Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cymbałka

***** dwumiesięczne dziecko nie znosi spacerów *****

Polecane posty

Gość porzeczkaaa
moja siostra tez tak miala. darla sie jakby ja we wrzatku trzymali. Teraz ma 20scia lat i ciagle nie lubi wychodzic na podworko ;) siedzi w domu i sie kisi :) a co do plakania to pamietam jak moja mama sie stresowala bo jak tylko przestapilysmy prog ten maly pasozyt zaczynal spiewy i nic nie pomagalo, latanie z zabaweczkami dookola wozka, podkladanie poduszek, zawijanie w kocyki. spacery trwaly po 20-30 minut tyle aby wystarczylo zrobic zakupy. przeszlo jej jak zaczela siadac i swiat ja zaciekawil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MI_zielone
moja corka tez sie tak darla i to od samego poczatku, przeszlo jej razem z kolkami w 10 miesiacu zycia, co nie znaczy, ze nigdzie z nia nie wychodzilam przez rok. W glebokim wozku dawala rade z 10 minut, lepiej bylo w spacerowce, ale tez po pol godziny zaczynala wrzeszczec. Czasem bylam tak spocona i wykonczona tymi spacerami, ze nie chcialo mi sie zyc.. karmilam praktycznie na kazdej lawce... :D trzeba to jakos przetrzymac, z kazdym dniem bedzie lepiej, Troche lepiej bedzie jak zacznie siedziec i bedzie widziec co sie dzieje wokol niej. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a spróbuj położyć ją na brzuszku może? Zastanawia mnie to co się mogło stać, bo bez powodu tak się nie dzieje. Nagle z dnia na dzień zaczęła płakać po włożeniu do wózka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam chustę
Moje obecnie 3 letnie dziecko też darlo się w niebogłosy i czerwieniało, wózek polubiło dobier, gdy mogo jeździć w pozycji siedzacej. do tego czasu nosiłam je w chuście. Można w niej nosić już noworodki, max około 2 h. Ja niosłam dziecko w miejsce gdzie mogłam rozłozyć kocyk i leżało na nim, machało rączkami, spało w parku na tym kocu. Syn urodził się w marcu i też miał około 2 m-cy gdy zaczął być noszony w chuście. Na gazeta.pl jest fachowe forum, nazywa się kawałek szmaty..., bardzo polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrdhttyuhj
tez bym nie chciala jezdzic wozkiem ktory nawiedzona matka ozdobila czerwona kokarda :O .moja rada wypieprz ta kokarde i zobaczysz ze dziecko bedzie spokojne a Ty sie puknij w głowe z tymi zabobonami :O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam chustę
oto wspomniane forum, pewnie link źle się skopiuje, ale wierze że sobie poradzisz;-) http://forum.gazeta.pl/forum/f,44603,Kawalek_szmaty_chusty_i_.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn w pozycji leżącej w chuście by nie wytrzymał- nie chce tak leżeć na rękach, więc nie rozumiem czemu miałabym go tak układać. Też ma 2 m-ce i noszę go w takim wiązaniu: http://www.chustomania.pl/online/chustomania/CiS-web2_chust.nsf/Inhalt/Jak_wiazac_chuste_elastyczna Na lato zmienię na lżejsze wiązanie. Pochwaliła to i lekarka, i położna, był na usg bioderek i konsultacji u ortopedy i wszystko z nim w porządku. Zasypia momentalnie, wtedy mu daję główkę na bok i zasłaniam ją chustą (tak na wysokości czapeczki) to się tak nie buja. Dla mnie chusta w mieście to wygodna opcja bo chyba raz czy dwa poszłam z dzieckiem na spacer żeby spacerować tylko, jak go wietrzę to raczej coś załatwiam przy okazji. A na spacerze podobno płacze czasem cioci albo babci, ja jeszcze tego nie widziałam. No nie lubi to go nie zmusisz, no... może spróbuj też po wybojach jeździć? Zawiesić mu zabawkę? Są nawet mini-karuzele do wózków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie ten bialy chleb
cymbalka a moze twoja mala chce po prostu widziec co sie dzieje? Denerwuje się bo z gondolki nic nie widzi. Sprobuj ją na próbę ulożyć w spacerówce na płasko i zobaczysz czy to coś da. Ja moją 3 miesiaczna musialam dop spacerówki bo w gondolce dostawala wścieklicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest ok,,
ja do wózka wkładałam telefon z włączoną cichutko muzyką,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udało się:) hurrra :) przysnęła chwilkę w domu (co rzadko się zdarza bo na ogól nie siw ciągu dnia) , wiec szybciutko założyłam jej czapeczkę, do wózka i w długą :) w miedzy czasie się obudziła ale była spokojna . Więc może chodzi o moment wkładania do wózka?? ALe podejrzewam też, że denerwuje ją czapeczką, chociaż zakłądałam już jej różne... /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×