Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

Muszę też jakąś prawidłowość w końcu wypatrzeć, co konkretnie Go tak kituje, bo tak jak pisałam: seria zdrowych kupek leci i nagle z przeproszeniem "czop". Parę dni "czopów" i znowu lecimy "zdrowe kupska". Nigdy nie zwracałam uwagi po jakich deserkach, co jest. Zawsze dumałam nad obiadkami, że albo będzie marchwi za dużo, albo że ziemniaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia A to "miętoszenie ucha" tak mnie czasem śmieszy i rozbraja, że się zaczynam śmiać i nie daję dziecku spokojnie zjeść, bo Mu cycek ucieka. Patrzy się wtedy na mnie, jak na wariatkę... No ale to tak rozkosznie wygląda, jak mordeczka taka zamyślona, skupiona na spożywaniu, a tutaj ucho już w trąbkę zwinięte i międlu, międlu, międlu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki i Dzieciaczki Dawno nie pisałam bo jakoś czasu brak. Z nowości mamy dolną lewą jedynkę druga w drodze ale obyło się bez większych problemów. Mały zaczął raczkować i narazie śmiesznie to wygląda bo rękoma jak cepami wali ale daje radę, podnosi się też do stania za ręce, siedzi sam ale tylko w wózku, wannie i foteliku gdzie inndziej nie chce i odrazu na brzuch się obraca, śmieje się ze moje dziecko pominie etap siadania i odrazu na nogi pójdzie. Miki dopiero waży 7300 i ma 74cm więc taka mała glizda. My mamy pchacz fisher price http://www.mazakzabawki.pl/product-pol-2652-Chodzik-z-grzechotkami-Pchacz-FISHER-PRICE.html Co do bramki z lidla też miałam ją kupić ale jest za wąska do nas na schody i nie opłacało mi się dokupywać rozszerzenia więc kupie w ikei 130zł nie jest źle plus odrazu dokupie małemu wszystkie zabezpieczenia bo też tam mają. Fotelik przetestowany małemu się podoba bo widzi wszystko w samochodzie a za 2tygodnie góry więc nareszcie trochę odpocznę bo rodzice jadą z nami to będą wnuka pilnować a my z mężem troszkę poszalejemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Martyna! A nawet wczoraj wieczorem sobie o Tobie myślałam, bo dawno Cię nie było! Też brałam pod uwagę ten "pchacz", tylko nie znałam nikogo, kto by miał i powiedział, jak się sprawdza. Nasz fotelik zamontowany, ale jeszcze nie "oblatany". Widziałam też Wasz w sklepie i tak szczerze faktycznie jest dużo pojemniejszy, i wygląda na bardzo wygodny dla dziecka. Jednak decydujący głos należał tutaj do P. i on wybrał Romera. Gratulacje zębisków i nowych "sprawności skauta"! :))) Ty się Martyna nie śmiej z tym siadaniem, bo to się całkiem często zdarza. Micuś się może nauczyć siadać dopiero jak będzie ze stania i z chodzenia klapał na pupsko. Ja niestety nie mam tutaj Ikei w pobliżu i czasem mnie to wkur... bo i do mieszkania, i dla Szymka bym się tam okupiła za rozsądne pieniądze. Wyjazd w góry? Zazdroszczę! Pomoc dziadków? Podwójnie zazdroszczę... :((( My coraz częściej rozmawiamy, że jednak chyba odpuścimy w tym roku morze i szukamy jakiejś innej "wizji" na urlop. Może gdzieś nie aż tak daleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy się witamy:) My na szczepienie na przed 8 mamy być. Ciekawe ile Szkrabek waży, bo w sumie od 15 maja nie byliśmy u lekarza.... Co do pchacza to fajny widziałam vtech, ten chicoo fajny ale jakoś mało ma urozmaiceń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina Ale Chicco ma hamulec, a Vtech nie - tak jak Sylwia pisała. Poza tym ten Chicco bardziej rozwija ruchowo i intelektualnie przez ten sorter z przodu wg mnie. Vtech ma przyciski i słuchawkę tak w sumie. Chicco nagradza wrzucenie kulki do otworu melodyjką i tak samo dopasowanie kształtu klocka do odpowiedniego otworu. Wydaje mi się, że będzie dobry na później przy rozróżnianiu kształtów... Takie jest moje zdanie. No i jak szukałam na allegro, ale bardzo pobieżnie, to Vtechy były wyłącznie anglojęzyczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina A na co Wy się teraz szczepicie? Bo jakoś tak każdy na szczepienia chodzi, a my już po skończeniu roku chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka;) Noc w lozeczku zakoncona sukcesem;)!!!!! Mam nadzieje ,ze I dzis bedzie dobrze!!! Ewcia my teraz mamy szczepienie dopiero w 13 mcu;) a bylismy 3 razy ale to nie ten Sam kraj wiec nie WIEM... Moj wczoraj do mnie MOWI abym kupila ten chodzik I bedziemy stawiac przy szafce niech sie bawi...ale ja mam obawy...jak zacznie CHODZIC I popychac ...to na LEB na szyje bedzie leciala;( JESZCZE to przemysle. My dzis tez IDZIEMY sie mierzyc I wazyc, bo to JUZ chyba 2 mce jak nie bylismy??? Albo poltora...ale 7 mcy skonczone wiec IDZIEMY , I chce o to jajko zapytac ...jak to jest Tutaj w UK....czy wprowadzac czy jak??? Milego dnia!!!! Kawke popijam;) ktos sie dolaczy;)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł:) Uspałam Młodego, więc, Sylwka, dołączam się do kawencji:D Ja tam żadnych pchaczy nie kupuje.Boję się właśnie, że Franek mi się wyglebie, bo on taki pobudliwy jest.Może kupię coś takiego do zabawy jak będzie chodził już... Ewa, my też na szczepienie dopiero w 13 m. bodajże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się przysiądę z mineralną, bo kawkę już zaliczyłam taką byle jaką "śniadaniową" o 7:00. Dzisiaj idziemy do dzieciowego sklepu na zakupy i chcę sobie kawkę Bocianek kupić. Piła któraś "mlecznica"? Szymek śpi od 8:30. Mam wzięła szybki prysznic, wymoczyła stopy i zrobiła pedicure, korzystając z okazji. Oooooooooooo, niestety, budzimy się! Koniec laby. Długo nie pospałem. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny...ja to jak czasem wejde pod prysznic , I zrobie te wszystkie zabiegi...to normalnie czuje sie 5 kg lzejsza...bo takto zawsze prysznic w biegu;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia Nic mi nie mów. Ja czuję się jak kocmołuch. Też zawsze w biegu mycie czesanie etc. Zapomniałam chyba, jak się w ogóle robi makijaż? Oko se maskarą wybiję przy najbliższej okazji... Przydałby się dzień w SPA nie? Tak, żeby tylko wszyscy chodzili wokoło i dogadzali... Eeehhhhh! Może, jak Szymek rok skończy? Taki prezent dla Mamy? Weekend w SPA w Nałęczowie? ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej popychacze, spychacze juz dawno mówilam ze mamy tez sie bałam czy to bezpieczne ale przetestowane na dziecku koleżanki bo pożyczyłam moja jeszcze nie siedzi wiec korzysta kolega Natalii. troche mnie uspokoiłyście bo moja tez nie jada mi zupek i juz mi sie wydawało ze ja taka zła i nie gotuje.spróbuje dawać jej do rączki kawałeczki. a z kupkami mamy oj problem teraz to juz wiem dlaczego dzieki mamuski moja wlasnie duzo je kaszki mleczno ryzowej ostatnio bo moje mleko to malo warzywa beeeeeeeeeeeeeeee owocki tylko wybrane. w nocy dostała nam kolki był taki ryk ze serce mi pekało i szły baki a nóżki tak w tedy prostowała i płacz sie zmagał. podobno surowa marchewka tez jest na przeczyszczenie wiecie cos na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My po szczepieniu i spacerku:) Ignacy waży 9380 g.... Ostatnio wyciągnęliśmy szczeniaczka uczniaczka co dostał na chrzciny i ku mojemu zdziwieniu bawi się nim Ewa - A szczepimy na WZW ostatnią dawkę i następna w 13 miesiącu na MMR. Powinniśmy się zaszczepić wcześniej ale lekarka na urlopie była. Co do pchacza przyznaje rację po głębokim przemyśleniu:) A co do kawy to nie mam pojęcia o czym piszesz nawet Sylwia H - Gratulacje za przespaną noc Layli w łóżeczku:) Pierwszy krok zrobiony, teraz tylko konsekwencja:) Ja to w niedzielę się zawsze moczę w wannie, bo tak to tez na szybko prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pelepetka - Ale sa chyba na rynku kaszki kukurydziane zamiast ryżowych albo te 7 zbóż, próbowałaś to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czopelku moja najbardziej lubi mleczno ryzowe dlatego tak kupowałam ale to zmienimy teraz. dostałam własnie bure od meza ze am jej gotowac rosół na króliki i dawać samom wodę skoro warzyw nie chce a co dziewczyny na to powiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje dziekuje... Ewcia NIEZLY pomysl z TYM SPA;) CZOPELEK No to Igna tez galanty chlopcyk;) Dziewczyny mam pytanie, czy Wasze dzieci tez sie tak szybko denerwuja gdy nie moga czegos siegnac, albo cos chca...MOJA tak piszczy I sie drze!!!! Ze az piesci zaciska I sie trzesie, a jak to cos dostanie to MINA aniolka I usmiech diabelka...normalnie szokkkkkkk. Dzis to az mnie zezloscila darla sie I darla...a ja nie wiedzialam o co chodzi...az w KONCU telewizor przekrecilam bardziej w jej strone I od razu lepiej...ECH....zgadywanie to NASZE drugie imie dziewczyny. U mnie kurak w piekarniku...PACHNIE cala chalupa!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia H - U nas to samo, ostatnio się tak zaczęło. Jak nie chciał dziś jabłuszka bo za kwaśne to aż pięści zaciskał ze złości. A jak mu się coś zabierze to już wogle. Wrzask od razu. Pelepetka - Rozumiem, że nie dawałaś kaszki ryżowej zamiast każdego posiłku? Bo już się pogubiłam. Uważam, że lepiej dawać do rączki warzywa i mięso jak Hasanana, i zobaczyć czy chce w taki sposób. A może żabki idą, bo ja jak Mały nie chce jeść to pierwsze co smaruję dziąsełka i jest lepiej. A sam rosół i woda hmmm. Woda to raczej między posiłkami jako picie a nie posiłek. A rosół, niewiem, ja mojemu bym nie dała rosołu teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja Baska jadla wczoraj rosol z makaronem taki sam jak my i nic jej nie jest. Zreszta nie je go codziennie ani codzien nie dostaje tego co my, ale jako takie urozmaicenie. Wiem że mam inne podejscie niż wiekszosc z Was, ale wcale nie uwazam że źle. Nasza pani pediatra jak się dowiedziala że bylismy na wyjezdzie i w Ropczycach na weselu i w Krakowie, to nawet nam pogratulowala i powiedziala że bardzo dobrze dla dziecka że nie jest trzymane wiecznie w domu. To tyle. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak nie skladnie napisalam. Chodzilo o to że niektore nie popieraly naszego wyjazdu z mala, a lekarz wrecz przeciwnie. To samo że sloiczkowym jedzeniem. Ewka pisala, że jakis lekarz czy ktos twierdzi że jak dzieci jedza normalne warzywa itd. To maja alergie itp.. A nasza Pani doktor uwaza odwrotnie, że na sloiczkach dzieci od malenkosci traca odpornosc. No ale kazdy ma swoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia ale przeciez NIKT nie MOWI ,ze inne podejscie jest zle;) KAZDY wychowuje swoje dziecko jak uwaza. Przeciez to nie inne osoby nosily Basie pod SERDUSZKIEM tylko Ty, I Ty tez zadecydujesz co wg Ciebie dla nie najlepsze. My z Layla tez ciagle gdzies jezdzimy, od 2 dnia zycia w mrozy byla wystawiana na dwor ( bo zoltaczka) potem gdy miala 2 tyg zwiedzala z nami centrum handlowe, tesco, wszedzie ja zabieralismy bo nawet gdybym chciala zostawic to z Kim? A ja tez w domku nie ludzie ciagle SIEDZIEC. Mala tez jadla rosol a Polandii;) chleb z szynka I maslem, ogorka kawalek, pomidorka bez skorki, wszystko ...nawet kawalek szormy dostala. I ja to pisze bo WIEM, ze normalna Matka...Wie,ze to moje dziecie I ja JE wychowuje...PRZECIEZ NIE DAJEMY KAWY DO PICIA CZY PUSZKI Z PIWEM;) Ja mysle PELEPECIA ze gdy rosolek jej nie pasuje to czy woda czy warzywka( przesiakniete rosolem) I tak nie zje...ale SAMA zobacz. Ciesze sie ze nie tylko moje sie tak zlosci...Kiedys Ola pisala ,ze jej mala cigle placze. maludzi...powiem Wam ,ze w chwilach slabosci czytalam o TYM calym ADHD ...o JUZ wszystkie opcje CZARNE widzialam...ale czytajac Was. WIEM ze nie tylko MOJA jest taka aktywna" I od razu mi lepiej... Baska pod lozkiem, Toska Marudzi, Natalia nie chce JESc warzyw, Layla wrzeszczy jak opetana I placzem wszystko wymusza!!!! Imod razu lepiej tak musi byc...kazda pociecha inna!!!! I kazda cos!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korbaaaaaaaaaaa
Witam! Otworzyliśmy sklep internetowy z zabawkami dla dzieci, pobudzającymi ich wyobraźnie, sterowane smoloty, klocki, bączki, układanki, gry, przytulaki, lalki i wieeeele innych :)) Zabawki są nowiutkie i bardzo wytrzymałe Mamy równiez akcesoria dla niemowlaków:) http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=16506489 link do allegro http://www.zetlandia.pl/ link do sklepu internetowego Idealne prezenty!! Wysyłka jest natychmiastowa więc następnego dnia mają już je Państwo w domu :) Pozdrawiam wszystkie mamy i taty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia - Ja rozumiem, że ktoś może mieć inne podejście do wychowania dziecka niż ja. Tylko, że uważam tez, że dziecko to nie królik doświadczalny. I nie krytykuj słoiczków bo z tego co pamiętam sama je Basi dawałaś. Założę się, że większość z nas dawałaby słoiczki dłużej gdyby nie kosztowały tyle. Pole widzenia jest uzależnione od punktu siedzenia. Piersią nie karmisz i przytaczasz cytaty jako, że nie jest do końca dobre. A co do wyjazdu nie przypominam sobie by ktoś Cię krytykował, ja nie pochwalam brania dziecka na wesela, na samą imprezę, bo jest głośno i jest tam alkohol. A co do wyjazdu my tez jedziemy w góry na wczasy w sierpniu i nie wydaje mi się, że to coś nienormalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Klaudyna ją Cię popieram sama gotuje małemu sloiczki tylko okazjonalnie i na wyjazd ją dałam małemu zupę pomidorowa która my jedliśmy tylko z pomidorów nie z koncentratu jak te w sloiczkach. A co do gotowania samemu ją wszystko wrzucam w parowar 20 min i gotowe potem widelcem rozdrabniam a miesko czy rybę siekam i tak daje bo Miki papek już dawno nie toleruje ale to dlatego że on je już odkąd miał 3,5 miesiąca. Ostatnio dałam mu fige suszona był bardzo zadowolony i jak później zabralam to awantura to samo z lizakiem z syropu klonowego i kukurydzianego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna - To Ty jedziesz do Białki? Bo mi się pokićkało:) My tez jedziemy w góry, od 20 sierpnia mamy pensjonat zarezerwowany. Także czekam na opinie i porady odnośnie pakunku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati nie kaszke rano bo jest głodna mleko jej nie wystarcza i wieczorem przed spaniem. a tak to próbuje jej coś wcisnąć z warzyw. deserki je chętnie ale tylko ulubione. jesli chodzi o ten nie szczęsny rosół z krolika to dla mnie nie jedzenie tylko woda bo krolik byl młody wiec chude mięsko jak nie zmiksuje warzyw to co mi zostaje woda ale ja głupia przecież moge dać grysik. Klaudyna chciala bym ze by moja miala smak do jedzonka jak twoja bo już dostaje fioła ze głodzę dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie rozumiem co zlego w rosole? przeciez to wywar z miesa i warzyw. Kazda zupe sie tak gotuje. To ja wam powiem ze moje dziecko jadlo juz rosol, pomidorowa, barszcz ukrainski, barszcz bialy, zalewajke, nawet budyn na zeyklym mleku laciatym. Ewelina, przepraszam ale ja nie rozumiem dlaczego od razu uwazasz ze dawanie dziecku roznych rzeczy to traktowanie go jak krolika doswiadczalnego? przeciez to nie to samo co danie dziecku slodyczy czy byle jakiej parówki. Np w takim barszczu ukrainskim sa same zdrowe rzeczy. A nasze maluchy potrzebuja juz b. urozmaiconej diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie krytykuje sloiczkow, napisalam jakie jest zdanie naszej pediatry. Sama podawalam na poczatku i na wyjezdzie też podawalam, i bardzo sobie je chwale, wlasnie na wyjazdach czy jak czasu brak na gotowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wypowiadam się odnosząc się do mojej sytuacji. Ignacy je inne rzeczy niż mleko miesiąc i tydzień, i dawać tako popróbować to może za miesiąc czy dwa. Ale królik to chodziło mi o Klaudię jak dała Basi kubek truskawek i mała wymiotowała a nie o ogół. Ale Olcik wątpię, że jak Tosia miała 7 miesięcy dawałaś jej te zupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×