Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość viceversa85

pierwsze randki i jego milczenie

Polecane posty

Gość hakerfe
viceversa85 mysl to nie boli! Sluchaj rady faceta a nie kobiety bo w koncu problem dotyczy faceta a nie kobiety! Olalas perfidnie faceta i to sa fakty! Dziwie sie ze w ogole chce Cie znac. Ja bym Cie juz dawno olal, nie wykazalas zero zainteresowania, zero!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceversa85
hakerfe - a jak ja zaproponuje jakies spotkanie i zostane olana to pewnie napiszesz, ze przynajmniej teraz wiem na czym stoje.. a ja bede chodzic zdolowana kolejny tydzien.. I jak skomentujesz wpisy calej masy osob, ktore twierdza, ze on ma mnie gdzies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakerfe
"a jak ja zaproponuje jakies spotkanie i zostane olana to pewnie napiszesz, ze przynajmniej teraz wiem na czym stoje.. a ja bede chodzic zdolowana kolejny tydzien." Faceci ciagle zostaja olewani przez kobiety(np ten twoj zostal niesamowicie olany przez Ciebie) i jakos zyja. Ty tez przezyjesz jak zapropnujesz spotkanie, korona z glowy Ci nie spadnie. Te wszystkie osoby co radza Ci inaczej sa kobietami, ktore licza na gotowe, sa przyzwyczajone do tego ze facet robi wszystko a kobieta nic. Te kobiety olewaja facetow tak jak TY swojego wiec sie nie dziw ze on milczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceversa85
A dlaczego twierdzisz, ze ten moj zostal przeze mnie niesamowicie olany? Nie wykrecalam sie od zadnego spotkania, ktore proponowal, a wrecz przeciwnie - przyjmowalam je z entuzjazmem i bez gierek sie z nim umawialam. Odpisywalam na wiadomosci szybko i milo (bez gierek), jak mi mowil, ze sie odezwie pod koniec tygodnia to ja sie nie odzywalam chociazby przez szacunek do niego. A raz byla taka sytuacja, ze wstepnie umawialismy sie na weekondowe wspolne wyjscie, a on w koncu poszedl z kumplami - to mnie chyba najbardziej zrazilo. Ja wtedy pisalam do niego i pytalam co z weekendem, a on odpisal, ze nie da rady bo - tak jak wyzej - kumple

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakerfe
Olalas go, nawet nie raczylas nic napisac sama pierwsza, zero inicjatywy z twojej strony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceversa85
Czy naprawde az tak sie to wszystko zmienia? zachowania meskie/zenskie? Czytal ktos tutaj "nie zalezy mu na tobie, koniec zludzen"? Nie chce byc jedna z tych kobiet, ktore tlumacza sobie na tysiac sposobow zachowania faceta, ktory zwyczajnie ma je gdzies.. A jednoczesnie nie chce popsuc czegos fajnego dlatego, ze on czeka na moj ruch.. ale od kiedy to facet czeka na ruch kobiety.. Pewnie bede ciagnac ta farse dopoki on mi nie wygarnie prosto w twarz, ze moge byc jego fajna kolezanka.. albo wyladujemy w lozku i powie mi to na drugi dzien.. A farsa jednak dalej sie ciagnie.. az boje sie tu opisywac szczegoly bo co jesli on tu trafi.. skoro czeka na ruch kobiety jest zapewne zniewiescialy a skoro jest zniewiescialy pewnie odwiedza zenskie fora;p (zart)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakerfe
"ale od kiedy to facet czeka na ruch kobiety.." A Ty nadal swoje, jestes ksiezniczka i nic dziwnego ze Cie facet olewa skoro Ty go olewasz i nic nie robisz bo Ci korona z glowy spadnie. Zrozum ze on ma takie samo prawo czekac na twoj ruch jak Ty na jego! Mamy rownuoprawienienie! Jestes w stanie to pojac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceversa85
Fragment z książki o ktorejj pisalam wyzej: Czego powinnas sia nauczyc z tego rozdziału Jesli do ciebie nie dzwoni, to znaczy, e o tobie nie mysli. Skoro doprowadza do tego, e czegos sie po nim spodziewasz, a potem nie dotrzymuje słowa w mniej wanych sprawach, tak samo bedzie w sprawach wielkich. Pamietaj o tym i zrozum, e nie martwi go to, e cie rozczaruje. Nie warto byc z kims, kto nie dotrzymuje obietnic. Jeeli nie stac go na niewielki wysiłek i zrobienie czegos, co by cie uspokoiło i załagodziło stale powracajacy konflikt, oznacza to, e nie szanuje twoich uczuc i potrzeb. „Zajety" to w wolnym tłumaczeniu „dupek". A „dupek" to ten facet, z którym sie umawiasz. Zasługujesz, do cholery, eby do ciebie zadzwonił. W ksiazce jest wiele innych ciekawych opinii.. A ja i tak wyslalam smsa z propozycja spotkania.. Niby spoko, mamy sie spotkac.. ale czuje sie jakbym.. sie troche ponizyla tymi smsami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakerfe
"Jesli do ciebie nie dzwoni, to znaczy, e o tobie nie mysli." Co za brednie. No popatrz, wychodzi na to ze Ty tez o nim nie myslisz bo nie dzwonisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceversa85
Ale on sam mi pisze w tych smsach swoich ze ma nadzieje, ze sie nie obrazilam ze sie nie odzywal.. tlumaczy sie ze ma tyle na glowie.. i co? łykać to, pisac, ze sie nie gniewam, latac na spotkania.. moze sama sobie odpowiadam na te pytania .. odpowiadam, ze nie, a potem pisze do niego smsa.. i mysle mysle mysle.. glownie o tym czy on mysli o mnie.. dalabym rade sobie go wybic z glowy gdyby nie to ze osoby takie jak pan powyzej mieszaja mi w glowie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakerfe
Zapytaj sie go kiedy bedzie mial czas, a do tego czasu daj mu spokoj. Napisz mu tak, ze jak bedzie mial czas to niech napisze, oczywiscie niech to bedzie rozsadny czas na nie za 3 miesiacie bo tyle to nie bedziesz czekac. zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość defeef
a ile on ma lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceversa85
On ma 28 lat. Teraz niby nagle ma czas.. ja go mam miej;p Bo z tym czasem to nigdy nie uwierze, ze komus moze na kims zalezec ale nie ma dla niego czasu (albo ma raz na tydzien czy 2).. Tak jak pisalam wczeniej - moje doswiadczenia z poprzednich zwiazkow i poczatkow poprzednich zwiazkow sa zupelnie inne.. Nic nie bylo wazniejsze od tego zeby sie spotkac.. Teraz ja wyskoczylam z ta propozycja i niby spoko.. wydaje sie, ze on sie nawet ucieszyl, byl wylewny i w ogole.. Ale ja czuje jakis dyskomfort.. Nie wiem czy dobrze zrobilam.. I nie wiem czy nie napisze zeby to spotkanie przełożyc.. Chociaz mam jeszcze troche czasu do zastanowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nad czym tu sie zastanawiac
skoro facet oferuje Ci ochłapy swojego czasu, gdzie byl wczesniej? ,,,,Daj spokój będziesz sie tylko frustrować jego namiastką zainteresowania,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdsdsds
Jesli facet oferuje jej ochlapy swojego czasu to ona nie oferuje mu nawet ochlapow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nad czym tu sie zastanawiac
No wlasnie, bo nie warto go poswiecać komuś, kto go nie ma dla nas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdesdsd
Ale jak facet ma poswiecac czas jak nawet nie dostaje ochlapow czasow, jest lekcewazony i olewany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceversa85
Na pewno moim celem nie jest lekcewazenie i olewanie go! Ja po prostu zawsze taka bylam, ze wolalam sie nie odzywac zeby tylko nie wyszlo, ze sie komus narzucam.. Nie tylko w kontaktach z facetami tak bylo. Ale akurat w kontaktach z facetaminigdy niczego mi to nie utrudnilo czy uniemozliwilo bo oni zabiegali i wszystko toczylo sie jakby naturalnie.. Nikt niemial do nikogo pretensji a mi sie wydawalo, ze jestem dla nich atrakcyjniejsza przez to, zemusza sie o mnie starac, zabiegac.. A w tym przypadku tak jak pisalam wczesniej - gdybym tylko wiedziala, ze jego zachowanie wynika z faktu, ze po prostu nie jestem dla niego dosc wazna (dosc fajna), olalabym go.. Ale jesli problem polega na tym, ze on sam ma opory zeby do mnie pisac to mi po prostu szkoda tak to zmarnowac.. Moze jest na tym forum ktos mądry kto wyjasni mi w czym rzecz:) Bo na razie dostaje tak sprzeczne porady, ze sama juz nie wiem co zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajsobiespokoj
Hej autorko tylko czemu sugerujesz sie naszymi..moimi i innych opiniami..a nie swoimi odczuciami???Ty w końcu powinnaś najlepiej wiedzieć czego chcesz,jak odczuwasz całe to zamieszanie...a tak to ja napiszę,żebyś go olała(bo traktuje Cie jak koleżankę-tak mis ie wydaje)a po mnie zaraz napisze ktoś ze masz o niego walczyć i nie byc ksieżniczka...i raz mi przyznajesz racje a raz komus kto napisz byś nie księżniczkowała...wiec po co sie nami sugerujesz?masz coraz iwekszy mętlik i tyle..chyba sama nie wiesz czego chcesz...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdesdsd
@viceversa85 Pisalem Ci juz ze masz sluchac porad facetow, bo masz problem z zachowaniem faceta a nie kobiety. My faceci wiemy jak sie zachowuje faceci, jak nalezy intepretowac zachowania facetow. Kobiety ktore Ci doradzaja nie intepretuja zachowania tego faceta, tylko pisza tak jak by chcialy by sie zachowywal a jesli sie tak nie zachowuje to namawiaja Cie bys go olala byc moze zaprzepaszcxzajac w ten sposob szanse na zwiazek z fajnym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrek wielkopolska
dsdesdsd ---- wez facet , piszesz caly czas jedno, najprawdopodobniej jakas ksiezniczka cie olala i masz uraz i teraz sie wyzywasz na dziewczynie , bo podswiadomie porównujesz sytuacje i nie pisz w imieniu wszystkich facetów , bo nie jestes jakims meskim guru moim zdaniem dziewczyna zachowuje sie zupelnie normalnie , znajomosc dopiero sie zaczela wiec , nie ma co oczekiwac od niej , ze bedzie wisiala na telefonie non stop calego zamieszania narobil facet bo jest kompletnie niezdecydowany i niekonkretny gdyby po spotkaniu napisal cos milego i np tekst --zadzwonie we wtorek --- i zadzwonil w ten wtorek , dziewczyna nie musialaby sie zastanawiac o co chodzi bo komunikacja bylaby prosta .... a gosc niestety przepada na glucho , ma sie odezwac i nie robi tego, nie podaje konkretnego dnia spotkania czy terminu jakiegokolwiek kontaktu, odzywa sie kiedy mu sie chce madra dziewczyna zaraz na poczatku znajomosci nie zasypuje faceta smsami i nie dzwoni kilka razy dziennie / i ja takie dziewczyny lubie/ zwyczajnie nie chce sie narzucac i ja to rozumiem jak znajomosc nabierze tempa to wtedy czas na obustronne staranie sie, ale zeby nabrala tempa facet musi sie troche postarac , a kobieta udaje niedostepną hehe to piekne jest jakby mi dziewczyna po 2 spotkaniach zadzwonila i powiedziala wprost, podobasz mi sie badzmy razem --- to by mi sie natychmiast odechcialo tej znajomosci .... zdobywanie kobiety to jest to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa kobieta udająca niedostępną to jest to a co zrobisz jak ci sie nie uda jej zdobyc mozesz stracic niepotrzebnie czas :D ile czasu dajesz na zdobycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrek wielkopolska
z toba na takie tematy nie ma co dyskutowac :) to jak gadanie z łysym o fryzurach ;) trzeba byc facetem a nie pi*dą :) ..... sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdesdsd
@ piotrek wielkopolska Nikt nie pisze zeby ona wydzwania kilka razy dzienni tylko zeby go nie olewala, wykazala odrobnie zainteresowania. Jestes frajerem a nie facetem jesli nadskakujesz kobiecie, latasz wokol niej a ona zero inicjatywy. Nie masz domu i honoru, do faceta Ci bardzo daleko Mamy 21 wiek a nie sredniowiecze, to nie czasy rycerzy i ksiezniczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasneeeeee
Jesli facet nie jhest zbyt odwązny by zabiegać o mnie nie jest wystarczająco dobry, by być ze mną! weź sobie te słowa do sreca Autorko! Ja jestem w podobnej sytuacji, ale już dawno wrzuciłam na luz, nie będę się prosić faceta i żebrać o odrobinę zainteresowania :-O miej godność. A myslisz że jak już go w końcu zdobędziesz, bo on biedny ulegnie pod wpływem twoich próśb i zachęt to jak myslisz ile wytrzymacie jako związek i czy naprawde myślisz, ze jak już będziecie w związku to on wykarze się większym zaangażowaniem dla związku? nie bądź naiwna i próbuj skleja ć na siłę czegoś co naturalnie nie idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Piotek Wielkopolska. Nie chodzi o to, żebyś Autorko martwiła się czy on napisze czy nie napisze i sama musiała "podtrzymywać" kontakt. Jak facetowi zależy to się stara i koniec. I mówię o prawdziwych facetach, dla których napisanie smsa czy zadzwonienie nie jest celem nie do osiągnięcia, jak np. wejście na Mount Everest. Daj sobie spokój Autorko, jak więcej nie będzie pisał - ty tez nie pisz. Jak na początku masz takie schody... to co dalej będzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdesdsd
Jesli kobieta nie jeest zbyt odwąznyaby zabiegać o mnie nie jest wystarczająca dobra by być ze mną! Nieprawdaz no jasneeeeee?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdesdsd
"Jak facetowi zależy to się stara i koniec." Jesli kobiecie zalezy to sie stara i koniec. Autorko Ty go olewasz, nie starasz sie wiec nie dziw sie ze on sie nie odzywa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasneeeeee
piotrek wilkopolska :-) super facet i supoer podejście! Autorko, naprawde weź sobie do serca to, co napisał! to facet ma CIę zdobywać. a propo piotrze -mój rodaku regionalny :-D- ująłes mnie samą swoją wypowiedzią :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdesdsd
Tak tak, to facet ma zdobywa kobiete bo ona jest kobieta i juz nic innego nie moze i nie powinna robic, jest ksiezniczka, ladnie pachnie i faceci nie moga nic innego robic tylko ja zdobywac. Jesli jej nie zdobywaja to nie sa facetami. Jesli chcesz miec pantorflarza a nie faceta to niech Cie zdobywa, prawdziwy facet w takim saym stopniu zdobywa kobieta co kobieta zdobywa jego. Prawdziwy facet chce prawdziwej kobiety, reszta niech rovbi co chce, niech pantoflarze zdobywaja ksiezncziki a potem niech narzekaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×