czy zdradzil/la bys gdybys...

Tja... tłumacz się... Już to, że w ogóle rozważałaś taką opcję (i samo puszczenie się na boku i dodatkowo puszczenie się w ramach zemsty), to już całkiem ładnie o Tobie świadczy.

25 lat, 7 lat razem Nigdy nie myslalam o zdradzie. Ale od kilku miesiecy cos jest nie tak... I na chwile obecna na pewno dluuugo zastanawialabym sie czy zdradzic... Ale czy zrobilabym to? Nie wiem...

Lady Love- pamiętam cie z dawnych czasow na kafe , jak starania o dziecko?

ehh nie obchodzi mnie co o mnie myslisz ktos tam wyzej:0 Nie oceniaj nikogo nighdy nie znajac sytuacji ale nawet jak myslisz ze mysl o innej osobie jest juz nie tak to nie znasz jeszcze zycia

hehe a ty myslisz ze ja wtedy tak na powaznie? puken muken sie leb :D:D nie mam jeszcze dzieci :P

sie w leb*

Ja tez sie dlugo zastanawialam i kusi mnie to ale, juz zdecydowalam ze nie szkoda mi mojego sumienia nie partnera szczezrze mowiac... on chyba na to zasluzy..... chcoiaz go kocham tak czasami mysle.

"Nie oceniaj nikogo nighdy nie znajac sytuacji ale nawet jak myslisz ze mysl o innej osobie jest juz nie tak to nie znasz jeszcze zycia" A jak to będzie po polsku?

numery kiedy chce, bo moj facet to daje mi taki odlot, ze nikt nie jest lepszy od niego. To na pewno.

"Nie oceniaj nikogo nighdy nie znajac sytuacji ale nawet jak myslisz ze mysl o innej osobie jest juz nie tak to nie znasz jeszcze zycia" A jak to będzie po polsku? Nogoglaszczka nie czepiaj sie gramatyki sens zdania jest wazny9 a wtym wypadku raczej jego brak) ciezko to przeczytac pisze szybko i w emocjach sory Nie oceniaj nikogo nigdy, bo nie znajac sytuacji probujesz ogarnac wszystkow dwoch zdnaniach. A jelsli myszlisz ze juz to ze myslisz o kims innym jest zle ( o innym facecie mam na mysli) jest dziwne i zle to nie znasz zjeszcze zycia. Ja nie szukam takich madral tylko krotkich odpwoiedzi tak nie a nie coeny mnie mojego zwiazku i tego co rozwazalam zrobic:) bo srednio mnie rusza opinia na moj temat obcej osoby

Mniejsza o gramatykę, w tym, co tam napisałaś, właśnie sensu nie dało się znaleźć. Poza tym sama wrzuciłaś na forum publiczne nie tylko pytanie, ale również przedstawiłaś sytuację i jasno okresliłaś motywy, jakimi się kierujesz. A te - tak ja napisałam - według mnie są najidiotyczniejszymi ze wszystkich argumentów, którymi ludzie próbują tłumaczyć zdradę.

20 lat 4 lata i 8 miesiecy. nie zdradzilabym

ok rozumiem Twoja postawe ja tez tego nie zrobie jak powiedzialam dla swieteo spokoju..wlasnego

TAk .... bo zycie jest zbyt krótkie żeby przez cały czas sie grzecznie zachowywać

LEPIEJ ZDRADZAĆ NIŻ BYĆ ZDRADZANYM.......TO BOLI MNIEJ A NA KOŃCU NIE BĘDZIE TAKIEGO ROZCZAROWANIA !!!

opini tyle ile ludzi .... niby zycie jest zbyt krotkie zeby nie pozwolic sobie na chwile szalenstwa...ale z drugiej strony jest krotkie wiec moze lepiej nie stracic tego co sie ma i kocha