KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Globus jak Twój M. się przejadł , namów go na spacer. Ruszy żołądek:)

Dobrze, że teraz jest lato. Leżę i wystawiam się na promienie słońca. O! Leci mucha. Siadła! A niech siedzi. Nie ruszę się za cholerę. Może łazić mi po całym ciele. I tak nie zareaguję. Wydaje mi się, że czuję delikatne łaskotanie jej łapek. Coś ją przestraszyło. Poleciała. Szkoda. Co to! Czuję drżenie podłoża. Ktoś się zbliża. Słyszę już głosy. Coraz bliżej. Nade mną. To dzieci. Pochylają się. Wyciągają ręce. Zostawcie mnie. Nie ruszajcie. Nie podnoście! Chcę leżeeeeć ... Świat zawirował. Zaszumiało przecinane powietrze. Lecę jak ptak. Nie mam skrzydeł a lecę. Cudownie! Bęc. Już nie lecę. Leżę w innym miejscu. Babki w takim BEZRUCHU trwa MM:D , a o żołądku już zapomniał:D

Dobre :) Siedzę w swetrze i kicham.To jest lato!

KUM KUM KUMOSZKI Czy możecie zatrzymać nasz Pociąg , jutro na 17tą jedziemy na herbatę imieninową , a mnie tak się chce posiedzieć w domu! Czuje głód , idę wsadzić głowę do lodówki:D

MARYLKO! Już się ukazuje słońce , będzie cieplej. Po przyjściu z małego spaceru włączyłam elektryczny kaloryfer. Termometrem w moim domu jest Pusio , jeżeli śpi na łóżku znaczy,że jest zimno:D

MARYLKO! Bardzo lubię Sojkę , nie wiem jak TY??? ostatnio słyszałam wiersz Miłosza śpiewany przez niego w duecie z Mozilem, też ciekawa postać. http://youtu.be/903GZKqeBeQ

Cześć kochane czytam Was i buzia od ucha do cha.Ja tak dziś raczej na dobranoc chyba się zjawiam .Uciekacie już zapewne. A gwarno tu dziś od rana .Fajnie. Muszę się poskarżyć niestety jak zwykle. Mieszkam w takim miejscu, że mam wszystko w zasięgu ręki.Dosłownie 2 ściany graniczy ze mną Ciastkarnia nowo otwarta.Taka przepyszna .do tego herbaciarnia z prawdziwego zdarzenia.Koktajle, musy, kawa itp.Za moim domem KEBAB , też świeżo otwarty.100 m. dalej pizza,też od niedawna. Ratunku,Globusiku ja nawet nie fatyguję się żeby włożyć głowę do lodówki.Rodzinka ciągle wymyśla; tortilla,pizza,rano świeże pyszne pączki. A ja przecież tak smacznie gotuję. Dzisiaj obiad z 3 dań. Oczekujemy na pizzę.Ja tego i tak jeść nie będę. Dam im jeszcze chwilę , niech się nacieszą.

Hej 1 2 3! druga nasza MASKOTKO:D No i o to chodzi żeby mieć to co daje zadowolenie w zasięgu ręki. Ciut rozpieściłaś swoich Chłopaków , ale jeżeli można dlaczego NIE Oni przecież oszczędzają Ciebie ..... Mamo nie gotuj dzisiaj zjemy tortillę:D Już wyjęłam głowę z lodówki:D poszamałam ....to język moich Wnuków ......babciu muszę coś poszamać:D..... i poczułam się OK:D.

Nocne deszczu szemranie rozszemrał się deszcz szelestem liści rozczulił cichą pieszczotą trawy księżyca światłem w kałuży błyszczy oczyszcza rynny strumieniem łzawym rzęsistym pluskiem po dachach klaszcze półszeptem szumi i w szyby dzwoni rozgrzaną ziemię kryje mgły płaszczem wskrzesza obłoki soczystej woni gdy świt się budzi jutrzenką mokrą resztkami siły parska i prycha spływa ostatnią szarości kroplą znużony ziewa i milknie z cicha ciiiiiicho mówię dobranoc

Kmnęłam się chwilę po południu więc ostatnia mówię dobranoc.:)

Dobrnęłam do Pociągu, pokonałam przeszkody:) , znowu deszcz:( sprawdziłam w naszym Wagoniku wszystko OK. Na początek dnia zjadłam bardzo skromne śniadanie po nim deser:) i mała czarna(_)> Wczorajsze popołudnie dawało nadzieję,że dzisiaj nie będzie deszczu. Pojawiło się słońce , ciemne chmury gdzieś powędrowały. Niestety dzisiaj ciemno, zimno i deszczowo. Taka pogoda pewnie mnie zmusi by kupić kalosze. Nie myślałam,że kiedykolwiek odzyskają żywot, powrócą i zawojują rynek. Dawno temu .....za górami za lasami:D..... w kaloszach chodziłam. Z czasem miałam do nich awersję. A teraz czemu nie , są bardzo ładne , kolorowe z odpowiednimi wkładkami aby nogi nie czuły wilgoci. Mam cel do wyjścia , zrobię rozeznanie. Dobrego dnia dla wszystkich.

Witam. Dzisiaj pospałam dłużej, czeka mnie wyjazd do WIELKIEGO MIASTA :D Nerwy mam już napięte...... GLOBUS - piosenka Sojki cudna,muszę poszperać więcej w jego wykonaniu. U mnie pada ...kap..kap..kap.. po liściach.Ogród ożywa.

Witaj LIVIO! Jak ja lubię takie ...kap kap kap Powodzenia w WIELKIM MIEŚCIE, trzymaj nerwy na WODZY:) Ja zabieram się za syzyfy , sporo ich mam. Ale co tam dam radę:). Pozdrawiam Cię.

U mnie też deszczowo. Globus - też myślę o kupnie kaloszy:) Ostatnio c. kupiła sobie i dzieciom , kolorowe. Pogoda nas do tego zmusza... Livio miłej podróży :) Nie powtarzaj tramwajowej podróży :D Idę do Mamy, nie byłam w sobotę. Miłego dnia.

Pojawiło się słoneczko:) Idę po kwiaty i niedługo wybywamy. Do zobaczenia.

Cześć dziewczyny. O Wszyscy wybyli.Wagonik pusty.Mokro. Globusiku , baw się dobrze. Livia w podróży.Szczęśliwa ma być.Bez żadnych tam przygód tym razem , poproszę.No chyba że będą miłe.Całuski. Pada i jeszcze raz pada.No to co ja zrobię? O szyby deszcz kapie..Pięknie to brzmi.Odpoczywajcie , kto może pa.

Wróciłam z pracy i piję kawkę.Rano padało teraz też niebo jest granatowe. Zastanawiam się - wyjść na rower? Może uda mi się pomiędzy deszczami :D S. w końcu napisał , już mu lepiej .Antybiotyk ma jeszcze brać 2 dni. Miłego wieczoru :)

Mario,kaptur na głowę i śmigaj , jeśli masz ochotę.Co tam deszcz. Jak Ci się pracuje ? Jakieś nowinki? na wiadomy temat ,też. Pozdrawiam serdecznie. U mnie też leje ,całym niebem .Chyba pójdę nadrobić syzyfa. tak bym chciała iść już w kimonko, ale potem nocka nieprzespana. Dzisiejszej nocy sen mój do 3 rano.W pobliskim sklepie alarm się włączył i wył z godzinę. I po spaniu.Czuwanie. Spijcie słodko , pa.

Ale wróciłam zmęczona - a i też zadowolona. jak nic 5 godzin wypad mi zajął. Mam torbę na kółkach,leży sobie w chacie - a ja wybieam się tylko na załatwienie soraw. No i rezultat :D nadżwigam się,nic rozumu mi nie przybywa. Moja pai dentystka ,zaczęła sobie fantazjować !!! Rozmarzyla się dzisiaj co jeszcze u mnie jest do dopieszczenia. Jak nic - nie przewiduje końca wizyt:D:D Wcale,ale to wcale nie bierze pod uwagę możliwości mojego portfela.:( nic to..jeżyk na głowie jest też, a ponadto szukałam ładowarki do telefonu......... Okazało się,że mój 2 letni telefon to JUŻ PRZESTARZAŁY MODEL I PRAWIE NIE MAM SZANS NA ZDOBYCIE JEJ. jEDNAK wszystkowiedzący fryzjerzy,podpowiedzieli gdzie kupić - wszysycy znają to miejsce - tam,gdzie kiedyś facet produkował trumny:D:D Nie ominęłam też PEWEXÓW. Oczywiście w chacie wyrko i odpoczynek dla nóg. No i po poniedziałku.

Nooo tak późno jeszcze mnie tu nie było. Wróciliśmy cali i zdrowi:) Wskoczyłam na króciutko do każdej z Was , pogasiłam nocne lampki , zanuciłam Spokojnej nocy

Dzień dobry śpiochy, kawa na stole,zapraszam.

1 2 3! Kawa to poranny przysmak , już nalewam sobie duży kubas:) Usłyszałam takie odgłosy ...tup tup.... spoglądam jednym okiem, a to LIVI jeżyk biega z naszym Pusiem:) ściągnęłam się z wyrka , nie wypada dłużej leniuchować:) Zaczęłam szukać kamizelki kożusznej:) LIVIO! Zbieram wszystkie letnie ciuchy , zrób trochę miejsca w KUFRZE na strychu. Odłożę je, może po latach ktoś na nie natrafi przypomni sobie o mnie i powspomina. Zajmują miejsce w szufladzie , a LATO już było:) nie zauważyłam go. Zimno i mokro dalej. Z tego co napisałaś to zainwestowałaś znowu w Siebie i tak trzymaj:) jeżyk na głowie, sznur perełek i Pewex. W to ostatnie miejsce też się wybieram:D MARYLKO! Super,że jest lepiej. Jak jest możliwe śmigaj na rowerze, buduj tężyznę fizyczną:) 1 2 3! Kawa bardzo smaczna , dziękuję.Życzę Ci miłego dnia DALIDA! ANULKO! Rozumię nie prosimy o wiele , tylko o jeden wiersz DORA! Mimo nie najlepszej pogody zapewne jesteś zadowolona z wyjazdu Pozdrawiam . Wszystkim Paniom dobrego dnia.

Hello ! Chwytam za kawusię - jesttaka jak lubię - gorzka,niezbyt mocna i chlodna :) będę sączyła ją po jednym łyku do godzin przedpołudniowych,........ potem zrobię następną........starczy do wieczora. Kubek musi być duży !! Jakie plany na dzisiaj macie?

GLOBUS - SPOTkałyśmy się w drzwiach. U mnie nadal jest gorąco.Wczoraj ledwo wlokłam się po mieście. A kufer - kufer zapełniony moimi papierzyskami:) ciuchy na lato jeszcze Ci się przydadzą. A ponad to - NIE MAM STRYCHU !!

LIVIO! Mój plan taki , żeby się przywitać czołem z Tobą , już to zrobiłam:) Hej.

OOOO MATKO! LIVIO! oby mi się przydały, jeżeli tak nie będzie , wszystko włożę do dolnej szuflady:D Od rana myślę, jak zorganizować dzień by pchnąć robotę do przodu:( Hej.

Otworzyłam szeroko okno w kuchni, pelargonie zaglądają do środka. Ptaki śpiewają , że zimno trudno. 123 piję z Tobą kawkę.Nowinki - pan wszedł wczoraj , powiedział, że będzie płacił niedługo drogowe. Chodzi codziennie moją moją ulicą po wnuka do przedszkola.Wychodząc : puszczam do pani oczko. Eks wiesza codziennie reklamówkę z jedzeniem dla psa na klamkę od drzwi.Co powiecie na to? Przypomina się , że istnieje czy co? Nie chce mi się robić awantury. Wczoraj napisałam meila na ogłoszenie do pracy w przedszkolu. Dostałam odpowiedż:mam podać termin, kiedy mogę przyjść na rozmowę. Same niespodzianki:)

MARYLKO! Ciągnie wilka do lasu..... byłego ciągnie do ciepłego domu.Tak sobie myślę,że jest ...rozdarty..... na dwie połówki. Idź na rozmowę jak najszybciej , trzeba kuć żelazo póki gorące. Nigdy nie jest tak źle aby nie mogło być lepiej A PANU wystaw odpowiednią cenę , jeżeli chodzi Twoją ...długą.... niech płaci:D Pozdrawiam Cię.

Napisał meila , że możemy spotkać się jutro.Mam nadzieję, że ta praca nie będzie już bo mam podpisaną umowę w sklepie do 20 lipca. Pracować tam 8 godzin i w sklepie 4 , nie dam rady-nawet jakby godziny się nie dublowały:D

MARYLKO! Sadzę,że nie od razu będą Cie chcieli zatrudnić. Oby tak było. Do 20 lipca zostało kilkanaście dni, szkoda było by nie wykorzystać okazji. Trzymam kciuki bardzo mocno. to Twoja pelargonia.