KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

ej dziewczyny gdzie tak pada snieg???? -- http://www.sprawdzilamto.blogspot.com

DOM - najwspanialszy,gdy w nim cudne zapachy z gotowania. Swiadczą wszystkim.O Matce,że jest pod ręką.o bezpieczeństwie przy niej, o cieple rodzinnym. Zapach ciasta rozchodzący się po kątach,zapach kawy. zapachy - są tak istotne i właściwie towarzyszą nam potem przez całe zycie we wspomnieniach. Zapach rodzinnego domu. Dzisiaj u mnie był żurek z grzankami i białą kielbasą. jakim zapachem ocieplić jutro dom?

123 a u Ciebie zapach pizzy! Moje dzieci - stare konie,gdy wpadaja do domu,to najbardziej szukaja zapachów domowego jedzenia. Już od zapowiedzi przyjazdu,wyszukują co by im ugotować. szczególnie C.nie ukrywa że najważniejsza domowa wyżerka. S.co nieco wstrzemiężliwy.W końcu ma żonę..hehe i wstyd mu,że spragniony domowego jedzenia.

Livciu, puki co, jedzenie domowe.:-) Ale jak zamówię coś na wynos, mówią: nareszcie coś normalnego:-( Pizza przyjechała, chłopaki są, zajadają :-) Dla was też mam gotowca:-D Częstujcie się zapraszam:-) Duże te chłopaki:-) Pączuszki, też są :-)

123 piosenka dla nas.chłopaki pewnie by się pośmiali http://www.youtube.com/watch?v=LBvgaOHyHiQ

Mojemu jubilatowi, kiedyś zorganizowaliśmy urodziny w lesie. Była tam wielka górka, można było zjeżdżać na sankach. Małe to jeszcze wszystko było. Zaprosił 15 osób. Kolegów z klasy. Styczeń, ciemnica. Zima jak się patrzy, mróz powyżej 10 stopni. Pojechaliśmy na dwa busy. Wszyscy przyszli przygotowani. Sanki itp...Rodziców też uprzedziłam, że imprezka w plenerze:-) Matko kochana, bez wyobraźni zupełnie. Jak mi się po ciemnicy rozpierzchli po tym lesie... Po godzince zebrałam ich do kupy:-) Na całe szczęście całych:-) Przy ognisku, sprawdzałam obecność. Były pieczone kiełbaski i pląsy:-). Długo nie dało się wytrzymać, bo mróz niesamowity był. Spakowaliśmy ich do samochodu i do domu.:-) W domu był tort i inne atrakcje. Bawili się w chowanego i jeden nam zaginął. :-( Schował się do mojej szafy rozsuwanej z myślą, że ktoś go tam odnajdzie. Niestety chłopaki nie zauważyli jego nieobecności. Płaczącego wyciągnęłam :-( Oj działo się.

hehe.. ale sie dobrze schował. Urodziny jak się patrzy,:D

http://www.youtube.com/watch?v=LVQ0MXp-8ds a toto mogłoby być z mojej 18-tki

Tańczę twista.Jakoś inaczej niż kiedyś nogi mi się wyginają:D

Livio mnie się podobało:-) Może nawet za bardzo:-) No to co kobietki? otwieram szampana. Proszę bardzo jak imprezka no to na zdrowie:-) Żurek Twój mi pachnie Liwciu. Zostało tam jeszcze odrobinkę?

123 zapodaj szampana,będziemy tańczyć twista i nie tylko może lambadę damy radę!

przeczytałam ,no to się chłopak schował,pewnie strachu się biedny najadł!ha ha ha ha !

Zurek jeszcze jest. częstuj sie

Lunka,123.- "ugrzęzłam" w starych fajnych piosenkach. kiedy..kiedy...kiedy... to zleciało:( http://www.youtube.com/watch?v=WJTiXoMCppw&feature=related

ten kawałek jakoś lepiej moje nogi znoszą:D Szampana prosze,nooo nie ociągajcie sie,zatańczcie ze mną.

Livciu lubię Leonarda Cohena

tańczę livciu!

Dziewczyny, pizzę domówiłam:-) Myślałam ,że cztery mega wystarczy:-) Zaraz będzie. nikt głodny z mojego domu nie wyjdzie. To w trosce o tych co jeszcze nie doszli. Stół zastawiony, mają jeszcze wiele przekąsek. Luna, ten chłopczyk najadł się strachu, ja też:-) Frekwencja mi się nie zgadzała:-) Dlatego wypatrzyłam go w tej szafie:-) On taki księżycowy był, nigdy nie nadążył. Sympatyczny chłopczyk:-), ale. Polewam szampana. Na zdrowie.

bawimy się na 18-ce. Myślami jestem tez z Globusikiem. GLOBUS - to dla Ciebie. http://www.youtube.com/watch?v=jeNsr_nQEfE&feature=related

na pohybel złu tego świata.

O matko kochana , jak ja go dawno nie słyszałam? uwielbiam Cohena. Dzięki Livio. Może jeszcze coś QUEEN? Tańczę z Tobą:-) Piękne.

123 czy CHŁOPCY MAJĄ CUŚŚ POD TĄ PIZZĘ??

A Kukiza lubicie? Moje miasto! Urodził się i mieszkał w mieście mojego kochanego Z,pili razem piwo!

Słyszałyście jak Wałęsa z żoną rozmawia językami?:) ONa - ZEZREŻSE ŻUR? ON JESTODEJ!

Tańcujecie? Też lubię:) Snieg pada, wiatr wieje, chyba zima u mnie. Częstuję się żurkiem. Podrzucam jabłecznik.

Lubię "Moje miasto". Często słucha go mój syn.

No to polewam . Doszło jeszcze dwóch:-) Tak niespodziewanie zaszli:-) Mam nadzieję, że moja spłuczka w łazience wytrzyma:-D

123 Mówisz - masz http://www.youtube.com/watch?v=v4CTk0VcqoI&feature=related

Marylko jabłecznika dawno nie jadłam,czy to ten z budyniem?

Witaj Marii. Karniaka..karniaka