Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

...fabetka

Od wiosny do lata - najlepszy czas na odchudzanie 30.04.2011

Polecane posty

Gość grzeczna07
Można się przyłączyć? Tylko proszę, nie krytykujcie mojej diety, wiem że może nie jest ona rozsądna,ale wiem co robię. I znam wszystkie "zasady", konsekwencje, itd, ponieważ o odchudzaniu czytam już bardzo długo i próbowałam różnych metod. plan na jutro: -owsianka z wodą i odrobiną mleka -zupa bez dodatków typu makaron, ryż -sałatka z kawałka pomidora, ogórka, troche fasoli czerwonej, kukurydzy, sałaty i odrobiną jogurtu z takim sosem w proszku Potem podliczę ile to może mieć kcal. Im mniej tym lepiej, fajnie by było zmieścic się w 500,wiem, że to mało,ale ja sie ciesze,że tyle, bo wczesniej wariowałam, jak 300 przekroczyłam. Z góry uprzedzam,że jestem dziwna... Myslę troche jak anorektyczka, choć nie udaje mi się schudnąć i stosować do "rad" mojego mózgu. Ważę 70kg przy wzroście 167. Piszę tutaj, ponieważ może jakoś zmobilizuję się dzieki temu do utrzymania diety.;) Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolobridzidaaaa
grzeczna - spojrz na stopki dziewczyn i zobacz jak one jedza, normalnie, okolo 1500-1800 kcal i chudna, wiec po co niszczyc organizm? "troche" jak anorektyczka? chyba nie troche... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kAŻDEMU POWTARZAM, ŻE PRZECIERZ KIEDYŚ I TAK ZACZNIESZ JEŚĆ ... A WTEDY ŻOŁĄDEK BĘDZIE ODKŁADAŁ... EHHH zobaczycie sami... najlepiej uczyć się na błędach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej uczyć sie na cudzych :D :P Policzylam sobie, ze wczoraj zjadłam mało kalorii, co nie bardzo mi sie podoba, wiec dziś do 15 bedzie ryz z pomidorowa,a od 15 gryczana. W ogole polecam zupy firmy Profi np. ogórkową http://vitalia.pl/index.php/mid/64/fid/621/kalorie/diety/pid/16839/cid/53/part/0 Teraz jem pomidorową i jest przepyszna, malo kalorii, sklad calkiem przyjazny, jeżeli nie mamy czasu ani ochoty na gotowanie, to polecam jak najbardziej :) Rozleniwiłam się, muszę jutro skoczyc kupic skladniki na chleb dukana i ser w wiaderku, o ile jest jeszcze przeceniony w Biedronce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzeczna07
Tak, wiem. Ale nie umiałabym się już przestawić na większą ilość jedzenia. Te 500kcal to i tak jest postep, bo wczesniej naprawde byłam wściekła jak zjadłam 400kcal albo wiecej... Trwa to dosyć krótko,ale zastanawia mnie jak to jest, że mimo wszystko, nic mi nie wychodzi... Zobaczymy, teraz sie uda, postaram sie nie zawalić. Co dzis zjadłam? -zupa pomidorowa (niestety z makaronem) -sałatka (składniki: kawałek ogórka, pomidora, troche fasoli, kukurydzy, sałata i troche jogurtu z sosem z proszku) Planuje jeszcze za dwie godziny zjesc troche tej sałatki (mała miska wystarczy mi na dwie porcje)... no i chyba tyle... rezygnuje z chleba. A jak wam idzie, dziewczyny? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzeczna07
policzyłam kalorie sałatka -całość ma ok.250kcal zupa-300kcal (bo to była błyskawiczna,a sam makaron ma tam ok.250kcal) ale poćwicze przez pół godziny-rozgrzewka a potem poskacze 10 minut na skakance i pojezdze na stacjonarnym jakies pół godziny, wiec troche spadnie w dół. Jest dobrze;) Dzisiaj z tą zupą był wyjątek,bo akurat mama kupiła,ale jutro juz bede jadła normalną zupe bez makaronu i innych głupot, wiec bedzie jakies 150 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały czas chodzę przemarznięta, owinęłam się teraz poduszką elektryczną i się nagrzewa, brrrr gdzie ta wiosna poszła :( Grzeczna - nie wiem co mam pisać, bo sama też się nauczyłam na swoich błędach, że jedzenie mało jest no... głupie. Nie mogę pisać, że trzymam za ciebie kciuki, ani nic,a pewnie nie masz zamiaru wysłuchiwać "porad", które się cisną na klawiaturę :) Więc odniosę się do rowerka stacjonarnego - też mam w domu i używam go jako wieszaka do mokrych ręczników:D Na siłowni zawsze jezdze na rowerku, w domu nie mogę się przestawić, nie chce mi się przebierać, potem kąpać itd. :P Może podsunę rodzince pomysł, żeby go sprzedać...nie wiem, albo wywieźć na działkę heh :) Za to nabrałam ochoty pokręcić hula-hop, bo widziałam zdjęcia dziewczyny po 2 miesiącach kręcenia i zgubiłą boczki..a tu pupa, ktoś wywalił hula-hop,a nowego nie bede kupowala, bo skonczy zapewne tak, jak rowerek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny,jadacie kotlety sojowe? Z braku pomyslow na obiad pomyslalam, zeby kupic i zrobic. Tylko nie chcialabym smazyc na oleju, pomyslalam ze ugotuje je w przyprawach, a potem koncentrat pomidorowy i przyprawy na patelnie i w tym je podsmaze... Co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzeczna07
Dziękuję ;* Co do rowerku, u mnie głownie tez służy jako wieszak dla morkych ręczników, ewentualnie ubrań ;D Hula-hop-ok,ale ja mialam takie z wypustkami, kupiłam na allegro. Fajna sprawa, na początku ma sie siniaki,ale potem schodzą... Tylko wiadomo-konsekwencja... U mnie jej brakło, tak samo było z rowerkiem, stepperem, hula-hop, kołyską do brzuszków i masażerem z telezakupów... Także, można stwierdzić,że mam mini siłownie w domu... Ech... Gdyby tylko mi sie chciało, tak jak mi sie nie chce. Kotlety sojowe jadłam tylko raz w życiu, mimo,ze jestem wegetarianką,ale myśle,ze to dobry pomysł. Smacznego;) Szkoda,ze tu tak cicho...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czasem robię kotlety sojowe te najtańsze firmy Sante :P Ale zawsze je smażyłam nigdy nie gotowałam ;p Powiedz jak Ci wyszły jak co :D Ja na kolacje wczoraj sobie nagotowałam rosól ;p Ale, ale jaki to był rosół ;p Do dużego gara wrzuciłam 2 udka i 2 pałki prawie kilo marchwi noi reszte tego co sie daje pysznie doprawiłam i tak sobie to jem bez makaronu czy coś bo po co jak biore np. udko i kilka marchewek na talerz ;p Zaraz też zjem rosół ;p Pozdro ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzeczna07
Rosół z udkiem? A możesz tak? Tzn. nie za bardzo kaloryczne to jest? Dzisiaj zjadłam: -owsiankę -zupę jarzynową O 15 kolejny posiłek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fabetko jesteś tutaj :) Ja wróciłam (na lawecie) :( wczoraj z majówki i grzeszyłam oj grzeszyłam ale nie poddaję się . Witam wszystkich i mam nadzieję ,że mogę się przyłączyć S -owsianka z mlekiem 0,5 2ś jabłko po 2 godzinach pumpernikiel z ogorkiem i szynka z indyka o- zupa pomidorowa udko gotowane , parowka :( p- bedzie jogurt 0% pitny k jajko gotowane ?:P okaże się :) A waga hmm nie wypowiem się ale poszła w górę po świętach i majówce...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cleo_natalia
hej, jeszcze pół kilo majówkowej nadwagi i będzie dobrze.. a ja dalej na tostach dukana dzisiaj w pracy zjadłam 2 kanapkii z tostów z szynką i pomidorem, kefir żurawinowy, serek wiejski w domu szklaneczkę barszczu czerwonego, szynkę z 3 plastry i troszkę mizerii jutro spróbuje pić tylko kefiry, serek wiejski, serek homo, ewentualnie w domu plasterki szynki, oczywiście tyle żeby nie być głodną z tego co wiem żeby chudnąć trzeba jeść!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest troszkę kalorycznie ale nie stać mnie na cycki z kurczaka ;p Jem tak jak mnie na to stać :) No niestety czasem sie zje też normalny obiad z chłopakiem chudzielcem ale chciaż tyle ze zjem mniej niz zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinko :D Jestem, jestem, tylko miałam zawirowania rodzinne i brak czasu na kompa,ale już jest dobrze. Z dietką dlaej super, ale okres sie zbliża, więc pewnie w poniedziałek waga nie będzie mniejsza :P Dzisiaj zrobię te kotlety sojowe, zobaczymy jak wyjdą, oczywiscie napisze :) Znalazłam tez przepis na zupe gulaszowa z kurczakiem, tez musze wyprobowac, zwlaszcza ze starczylaby pewnie na 3 dni,a podejrzewam, ze jest pyszna:) Grzeczna - też kiedys kreciłam i siniaki miałam straszne. Musze spytac czy nikt nie wyniols hh do piwnicy zamiast na smietnik :P Cleo - narobilas mi ochoty na tosty,musze w koncu kupic serek wiejski!! buzka dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dzisiaj nie miałam czasu i osttanio niewiele bywam w domku ale od jutra poprawa dietka dzisiaj bardzo spoko po majowce i swietach troche wiecej kilogramow wiec jak na dzisiejsza wage to musze schudnac 6,5 kilograma ale powinnam juz miec tydzien temu okres wiec moze szykuje sie kumulacja dlatego sie spoznia sama nie wiem ...;p zastanawiam sie nad karnetem na silownie ale nie wiem czy na wiosne i lato sie oplaca -taka ladna pogoda i tyle wyjazdow ...hmm co Wy na to ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynazeszczecina - no to bedzie z gorki, pokazalas organizmowi,ze sie nie poddasz:D Ewelinko - wiem, o co chodzi :) Lato, goraco, poszloby sie raczej na plaze niz na silownie... Ja mam karnet i bede tez miala w wakacje (bo to i tak niezalezne ode mnie, mam umowe na rok:D) ale bede chodzila dalej. Planuje jutro pojsc na joge, jesli mi sie spodoba, to bede chodzila jeszcze na joge i pilates, bo sa prawie codziennie, wiec nie bede zla jesli jakiegos dnia mi sie nie bedzie chcialo:) Zreszta do wakacji jeszcze troche czasu, wyjazdy wakacyjne tez nie trwaja bog wie ile. Moze kup sobie na razie kilka wejsc i idz zobacz czy ci sie spodoba. Moze sie tak wkrecisz, ze nie bedziesz sobie wyobrazala nie chodzic:D Wczoraj zrobilam kotlety sojowe - najpierw 10 minut gotowalam je w wodzie z przyprawami, potem wlala troche tej wody i koncentrat na patelnie, na to kotlety i dusilam 10 minut. Bylo bardzo smaczne, moja mama sprobowala i pytala co to za mieso :D Takze ja polecam, kupilam najtansze Sante, jest ich tam sporo,wiec oplaca sie:) Dzisiaj tez je zrobie,bo nie bede miala czasu gotowac zupy:) Ahhh i uslyszalam od kolejnych dwoch osob, ze schudlam, jednej obcej na silowni, ktora mnie widuje od czasu do czasu, drugiej znajomej, wiec chyba jest to rzetelna opinia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodzilam w zeszym roku przez 6 miesiecy bardzo regularnie i bylo super ale potem z dnia na dzien coraz mniej checi zero efektow ( po treningu jechalam do mcdonald albo wciagalam pol lodowki z glodu wiec same rozumiecie ) ale moze sie skusze sama nie wiem ...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez zawsze jestem strasznie glodna po treningu, dlatego zawsze jem przed i po - wtedy nie mam napadow glodu. Czesto, np jezeli udaje mi sie rano wyskoczyc na silownie, to jem tez w trakcie, jesli wypada mi akurat pora posilku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fabetka ja właśnie też jak już kupuję to te sante kotleciki :) będę musiała zobaczyć na własnej skórze jak one smakują gotowane ^^ Tak piszecie o tej siłowni też bym sobie poszła ale mam za duże braki w kasie, no trudno dzisiaj w nocy to ja miałam siłownię w pracy na dostawie ^^ POozdro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu cicho ja już po kolacji ,pokochałam sok pomidorowy !!:) a jak tam u Was co slychac ?:):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo cicho, ja nie wiem, czemu niektóre topiki maja tysiące wpisów,a u nas to wolno idzie :P Ja tez juz po kolacji, na podwieczorek zaszalalam - 2 kanapki z serem i ogorkiem, a na kolacje serek homo straciatella z musli :) Jutro i w niedzielę na basen, jest u nas pilates na powietrzu, ale nie mam z kim isc, a samej taki kawal w takiej zimnicy to nie chce mi sie isc, ale mam nadzieje ze kiedys sie uda :P W poniedzialek za to postanowilam isc na pilates na mojej silowni, musze wyciagnac rower z piwnicy i zacząć nim dojeżdzac na siłkę (a mam pod górkę, więc najpierw muszę nabrać kondycji :P ) Widze, że Aniaszc z poprzedniego topiku dalej sie trzyma na diecie http://mojadrogaodchudzania.blogspot.com/ szkoda, ze sie tutaj z nami nie udziela :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wlasnie wrocilam z pracy ogarnelam sie w lazience i napisalam plan na jutrzejszy dzien s- owsianka z bananem i mlekiem chudym 2 s szklanka soku warzywnego + plaster chudego twarogu o kanapka pumpernikiel z sopocka pomidorem i ogorkiem p zupa z wywaru k zupa z wywaru do tego ryba pieczona jak to w soboty u mnie byla obiad jest podwieczorkiem a podwieczorek obiadem :P dobrej nocki laseczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejne gramy w dół hehe ;p bo jeszcze nie kg ;p ale mam motywacje żeby ćwiczyć jak co bo przez miesiąc zastoju już traciłam nadzieje na poprawe :) Trzeba pamiętać żeby się nie poddawać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gotuje wlasnie zupe, ale jakos malo skladnikow mam, nie wiem co z niej wyjdzie,a tak mi sie przypraw sypnelo,ze chyba nic oprocz ostrosci nie bedzie czuc :P Poza tym basen zaliczony, jutro mierzenie, brzuch boli od wczoraj,ale okresu nie widac, jak ja nienawidze takiego czekania, bałam sie, że dostanę na basenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi dzisiaj tez moj ukochany zrobi zupe mmm my kupujemy takie mrożonki - zupa i gotujemy pyszności bez konserwantów bez packania sie samo zdrowie i do tego mnostwo kopru Mniam uwielbiam go !!:):* A ja mam od wczoraj okres a tez tydzien mi sie spoznial wiec wiem co czujesz:P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czasem robię sobie taką zupkę: Mięsko mielone (najlepiej z drobiu ale nie mam kasy na takie więc daję zwykłe) Robię z niego pulpeciki, doprawione garścią bazylii i oregano (uwielbiam zioła) noi sól wiadomo, żeby się nie rozpadały nie dodaję bułki tylko kaszkę kukurydzianą, a następnym razem zobaczę jak skrobia kukurydziana się sprawdzi, układam je na tej takiej głębokiej patelni. Wcześniej gotuję wywar warzywny do którego dodaję koncentrat pomidorowy i tym wywarem zalewam pulpeciki, gotuję aż będzie dobre i doprawiam do smaku jeśli brak mi śmietany to dodaję jogurt 0% ale trzeba uważać żeby się nie zważył :) I takie coś jem bez makaronu i innych takich tam, mój chłopak jak chce to zjeść to sobie ryż gotuje do tego :P Polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun Jakby nie patrzeć wszystko jest teraz niezdrowe a coś jeść muszę :P A na garba cie nie wezmę xD sorry nidirydy :P Schudnę i bez tego haha ale dzięki za pomoc xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czesto robie tez taką zupe z gałkami - mieso mielone przyprawiam i formuje kulki, do duzego garnka wrzucam kostke rosolowa, pokrojoną wloszczyzne i gotuje 20 min., potem wrzucam kulki,a jak wyplynal, to wrzucam 2 torebki ryzu i gotuje to wszystko pol godziny. Mozna dodac ziemniaki, no i oczywiscie przyprawiamy :) A dzis zrobilam zupe z 3 kawalkow kurczaka(nie wiem co to,nie piers, nie nozki,ale spore, jeden rozdzielam na pol), gotowalam 20 minut z kostką, potem wrzucilam resztke koncentratu pom., duuuzo roznych przypraw (curry, prowansalskie, pieprz,sil, czosnek, gałka, lisc laurowy, ziele,papryka czerwona, bazylia i majeranek) i pokrojoną marchewke, ziemniaki, pietruszke, selera, pomidora, cebule i puszke czerwonej fasoli. Gotowalam jeszcze z pol godziny i wyszlo przeeepyszne,zjadlam na obiad i teraz na podwieczorek:D A jutro zrobie sobie znow salatke owocowa z serkiem waniliowym mniam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×