Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

W ogóle widzę, że jest duże prawdopodobieństwo, że jednak będę musiała dokarmiać MM. Szymek zrobił się tak ruchliwy i energiczny, że nie wiem, czy mój pokarm będzie Mu wystarczał... Słuchajcie Mamy Starszaków - z końcówki listopada/początku grudnia, nosicie już dzieciaki w półpionie? Tak plecami do siebie przechylając się do tyłu? Ja robię krótkie podejścia. Bratostwo mówi, że już można, tylko trzeba dziecko wyczuć, czy pewnie się trzyma czy chwieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ale mamuski szalejecie z ta waga. Rozumiem że sa tacy co musza wazyc dzieci często, chyba olcik swoja Antosie musiala wazyc, bo wczesniak i wogole. Ale jeśli dziecko urodzone w terminie, a lekarz już kilka razy malucha ogladal i wazyl, nic zlego nie stwierdzil, to po co się nakrecac. Moja mala wazona tylko u lekarza, lekarz nie ma zastrzezen, a ja mam jedno zmartwienie mniej. Nie wmawiam sobie że cos nie tak. A co do lekarza to w piatek wizyta i szczepienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa ja już tak noszę, Mały silnie trzyma główkę, nawet sie nie chwieje. w pozycji leżącej ciężko mi jest go dłużej ponosić bo prawie 7kg waży. Odwracam go pleckami do siebie, pod nóżki ręke i spacerujemy po domu bo ostatnio tylko to mu odpowiada więc muszę sobie jakoś radzić:) A my właśnie w lecie mamy zamiar kupic mieszkanie tylko, ze ja jestem przyzwyczajona bo całe życie w blokowisku mieszkałam;) Ania ale ci dobrze, tak ładnie Ci synek śpi, u nas ostatnio kiepsko, jakiś niespokojny jest i co chwilę się budzi ale nie na jedzenie tylko żeby się do mamy przytulić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja moja Baske tak nosze. I tak na "siedzaka" na jednej rece. Tak jak do karmienia, tylko mloda tak bardziej siedzi. A ja druga reke mam wolna i cos mogę podzialac w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudyna masz racje;-) my kupilismy wage niemowleca zeby nie biegac do osrodka co rusz bo Mala raz na tydz trzeba bytlo wazyc. W szpitalu wczesnuaki sa wazone codziennie. W inkubatorze jest funkcja wagi. No i codziennie kazda mama cieszyla sie z kolejnych 10-20-30 gram swojego dziecka. Tylko ze ta waga w domu to tez zrodlo stresow bo przy wczesniaku ma sie troche obsesje na tym punkcie (i nie tylko na tym). My mamy jutro neurologa i juz sie booooje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Wam powiem ze moja ruszyla ostatnio z waga co jest chyba zasluga bogatszej diety. He he. Fajnie z tym karmieniem lyzeczka;-) oczywuscie nadal najlepsza jest zupa jarzynowa;-)XDi ostatni hit- sok malinowo-jablkowy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się cieszę, że za radą Olki, nie kupiłam jednak wagi niemowlęcej. Wszystko to prawda: niepotrzebne nakręcanie się i stres. Od oceny rozwoju dziecka jest lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z nowych zabaw mojego dziecka to teraz poza mymlaniem wszystkiego w buzi to jeszcze kopie nogami w palak maty i i uwielbia sie glaskac po kolankach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z nowych zabaw mojego dziecka to teraz poza mymlaniem wszystkiego w buzi to jeszcze kopie nogami w palak maty i i uwielbia sie glaskac po kolankach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemaneczko ewa - ja to swojego urwisa od dawna nosze w pionie tak jak to opisałaś bo inaczej nie było możliwości go wziąć bo był zaraz płacz 9 marca byliśmy na drugim szczepieniu i waga u nas była 5130 w porównaniu zwaszymi maluchami to mój ma niedowagę, ale lekarka powiedziała że jest super i nie trzeba go dokarmiać uspokoiła mnie więc nie panikuję już, ale mleko modyfikowane zakupiłam bo już wpadam w mały kryzyz z karmieniem cycem kurde córke karmiłam i tym i tym i było dobrze a tu się zastanawiam nie wiem nad czym tak jak bym zrobiła coś złego że podam mu mm jakieś trzaski mam. mamuśki robicie tak że jedziecie na cycu i mm . jak dzieciaczki reagują? ja to teraz ma fazę co do swojej wagi doszło do 62 kg i stanęla brzuchol mam jak nie wiem , ciepło się zrobilo człowiek by się chciał ubrać jakoś normalnie. myślę nad kupnem rowerku treningowego po godzince dziennie ie zaszkodzi chyba co? no mam jeszcze rolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcik moja Baska robi tak samo. Na macie mloda wierzga nogami i sobie porusza wiszace. Tam zabawki, a piachy w buzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcik moja Baska robi tak samo. Na macie mloda wierzga nogami i sobie porusza wiszace. Tam zabawki, a piachy w buzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymka dzisiaj "złe" opętało... Wszystko na opak! Dzień się zacząć pięknie od kupy standard o 5:30. Potem karmienie, bekanie, drzemka... Wszystko fajnie! Pranie sobie zrobiłam. Krupnik nastawiłam. I co? I pobudka z płaczem i lamentem. Znowu cyc i spanie przy cycu. Trochę zabawy i znowu cyc. Bekanie, przewijanie... a teraz leży i się wyżywa na słoniku! A drze się na niego! A pyskuje! Z piąchami w buzi oczywiście! Mówiąc krótko, moje Dziecię ma dzisiaj dzień "na nie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooooooooooo! 1:0 dla słonia! Złapał Szymka za rękę! Młode wsadziło rączkę w plastikowe kółko grzechotkę przy słoniowym ogonie... Chyba o to ca cała złość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja nawet dzis cwiczyla w dobrym humorze ale cos sie jej popsulo.zaraz bedziemy jesc zupe. Moze jej przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja nawet dzis cwiczyla w dobrym humorze ale cos sie jej popsulo.zaraz bedziemy jesc zupe. Moze jej przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja nawet dzis cwiczyla w dobrym humorze ale cos sie jej popsulo.zaraz bedziemy jesc zupe. Moze jej przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja nawet dzis cwiczyla w dobrym humorze ale cos sie jej popsulo.zaraz bedziemy jesc zupe. Moze jej przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja nawet dzis cwiczyla w dobrym humorze ale cos sie jej popsulo.zaraz bedziemy jesc zupe. Moze jej przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja nawet dzis cwiczyla w dobrym humorze ale cos sie jej popsulo.zaraz bedziemy jesc zupe. Moze jej przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja nawet dzis cwiczyla w dobrym humorze ale cos sie jej popsulo.zaraz bedziemy jesc zupe. Moze jej przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania Tutaj u nas chyba już nikt? Nie wiem... ja tylko o sobie piszę, że miałam kiedyś bziczka na tym punkcie i mi przeszło. A widziałam ostatnio naprawdę ZBYT PULCHNE niemowlę. I to nie mój wymysł, tylko lekarz powiedział, że ma nadwagę i anemię, bo za szybko "rośnie". Ono się naprawdę męczyło z tymi "krągłościami": non stop sapka, upocone też notorycznie, ograniczone ruchy przez nadmiar tu i ówdzie. Doktorre twierdzi też, że to spore obciążenie dla serduszka, dla krążenia, dla wszystkich narządów wewnętrznych... Nie powiedział tylko, dlaczego dzidziuś taki ogromny na swój wiek. Karmiony piersią na żądanie. Wydawało mi się, że w ten sposób nie ma szans doprowadzić niemowlaka do "nadwagi"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie piję tu ABSOLUTNIE DO NIKOGO Z FORUM! Po prostu na żywo spotkałam Mamę z takim Dzidziakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie nie ja nie do Ciebie ja do Kaludyny z tym pytaniem:) moj to taka mala kluska:) ale on znow krotki;-)ur sie 51 cm a wazyl 3620 wiec od poczatku taki okraglutki byl:) ale ani srodowiskowa ani gp zastrzezen nie maja- mowia, ze miesci sie w wszelkich normach wiec w ogole sie na tym nie skupiam tylko ciuchy szybciej musze wymieniac bo male;-)no ale jak sie je i spi to i sie wyglada;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania Szymuś to w ogóle drobina był 53 cm i 3280g. Teraz jakoś Go bardzo wzdłuż wyciąga, ale żeby znowu taka chudzina był to nie powiem. Będę miała chwilę czasu to wrzucę aktualne foto na FB albo NK. Teraz jakoś ciągle coś innego przy kompie majstruję... uzupełniam właśnie garderobę, bo tak, jak piszesz Anka - ciężko nadążyć. A! Znalazłam te komplety Krasnal nowe na allegro po dużo niższych cenach, bo babka likwiduje sklep. Nie dość, że na aukcjach dość korzystnie wystawione, to można negocjować ceny i robić kombinowane zestawy. Polecam! http://allegro.pl/listing/user.php/run?category=88293&change_view=1&order=p&us_id=24558917 Dla dziewczynek też mają doskonałe markowe sukieneczki za pół ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wzięłam Szymkowi taki zestaw marynarski: koszulka, sweterek biało-granatowe paski, granatowe sztruksy czapeczka i kurteczka biała,buciki granat. Jednak wzięłam kurtkę, bo w tym naszym kościele jest zawsze zimno. Potem zostanie w sweterku. Wzięłam rozmiar 68, bo dzwoniłam do Babeczki i mówi, że naprawdę duże są. 74 podobno już na chodzące dzieci raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co rusz tu ktoras szaleje że wazy dziecko a ono ma tyle a powinno chhyba wiecej itd.. Wybralam się z mala na spacer bo sloneczko takie piekne, ale wyszlam z bloku i klops, wiatr jak diabli. Wiec tylko mala rundka wokół osiedla 40min i do domciu, bo w foteliku mala nie oslonieta od wiatru za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×