Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość globus

KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Polecane posty

ZADAJĘ WAM ZADANIE DO PRZEMYŚLENIA I DYSKUSJI. SKĄD WZIĘLO SIĘ ZNANE PORZEKADŁO! wklejam za UPIORNYM "Kto ma pszczoły ten ma miód, kto ma dzieci ten ma smród. To nie czÓbaszek, ale też Upiorne." stawiam HIPOTEZĘ :D Pani CZÓBASZEK JEST BEZPŁODNA !! POZBAWIONA JEST MACICY. Zawiść - nigdy nie będę matką, z rozpaczy takie kobiety potrafią dostać małpiego rozumu i robią wiele głupot. 123 - tak mogło być z Ta PANIą w pociągu :) ciężkie działo - na zaprzeczenie swojej bezpłodności - MIAŁAM 2 SKROBANKI. KTÓŻ CI PRZY TAKIM WYZNANIU ZAPRZECZY,ŻE JESTŚ 100% KOBIETĄ???? a wszystko to z rozpaczy :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WNIOSEK żnane porzekadło stworzyły kobiety bezpłodne !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może to wszystko wygląda zupełnie inaczej?? Jest tyle odmian szarości:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech .. Livia,idż odgarnąć śnieg. To wychodzi Ci lepiej niż filozofowanie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Livio możesz mieć rację. Znane osobistości próbując podtrzymać swoją popularność wmyślały też różne rzeczy ,byle o nich mówiono. Lepiej źle ...niż wcale:D Zmarzłam na zakupach, jest dziś duży wiatr. Globus zdjęcie doszło? Gorące pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Livciu, Ty lepiej filozofuj:-) Odśnieżanie zostaw mi :-D . Uwielbiamy Twoją filozofię! No co tam kobietki słychać? Częściowo odrobiłam syzyfy, został jeszcze do wyniesienia woreczek ze śmieciami, ale to już młodzieńcy załatwią:-) Dumam co by tu na kolację zapodać? Na razie nie mam komu, wszyscy wybyli z domu:-( . Mróz trzyma... Herbatkę parzę zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was! Oj ja również odrobiłam syzyfy! Zakupy też zrobione! Z pracował dziś na dworze,ciął drzewo do kominka,a ja ugotowałam mu pyszny kapuśniak na żeberkach i wędzonce. Zjadł z dokładką. Teraz odpoczywamy,piesa z nami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
123- LUNKA WItam Was wieczorkiem. Aktualny temat - jedzenie. To jedzenie to dopiero cholera !! Mam w lodówce mielone - podajcie jakieś przepisy na jakieś,coś do chleba:D Co ostatnio zakupione w marketach na kanapki - przez mojego M nie nadaje się do jedzenia.Piszę tu o wędlinach,jakiś szynkach.Pokrojone toto na plasterki -pięknie wygląda pod szybą w sklepie - a wdomu okazuje się oślizłe :(:( lub niejadalne. Nie wiem,czy u Was też tak bywa?Wszystko na jedno kopyto. nie bylo to jak "zwyczajna":D Wymyślam więc sama jakieś pasty,podezielcie się ze mną pomysłami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 II będzie program tym jak nie jeść! To powtórka - nie oglądałam,a chyba warto. może jakieś wnioski praktyczne można będzie wyciągnąc. W końcu ileś tam osób bez jedzenia żyje!!:D Nawracam do tematu jedzenia przez M.Zupełny obłęd mam w domu. Cukrzyca - wielki apetyt :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Livciu, ja nie kupuję wędlin. Nigdy w życiu:-) Toć to recykling:-)Jak mówią moi chłopcy:-) Kupuję surowe mięso: szynkę, łopatkę , schab. Marynuję je przez trzy dni, czasami więcej (jak zapomnę) potem do piekarnika:-) Ale mielone są pyszne pokrojone na chlebek. Jajecznicę, możesz zrobić: jajka rozbełtane z mąką i mlekiem (bardzo wydajne) Zapiekanki : kajzerka zwykła z serem, lub kajzerka pokrojona w plasterki, panierowana w jajku i na patelnię. Pyszne i ciepłe (szybkie) Tuńczyk. Ja uwielbiam. Sałatka na cały dzień: tuńczyk, ryż, 2 jajka, korniszon, czosnek, ogórek kiszony? papryka, majonez, ale można i bez. Teraz robię więcej na ciepło. Jak lubicie mleko, zawsze można jakieś płatki wsypać. Dla mnie i tak najlepsze są jajka w majonezie:-) Wiem, że za często nie można, ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale twój M na diecie musi być. I pewnie na widok warzyw mina mu się zmienia? To już nie wiem. Białe mięsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
123 - pomysły błyskawica!! Dzieki! Właśnie będą mielone.Sprawdzone i zawsze dobre. U mnie to takie trochę specyficzne posiłki. Obiad - jak obiad o jednakowej godzinie.Sniadania i kolacje - luz,jak kto ma ochotę. W końcu dzieci wybyły:DI dobrze,jak cuś przygotowane w miseczce,do tego chleba. m wydeptuje do kuchni ścieżki - maszynka do chleba ciągle na chodzie:( Nie wtrącam się, nauczyło mnie tego życie. Może już jutro,lub pojutrze usłyszę sakramentalne - NIE JEM,pamiętaj o tym,bardzo mało na obiad!! w końcu mam taki....... cukier!! Kilka razy zasłabnie,bo obniży mu się bardzo po insulinie - i wracają wędrówki do kuchni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warzywa lubi.Ale... Zrobię miskę surówki - wcinał codziennie - do czasu,ąż stwierdził,że to po niej ma wysoki cukier:D Co za wygodna filozofia zyciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, żeby nie to żarcie:-( Ja, to dopiero wydeptuję:-) Cały dzień mogę nie jeść, głód nadchodzi równiutko o 24. Mogła by być nawet marchewka gotowana, której też nie cierpię:-( Ten typ, tak ma :-) Wszystko w mozgach siedzi:-) Dostałam od dziewczyny starszego S interesującą książkę. Stulecie chirurgów. Bardzo ciekawa. Odpoczywajcie. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdzilamto
Czubaszek to porazka Dzieki za uswiadomienie mi tego, nie wiedzialam wczesniej nic o jej zapatrywaniach na ten temat. I pomyslec jak wiele osob oglada ja od czasu do czasu w Szkle Kontaktowym! :/ A dzisiaj na obiad bylo Cannelloni :) Jutro eksperymentalne roladki z indyka z marchewka w srodku Dam znac, czy wyszlo :) ps: nie kupujcie tzw pre-icerow, ktore to niby jak sie nimi popsika przednia szybe samochodu to obojetnie jaki bedzie mroz - rano wlaczamy wycieraczki i mozemy jechac bez odszraniania. SPRAWDZALAM TO. Nie dziala, a nawet szkodzi -> na szybie powstaje maziaje takie, ze nic przez nia nie widac :/ porazka. -- http://www.sprawdzilamto.blogspot.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dzień dobry wszystkim. Nie myślałam,że dzisiejszy ranek będzie taki mroźny -20st. Wagonik stoi i czeka na przybyszów. Węgielki się żarzą jest cieplutko. Kawa i rożne herbatki czekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Globusiku witaj! Oj wyraniłaś dzisiaj, cieplutko,milutko w naszym wagoniku! Kupiłam zestaw herbat indyjskich, testuję imbirową z mlekiem. Pychotka! U nas dziś minus 9. Piesa zrobiła dziś pobudkę o 5, znowu wymiotowała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Wpadam na kawę i witam ciepło:) U mnie minus 16 stopni. Czeka mnie dziś wyjazd na urodziny do siostry. Miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Zaspało mi się? Dzisaj niedziela,to mogłam sobie pozwolić :D Dzisiaj u mnie - 10 i pada śnieg.Zima nadrabia zaniedbywanie nas. Nie dziwota - widziałyście w tv ile odwaliła roboty.Kawał "ciepłych krajów" obskoczyła. a tydzień zleciał tak szybko! Ostatnio w programie o CZASIE ciekawe spostrzeżenie ! Czy my zbliżamy się do Swiąt,czy święta do nas !! Jak widać,nic nie wiadomo z tym CZASEM,w którą właściwie leci stronę! Ech..jakby nie było to ma zasadniczy wpływ na rzeczywistość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
123 - gotowana marchewka - u mnie jest na odwrót niż u Ciebie. A szczególnie jako przystawka do obiadu,ugotowana na gęsto z zasmażką. Jakoś nigdy nie pomyślałam,że można jej nie lubić. Chyba bez marchewki nie potrafiłabym gotować:) Mówisz,że najlepiej Ci jeść o 24-tej. Normalka - dzień minął,wszystko i wszyscy na swoim miejscu,uspakaja Ci się organizm. Masz chwilę tylko dla siebie. Pamiętam,że też takie okresy w życiu miałam. gotowałam wieczorem na dzień następny - a jak juz była cisza nocna,dorywałam się do garnka:D Moja C.sen miała słaby i była zaraz za mną. Wspomina to teraz - że to były strasznie fajne momenty hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat "JEDZENIE" Jedzenie uspakaja. Moja ST opowiadała incydent ze swojego życia. Wróciła z pracy,zaczęła odgrzewać obiad na patelni. Patelnię zapełniła (sporą) ziemniakami i podsmaża dla kilku osób. Zjawia się jej M,zaczyna rozmowę na temat rozstania. Niespodzianka - wiedziała,że ma inną,ale to zawsze jest szokiem. Więc on siedzi i gada - a ona łyzką wyjada bezmyślnie te ziemniaki,nawet się nie zorientowała,że zjadła wszystkie. A jak już patelnia była pusta,było jej wszystko jedno. Noo tylko,że teraz ma solidny problem ze schylaniem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasza RUDA KOLEŻANKA - też robi danie z marchewką w środku. Proszę po próbie o przepis:) kiedyśś ja też miałam rude włosy!Spodobały się M,tylko potem się rozczarował,bo odkrył,że farbowane ..hehehe,ale i tak się nie odczepił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lunka - mam przechlapane z herbatami.Nie jestem smakoszem - kawa za to pod ręką cały dzień. Ale piję tylko 2. GLOBUSIK.MARII - trzymajcie się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Livio .Ten skecz widzę pierwszy raz:D Palę w kominku i zapraszam na herbatkę. I pogaduchy oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Marysiu. Z przyjemnością napiję się z Tobą herbatki. Zimno. Mój kominek, już nie wyrabiał, przeszliśmy na ogrzewanie miejski. W tej chwili -20. Na mapach pogody pokazują inną temp. tzn. wyższą. Co tam u Ciebie? Napisałaś już plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie można na ple..ple.. nie jestem osamotniona jak z rańca,czyli koło południa jak gotowałyście obiad.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×