Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przeliczony

ludzie z mojego roku NIE NA POZIOMIE koszmar !

Polecane posty

Gość przeliczony
ja też mocno starałem się znaleźć ludzi z roku którzy są podobni i ich nie ma! też chętnie wyjdę do klubu czy spotkam się po prostu z kimś ale mam dosyć tego że tak trudno mi znaleźć podobną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dlaczego to ja mam odpowiadać za to że mnie nie akceptują." Przeczytaj to sam na głos i się zastanów. Bardzo możliwe, że masz na studiach same młotki, ale po kiego grzyba chcesz się z nimi kumplować na siłę, skoro wolisz spędzać czas inaczej niż inni? Ale: Tu nie chodzi o stwierdzenie, że umiesz to i to, a sposób, w jaki to przekazujesz. Ja bym się nie chciała z Tobą zakumplować, mimo że podzielam część Twoich zainteresowań. Właśnie ze względu na to, jak siebie postrzegasz. Poza tym, dla mądrego człowieka, cały czas aktualna jest dewiza "scio me nihil scire"*. *z uwagi na żartbliwe potraktowanie przeze mnie tematu, celowo przytaczam cytat po łacinie. Po grecku nie pamiętam dokładnie (z googlem, to już nie ten sam popis).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w ciągu całego życia znalazłam tylko jedną osobę podobną do mnie, niestety ze względu na studia kontakt jest ograniczony. Jak zaczynaliśmy dyskutować to jedno uzupełniało i dopełniało drugie, to jest coś czego mi brakuje w rozmowach prowadzonych na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam, dyskusje mają największy sens wtedy, kiedy obydwie strony się zgadzają, a nie przytakują. Idę spać, bo ktoś musi harować na emerytury i inne podatki :D Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziom jest względny
"ale mam dosyć tego że tak trudno mi znaleźć podobną osobę. " A po co Ci podobna osoba? Co do Twojego życia wniesie klon Ciebie? Prócz przytakiwania i łechtania ego? ;) To raczej różnorodność wzbogaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greynd1335
Mi09 to jest coś wspaniałego :-) też kiedyś miałam takiego przyjaciela, ale niestety trzeba było zerwać kontakt gdyż ten z czasem zmieniał się w coś bardziej intensywnego. Nie ma to jak komplikowanie wzajemnych relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orangeorange
chyba nie tedy droga . Ok, mowisz - jestem madry, zdolny itd a nikt mnie nie docenia . Co chcesz osiagnac na tym forum? Czy ktos ma ci uiwerzyc na słowo? Prosciej byłoby wlaczyc sie z ciekawymi wypowiedziami na jakis konketny temat ( wbrew pozorom i takie - choc rzadko- na forum sie zdarzaja). Mogłbys wtedy kogos zainteresowac bez dodatkowego tłumaczenia , ze jestes madry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę już iść, przygotować się do jutrzejszych zajęć terapeutycznych, życzę dobrej nocy wszystkim :* jak temat nie padnie to odwiedzę Was jutro :) Do autora: Ważne jest to, że znasz poczucie własnej wartości i nie chcesz na siłę przystosowywać się do otoczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeliczony
Ludzie bez takich! 1) mogę być zarozumiały - przyznaję, ale nie mam nastawienia że ci z roku są gorsi, tylko że my się strasznie różnimy! 2) nie musisz się kumplować jak nie chcesz, myślisz że po bo ja wiem 300 słowach można poznać człowieka? no raczej nie! ja staram się wybrać ludzi na zasadzie nie tyle jacy są ale kim jeszcze mogą się stać! 3) wiem że nie wiem nic - im dłużej siedzę w swojej dziedzinie studiów tym większe swoje ograniczenia widzę, widzę też ile pracy trzeba by czegoś wielkiego dokonać. tak samo wiem że to przysłowie jest w moim kontekście prawdą także w życiu prywatnym, nieintelektualnym 4)jeśli ja jestem pseudointelektualistą to kto jest intelektualistą? 5) nie chcę być w szarej masie ludzi, mam ambicje, chcę się rozwijać, chcę przeżyć życie aż do głębi. nie chcę wiązać przyszłości z grupą ludzi typowych a nawet nudnych, którzy nie mają tolerancji do mnie i nie wiedzą że można żyć inaczej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziom jest względny
Wszystko fajnie, ale zrozum, że sprzeczność, jaką widzisz pomiędzy rozwojowym życiem a porozumieniem z przeciętnymi ludźmi skądś się bierze. Nikt nie każe Ci żyć jak oni, ale jeśli chcesz mieć z otoczeniem kontakt, to musisz nadawać tak, jak ono odbiera, to chyba rozumiesz? Ciągle mam wrażenie, że odrzucasz taką możliwość, bo Ci się wydaje, że reszta jest gorsza niż Ty i że wchodząc w jakieś relacje towarzyskie "zaraziłbyś się" tym. :O Bo jaki jest inny powód upierania przy sprzeczności pomiędzy życiem po swojemu a normalnym współżyciem społecznym z ludźmi, którzy są inni niż Ty? Domagasz się, żeby akceptowano Twoją inność, ale sam nie akceptujesz cudzej przeciętności. To tak działać po prostu nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeliczony
różnorodność wzbogaca, ale pamiętaj że jest takie coś też jak: różnica charakterów - powód rozwodów:) uważam że należy znajdować ludzi którzy są różnorodni ale w obrębie pewnej zgodności charakterów, a nie żebym się ożenił z niepiśmienną chłopką z Syczuanu a moim najlepszym kumplem był narkoman z dworca Zoo - to dopiero byłaby różnorodność, a więc jakie wzbogacające doświadczenie:) dobranoc! dzięki wszystkim za słowa wsparcia ale też krytyki, miło było pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orangeorange
jesli waasz, ze przerastasz poziomem ludzi z roku, to czemu nie wyjedzisz w swiat, na jakies ciekawe stypendium, moze postaraj sie o studium doktoranckie na jakims bdb swiatowym uniwersytecie? Znajdziesz ciekawszych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziom jest względny
Słabe porównanie, bo ludzie na studiach jednak na ogół są piśmienni. Zrobisz jak zechcesz, ale też to Ty ponosisz konsekwencje swojej decyzji, więc chyba nie powinieneś się dziwić ani narzekać, skoro masz świadomość tego, jak to widzi otoczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeliczony
mam stypendium i chyba zrobię doktorat, ale raczej wolę robić karierę:) niebawem wyjadę na studia za granicę pewnie, rozumiem że mnie wyrzucasz:) serio muszę kończyć dobranoc, nie będę już odpowiadał pa!pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tu inteligenciiiiiii
siedza. to przyslowie o wronach wcale nie jest ironia!! ale wy jestescie za madrzy zeby to wiedziec!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbj
poziom jest wzgledny madrze pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozwolę sobie wtrącić się do tej dyskusji :) wczoraj wieczorem poczytałam ją sobie. przespałam się z tym i rano przypomniały mi się słowa Kurta Cobaina: "Chcę, by ludzie nienawidzili mnie takiego, jaki jestem, niż kochali takiego, jakim próbuję być". To ma sens :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mialoby to sens, Kurt nie skończyłby tak, jak skończył. To autor tematu ma problem, jest samotny wśród ludzi, ocenia i niesprawiedliwie uogólnia. Brzmi to nieprawdopodobnie, że w dużej grupie rowieśników nie ma nawet jednej osoby, która poziomem intelektualnym dorównywałaby autorowi, no chyba że jest on genniuszem o IQ 160. Trzeba by zapytać autora o relacje z ludźmi spoza uczelni, z rodziną, o przyjaźnie z przedszkola, podstawówki, liceum. Żeby nawiązać z kimś kontakt, trzeba okazać mu zainteresowanie, wysłuchać go, poświęcić mu czas, nie krytykować i nie oceniać. Jak widać, nie wystarczy sypać dowcipami jak z rękawa i błyszczeć elokwencją, by być lubianym przez ludzi, bo chyba o to lubienie przede wszystkim autorowi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbj
in nomine :D :D :D jaki nick!!! :D LOL wydaje mi sie,ze masz racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@jbj: dokładnie, po co sobie komplikować życie takim pseudo-łacińskim nickiem? :D a teraz do właściciela tegoż nicka: skąd masz pewność, że właśnie przez to się zabił? są ludzie, których mottem są, podane przez mnie, słowa Kurta Cobaina i ŻYJĄ. Więc jeśli nie masz się, do kogo się przyczepić, to idź do pobliskiej galerii handlowej i podejdź do wychudzonej dziuni z czarnymi długimi włosiami, ubranej w wieśniackie ciuchy i kręcącej tyłkiem tak, jak krowa rusza żuchwą podczas jedzenia trawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vrvtrvrg
mirewa, mi sie jego nick bardzo podoba i uwazam ze ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi się nie podoba i uważam, że nie ma racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×