Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

Ja powoli juz mysle o glutenie. A w ogole to sloiczek zupki dla mojej panny to za malo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
COŚ NA ROZWESELENIE Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę. Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da. Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami. _____________________________________________________ Przygotowanie do porodu: Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku. Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8 miesiącu ciąży. ______________________________________________________ Ciuszki dziecięce: Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami. Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? ____________________________________________________ Płacz: Pierwsze dziecko: Wyciagasz dziecko z lozeczka jak tylko pisnie. Drugie dziecko: Wyciagasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczenstwo, ze jego wrzask obudzi starsze dziecko. Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakrecac grajace zabawki w lóżeczku. ______________________________________________________ Gdy upadnie smoczek: Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi. ______________________________________________________ Przewijanie: Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta. Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby. Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. ____________________________________________________ Zajęcia: Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. ______________________________________________________ Twoje wyjścia: Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki. Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, ze ma dzwonic tylko jeśli pojawi się krew. ____________________________________________________ W domu: Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz sie na swoje dzieciątko. Drugie dziecko: Spogladasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka. Trzecie dziecko: Kryjesz sie przed własnymi dziećmi. ______________________________________________________ Połknięcie monety: Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz sie prześwietlenia. Drugie dziecko: Czekasz aż wysra. Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi, czopelku, swietne :D A tak odnośnie tego ulewania, moja teraz też coś często ulewa, normalnie szok :O Nie wiedziałam że to od nabiału może być :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
le_soleil U nas na początku tak było, aż chlustało, aż wyeliminowałam nabiał i było normalnie. No i też dłużej trzymałam do odbicia. Ale wiem, że lekarze kierują na usg brzuszka, żeby sprawdzić czy wszystko ok... No ale tekst to mi się udał:D Też się uśmiałam, że hoho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, tylko ja nabiału nie jem żbyt dużo. I do odbicia za każdym razem podnosze i czekam aż beknie. Ale czasem minie i 1,5h od jedzenia i tak beknie że szok. Nie wiem skąd tyle się tego bierze, skoro je raczej spokojnie :O Ehh, najgorsze są te domysły, nad przyczyna tego. W przyszłym tyg pewnie bedzie szczepienie to się skonsultuję z pediatrą. Starbuck, moja dziewczyna to też taki śmieszek mały :) z dnia na dzień coraz bardziej towarzyska jest i tak nawija że czasem aż cała czewrona po twarzy :D Najgorzej z zasypianiem u niej, w nocy to przy cycu/na rękach. Ale jest postęp w ciagu dnia, bo często zasypia sama albo ja jestem obok i trzyma mnie za palec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja:) Ewa i co kupilas juz cos na chrzciny? ja wczoraj w koncu! http://www.next.co.uk/x494882s1 ten niebieski http://www.boots.com/en/Mini-Club-Collectables-Whites-Cord-Dungaree-Set_1241048/ i "klopot" z glowy;) Royal ale sie nam pogoda udala, prawda?cos pieknego!od soboty!!nieprawdopodobne;-) ale dzis juz cos zachmurzone:(-no oby nie padalo;) Pa-milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania Ja ten żeglarski komplet z kurteczką. Znalazłam na allegro likwidację salonu chrzcielnego i udało mi się bardzo tanio kupić. Nawet mi babka zamieniła kamizelkę na sweterek. Jak będzie chłodno, to w kurteczce, a jak ciepło to bodziak koszulka i sweterek. http://allegro.pl/komplet-zestaw-krasnal-nowy-tanio-i2192503979.html Taki jak na ostatnim (katalogowym) zdjęciu + kurteczka + granatowe lakierki. Rozmiar 68, ale faktycznie spore te ciuszki. Kurteczka jest bawełniana i raczej leciutka. Kaptur ma odpinany. Tylko zamiast koszuli, to chyba mu body koszulowe miękkie kupię, żeby się chłopaczynka nie męczył ze sztywnym kołnierzykiem. ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja patrzylam zeby bylo wygodne i te ogrodniczki sa z takiego mieciutkiego sztruksu a body z mieciutkiej bawelny:) takze malemu napewno bedzie wygodnie:)musze jeszcze tylko skarpetki niebieskie kupic;) i jakas czapeczke-bo wczoraj nic nie widzialam-tzn czapeczki- byly ale kaszkiety wiec ani to na uszka ani za bardzo dla dziecka wygodne...wiec szukam czegos innego:) jak bedzie zimno to mu ubiore kurteczke i juz-ale mam nadzieje, ze sie nam uda ladna pogoda- na swieta ma byc ladnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czopelek Super tekst! Podejrzewam, że jednak coś z prawdy w tym jest! ;))) Co do ulewania - Szymek też mi ulewa twarożkiem jak zjem za dużo nabiału. Ostatnie dni przesadziłam właśnie... Będę musiała ograniczyć kefirki i białe serki, etc. Mleka w czystej postaci nie piję w ogóle. Zauważyłam też, że ulewa albo nie może się wypierdzieć, jak ma spodnie z gumką - i to wcale nie jakąś obciskającą. Wystarczy, że czuje dookoła brzuszka taki dotyk i już są kłopoty. Dlatego staram się właśnie znaleźć jakieś portki bezuciskowe, bo w śpiochy już mi się Go nie chce ubierać - za duży chłop na śpiochy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania Z tego kompletu to spodenki, sweterek i czapeczka na pewno wygodne i super bawełna, ale ta koszula to raczej nie - taka jak normalna męska koszula, sztywna bawełna, mankiety na guziki, sztywny kołnierzyk... Przyda się kiedyś później, bo jest bardzo "dostatnia". Kurteczka jak kurteczka - na pewno nie jest taka sztywna i napikowana, raczej jak bluza - miękka i lekko ocieplona, bez kaptura powinna być wygodna. Ogólnie to mi się tych chrzcin wcale nie chce... Wolałabym sam chrzest w kościele i do domu. Jakaś taka mało "imprezowa" się zrobiłam ostatnio. ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha;)skad ja to znam;-)ale u mnie lepiej bo ja na gotowe jade;-)tylko spowiedz musze odbebnic...mezula jedzie dzis-i zachodzi w glowe jak on przez dwa tyg nie bedzie sie moglzemna klocic...no bo po spowiedzi to juz nie wolno grzeszyc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak poza tym... W sumie nie tak dawno zaczęłam Szymka nosić całkiem na pionowo - leżąc na mnie, a Jemu się spodobało, że już nie bardzo się chce o mnie opierać! Aż się zastanawiam, czy tak Mu mogę pozwalać. Wczoraj jak siedział ze mną przy ławie, jak zaczął na niej robić porządki, jak się rozsierdził, jak się rozgadał, rozkrzyczał, to Go potem nie mogłam opanować! Dorwał pilota i komórkę, ale nimi zamiatał po blacie! Próbowałam podmienić na zabawki - eeeee tam! Krzyk! Nie dał się oszukać! Pilot i już! Myślałam, że się będzie bał jak zrzuci i narobi hałasu... Ależ skąd! Popatrzył gdzie spadło i wrzask, żeby dać! No ubaw po pachy! Moja Mama była akurat u nas na chwilę - spłakała się ze śmiechu... Ale właśnie te zabawy to już takie były siedząc na dupce na mojej ręce i z asekuracją po pachami drugą, ale kompletnie bez podpórki pleców. A wręcz w siedzeniu pochylony do przodu nad ławę. Kręgosłup trzyma pewnie, głowa się nie gibała... Jakoś mam obawy, czy to nie za wcześnie na takie harce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ewa,ja tez w dzien stroje Malego ale noca tylko i wylacznie spichochy,dla jego komfortu..tzn pajacyki..Cieplutkie a przy tym swobodne,do spania wydaja sie byc najwygodniejsze..wiec w tym wypadku nie sugeruje sie wygladem a wygoda Synka. Juuuupppiii...Maly pierwszy raz w zyciu przespal cala noc..cala calutka..Dostal jesc o 9tej wieczorem i spal do 8mej rano..Nie nastawiam sie ze tak bedzie codziennie,jestem jednak pod wrazeniem..gdybyn wiedziala ze tak pieknie przespi,sama wyladowalabym w lozku wczesniej..tymczasem poszlam spac pozno a On ze wyspany po takiej nocce ani mysli spac dalej,a mamie oczka sie kleja..... A co tam - pogoda z prawdziwego zdarzenia..az na plazy wyladowalismy :) obawiam sie tylko oby to nie bylo nasz lato..jak w zeszlym roku..kilka cieplo-goracych dni wiosną a reszta zimna,mokra i jesienna... Wyglada na to ze dzis juz wszystko wrocilo do 'normy' bo niebo zachmurzone :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyne dobre, że wszystko na miejscu będzie - do kościoła 5 minut piechotą z kościoła 2 minuty do restauracji. Jakby była potrzeba to do domu można skoczyć, wózkiem się wszędzie podjedzie, ale okruuuuuuuuuuutnie mi się nie chce tej całej imprezji! :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Royal Ja też na noc w pajacyka Szymka ubieram. Chodzi mi o śpiochy takie typowe na body albo na bluzkę zakładane - jak ogrodniczki ze stópkami. One też są wygodne, bo nie mają żadnego ucisku na brzuszku. To ja się już pogubiłam - Ty piersią karmisz, i całą noc przespał??? Szock! Nie chcę zapeszać, ale nam się tak wyregulowało, że 20:00 karmienie i spać. 24:00 jedzenie i 5:00 jedzenie. Da się żyć, bo to takie "ludzkie" godziny w sumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa niestety. W dzien juz jest na butli w nocy piers.. Jak karmilam tylko i wylacznie piersia to misl w nocy 6cio godzinne przerwy wiec nie bylo zle.. Juz sama nie wiem co mi bardziej pasi,by spal cala noc ale wczesna pobudka..czy lepiej by mial to karmienie nocna ale za to spal do 10 czy 11 jak to mial w zwyczaju..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny i Chłopaki:) Ja ostatnio też polubiłam spodenki, i też cały czas mi się zdaje, że gumka ścisła. Także przecinam gumkę:D co jest w opaśnicy. Ja też bałam się chrzcin, ale mój Syneczek mnie zaskoczył, był grzeczny jak aniołek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! U nas dziś taka beznadziejna aura za oknem, szok :O deszcz ze śniegiem, porywisty wiatr :O spacer odroczony :( Kamila, kobiecie jednak ciężko dogodzić ;) ja tam wolę jak moja rano dłużej pośpi, bo jestem spioch, ale te nocne pobudki mnie trochę wkurzają. Tak źle, a tak nie dobrze :P Ewa, ja Marysi zakładam czasem leginsy i jest ok. W dzień najczęściej chodzi w półśpiochach, a w nocy śpi w samym bodziaku :P Co do puszczania bąków, to młoda przechodzi ostatnio sama siebie! Dzień i noc idą taaaakie serie że szok :D a zapachy że aż nos więdnie :P Nawet nie chce myśleć o tym że to ulewanie od nabiału :( nie jem dużo, ale całkiem rezygnować? buuu :( A co tam -> taka spowiedź to by była dobra przed samym chrztem, żeby sumienie było blank czyste :P Zmykam na śniadanie, póki ssak śpi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
le_colei--->moj tez spi w samym body z krotkim rekawkiem ale beznadziejna pogoda-pewnie dzisiejszy spacer to tylko do sklepu po jajka, maslo-bo bede karpatke robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wyslalam kartkę i maly upominek dla chrześniaczki ciekawe czy dojdzie w przyszłym tygodniu bo to az do sylwi leci hihi czy mieszkasz nie daleko londynu ???????? moja mala spi a mi sie nic nie chce :O deska do prasowania rozłożona tylko checi brak :P ania ty sama lecisz z malym??????? ciekawe jak ci pójdzie bo ja też mam ochotę polecieć do chrześnicy z natalą sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też pogoda koszmarek. Może przez to załamanie tak mi czacha dymi - już drugi dzień na apapie. Chyba w ogóle go nie będę brać. I tak nie pomaga. Ja z tym nabiałem, to sama jestem sobie winna. Do tej pory jadłam naprawdę "po troszku" i np. co drugi dzień. Nic się nie działo złego, więc się rozochociłam i jak "dowaliłam" po troszku, ale parę razy dziennie, to teraz Młody się męczy. :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa Ja na chrzcinach tez zapomniałam, że karmię nażarłam się wszystkiego, i też brzuszek Synka bolał, ale dobrze, że tylko troszkę. Ale nie nabiału tylko ogólnie np. ciasto z orzechami włoskimi, tort. Potem cały wieczór od głupich matek sobie wrzucałam. U nas też pogoda koszmar i dzień jakiś taki do niczego bo spać mi się chce, robić za to nie. Mam pytanie, jak wozicie swoje pociechy w samochodzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny potrzebuje szybko informacji jak nazywał się ten syropek na odporność dla maluchów bo moja Wiktorinka ma lekki kaszelek i katarek aler nie chce z nia na razie isc do lekarza zeby bardziej sie nie zarazila od chorych dzieci. Czyli ten syropek powinien yc przeciwkaszlowo-katarkowy a czy jest bez recep[ty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czopelek Najlepsze jest to, że Szymek nie wygląda, jakby Go coś bolało. Nakarmię, biorę do odbicia - odbija jak stary chłop. Jak odłożę za szybko - chlust twarożkiem. Jak nie odłożę - mniejsze beki, ale za każdym razem z buzi taka niewielka ilość twarożku (tak około łyżeczki). Wkurzające o tyle, bo muszę Go non stop przebierać i wycierać. I szyjkę myć, i rączki, żeby się fałdki nie odparzyły... No i cały czas się zastanawiam, czy czasem za dużo nie straci z tego, co zjadł, ale chyba raczej nie - bo to nie są wymioty, tylko takie cofki pod wpływem bańki powietrza... Orzechów na razie nie jadłam. Z czekoladą nie przesadzam - parę delicji, albo na innym ciastku jakimś. Ostatnio surowego ogórka parę plasterków. Tak próbuję pomału dochodzić do normy z jedzeniem. Najgorzej z tym nabiałem jednak. Miała rację chyba ta ordynatorka, że mleko jest dla cielaków, a nie dla niemowlaków... :((( Szymka wozimy w foteliku zainstalowanym tyłem do kierunku jazdy za siedzeniem pasażera. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Na pewno zebraliśmy opierdziel od tego kumpla pediatry za przenoszenie Go w foteliku. Ponoć widział w szpitalu skutki takiego noszenia... Że komuśtam się odczepiła rączka, komuś się fotelik gibnął i dziecko wypadło, etc. Dla świętego spokoju będziemy już nosić samego Szymka do samochodu, chociaż sobie nie mogę wyobrazić, jak atestowany fotelik może się "rozpaść w rękach"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasztanka Cebion Multi bez recepty, ale on nie działa leczniczo tylko zapobiegawczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, najlepiej gdybys zapytała w aptece farmaceuty, bo nie wszystkie syropy mozna takim maluchom podac :( zapobiegawczo to cebion, ja teraz tez daje zeby sie nic nie przyplatało. a co tam, karpatka, mniaaaaam :) to o ktorej mam byc? :d moja spi w body z dlugim bo w nocy mamy tak max 18 st :) ja ostatnio zjadlam od szlagu 1/3 tabliczki gorzkiej czekolady :P i orzeczy tem jadlam :P ja to dopiero jestem wyrodna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×