wkurzył mnie dzieciak w szkole z ADHD......

miałam ochotę go zabić. Miał chyba 'atak':O wpadł do klasy i zaczął chodzić po ławkach. Kazalam mu się uspokoic, powiedział że mogę mu naskoczyć i że on zaraz ucieknie z lekcji, a mama mu napisze usprawiedliwienie że był u lekarza. Powiedziałam: droga wolna, tylko jak to zrobisz to ja w tej sekundzie wpisuje ci nieobecność i zgłaszam to dyrekcji. Oczywiście nie uciekł, usiadł na miejscu zaczął coś przeklinać, powiedziałam mu: widzisz, taki cwany jesteś a nawet uciec nie potrafisz. Całą lekcję była istna masakra, inne dzieci się go bały. Sorry tak tylko chciałam się wygadać:)

:)

a póxniej zapisz się do partii POlitycznie POprawnych POpaprańców, bo dzięki nim mamy takie cuda

tak mu zapierdoliłam , że aż mu się kredki i kanapki z tornistra po klasie rozsypały

A mialam to niedawno na metodyce.. Nie straszy sie dzieci dyrektorem, bo sama podwazasz swoj autorytet, pokazujac uczniowi, ze sobie z nim nie radzisz.

nie podszywac sie luuuudzie :O ale podszywie drogi żebyś wiedział, że miałam niekłamaną ochotę tak właśnie zrobić.

no faktycznie nie przyjemne , ale jesteś nuczycielka i wiesz jak sobie radzic

DearMiss - zgadzam się z Tobą....ale ja na serio sobie z nim nie radzę!!! jest fatalny, jest po prostu diabłem wcielonym z adhd po prostu takim że prawie tynk ze ścian leci. Staram się nie straszyć dzieci dyrektorką, przeważnie to jest tak że mają słuchać bo JA tak mówię, albo drobne motywacje, nagrody za pierdoły i takie tam. Dzisiaj nie wytrzymałam, prawie mnie krew zalała. ja myślałam, że on w tym amoku zacznie bić inne dzieci.

gadają różne "ciekawe" rzeczy

a co to jest ADHD :o Tego się nie leczy pasem?

Tego sie nie leczy pasem? Oj, chcialabym, zeby mozna bylo lac bahory :D !! A skoro byla juz rozmowa z dyrekcja, z rodzicami.. nie da sie zorganizowac mu indywidualnego toku nauczania, skoro jest az tak problemowy?

gadają różne "ciekawe" rzeczy hehe z tym też się zgodzę. Pamiętam metodyką uuulalala - pasuje to wszystko do idealnej klasy, z idalnymi dziećmi, wtedy te wszystkie metody sprawdzają się super.:D

DearMiss - ja uczę w szkole integracyjnej, więc tam co drugi taki. Ten szaleje tak ponoć najwięcej wtedy jak....ma przerwę w lekach:O Także nieciekawie, nie tutaj nie ma mowy o nauczaniu indywidualnym, poza tym to już szósta klasa więc jest na wylocie.

Ja mam wyklady i cwiczenia - na cwiczeniach babka konkretna, daje nam rady do naprawde roznych sytaucji. A na wykladach koles zaprzecza wszystkiemu, co ona nam radzi :P I bądź tu człowieku mądry.. :P

Pozostaje Ci przetrwac jeszcze miesiac. Co innego, jakby to jedna klasa integracyjna byla, to bys mogla poprosic dyrekcje o nie przydzielanie Cie do klas specjalnych. Ale jak cala szkola taka, to chyba nie masz takiej opcji

ale ja poważnie mówię, jakby tak porządnie przylać dzieciakowi to już by nie miał ADHD. Teraz rodzice tłumaczą niegrzeczne dzieci tym, że są nadpobudliwe, kiedyś tego kurwa nie było bo nie było bezstresowego wychowania.. :o

całe szczęście, że ta szkoła to nie jest moje jedyne zajęcie bo chyba sama miałabym adhd :O:O na serio jest problem adhd, istnieje cos takiego i tak naprawde nikt nie zna przyczyny....ale to nie jest powód żeby się tak, w taki wulgarny sposób zachowywać...e co tu gadać

ja tez jestem za przywroceniem kar cielesnych w szkolach ;P Dzieciaki mialy szacunek do nauczyciela, bo wiedzialy, ze ma nad nimi pelna wladze i musza sie dostosowac. Sama sie ksztalce na nauczyciela, mialam praktyki w szkole przez pol roku i poki co, odpukac, nie mialam problemow.

ha...można by prace licencjacką/magisterską napisać eksperyment pedagogiczny dwie grupy zdiagnozowanych jako ADHD w natarciu Pierwsza grupa dostaje regularny wpierdol druga bez wzmocnień negatywnych Opis efektów :D

DearMiss a czego będziesz uczyć?

w gimnazjum...w klasie III Na ktoras lekcje przynioslam mu puzle - zlozone chyba z 50 kawalkow, mialam spokoj na cake 45 minut, pozniej przynosilam juz na kazde zajecia. 16latkowi przynosilam zabawki po 3 latki, malo dydaktyczne, moze i wychowawcze, ale pozostala 26 dzieci w klasie na tym skorzystala...

Ja mysle, ze lanie jest okropnym zachowanie w stosunku do dziecka, do kazdego czlowieka, ale kiedys wlasnie tak keczono z ADHD (nie wiedząc, ze to adhd,diagnozowano to jako niegrzecznosc).Ale byly inne czasy. Teraz dzieci maja dostep do internetu, znaja doskonale swoje prawa, a taka wiedze potrafia super wykorzystac i zniszczyc zycie doroslemu czlowiekowi...

ja mu czasem przynoszę coś do rysowania, jakieś kolorowanki itp itd...dziś nie wzięłam, a klasę miałam łączoną z tą drugą grupą - że tak nieprofesjonalnie powiem "normalną"....no i się zaczęło bo byli jego ulubieni koleżkowie, przy których się chciał popisać:O a normalnie to w tej klasie, gdy jest podział na grupy to nawet nie jest tak źle.....tylko też inne problemy z takim dziećmi, ja im tu coś tłumaczę, chwila ciszy a nagle jedna dziewczynka ni z tego ni z owego: A JA TO NAJBARDZIEJ LUBIĘ POMIDOROWĄ :D a temat był o zwierzątkach......angielskiego uczę

No właśnie.. "inne czasy". Ojciec mi opowiadał, że za jego czasów jak gadał na lekcji to nauczyciel rzucił w ławkę imadłem :D Moja nauczycielka rzucała pudełkiem z pinezkami :P he, he, he

j. niemiecki i angielski

Nasza pani od matmy w gimnazjum nie patrzyla na to,ze czasy sie zmienily. Jak ktos gadal, dostawal, brzydko mowiac, w pysk z dziennika, zeby odechcialo mu sie go otwierac wtedy, kiedy nie trzeba. I byl spokoj :D Na studiach tez mam jedna pania doktor, niemke, od ktorej dziewczyny dostają w łeb, jak coś zle powiedzą ;P I ma kobieta racje - wstyd przyznac, ale na uczelni, na kierunku nauczycielskim sa osoby, ktore same nie potrafia mowic po niemiecku,a chca innych uczyc..

Aż dziw, że ta z gimnazjum nie straciła pracy, bo przecież jak znam życie to zaraz byłby wianuszek rodziców z pretensjami.....kurde w tv nawet mogłaby być. No chyba, że to bardziej na żarty było.

Szkola na wzor prywatnej - platna, bardzo dobrzy nauczyciele, wysoki poziom - i to rodzicom zalezalo na tym,zeby dzieci tam byly, nie nauczycielom. Wiec mogli sobie fikac i sie skarzyc, ile chcieli ;P

Ja bym nie mogła być nauczycielką. Pozabijałabym... :( :P

i braku wychowania tłumaczyć ADHD a coraz częściej się z tym spotykam. Tak samo jak dysleksje i wszelkiego rodzaju dostosowania wymagań do możliwości ucznia są wg mnie często wytłumaczeniem dla lenistwa