Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość globus

KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Polecane posty

MARII - trafienie na specjalistę to juz wielka sprawa. najwazniejsze,aby Wnusia w dobrych rękach była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BIBLIJNY POTOP - ale WSPÓŁCZEŚNIE! Po wielu latach nieobecności Bóg spojrzał znów na ziemię i stwierdził, że się bardzo źle dzieje. Ludzie byli zepsuci i skłonni do przemocy, więc postanowił znów zesłać potop i zniszczyć ludzkość. Ale przedtem zawołał Noego i powiedział: - Zbuduj arkę z drzewa cedrowego, tak jak wtedy: 300 łokci długa, 50 łokci szeroka, 30 łokci wysoka. Zabierz żonę i dzieci, i z każdego gatunku zwierząt po parze. A za 6 tygodni ześlę wielki deszcz. Noe nie był zachwycony - znów 40 dni deszczu, 150 dni bez wygód na arce, bez telewizora I z tymi wszystkimi zwierzętami - ale był posłuszny i obiecał spełnić wymagania Boga. Po 6 tygodniach zaczęło padać dzień i noc. Noe siedział i płakał, Bo nie miał arki. Bóg wychylił się z nieba i zapytał: - Dlaczego nie spełniłeś mojego rozkazu? Noe odpowiedział: - Panie, coś Ty mi uczynił? Jako pierwsze musiałem złożyć podanie o budowę.W urzędzie myśleli, że chcę budować stajnię dla baranów. Potem nie podobała im się architektura - za wymyślna dla baranów,a w budowę statku na lądzie nie chcieli wierzyć. Także wymiary nie znalazły poparcia,bo dziś nikt nie wie, jaką miarą jest łokieć. Po przedłożeniu nowych planów dostałem znów odmowę,bo budowa stoczni w terenie zamieszkanym jest niedozwolona. Po kupnie odpowiedniej działki zaczęły się nowe kłopoty. W tej chwili np. chodzi o to, że w planach nie są uwzględnione systemy do gaszenia w czasie pożaru. Na moja uwagę, że będę przecież otoczony wodą, przysłali mi psychiatrę powiatowego. Kiedy psychiatra upewnił się, że jednak buduję statek, zadzwonili do mnie z województwa, żeby mi uświadomić, że na transport statku do morza będzie potrzebne nowe zezwolenie, a będzie o nie trudno, bo minister podał się do dymisji. Kiedy powiedziałem, że statku nie muszę transportować, bo będzie i tak otoczony wodą, kazali mi z ministerstwa marynarki wojennej, według przepisów Unii, złożyć podanie do Brukseli w ośmiu odbitkach i trzech urzędowych językach o zezwolenie na zalanie terenów zamieszkałych. Z drzewa cedrowego musiałem zrezygnować- nie wolno go już ze względów ekologicznych sprowadzać. Próbowałem kupić tutejsze drzewo, ale nie dostałem tej ilości ze względu na przepis o ochronie środowiska, najpierw musiałbym zadbać o sadzenie drzew zastępczych. Na moja wzmiankę o tym, że i tak będzie potop i nie opłaca się tu sadzić żadnych drzew, przysłali mi nowego psychiatrę - tym razem z województwa. Krótko mówiąc - dałem kilka łapówek, kupiłem drzewo, znalazłem nawet cieśli do budowy, ale oni najpierw utworzyli związki zawodowe. Kiedy się okazało, że nie mogę im płacić wg taryfy, to rozpoczęli strajk, tak, że budowa arki znów się odwlekała. W międzyczasie zacząłem sprowadzać zwierzęta. Tylko, że wmieszał się związek ochrony zwierząt i zabronił mi transportu jeleni w okresie rykowiska. Poza tym, musiałem podać cel transportu tych zwierząt, jestem na stronie 22 pierwszego formularza z 47, moi adwokaci sprawdzają, czy przepisy dotyczące królików obejmują również zające. A działacze z Greenpeace wskazali na konieczność specjalnego urządzenia do pozbycia się gnoju i innych odpadów pochodzących z hodowli zwierząt. Panie Boże, teraz jeszcze podał mnie mój sąsiad do sądu, twierdząc, że buduję prywatne ZOO bez zezwolenia. Moje nerwy są zszarpane, nie mogę spać, arka niegotowa, a Ty zesłałeś deszcz. W tej chwili natychmiast przestało padać, wyszło słońce i ukazała się tęcza. Noe spojrzał w niebo i powiedział: - Czyżbyś się, Boże, rozmyślił i nie chcesz już zniszczyć ludzkości? Bóg odpowiedział: - Nie trzeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
MARYLKO! Nasza służba zdrowia to prywata. Szczęście,że trafiliście na dobrego specjalistę może jednak nie będzie za późno. Dzielna mała Wnusia trudny czas przed nią i Wami. MARYLKO jeżeli ma założony gips czy znaczy to ,że nie może chodzić???? Ona takie żywe sreberko:) bez możliwości chodzenia ... będzie jej ciężko. Chyba los tak kieruje...masz więcej czasu ....będziesz mogła wspierać C. Tak MARYLKO bądźmy dobrej myśli. LIVIO! NIE TRZEBA!!:( wyniszczymy się sami:( Jesteś mądrzejsza ode mnie. Nie pozbyłaś się Frani a ja tak. Stała w piwnicy komu przeszkadzała???? Prawdziwa wirówka na nogi do wykorzystania w każdej chwili. Miałam kiedyś przypisany taki zabieg oczywiście czekałam w kolejce a Ty masz bez łaski. Wąż miejmy nadzieję,że powędrował dalej. Przez niego nie zaglądam w paprocie troszkę się obawiam. Czy masz w ogrodzie piwonie (peonie) dokładnie nie wiem. U mnie na każdym klombiku duży krzak i w pełni rozkwitnięty. Podobają mi się te kwiaty. Mimo,że sucho jeszcze jakoś rośliny się trzymają nie zwiędły. Wy pewnie podlewacie? Szkoda ,ze nie ma równowagi we wszystkim. LIVIO! z pieskami fajna zabawa będę szukać:) Pozdrawiam cały nasz Klan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
WIERSZ O ŻYCIU! ŻYCIE JEST INTRYGUJĄCE, ŻYCIE JEST TEŻ NIEWIADOMĄ, JEST LOTERIĄ ZŁĄ I DOBRĄ, JEST ZAGADKĄ I ODKRYCIEM, JEST SZCZĘŚCIEM I PRZEKLEŃSTWEM, DAJE MIŁOŚĆ BY, JĄ ZABRAĆ, DAJE SZCZĘŚCIE, BY ZAPŁAKAĆ, NIESIE GORYCZ I ROZŁĄKĘ, NIESIE WIARĘ I NADZIEJĘ, JEST WSZYSTKIM I NICZYM. - OTO ŻYCIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje miłe koleżanki:-) Ciężki dzień za mną!!!Za Wami też:-( Marysiu,współczuję bardzo Twojej wnusi i Wam,tak jak pisze Globusik będziesz teraz bardzo przydatna C. Livciu o wężu już zapomniałam:-) Popełzał sobie w świat:-) Nie ma go i koniec!!! Luna,co u Ciebie? Pozdrawiam Was wieczorkiem,dobrej nocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po masażu stóp,m także. dzień fajny - nie wiem,czy to sugestia? ale zrobiłóam dzisiaj z psem kawał spaceru,bez bólu nóg. Noo,deszczu niet,więc nadrobiłam plewienie. Co oglądacie? Dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolezanki kochane. Miałam ciężki dzień,pogoda nie do zniesienia była,wszystko stało w miejscu,parno duszno i niskie cisnienie. Położyłam się żeby odpocząć po pracy i zasnęłam. Obudziłam się a za oknem uragniony deszcz. Chłodno na dworze. Marylko trzymam kciuki żeby się udało,dla malutkiej i dla was nastał ciężki czas.Bo jak tu małemu dziecku wytłumaczyć,że nie może chodzić. Parę lat temu ,moja siostrzenica też miała nóżki w gipsie. Ale to inna historia. Livciu u nas te kijki są bardzo popularne,starsze i młodsze panie maszerują ! Globusiku wiersz o życiu,same mądre słowa. Jak to w życiu raz szczęście raz łzy. 123 pytasz jak w pracy,ogólnie dobrze, wszyscy zadowoleni. A co u ciebie? Dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witam Koleżanki. Mam również upragniony deszcz. Samopoczucie liche , oczywiście liczę na działanie kawy. Zapraszam przygotowałam dla wszystkich chętnych. DZIEŃ DZIECKA ❤️ Kochane Dzieciaki na całym świecie❤️ życzę wszystkim, aby wasze dzieciństwo było jak najlepsze i trwało jak najdłużej! żebyście nigdy nie zaznały smaku łez👄 Dla Was drogie Panie dobrego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
"Czerwiec" Czerwiec sady owocami okrasił najwcześniej, czerwienieją w środku czerwca słodziutkie czereśnie. Jeszcze swoich drzwi za nami nie zamknęła szkoła a już las się nieciepliwi, do siebie nas woła. Czekaj w lesie, wytrzymaj jeszcze czerwiec w mig przeleci i po twoim mchu zielonym będą biegać dzieci! Jeszcze tydzień, jeszcze drugi - skończy się nauka i w zielonych wrotach lata kukułka zakuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry mówią moje zwłoki:-( Globusiku,piję wielkimi łyczkami kawę,dzięki. Dobrego dnia kobietki. Globusiku ładny wierszyk:-) Czereśnie,moje ulubione owoce i nektarynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
1 2 3! witaj. Z całą siła zbieramy się w garść , zaczynamy pokonywać pierwszy dzień miesiąca. Miłe Panie. tylko 24 dni czerwca i dni będą się skracać. Jak do tej pory nie ..nałykałam się ..... ciepłych wieczorów. Nie posiedziałam na balkonie nie pospacerowałam ..długą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Witam was o słonecznym poranku,Globusiku kawa smakuje jak nic innego. Dziś Dzień Dziecka,życzenia wysłałam i dołączam się do życzeń Globusika dla dzieci na całym świecie. Pozdrawiam was i zmykam do pracy. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ja tu czytam - DNI ZARAZ BĘDĄ KRÓTSZE, KTOŚ MA ZWŁOKI :D Dzieweczki kochane - slę Wam moja energię (nieco zdechłą),na kawe juz nie liczę,za slabo działa :( To tylko wina pogody i przemęczenia w pracy 123 i Lunka,a my z Globusem,to już taką urodę mamy. 123 - kiedy masz urlop???Lunka a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Livciu:-D URLOP mi nie grozi:-) Ożyłam po kawie!!!! Deszczyk siąpi. Śmieję się z poczciwej starej Frani,tyle dobrego ludziom uczyniła:-) Zmykam, Pa kobietki,do wieczorka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"FRANIA" niech nam zyje :D Pamietam moją pierwszą. teściowa wyrzuciła swoją zepsutą. A ja z M za tą pralkę i do znajomego mechanika - naprawił.ale była radość,skończyło się pranie na tarze.Szkoda tylko,że tary się pozbyłam,nieraz by się przydała,piętami mogłabym po niej pojezdzić heheeee -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie od wczorajszego wieczora siąpi. Prace ogrodowe zawieszone - w planie domowe syzyfy i strzyżenie M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Wszystkiego dobrego z okazji Dnia Dziecka, dla dzieci małych i dużych:) Nie odzywałam się, bo od wczoraj rana mam 5 ludzi więcej w domu.Zosię z gipsem, wnuków, córkę i jej teściową. C. robi w domu remont od dwóch tygodni, wczoraj na przedpokoju robotnicy położyli kafle, no i nie można po nich chodzić. Nie powiem wesoło, ale i pełno roboty. Komunia w niedzielę. Livio uśmiałam się z tej tary. Może spytam mojej mamy, czy ma jeszcze w piwnic taką to Ci podeślę. Dziewczyny dziś w końcu pada u mnie. Na dworze tylko 8 stopni. Miłego dnia, jak się uda to jeszcze się odezwę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witajcie Panie przy poobiedniej kawie. Rano długo wprawiała mnie w ruch ale jak wprawiła :) to znowu NIC:D:D LIVIO! Się cieszę bardzo,że ja ...znaczy się FRANIA.... jestem Ci potrzebna:D:D , oj tam od razu życzysz mi STÓWY:D , dej że spokój wystarczy mi 99:D LIVCIU dokonuj mojego przeglądu , gdyby co trzeba po dokręcać śrubki i będę chodzić jak fryga!! zrobię wszystko by Was nóżki nie bolały. Teraz Ciebie pozdrawiam a węża wypędzam z paproci. MARYSIU! No widzisz masz własne przedszkole:D o nadmiarze czasu nie ma mowy:D Twój dom pomieści wszystkich i jeszcze miejsce do zabawy dla dzieci będzie:D ...bo w czasie deszczu dzieci się nudzą! Fakt,że robota się spiętrzyła ale Córka , Synowa i reszta rodziny stanie na wysokości zadania , zapytaj MARYLKO... POMOŻECIE????jak będzie potrzeba ja dołączę:) 1 2 3! Mówisz,że urlop Ci nie grozi??? co prawda mieszkasz tam gdzie ludziska jeżdżą na urlopy ale jeśli wykroisz ze dwa tygodnie i wpadniesz na Kanary , to będzie urlop!!! Jak będzie trzeba podlewać kwiaty , ja to zrobię:D przecież muszę olewać żeby nie wyjść z wprawy:) LUNKA! A Ty pomyślałaś już o urlopie??? jeżeli lubisz upały to ostatnio nawiedziły Hiszpanię/tak słyszałam/ jeżeli wolisz pogodę zmienną to nad Bałtyk. Zimna woda zagwarantowana:) Ja tak z Wami gadu gadu a za oknem wychodzi słońce. Upragniony deszcz się skończył. Z rana miedzy deszczami wyskoczyłam po truskawki. Na obiad był makaron z truskawkami i śmietaną. Kto lubi bardzo proszę przygotowałam więcej. No i jeszcze jedna ważna sprawa , nasz młodszy Wnuk idzie dzisiaj na Bal Gimnazjalny. Wystroił się tak,że o mało co bym się obaliła. Otóż w czerwone dżinsy , szarą marynarkę, szare TRAMPKI:D i białą koszulę. Czy w krawat również ?? nie wiem nie zdążyłam zapytać , baaardzo się spieszył:) Nic już nie OGARNIAM!! Tyle się napisałam , próbuję wysłać , oby poczta nie zawaliła:) Miłego wieczoru hej. i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
ale miałam szczęście :)!!!!!! udało się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Jeszce mam coś BARDZO WAŻNEGO czym chce się z Wami podzielić. Synowa zdała ostatni egzamin ukończenia studiów. Jeszcze obrona. Praca oddana do druku. Życie zwariowało! o 15tej zdawała , a na 19tą idzie do pracy. Jeszcze bardziej niczego nie OGARNIAM!!! Oboje z Cieniem mamy chwile radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GLOBUSIK - to Synowa razem z Synem powinna balować. Gratulacje - sama radość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strój Wnuka na Bal - jak najbardziej prawidłowy :),prawda 123 ? Ty jesteś na czasie,wypowiedz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszła dzisiaj paczka z allegro z trzmieliną. zamówiłam trzy sadzonki. Posadzone,podlane, co dalej zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Cześć LIVIO! No własnie powinna iść na bal??? Trzmielina będzie rosła na pewno! jeżeli w donicy rośnie to w ogrodzie ma nieograniczona przestrzeń do rozrastania się. Niedługo będziesz miała duuuuże krzewy. Powodzenia Tobie i trzmielinie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie złożyłam telefonicznie życzenia moim dzieciom. Babki - mój Wnusio zaczął chodzić do przedszkola. Zadnych problemów,zadnego płaczu - moja krew !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LIVIO! No coś niesamowitego !! a to mały dzielny Królewicz. Jasne,że TWOJA KREW:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie też już nie ogarniam. Zmęczona jestem. Dzieci położone spać.Ciasto upieczone. Ale jestem zmęczona.Córka z zięciem sprzątają po remoncie. Plotłam z drugą babcia wianki z bukszpanu dzieci mają przyniesć do przystrojenia kościoła. Zrobiłyśmy sobie po drinku. Teraz spa i spać. Dobrej nocy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Poczytałam sobie co się działo w naszym wagoniku,kawa stoi dla was przygotowana.Zapraszam. Globusiku pytasz o urlop,jeszcze nie wiemy co i jak i gdzie i kiedy i czy na pewno. Nie ukrywam ,że przydał by się urlop z dala od wszystkiego,tylko my sami,ja,Z i piesa. Marylko pełna chata u ciebie,masz wesoło.Jak wnusia daje rade z tym gipsem? Livciu tarę widziałam,moja teściowa miała taką na strychu. Dla mnie było to ogromne zdziwienie, jak można było na czymś takim prać? 123 ty to już jak robot,zaprogramowana,praca ,praca i obowiązki. Nie masz czasem ochoty na lenistwo??? Ha ha ha,wiem jak to jest,jak się ma swój biznes,nie ma przeproś. Ja i w niedzielę czasem muszę pracować,nie długo , 2 godz. Kobitki mam malowanie w domu,od wczoraj,bajzel na kółkach. Zaraz zmykam do pracy,potem w domu czeka mnie sprzątanie. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dzień dobry. LUNKA! dziękuje za kawę. Jak co rano wypijamy i do obowiązków ruszamy. W domu bajzel , ale po malowaniu będzie milutko. MARYLKO! gorący dzień przed Tobą. Pozdrawiam i życzę powodzenia. 1 2 3 , LIVIO! pozdrawiam. Wszystkim koleżankom miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×