Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość globus

KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Polecane posty

Witam w deszczowy dzionek 🖐️ Jaka pogoda takie samopoczucie ale na pocieszenie zapowiadaja od srody ladna pogode, zobaczymy czy to prawda . 1 2 3 👄 przytulam Ciebie mocno i jestem z Toba. Jesli znajdziesz chwile czasu napisz do nas , wiem..... wiem, ze nie w glowie Ci teraz komputer ale napisz nam chociaz dwa sloweczka co z Synkiem. ❤️ Pozdrawiam Wszystkie Dziewczyny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy świat nam się wali, smutki wciąż nękają I złe, czarne myśli spać w nocy nie dają Zamiast żal łykając, łzy po cichu dławić Wszelkim przeciwnościom czoła trzeba stawić. Ja wierzę głęboko, głowę za to daję Że po każdym deszczu zawsze słońce wstaje I tam gdzieś daleko, w przestworzach na niebie Malutka gwiazdeczka migoce dla Ciebie. I wlewa nadzieję, szepcząc wciąż do ucha: WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE, naprawdę, posłuchaj. Pamiętaj o jednym, w szczęściu czy w goryczy Że jest ktoś, na kogo zawsze możesz liczyć. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
ANULKA! Pozdrawiam Cię i nie muszę Ci pisać jak odbieram Twoje wiersze. Szczerze mówiąc czekam na to by 1 2 3 jeszcze się odezwała. Tak jak napisałaś wiem,że nie w głowie jej pisanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Globusiku!👄 "Dziękuje za Twój uśmiech, otwarte okno Twego istnienia, Dziękuje za Twe spojrzenie, zwierciadło Twojej uczciwości. Dziękuje za Twoje łzy, które są znakiem, że dzielisz radość lub smutek. Dziękuje za Twoją rękę, zawsze wyciągniętą, aby dać lub otrzymać. Dziękuje za Twoje objęcia, które są szczerą gościną twojego serca. Dziękuje za Twoje słowo, wyraz tego, co kochasz, i w czym pokładasz nadzieję. Dziękuje, że Jesteś." ''Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać...'' A teraz zabieram sie za .... co? Ty napewno odgadniesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzę i ryczę w zaciszu jakimś.Schroniła bym się pod wielki parasol , nie tylko przed deszczem.Chciała bym móc uciec od samej siebie.Czasami sił mi brak.Tak bardzo wspieracie mnie Wy, kochane nieznajome.Słów mi brakuje żeby Wam podziękować.Jutro operacja.Nie wiem jakie rokowania.Mam tyle żalu do losu.Do lekarzy? nie wiem.Chcieli jak najlepiej,a to że mu ta noga się nie zrasta? Szkoda tylko że tak to długo trwało.Byłam z niem cały dzień.Rozklejać się zaczął .Nie chciałam ,żeby widział moje łzy.Wspieram go z całych sił jak tylko potrafię,ale czasem i mi brak sił.M nie odzywa się do mnie.Chce też cierpieć w samotności.Dziękuję jeszcze raz Wszystkim.Nie zatrzymujcie wagoniku,niech jedzie w spokoju i wzajemnym zrozumieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzę i ryczę w zaciszu jakimś.Schroniła bym się pod wielki parasol , nie tylko przed deszczem.Chciała bym móc uciec od samej siebie.Czasami sił mi brak.Tak bardzo wspieracie mnie Wy, kochane nieznajome.Słów mi brakuje żeby Wam podziękować.Jutro operacja.Nie wiem jakie rokowania.Mam tyle żalu do losu.Do lekarzy? nie wiem.Chcieli jak najlepiej,a to że mu ta noga się nie zrasta? Szkoda tylko że tak to długo trwało.Byłam z niem cały dzień.Rozklejać się zaczął .Nie chciałam ,żeby widział moje łzy.Wspieram go z całych sił jak tylko potrafię,ale czasem i mi brak sił.M nie odzywa się do mnie.Chce też cierpieć w samotności.Dziękuję jeszcze raz Wszystkim.Nie zatrzymujcie wagoniku,niech jedzie w spokoju i wzajemnym zrozumieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boszsztymój - dziewczyno,jak ja Ciebie rozumiem,nadzieja,że będzie dobrze - a tam gdzieś wpodświadomości czaila się u Ciebie niepewność,niepokój i gryzła - do czasu kiedy już wiesz napewno, nie wyglądało to za dobrze - aby było dobrze Wydaje się,że juz nie wytrzymasz,Lzy duszą - jedna rada - placz ile wlezie,ile dasz rady. Jak możesz,to się wykrzycz - nie wiem co wolisz - ja klęłam i kłócilam się z Absolutem,nie potrafilam być Hiobem. Córka płakała - ja z nią. Syna też leczyłam po wypadku z podciętą prawą ręka - 3 lata - MUSISZ TYLKO IŚĆ W ZAPARTE - NIE MOŻE BYĆ ŻLE.wIERZ,WIERZ,WIERZ... cCzujesz w sobie zacięcie?? Dacie wspólnie z M radę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jakieś głupoty dla Ciebie napisałam? Czułam całe zycie bunt - DLACZEGO !! bUNTUJ SIĘ - JA BUNTUJĘ SIĘ RAZEM Z TOBĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 2 3 jestesmy z Toba i ❤️ ...... czytalam Twoj wpis pare razy i wierz mi..... nie wiem co napisac i cokolwiek nie napisze to i tak wiem, ze nic nie ukoi Waszego bolu, jedno tylko dodam, ze MUSI BYC DOBRZE....... innej opcji nie ma. Livio 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
1 2 3 czekałam na list od Ciebie.Treści mogłam się spodziewać:(. Posłuchaj nas , posłuchaj LIVI. Kiedyś napisała do mnie , że zabrakło łez , a płacz przynosi ulgę. Ja w bólu zamykam się w sobie, płaczę ,denerwuję się i krzyczę. M podobnie nie rozmawia , pewnie czuje moje intencje , nie potrafię wtedy rozmawiać. 1 2 3 nie wyhamowuj swoich reakcji , poddaj się rozkazom swojego rozumu , wykonuj polecenia ....płacz, krzycz , śmiej się ..... wtedy następuje w nas odreagowywanie. Trzymaj się 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 2 3 Jak możesz płakać- płacz. Ja teraz już nie płaczę, modlę się .To przynosi mi ukojenie. Na początku przestałam jeść i spac. To nie było dobre..potem płakałam. Teraz jak mi żle- nie płaczę .Każdy sposób jest dobry na smutki , byle przynosił ulgę. Może piszę bez ładu i składu ale tak czuję. Wspieram Ciebie i Twojego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje Drogie panie napłakałam się ile tylko , już mi łez zabrakło,dzięki serdeczne jeszcze raz, za wsparcie.Jutro spuchnięta,mój M też by pewnie ryczał,ale facet,nie godzi się.Chociaż powiem Wam ,kilka razy nie powstrzymał łez, nawet przy mnie.Jak Znachor film leci raz do roku w Zaduszki.S. kocha ponad życie.Tylko,że zawsze ucieka jak jest bieda.Jak jego ojciec miał wylew to był u niego z5 razy dziennie.Pod prysznic nawet z nim wchodził żeby go wymyć,teraz też,leki podać pogadać,piwko wypić przy tatku.A tu ,ucieczka.Ja potrzebuję przytulenia,on też,ale to ja zawsze przytulam.A tak bardzo bym chciała żeby on chociaż raz zrobił to pierwszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 2 3 Współczuje ,osiem a właściwie już zaraz dziewięć lat temu - jak ten czas leci- przechodziłam różne fazy od płaczu ,złości, apatii ,depresji, nic nie czucia,pogodzenia się, znowu złości i i znowu od poczatku i tak przez trzy lata - dziś sie pogodziłam ale nie zapomniałam. Dziewięć lat temu poszłam do szpitala na zabieg usuwania żylakow a wyszłam inwalida - przecięcie nerwu strzałkowego - dwie operacje przeszczepu ,siedmio godzinne - jedna rewizyjna - cztery godziny - niezliczone miesiące rehabilitacji.Ból, ból i jeszcze raz ból.I wszystkie plany zniszczone. I co - nic - jestem inwalida, na rencie - nie zapomniałam ,ale już sie pogodziłam i tylko dyskomfort chodzenia - czasem upadki i 24-godzinny ból na stopie jak po oparzeniu- nie do usunięcia,musiałam sie do tego bólu przyzwyczaić. Węc wiem przez co przechodzisz ,współczuje z całego serca. Płacz troche pomaga , mi nie pomógł - to trzeba po prostu przejśc jeśli człowieka cos takiego spotyka i to jest właśnie najtrudniejsze. Ale jesli sie ma wsparcie i kochających ,jest lżej. Pozdrawiam i życzę wytrwałości i wiary że będzie dobrze🌼 Globusiku dzięki za meil i fajnie że mnie powiadomiłaś. Nie za bardzo przejmuje się ludzkim gadaniem od rzeczy, a tu mi sie podoba Pozdrawiam wszystkich razem i z osobna i oby jutro było lepiej i radośniej. Dobranoc.....💤👄🌼 :) :-) :D ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
1 2 3 Mężczyźni / nie uogólniam/ często są strusiami.......łatwiej schować głowę w piasek.Jest dobrze , wtedy jest OK. Wystarczy mały zakręt i nie potrafią go pokonać. Kobieta : matka , żona , babcia nie boi się zakrętów nawet gdy się na nim roztrzaska szybko zbiera się w jedną całość i walczy dalej aż do zwycięstwa. Mężczyzna wybiera wygodnictwo, może nawet nie jest tego świadomy. Takich przykładów mamy dużo w zasięgu wzroku. Na szczęście jesteś w sytuacji,że M jest z Wami i jeżeli dasz znak będzie jeszcze bliżej. W wielu wypadkach po prostu mężowie odchodzą. Dlatego nie czekaj trzymaj M za rękę i mów jesteś mi potrzebny tu i teraz, odpoczniemy wszyscy po szczęśliwym wyzdrowieniu naszego dziecka. Staraj się choć troszkę odpocząć.Macham do Ciebie ręką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
123 Myślę ciepło o Tobie,Twoim synu i wierzę w to,że będzie dobrze. Przytulam Cię mocno i wiem,że wszystko się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomagałam sobie przez życie lekami uspakajającymi. Gdzie ja bylabym - gdyby nie one? Musisz pomyślec o sobie - jesteś S.bardzo potrzebna,M tez. Mój nie zwiał ode mnie - nieraz zastanawiam się,jak to wszystko bylo? byle drobiazd wyprowadza go z równowagi - przy wielkich próbach nie zawiódł. wspomóż swoje serce uspakajaczem - taka moja rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewne 123 odoczywa,jutro przed jej Rodziną i przed nią trudny dzień. Myslami kochana Dziewczyno jesteśmy z Tobą,zTwoim Synem - każda z nas,na swój sposób Cię wspomaga. Mimo wszystko,spij snem przynoszącym wypoczynek. dobrej nocy dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z ranka pochmurnego raczej chłodnego. 1 2 3 - ❤️ - czasem życie spełnia nasze życzenia - życze Wam tego z całego serca. Livia pewnie ma racje one pomagają choć na chwile uporać sie z trudnościami, chociaż ja po nie sięgałam bardzo rzadko - i może dlatego tak długo to trwało? Spróbuj , Dużo słońca dziś życze i chyba do jutra, bo mam dziś troche zajęć a potem do pracy . Ale pewnie zajrze choć na chwile zobaczyć co słychac POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
DALIDA! Fajnie,że uruchomiłaś nasz pociąg. Wszystkie ruszamy w codzienną podróż, każda z nas ma coś do zrobienia. Wypiję kawę i wyruszam w długą,Jak zawsze będę szła w te miejsca gdzie poprowadzą mnie oczy. 1 2 3 Będziesz w szpitalu, wszystkie murem będziemy stały za Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
MARYLKO! Wnuk zdaje dzisiaj język polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Same tu dnia dzisiejszego WIELKIE PRZEŻYCIA. A ja z moim M.wczoraj na ryneczku bylam - po kwiatki i pomidory. Wrócilismy i przypomniałam sobie - co to za dzień. 41 Rocznica najgłupszego dnia w moim życiu. A najgłupszego dlaczego?Przy okazji kolejnego wejscia wyjaśnię:) M.ze śmiechem powiedział,że zapomiał - ale za to ile kwiatów nakupilismy. Posadziłam je wczoraj - przez to lato będą symbolem tego idiotycznego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LIVIO! Jak byś tego dnia nie oceniała , TO NIE JEST ŹLE! Ja Ci życzę by kwiaty rosły jak chlebek❤️ a życie nie przysparzało kłopotów. DALIDA! No to młodzież ucząca się dostarcza nam emocji❤️.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Podsyłam dobre myśli dla Ciebie 1 2 3 ❤️ Za zdających trzymam kciuki. Mój syn poszedł dziś na komisję wojskową .Szkoda , że nie biorą wszystkich chłopaków do wojska.Może to wyprostowałoby jego życie. Rzucił szkołę--, teraz pracę u ojca.Sam nie wie co chce zrobić ze swoim życiem.Pół dnia przed komputerem , pół nocy z kumplami. Unika rozmów ze mną.Przydałby się psychiatra ale nie chce slyszeć o tym. Och marudzę ... Zyczę miłego dnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Livio niech te kwiatki rosną na pociechę , wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marii - nie wiem,czy psychiatra to dobry pomysł na szukającego własnej drogi S. zycie samo wyprostuje jego ścieżki. Nie chce przed Tobą się otworzyć - to takie naturalne w jego wieku. Mojego chyba dokładnie nigdy nie poznalam. co z tego,że już konisko,ma swój wiek,tak strasznie chcialabym wiedzieć,co tak naprawdę przeżywa. O mojej synowej - mniej więcej wiesz co myśle. Wczoraj zadzwonila C.byli razem na jakims koncercie w Katowicach,nie chciała powiedzić mi wiele,ale to co usłyszałam i sama się domyślam,wystarczyło aby serce bolało.Dobrze,że pred nią może czasami się wygadać. ja już zostałam całkowicie na uboczu - tym razem jestem bezsilna. A całe życie musiałam walczyć i tym razem muszę sama siebie przekonywać,że wszystko jest dobrze... i znowu ciśnie się pytanie - DLACZEGO???? C.przekazała mi tylko,że chleb S.piecze dla Wnusia i wyszedł mu ostatnio b.dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Livio ,moze masz rację , że życie samo go wyprostuje. Tylko co on chce robić? pracować tylko dorywczo ? Bo mama chce od niego kasę na jedzenie... Co jeszcze mogę zrobić? Powiedzieć ,że ma się wyprowadzić.Chce być dorosły to niech odpowiada sam za siebie.C. mnie przed tą decyzją wstrzymuje. Ech życie i jego trudne wybory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×