Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciężkie czasy nadeszły

mam 260 zł do końca miesiaca...jakieś rady jak przeżyć?

Polecane posty

Gość ojejouuu
ale przecież możeż wsiąść w autobus mzt i do marketu i kupic zakupy za te 100zł (mięso, makaron, ryż, włoszczyzna, konserwy,wędlina..etc) masz w domu lodówkę z zamrażarka. to kupujesz chleb wędliny i mięso i mrożonki i wyciągasz kiedy potrzebujesz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvdfvbftgrbrba
szalona wampirzyca, ale ona ma tą kasę do końca miesiąca:) Otwórz sobie kalendarz i policz ile zostało dni do końca maja wraz z dzisiejszym, bo jest dopiero 12.00. Mi wychodzi 19 dni, no powiedzmy 18,5 jak ktoś się uprze, żeby dzisiejszego nie wliczać. To nie są 2 tygodnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agagga
...a nadejda lepsze dni jak tylko do pracy pojde, a pojde dopiero za dwa lata, wczesniej nie mam opcji, nie mam z kim zostawic coreczki, kazdy sobie rzepke skrobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejouuu
i piszesz że mieszkasz w dużym mieście i nie masz jak dojechać? przecież jest pełno lini...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIUUK
dasz radę. musisz oszczędzać . a co z rodzinką ?? Może od czasu do czasu wskoczysz do mamy na obiadek , co ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest tak zle!
zalezy tez czy mieszkasz w malym miescie ja np kiedys mialam 100 zł na 2,5 tygodnia i przetrwałam wiec dasz rade. zupe mozesz ugotowac i miec na 2-3 dni, pokombinuj .. apropo kosmetykow - czesto tanie sa lepsze, wiem po sobie - kupilam puder za 30 ponad zł i za 12 i się okazało, że ten drugi jest o wiele lepszy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do lidla itp.
Ostatnio przeszłam się parę razy do lidla, kupiłam takie jakieś podstawowe rzeczy puszki jakieś, serki itp. i wcale nie uważam, że jest tak dużo taniej niż np. w leclercu, do którego mam dużo bliżej. Owszem, pewne rzeczy są tańsze, np. pyszne pesto z lidla jest średnio 2 razy tańsze niż w normalnym markecie, ale na takich podstawowych produktach to nie jest tyle taniej, żeby się opłacało specjalnie jeździć... Jak ktoś ma pod nosem, to ok, ale spalać benzynę to moim zdaniem bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kg ziemniakow ok 3zl wiec
no już widać damulki się znalazły co nawet zupą pogardzą :o akurat nie robię zup z mrożonek tylko ze świeżych warzyw a marchewka czy pietruszka kosztują grosze :o Poza tym wstyd do autobusu wsiąść z plecakiem i jechać do biedronki na większe zakupy? :o jeśli tak to glodujcie, ludzie mają gorzej i muszą sobie radzić. Ja nieraz jechałam 30km autobusami do tesco, z plecakiem i dużymi reklamówami wsiadałam ale miałam taniej i więcej niż w pobliskich sklepikach gdzie np olej jest 3zl droższy niż w takim supermarkecie i korona z glowy mi nie spadła. Skoro autorce nie chce się tyle poświęcić to po co ten topik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężkie czasy nadeszły
mama daleko:( kurde lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalonawampirzyca222
no ja bym nie powiedziała, że nie ma zbyt wielkiej róznicy w cenach, ja raz miałam sytuację, gdzie do konca miesiąca zostało 180 zł i normalnie udało mi się wyżyć i 50 zł zostało, więc nie mówiecie ze nie da się wyzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężkie czasy nadeszły
a kto powiedział ze mi się nie chce?:O zawsze robię zakupy w dyskontach typu biedrona czy lidl, zadne luksusy...oszczędzam jak się da a i tak zostały mi graosze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvdfvbftgrbrba
A kto tu zupą gardzi? Zupa jest dobra, ale niech będzie sycąca, a nie woda z mrożonymi warzywami, bo tym się człowiek nie naje. Poza tym pewnie, że jest mnóstwo mniej lub bardziej skomplikowanych mozliwości. Ja tylko staram się obalić stwierdzenie niektórych, że to jest dużo pieniędzy, bo nie jest:) Jak ktoś musi z plecakiem jechać 30km do biedronki, bo tam jest tańszy olej to znaczy, że pieniędzy ma mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kg ziemniakow ok 3zl wiec
u mnie w pobliskich sklepach są duże różnice w cenach więc bardziej opłaca się jechać do supermarketu. Robię zakupy w supermarkecie na cały tydzień i jedynie chleb kupuję u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalonawampirzyca222
no to wsiądz w autobus i jedz...no chyba że jak cvdfvbftgrbrba jestes damą, która nie pojedzie aotobusem 5 km na zakupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
260zł do końca miesiąca to jest 14zł dziennie a jakie produkty masz w domu potrzebujesz coś z chemii gospodarczej? mogę coś poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvdfvbftgrbrba
dlaczego zaraz damą? Nie pojadę, bo mi szkoda paliwa to raz. Dwa, że stać mnie na zakupy, więc po co mam jechać. Trzy, mam małe dziecko i wyprawa z nim do marketu to problem. Nie oceniaj jak nie znasz człowieka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kg ziemniakow ok 3zl wiec
teraz z plecakami nie jadę bo jeżdżę samochodem ale kiedyś był taki czas gdzie brakowało pieniędzy :) Ja nie pisałam nic o zupie z mrożonek, podałam tylko przykład gdzie można tanio zrobić zupę i drugie danie. Ja akurat lubię mięso z zupy więc jem od razu gotowane ale można też upiec. Włoszczyzna jest tania. Poza tym co złego w zupie gotowanej na 2 dni? Już by mi się chciało codziennie pół litra zupy gotować tylko dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIUUK
zejdźcie z niej . no ja rozumiem moze problem bo na zakupy autobusem ?? a potem się tłocz w tym tłoku z tymi torbami. ja ci mowie ! wproś sie do mamy naobiadek od czasu do czasu to zaoszczedzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kg ziemniakow ok 3zl wiec
ale kogo obchodzi ze ciebie stać? :o chyba odpowiadamy autorce ktora zadala pytanie wiec co nas obchodzi gdzie robisz zakupy? bo nie rozumiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalonawampirzyca222
no własnie, twoja kasa twoje zakupy, nikt nie pyta cie o to... a jesli ma się mało kasy no to trzeba je porzadnie rozporzadzić i kupować w tanich sklepach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvdfvbftgrbrba
ja odpowiadam tym, co na początku napisali, że 260zł na 20, sorry, na 18,5 dni to dużo kasy, bo nie jest. Jak podałam ceny ze sklepu osiedlowego to na mnie naskoczono, ze nie umiem robić zakupów i takie tam, więc się tłumaczę. I tak, to jest problem pojechać 5km autobusem (dwoma, bo u mnie trzeba zaliczyć przesiadkę) i potem powrót z torbami. Oczywiście jak ktoś nie ma wyjścia to pojedzie, ale gadanie, ze ma dużo pieniędzy i nie musi sobie niczego żałowac jest po prostu śmieszne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy na ile ludzi ma tyle
kasy i co ma w domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalonawampirzyca222
ja nie mowie ze ma dużo kasy, tylko za da się za nią wyżyc te TWOJE 18,5 dnia, a jak się zrobi przemyślane zakupy to nawet jeszcze zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalonawampirzyca222
tak jak wczesniej pisała mieszka sama, więc 260zł na nią samą powinno jej starczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodzuuuu
ja tyle wydaje na jedzenie dla siebie na miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvdfvbftgrbrba
a do autorki, ja pamiętam z czasów studenckich, kiedy kasy się nie miało dania typu: zapiekanka z kaszy i wątróbki (spokojnie na 2 dni starczy), ziemniaki ze śledziami, ryż z warzywami z mrożonki (tez na 2 dni), ziemniaki podsmażone z dwoma jajkami, makaron z sosem z koncentratu pomidorowego i parówka, krupnik na podrobach, kluski z mąki i jajek z sosem z kiszonych ogórków. Do chleba jadło się smalec i kiszone ogórki, tańsze serki topione, pasztety. Pamiętam jeszcze, ze kupowaliśmy najtańszą herbatę i robiliśmy większą ilość, rozlewaliśmy do butelek i jak ostygło to mieliśmy napój na cały dzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejouuu
to wkońcu na ile osób to ma starczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalonawampirzyca222
autorka napisała, że na nią samą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty cvdfvbftgrbrba
Czepiasz sie normalnej zupy a sama proponujesz gowniane zarcie Masz rozdwojenie jazni czy co? Faktycznie parowki z odpadow, ziemniaki ze sledziem i inne swinstwa sa bardzo zdrowe. Nie sztuka sie nawpierdalac gowna, trzeba tez w miare zdrowo zjesc a akurat zupy sa zdrowe. Chyba ze ktos jest gruba swinia ktora woli nawpierdalac sie chleba ze smalcem zeby tylko sie nazrec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gęsiwo patrzy
Ja mam 2000zł na miesiąc i myślałem że to mało :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×