dziewczyny dlaczego nie chudne?

ania_0307, ale numer! Nie wiedziałam tego o Zuz! Ona poszła teraz na kursy dot. odżywiania, więc na prawdę jej ufam. Nie mówi niczego, co by było głupie. Trafiłam na nią przypadkiem i tak już zostało. Sama jest swoją wizytówką, mogłaby nic nie mówić a ćwiczyć i tak bym robiła co mówi ;D Jest bossska! To moje guru treningowe + Tony Horton! :D Cieszę się, że przyłączyłyście się Dziewczyny do topicu! Zwiększymy naszą wiedzę! Buziaki!

no ja juz naprawde uciekam tylko szybko napisze haha ja jeszzcze uwielbiam Jillian Michaels i Boba Harpera z the Biggest loser ciagle ich sledze na twitterze :) a jesli jestes na twitterze to jeszcze posledz Dave'a Zinczenko - redaktor naczelny Mens health magazine - facet codziennie wrzuca 2-3 super rady !!! np arbuzy pomagaja w zapobieganiu raku skory :) no spadam

tak dziewczyny piszecie o tej zuzanie,wiec zobaczylam ja w akcji,jest super,ma swietne cialo,chcialabym takie miec

ja tutaj jestem poczatkujaca jesli chodzi o cwiczenia,a wy jestescie niz bardzo doswiadczone,ale to nie znaczy ze ja nie moge poszerzac swoje wiedzy,na razie musze troszke wiecej schudac zeby pozniej robic takie cwiczenia jak zuzana

ania_0307, Jilian z TBL jest fantastycznie brutalna! :D Uwielbiam ją bo ma ciekawe pomysły na ćwiczenia a Bob układa ćwiczenia do SHAPE'a. Nie ma mnie na Twitterze, więc zdam się na to, że od czasu do czasu skapniesz nam jakimiś fajnymi radami :D Szenia, Kochana! Ja Zuz ćwiczyłam jak byłam o 10kg cięższa, więc spoko dasz radę! :D To dzięki Zuz (w zasadzie to dzięki swojej pracy) nauczyłam się robić Dive Bombersy, jedne z najbrutalniejszych ćwiczeń. Zabójcze! Ale jakie boskie na mięśnie brzucha, rąk, nóg i pleców! Kochana, uczymy się całe życie, więc nie przejmuj się tym tak bardzo, że masz jeszcze małą wiedzę - wkrótce się to zmieni i nauczysz się odsiewać ziarno od plew :-) Buziakuję!

może już miesiąca na optymalnej dr Kwaśniewskiego(wcześniej na podobnych zasadach ale nie z aż tak sporym ograniczeniem węglowodanów dobowo) jestem i sporo wypijam płynów , czuję się super waga leci nawet nie wiadomo kiedy , dieta nisko węglowodanowa podobnie jak Lutza , strasznie kontrowersyjna ale pomaga ,tylko trzeba pilnować żelaznych zasad i niestety do końca życia trzeba już pilnować podobnych zaleceń , złotych proporcji białek tłuszczy i węglowodanów , nikogo nie namawiam ;) mam nadmiar energii szenia25 trzymaj się i nie panikuj ;)

hej ja juz w domku jestem :) teraz pomecze kota i ide biegac :) a rady chetnie bede pisac, jak cos ciekawego wyczaje :) Bob tez wrzuca fajne rady czasem

niebieska cytryno super ze waga Twoja spada,dzieki rowniez za to ze 3masz za mnie kciuki:):):)

Chyba muszę się też tymi ćwiczeniami zainteresować. Dzięki Dziewczyny za inspirację :) ale to po sesji... Kurde, muszę się spiąć - jutro zaliczenie :O

studentko zdasz:)

Cześć Dziewczyny! Ja zaraz idę po śniadanie. Dziś 4 łyżki mieszanki płatków owsianych i żytnich, 1 łyżka otrąb żytnich, do tego wkrojone jabłko, polane jogurtem naturalnym, 1 łyżka rodzynek, 1 łyżka płatków migdałowych, cynamon mmm :) Jeszcze coś powtórzę do zaliczenia. Czarno to widzę :( Co u Was? "Wstane"? ;)

hej studentko :) dasz rade z sesja :) ja teraz sniadanko wsuwam, serek wiejski z jablkiem i gruszka wczoraj popoludniu pojechalismy na wycieczke, wiec oprocz biegania jeszcze zaliczylam godzinny spacer na wybrzezu :) dzisiaj byle tylko do 15-ej haha, wyszykuje meza do pracy (pracuje weekendy noce, wiec weekendy siedze sama z kotami, ale przynajmniej jest w domu na tygodniu :) a po tym jak go wyszytkuje do pracy, uciekam szybko na solarium bo wygladam jak trup, a pozniej zakupy jedzeniowe i relaks - dzisiaj nic, nie robie, zero cwiczen - piatek to moj odpoczynek :)

hej dziewczyny:) ty Ania masz piatek dzien wolny od treninu,a ja w sobote badz w niedziele:) dzis tez jadlam płatki roznego rodzaju na sniadanie i zaraz ide cwiczyc:) piekny dzien dzis,wczoraj wieczorem burza z gradobiciem.mam nadzieje ze skaru nie bedzie jak od prawie dwoch tyg.lubie cieplo ale nie duchote,jak sie nie da oddychac. studentko powodzenia:)

Ania, zazdroszczę Ci tych spacerów po brytyjskiej ziemi :) Widziałam zdjęcia, super atmosfera w tych miasteczkach. Byłam w Anglii parę razy, 2 razy Londyn, raz w Kendal, Oxford, i ostatni raz w Exmouth (miasteczko położone blisko Exeter). Ten ostatni wyjazd wspominam najlepiej :) No nic, dzięki dziewczyny za życzenia powodzenia, może jakoś się uda. Ściągi są w pogotowiu :D Odezwę się pewnie w porze obiadowej. Jeszcze nie wiem, co dziś wszamię. Zobaczymy :) Szenia, udanych ćwiczeń :)

no u mnie nie ma nigdy upalu haha znaczy teraz mowia w TV, ze mamy fale upalow - wczoraj bylo 21 stopni :) ludzie wariuja, laza bez koszulek, ledwo oddychaja fajnie jest :p

studentko no klimacik w tych miasteczkach jest cudny :) wogole fajnie jest a wczoraj wlasnie bylismy tu : w Whitby http://www.garnek.pl/ancia1/9946545/whitby-31-05-10 ja dzisiaj w planach mam opierdzielanie sie ile wleznie :p

Ania ale super fotki:) fotografia to Twoja pasja? jestes bardzo ładna,symatyczną,dziewczyna:)

a dziekuje dziekuje :) a pstrykac lubie :) tak sie nagle tym zarazilam z poltora roku temu i byl czas, ze nawet do sklepu z aparatem chodzilam "bo kto wie co sie zauwazy po drodze" hahah no teraz sie uspokoilam, do tego nie bardzo mam kiedy jezdzic na wyprawy foto :), ale moze w ten weekend mi sie cos uda - chociaz watpie :p no ja za pol godziny wsuwam owoce, bez jogurtu bo mi sie skonczyl, wiec taki miksik owocowy a na lunch indyk z borkulami, kalafiorem, tabasco i sosem z papryczek hebanero - tzw hot sauce- fajny bo pikantny (duuuuzo bardziej ostry niz tabasco - ktore w sumie wg mnie smakuje jak lekko pikantny ketchup hahah wogole mnie nie pali :( - mam wyoski prob tolerancji jesli chodzi o ostre jedzenie - raz tylko plakalam, dusilam sie i nie bylam w stanie nic jesc przez kilka godzin- po tym jak sprobowalam papryczki naaga - ponoc najostrzejszej jaka istnieje ! - nie polecam !

oj oj,ja lubie ostre jedzenie,musze zaczac jesc chili,dosypywac do jedzienia zeby przyspieszyc metabolizm.tak slyszalam:)

no ja wczoraj o tym pisalam :) ponoc wlasnie ostre przyspioesza metabolizm tak samo jak imbir :) a co do chili to jeszcze pomaga zmniejszyc ryzyko raka jelita grubego :)

mialam sie zapytać o jakies suplementy diety,ktore warto brac,ja nie biore nic,ale moze bralas cos kiedys sprawdzonego,co by mi pomoglo:)

ja w nic takiego nie wierze, szkoda kasy owszem moze jakies witaminy i tyle ale ja wole wszelkie mineralki i witaminy plus wszystko co organizmowi jest potrzebne czerpac wlasnie z jedzenia warzywa ponoc im bardziej kolorowe tym wiecej witamin maja, a zielone maja malo kcal (nie wiem w jaki sposob to dziala hahah), owocki (moze ne wysztkie bo np winogrona maja duzo cukru) witaminy ,do tego dobre tluszcze z ryb (makrela wedzona np), z orzechow i nasion, bialko albo roslinne (fasolowate roslinki), albo zwierzece chude (indyk, kurczak, chuuuuuda wolowina) do tego pelne ziarna, duzo wody i jest oki :)

Ania ja wlasnie jem duzo warzyw,owocow tez,nie jem bananow,winogron,jem teraz truskawki bez smietany,bez cukru,jabłka bo maja blonnik,pije wode 1,5 litra,albo wiecej.

Ania milego dnia,szybko zeby ci czas minal w pracy i milego leniuchowania. ja uciekam papa

z bananow nie rezygnuj !, maja sporo kcal, ale maly bananek raz na jakis czas jest naprawde potrzebny ! przez to ze maja cukier, a w sumie 3 naturalne sukry, pomagaja regulowac poziom energii, maja sporo zelaza - pomaga w zapobieganiu anemii, duzo potasu, a wlasciwie zero sodu - wiec super dla cisnienia krwi, do tego potas pomaga na funkcje mozgu a przz to, ze zawieraja pewien rodzaj bialka , ktory organizm przeksztalca w serotonine = co oznaca poprawe humoru :)

to ja sobie posiedze i poczekam, az ktos przyjdzie :p paaa

Huuu, co wiedziałam to napisałam, teraz pozostaje czekać na wyniki :) Ale to dopiero po weekendzie. Dziś już relaks. Następny egz w środę. No, a na obiad zakupiłam surówkę orientalną w składzie kapusta pekińska, cebula i papryka. Kolorowa i pyszna :) W składzie nic więcej nie ma, jeśli wierzyć producentowi... Raz w tygodniu pozwalam sobie na surówkę kupną :) Ogółem wolę robić sama. Do tego 2 ugotowane pulpety z mięska drobiowego i warzyw. Idę jeść!

na bank bedzie dobrze :) a surowa brzmi pycha! ja tez wole sama robic, ale czasem jak sie kupi to nic sie nie stanie :p

No dokładnie, był w niej jeszcze ogórek :) Ale już się skończyła :( Co do ostrego jedzenia, ja się jakoś nie mogę przekonać. Wydaje mi się też, że po ostrym wychodzą mi na twarzy jakieś wypryski. Ja chyba zaraz idę w plener nad rzekę. Ciepło i przyjemnie, więc trzeba korzystać. Jak znajdę w sobie siły, to po południu siłownia i pierwszy trening siłowy po przerwie ;) Zrobię taki "ogólny", tj. plecy, barki, klatka, ramiona. Potem się zastanowię nad jakimś planem 2-3 miesięcznym :) To spadam. Pa pa :) Relaksuj się do oporu Ania :D

hahah no dzieki :) no niby niektorym po ostrym cos sie robi :p mnie na szczescie nie jeszcze 2 godziny i uciekam milego pleneru i milego treningu :) znajac zycie u mnie relaks skonczy sie na bieganiu :p