziesz piekła.SUROWE warzywa kroisz w talarki lub male kawałki(marchew,pietruszka,por, seler,kalafior,kalarepa ,fasolka szparagowa(lekko podgotowana) cebula i oczywiście ziemniaki,ktore powinny stanowić połowę pozostałych warzyw.Warzywa solisz,pieprzysz i wymieszane wykładasz do brytfanki wysmarowanej masłem(2/3).Na to idą mielone kotlety i na koniec reszta warzyw(1/3).Na wierzch kilka wiorkow masła i gałązka lubczyku.Piec ok 45minut w 180 st.do miekkości warzyw.Przed podaniem posypać natką,koperkiem i szczypiorkiem.Zapiekanka jest najlepsza z młodych warzyw.Smacznego.Ja robię ją w wielkiej brytfance-jak dla wojska.Odgrzewana też nam smakuje.Joela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joelu bardzo ci dziękuję,brzmi rewelacyjnie.Pozdrawiam.Grazia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje drogie gospodynie ,posiałam ogórki i myślę że za gęsto. Od 5 do 8 wykielkiwanych ogórków w jednym gnieździe.odstępy ok40 cm..mocno mi się wydaje za za gęsto. Jak to u was wygląda?.będę wdzięczna za radę.pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A, jeszcze ile roślin fasoli tyczkowej na jedną tyczkę?z góry dziękuję za odpowiedź. Gość znad morza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam.... U mnie zazwyczaj dwa Góra trzy ogórki w gnieździe odstęp ok 20-30 cm.... I to czasami nie ma gdzie nogi postawić, w tym roku marnie, bo dosadzalam je nawet i wyszło wszystko ale tu duże tu małe, eh nie wiem co wyjdzie z tego.... Fasoli na tyczkach nie sadze, tylko te małe normalne, w tym roku pierwszy raz groch, i jak mi doradzila Off powiązalam sznurki, na razie idzie do góry, nie wiem co to będzie dalej.... Deszcz popadal w końcu, sianowanie wlecze się, zmykam odpoczywac.... Mało pomogłam, sorki, wg mnie jak masz miejsce to wyrwać po kilka i w drugim miejscu posadzić szkoda wyrzucić, podlać ostro.... Cmoki Ania 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej wszystkim koleżankom:) Pada u mnie od wczoraj,wręcz leje i super:) W ogrodzie rośnie wszystko jak szalone(chwasty też i to głównie)jak mam siły po pracy to latam z motyką.Sałaty nalęgło mi się tyle,że chyba będę prowadzić handel obwoźny:)Wczoraj rozmawiałam ze znajomą i sprzedała mi patent,ona sałatę wkłada w słoiki i kisi jak ogórki,zaciekawiło mnie to i zamierzam tak zrobić na próbę,chociażby po to,by spróbować jak toto smakuje:),bo inaczej chyba kury będę paść na sałacie:) Ania dobrze podpowiada,spróbuj pani gość wyciągnąć sadzonkę ogórków tak,by zachować z bryłką ziemi(może łyżeczką) i przesadź roślinkę,ja sieję nie gniazdowo a każde nasionko co 5 cm,odstęp pomiędzy rzędami 1 m,w tym roku pierwsza próba na uprawę pionową,czyli po siatce do góry i ogórki wcześniej posiane w małych doniczkach wysadziłam przy specjalnie wkopanych siatkach leśnych,są już duże i przyczepiam je sznurkami,aż same zaczną się piąć :)zobaczymy co z tego wyjdzie:)Fasolę tyczną sieję co pół metra po 2 nasionka w jeden otwór,na wypadek jakby 1 nasionko miało zamiar nie wykiełkować.U mnie plaga ślimaków w pełni,różnej maści i gatunku,zaczyna się:( Pozdrówka.margo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dziękuje za rady na temat ogórków.najpierw słabo wzeszły ,więc trochę dosiałam, drugie wzeszły pięknie,więc trzeba będzie powyrywać bo jednak okazało się że o wiele za dużo tych roślin.pozdrawiam.gość znad morza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawi mnie też ta kiszona sałata,u znajomej też się dużo ulęgło,powiedziała,że się podzieli.Spróbuję zakisić,tylko nie wiem czy całe liście,a może trzeba ją pokroić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie nad morzem klimat zimniejszy.wszystko późniejsze,cały warzywnik. U was na pewno cieplej Gość znad morza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Pani gość znad morza masz lepiej,u mnie gorąco,dziś ponad 30 stopni,trzeba latać z konewkami wieczorem,bo inaczej wsio wyschnie,co trochę popada to znów pali,ale taki urok Dolnego Sląska.Właśnie zbiera się chyba na burzę,duszno,parno i gorąco:(W ogrodzie wszystko ładnie rośnie jak na razie,zaraz czas przetworów przyjdzie i trzeba będzie działać:).Znalazłam przepis na kiszoną sałatę:) https://www.przyslijprzepis.pl/przepis/kiszona-salata-2 U Was kobietki też tak gorąco?Koniec świata:( pozdrawiam ,macham łapą i ściskam.margo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ,u nas nie ma upałów.no na razie.sucho też w ogrodzie, trochę podlewam jednak.tak wysoka temp. To jednak nie fajnie. Wiatr od morza jest cudny ,chłodzi i daje troszkę wilgoci..czego wam serdecznie życzę. Gość znad morza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, dziś padało w końcu, cieszę się bo susza była straszna, zboże, kukurydza, trawy odskocza no i warzywa w ogrodzie, wraz z chwastami hihi.... Od dziś mam trojaczki w domu, i będę córkę wykorzystywać do pomocy w ogrodzie.... Ostatnio kiepsko się czuje, od kilku miesięcy boli mnie kręgosłup cześć krzyżowa, kurcze spać ciężko podkładam małą poduszka aby ulżyć, w dzień długo nie mogę być w jednej pozycji zaczyna mnie to już drażnić ale cóż starość ma swoje prawa hehe... Zaraz mi się dostanie zapewne od reszty..... Gościu nasz nowy, zazdroszczę morza, byłam kółka razy i zakochana jestem, jednak nie realne aby znów pojechać i zobaczyć bez kres wody..... Aż się rozmarzylam.... Wioska to jednak więzienie, zwłaszcza bez prawka, ale to już temat był.... Pozdrawiam... Aha na blogu smaki Maroka są nowe bułeczki z truskawkami dziś upieklam, smaczne i fajne, polecam... Cmoki Ania 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cały dzień pada, jutro też ma padać. Wszystko mokre . Warzywa się cieszą, ale trochę jest za zimno. Czy u was też mokro? Gość znad morza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie na południu-Beskid Ślaski gorąco i sucho,co nie przeszkadza ślimakom w nocy buszować.Remont idzie powoli,ale ważne,że są postępy i teraz działa główna ekipa,bo bardzo trudno jest znależć kogoś do prac remontowo-budowlanych.W sezonie to wszyscy pracują na dużych budowach i nie są zainteresowani małymi przeróbkami. Pozdrawiam słonecznie-A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie znów sucho,rośliny oklapłe,chmury wędrują i tylko udają deszczowe,chyba w nie czymś ciężkim rzucę:) próbna kiszona sałata wyszła bardzo smaczna,będę robić więcej.Pani znad morza zazdroszczę deszczu,podeślij trochę na Dolny Sląsk,już mi nawet te ślimaki nie straszne,byle tylko nie ten okropny upał.Ania bułeczki z truskawkami a ja z jagodami upiekłam,pojawiały się już u nas w lasach,jutro pierogi zrobię.Nazbierałam 2 litry w niedzielę,długo nie da się w lesie wytrzymać,komary chyba na wścieklice chore,pchają się do nosa,oczu itp.już nawet psikadła nie pomagają:(pozdrawiam.margo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć kochane koleżanki,witaj nawa koleżanko znad morza.U mnie też plaga ślimaków,są w muszelkach i te "łyse,czarne"cholery,preparaty kupiłam a one i tak wszędzie są,sałatę jak robię na obiad to 10 razy oglądam i dokładnie myję,nie przepadam za wkładkami mięsnymi,chyba na to cholerstwo nie ma rady.Truskawki u mnie drogie 10 zł za kg,czereśnie 18 oj nie pojem a już tym bardziej dżemików nie zrobię,moje wyschły,zmarniały i same wysuszki zostały,czereśnie szpaki w ekspresowym tempie zeżarły. Buziaki Grazia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My czekamy na powiewy tego upalnego powietrza,na razie dzisiaj chyba 21 stopni.przydałoby się trochę wygrzać,posiedzieć w ogródku pod parasolem od słońca.Na razie czekamy,a pan od pogody zapowiada już następne ochłodzenie.Ślimaków mamy bardzo mało,dzisiaj znalazłam winniczka,a tych bez skorupek jeszcze nie zauważyłam.Może nie mogą dotrzeć do mojego ogródka,bo im nie po drodze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten wpis wyżej to ode mnie-gość znad morza.Piszę z telefonu,dlatego tak kulawo.Truskawki u nas po 8 zł.nie mam czasu smażyć dżemu ,chociaż miałabym ochotę zimą pojeść,więc może się jeszcze zmobilizuję.Poczekam na naszą odmianę truskawek kaszubskich.Zastanawiam się czy te kapusty,kalafiory,ziemniaki zdążyły już urosnąć na polach,czy to warzywa spod folii? Bo na Pomorzu wszystko późniejsze o jakieś 3 tygodnie,jak to wygląda w waszych ogródkach? U mnie ogóreczki mają dopiero 2 cm,a i to były wysiewane w pojemniczkach.pozdrawiam,gość znad morza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej tu podlaskie, pogoda taka że mojej wypowiedzi to kafe nie puści, maj mróz był, czerwiec taki że w bluzie chodzę i non stop choroby w domu, teraz mój mały męczy się, ja po miesiącu dopiero wychodzę na prostą.... Warzywa są nie powiem, marchew jak nigdy, tfu tfu, buraki ot są, cebula widać ładnie rośnie, fasola zwykła i szparagowa też ok, ogórki widziałam małe zawiezi też są, mało ich będzie bo falami rosną, tu duże, tu jeszcze małe, truskawki sporo już dżemu zrobiłam z ok 9 kg swoich truskawek, robię też syrop z kwiatów bzu, teraz to walczymy z pogodą aby skończyć sianować, dziś nerw mnie wziął bo ani słońca, ani normalnego deszczu tylko psikanie jakieś z chmur, wrrrr, trochę szycia mam to w domu dziś, chociaż na ogród też chcę iść coś podłubać, szkoda że nie mam Was bliżej, jajek bym nadała bo w wakacje nie mam odbioru, i kombinuje jak mogę, wyjelam szpinak, to znowu biszkopt zielony upieke, ser ścieka to z galaretka zmiksuje wyleje na ciasto, truskawki wtyknę i deser będzie, chyba że jednak pojedziemy kieszonkę robić, tu nic nie wiadomo na tej wsi, eh... Taki life.... Zaraz porzeczka będzie do roboty, bo już widzę czarna się robi, i tak w koło..... Pozdrawiam dziewczyny i odzywajcie się... Ania3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jajeczka gospodarskie u nas po 1 zł, za sztukę. oj, chętnie kupiłabym Szkoda ze daleko, to prawda. Gość znad morza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć wszystkim,u mnie popadało wreszcie porządnie,nie nadążam w ogrodzie,chwast jak w buszu,odkąd poszłam do roboty z niczym nie wyrabiam,niedługo chwast mnie przyrośnie.Jak wracam po 17 jestem jak przebita dętka:( ogórki,te które wcześniej w doniczki sadziłam już owocuję,zebrałam już kilka dorodnych,ale jakieś krzywe takie:( za to pomidory zapowiadają się ekstra tfu,tfu coby nie uroczyć.Drogo te jajka nad morzem u nas najdrożej sprzedają po 80 groszy,żrą mi kury jaja na potęgę.Jak w porę nie pozbiera się to tylko mokre gniazda zostają,truskawki od 7 do 8 zł a cholernie niedobre,miałam dużo już czerwonych w doniczkach ,tych kaskadowych ale i ich szpaki się czepiły,obżarły bezczelniaki czereśnie ,nawet takie maleńkie drzewko obskubały do łysa,teraz truskawek się uczepiły istna zaraza:( Pozdrawiam Was kuliżanki:) miłego łikenda.margo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozdrawiam w nowym tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej ludzie....pogoda pod burkiem,wczoraj padało dziś wieje szalenie...do drugiej w nocy męczył mnie kaszel,już od miesiąca bujam się z przeziębieniem,zobaczymy kto wygra :) ja za 30 jajek brałam 20 zł...nie wiem czy to dużo czy mało,po tyle mi płaciła pani która ode mnie odbierała,teraz kombinuje jak mogę aby nie narobić zapasu,na rynek nie pojadę bo tam stoi km przekupek z jajkami,jakoś może nie zamienimy się w jajka hihi,głównie mąż bo ja to niekoniecznie lubię je jeść,coś wymyslę na obiad szybkiego i więcej robić nie budu,ledwo żyje,nie wyspana i chora....pozdrawiam wszystkich piszących i czytających Ania3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ania jak pieczesz biszkopt szpinakowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam.... Biszkopt ciasto szpinakowe 400 g mrożonego szpinaku(u mnie zazwyczaj dwie trzy duże garści), 1 i trochę szklanki cukru, jedna szklanka oleju, 3 jajka, jedna szklanka mąki pszennej, jedna szklanka mąki krupczatki, jedna czubata łyżeczka proszku do pieczenia. rozmrozić szpinak i blenderem zmiksować na packe... jajka zmiksować z cukrem na puszystą masę dolac olej i dalej miksować, Sypać mąkę i proszek do pieczenia oraz packe ze szpinaku i delikatnie wymieszać łopatką Piec około 50 minut 180 stopni patrzeć patyczkiem czy suche.... Nie waze szpinaku zazwyczaj tyle ile w paczuszku mam daje, i jeżeli dużo wody odtaje to ciut odlac.... My bardzo lubimy, ostatnio to baza pod wszystko hihi... No i wyszło zapalenie oskrzeli, eh antybiotyk wrrrr... Poprawiłam sobie humor butami i innymi zakupami.... Pozdrawiam Ania 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciągle pada, jak w piosence pod takim właśnie tytułem . Czerwone Gitary śpiewały.Piosenka fajna, ale ten deszcz nie bardzo. Wszystko w ogródku nasączone wodą, A ja z wiaderkami do tunelu z pomidorami latam. Ale cyrk, podlewam podczas deszczu. Co zrobić , chcę żeby pomidorki urosły. Ale nawet w tunelu wzrost roslin niezbyt dobry bo słońca nie ma więc co ma rosnąć bez światła. Zapowiadają od czwartku ocieplenie. Nawet upał. Ja tam będę się cieszyć, dość tego mokrego i zimnego, na razie to jakby listopad.Szpinakowe ciasto jadłam tylko raz, koleżanka upiekła, bardzo smaczne.Muszę spróbować, ale może lepiej na świeżym szpinaku?. W każdym razie takie ciasto wygląda pięknie, jak trawka wiosenna. Z oryginalnych ciast znam takie które nazywa się Tres Leches i jest to trochę biszkopt nasączony mieszaniną trzech mlecznych płynów , czyli mleka skondensowanego, śmietanki i mleka zwykłego. Na górze bita śmietana. Tak sobie myślę że chyba koniec pomału truskawek, przy tym deszczu to nie wiadomo jak nasze kaszubskie dojrzeją. Nieciekawie to wygląda. Chyba dwa lata temu sezon u nas trwał jeszcze w sierpniu. W tym roku na pewno będzie krótki.Trzymajcie się, Aniu 3 , tylko wylecz te oskrzela, to nie żarty. Może przenieść się na płuca, i zapalenie gotowe. A wtedy trzy tygodnie w łóżku. Czego ci nie życzę. Gość znad morza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu mój kochany dziękuję za troskę, dziś już lepiej, antybiotyk działa i nie kaszle prawie wcale, co do ciasta, to zawsze robiłam tylko z mrożonego szpinaku, i tylko takie przepisy widziałam, mam dużo latos znowu zamroże a resztę bykom oddam jak sałatę której mam nawał.... Nazbierałam z córką kurek na zupę, pedze gotowac, ściskam Ania 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×