KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

hejka niedzielnie. Poczytałam,pośmiałam się i jeszcze się śmieję. Dziwnym trafem nasza Jedyneczka(chyba tak u mnie zostaniesz),skojarzyła mi się z moją synówką i z tym zejściem.:D:D Podczas wieczornej ciszy Wnusiu spał,rozmawialiśmy sobie.Jakos zeszło na koszt pogrzebu. Moja Synowa powiedziła do mnie -" jak w nocy zejdzie,(to o mnie)po tym pierwszym zastrzyku insuliny,to jutro bedzie wiadomo ile pochówe kosztuje" UWIELBIAM JĄ !! :D

Dzień dobry Marylko! U mnie całą noc padało i przestawało , grzmoty były ale w oddali. Miłej niedzieli.

wITAJ MARII. U mnie jak na razie słońce jeszcze nie zaglada,pootwierane okna i balkon,powiewa trochę rześkim powietrzem.

Globusik Witaj. Fajnie,że na kawie siedzimy sobie razem.

UPIORNY - co do żołnierzyka:( - dociekliwa jestem,musiałam zrozumieć w czym rzecz. 2 lata kiedyś było bardzo długim czasem,ale jemu nie o to szło,co prawda to były czasy,kiedy 22 letnia dziewczyna - za rok miała zostać STARĄ PANNĄ (brrr..) TORUŃ - miasto piekne,miałam okazję widzieć je po raz pierwszy i jak na razie jedyny-to było miejsce przysięgi wojskowej. Cuuś mnie podkusiło - chyba tęsknota??,aby pojechać :)przy okazji zostałam przedstawiona MAMUSI I TATUSIOWI. a potem ten list.hehehe.. Jemu się podobałam........... Muszę powiedzieć,że dziwne to było,ale po tym liście i jak poznałam przyczynę- przesał dla mnie być facetem.Słaba była ta moja wielka miłość - CHYBA.

Tym razem dzięki Tobie Upiornypo braz pierwszy wsLuchałam się w Szczepana:D,muszę przyznac Ci zupełną rację. Słowa zupełnie bez sensu,a filmik kojarzy się hehehe....... Lata 80-te, wogóle nie było pewnego tematu...spodobała mi si,e bardzo puszczana w tv piosenka.Była nawet do niej interpretacja po polsku.Rozterki młodego chłopca opuszczającego dom rodzinny i niepewno,ść,co czeka go w wielkim mieście. Ale się zdziwiłam,kiedy mając kompa,odnalazłam mojego ulubieńca i obejrzałam filmik. Ot ciemnota:D:D http://www.youtube.com/watch?v=fBSek9qTQhA

Dzień dobry:-) No i nie dowiemy się ile pochówek kosztuje:-D Miło z Wami pić kawkę!!!!!! Lecę do szpitala.Pa

Tak,jakby nie patrzeć,ŚWIAT IDZIE KU POSTĘPOWI!! Ewolucja nabrała niesamowitego tępa . Jak mówi mój M,powstał zupełnie nowy gatunek człowieka.hehe.

123- trzymaj się,pozdrów Mamcię.

1968 - la la la witaj romantyczko! Jak pogoda u Ciebie ? U mnie słoneczko, i troche wieje zefirek orzeżwiający. Siedzę pry necie i nic nie muszę, nadal. Obiad - w lodówce,zapas jaki naszykowałam na przyjazd dzieci.

livia21 U mnie również słoneczko i chłodny wietrzyk.

Chyba troszkę nieśmiała jesteś,co?

Czy ten 68 rok jest dla Ciebiue w jakiś sposób znaczący? (może rok urodzenia? - jak nieśmiało się domyslam)

Dziewczyny - czekacie ne wiatr? podsyłam Wam piosenkę,będzie przy niej rażniej. nie wiem,czy jej juz nie wklejałam http://www.youtube.com/watch?v=GQR23MupMrA

Kolejny raz mówię dzień dobry. Jestem po obiedzie i przed krótka sjestą. Zamiast kawy stawiam lody. W skrócie podaję informacje z ostatnich 24 godzin: - moja "B" już w domu. Wyniki nie wiele odbiegają od poprzednich,więc jest dobrze:) Gorzej z Synem. Codziennie rano jest w Poradni , lekarze próbują ustabilizować poziom cukru. Stwierdzona cukrzyca I stopnia:( -"B" w domu więc posypały się propozycje , może ....tu , a może tam... pójdziemy. Odniosłam sukces , przekonałam,że lepiej posiedzieć w domu. Wspólnie będziemy oglądać siatkę. - wczoraj M przy wydawaniu z 50 zł. dostał fałszywe dwie 20tki. W kiosku chciał kupić prasę.Sprzedawca strzelił w niego ..... fałszywy banknot! O samopoczuciu M pisać nie muszę. Ponieważ działo się to wszystko prawie w jednym miejscu , wrócił do stoiska żeby oddać ...fałszywki.. O dziwo Pan wcale nie był zaskoczony i wymienił banknoty. Ja żartuję,że dwie dychy kupił sobie doskonałe samopoczucie. Tym razem tyle, mówię do zobaczenia:)

Witajcie !!!! Żar w dalszym ciągu:-( Zaczynam przywykać:-) W szpitalu ludzie bardziej cierpią od tych upałów.Sale od południowej strony, okna bez rolet:-( Pożegnałam się ze swoim wiatraczkiem:-( Zawiozłam do szpitala. Mamka jutro do domu. Globusiku to Ci dopiero miał przygodę Twój M:-( Dobrze,że odzyskał prawdziwą kasę!!!! 1968- witaj w wagoniku:-) W roku 1968 ja już biegle chodziłam:-D Miałam 3 latka!!!! Masz wakacje????? Pozdrawiam serdecznie:-) Usiłuję coś tam ugotować na obiad.Powtórka: chłodnik i ziemniaczki:-) Narka:-)

Widzę że tu trochę namieszałam z tym 68' :-) Dla mnie 68' to też szczególny rok, ponieważ przyszło mi się na ten świat. Widzę że niektóre z was znacie się już bardzo długo. :-) U mnie właśnie grzmi od jakiegoś czasu ale jeszcze nie pada.

Widzę że tu trochę namieszałam z tym 68' :-) Dla mnie 68' to też szczególny rok, ponieważ przyszło mi się na ten świat. Widzę że niektóre z was znacie się już bardzo długo. :-) U mnie właśnie grzmi od jakiegoś czasu ale jeszcze nie pada.

No i jestem X 2 :-D

Hej wieczorem. Zachciało mi się kawy no i oparzyłam sobie gębę:D Zapomniałam, że gorąca. 123 może zostaniesz jedyneczką ? Też mi się to podoba. Tak w ogóle cały dzień przebąblowałam. Byłam na mszy , na kawie u córki. A potem w ogrodzie, siedziałam i słuchałam jak trawa rośnie, ptaki śpiewają, dzieci bawią się na placu zabaw za płotem. Patrzyłam jak wnuk tapla się w baseniku. Jednym słowem spokojna niedziela. Livio masz super synową. Mam nadzieję, że nie odwiedza Cię za często:)

Globus pozdrowienia dla Twojej B. Energiczna przyjaciółka:) 1968 piękna muzyka i przyroda. Słusznie odgadłaś, że długo się tu znamy. Dwa lata a może i dłużej. Masz ochotę to zostań:) Luna odebrałaś chłopców i cieszysz się się nimi. Miłego wieczoru.

http://gifura.orzhk.org/src/1332235315120.swf

Hejka 1968!!! Tak myślałam,że to Twoja data urodzenia!! Znamy się t u przez jakiś czas....Ja tu jestem od roku,a niektóre koleżanki ,dużo wcześniej. Wirtualna przyjaźń może się sprawdzić!!!! Opiszę Ci pokrótce każdą z nas:-) Ja -zwariowana na maksa:-( szybka i nierozważna!!!! Plotę czasami :-( Mam troszku na głowie:-( Globusik- nasz przewodnik!!! Najważniejsza!!!!Założycielka topiku!! bardzo wrażliwa, o wysokiej kulturze osobistej!!! mądra, rozważna i same pochwały w jej stronę:-) Nasza poetka i eliksir na duszę!!! - Livcia- nasz filozof kochany!!!! Dużo mądrości .Bardzo inteligentna.Dużo ważnych przemyśleń po jej wypowiedziach mam:-) Również wrażliwa kobietka!!!! - Marysieńka,nasza kochana koleżanka.Bardzo silną osobowość ma!!! Co tam kłopoty??? Są :-( Trzeba temu zaradzić!!! Jak nie ona ,to kto??? Jest wspaniałą matką i babcią.Nauczycielką też!!! Nasza Luna: pracowita pszczółka:-) Wrażliwa,mądra,młoda ,piękna na dodatek:-) Dbająca o wszystkich!!! Mamy jeszcze rodzynka:-) Upiornie go się nie przeraź!!! Taki spokojny facecik,intrygujący w wieku ok. 35 lat???:-D Inteligentny,zagląda tu czasem. Przepadamy za nim:-D!!!

:)

123 masz super poczucie humoru. Jesteś mądrą i wrażliwą kobietą. Dobrej nocy.

Hej Marysiu!!! Ja tu ugrzęzłam przy kompoe!! Najchłodniej!!!! Ale,już się wypogadza:-) TZN. chłodniej !!!jakoby:-) Idzie burza!!!! Oglądacie mecz??? Mój młodszy poleciał do kolegi:-)Telewizor ma duży!!! Siatkarz zagorzały!!!To jego sport!!! Komary przyleciały:-( Dzisiaj robię wcześniej podchody do spania!!! Pozdrawiam Was serdecznie!!! W między czasie odebrałam tel/ od mamki!!! Ja to kiedyś tak z doskoku zejdę:-D Pa.

1968- znamy sie długo,niektóre nawet dłużej - Opwiem Wam bajeczkę na dobranoc a co mi tam... niech bedzie bajka..... za ...bla bla bla..... a wlasciwie-to w afryce... bo tam nie maja tv,satelit i innych takich-wiec opowiadaja bajki..... zylo sobie panstwo-MUAHILI i dzieci nie mieli wiec poszli poprosic boga morz(bo niedaleko bylo)o-dziecko i -DOSTALI!!! dziewczynke,miala na imie-muszla..... z jednym zastrzezeniem-nigdy nie wolno zawolac jej po imieniu,bo zamieni sie w morska piane...i...pa..... rosla sobie dziewczynka,ale zdarzylo sie tak-ze urodzili sobie wlasne swoje... wiec nazwali-muszle-siostrzyczka i tak -zostalo dziewczynki rosly i wszyscy byli szczesliwi pewnego razu dzieci poklocily sie o koraliki do warkoczykow.... i mlodzsza -zawolala ze zloscia-ty wstretna muszlo-wracaj sobie do morza..... muszla-popatrzyla-poszla w strone morza-i zamienila sie w morska piane.... szukali wolali przepraszala mlodsza siostra,wolala,ze to tylko glupi grzebien,i tak tylko niechcaco..... ale muszla juz nie wrocila... nigdy..... morał: czasmi slowa rzucone w gniewie..........

Dziewczyny,może żyjemy w tropiku? Burza do mnie też się zbliża. 123 - co Ty o mnie napisałaś,ja skromna baba,speszona jestem.

MARII - kawkę na noc popijasz,sama bym tak chciała. Dobrej nocy.

Livciu!! Mam nadzieję,że żadnej z Was nie obraziłam:-) Piszę to co czuję!!!! Piękna bajeczka na dobranoc!!!Morał???? Daje do myślenia??? Gorąc!!! Idę sobie znaleźć kącik:-) Wygraliśmy mecz!!!!! Siatkówka to jest sport!!!! To powiedział mój S,który o dziwo wrócił już z dużego ekranu i meczu !!:-D Jestem na bieżąco:-) Śpijcie spokojnie!!!! Długo!! Dobrej nocki!!!!