Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zassx

Zakochałem sie w innej, odszedlem po latach

Polecane posty

Gość argus
gadka jaka usłyszal autor od swojej nowej jest stara jak świat,stosowana przewaznie przez facetów szukajacych kochanki.....moje małzenstwo to porażka,nie kocham juz zony,łaczy nas tylko dziecko,rozwiode sie z nia ale nie teraz,jestes kobieta mojego zycia blelbelbe potem nagle sie okazuje ze rozwodu nie ma i nie bedzie bo zona ciezko chora,bo tego nie przezyje,bo dla dobra dziecke i nastepne blelblelbe jesli komus w małzenstwie sie nie układa to sie rozwodzi w miare szybko i potem układa sobie zycie na nowo. Autor sam przyznał ze kolezanka narzeka juz 3 lata i nic z tym nie robi,od 3 msc.ich znajomosc jest głebsza,ale Ona potrafi w pracy z nim słowa nie zamienic.Klika na gg z jakims przyjacielem,a On dal niej zostawił narzyczona po 9 latach.Chore!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosszka
o chore, ale to jego decyzzja. Moze jakby wrocil do bylej to myslalby wciaz o tej obecnej? Chwila, chwila i bedzie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaaaaaaaaaa
moja kolezanka byla w dlugoletnim zwiazku... poznala innego faceta kiedy ze swoim byla w nie najlepszych stosunkach... i zostawuila tego 1 dla nowego, pozniej wrocila do 1 ale nie potrafila przestac myslec o nowej milosci wiec znow odeszla i do teraz jest z tym nowym caly czas tego zaluje bo on jest sto razy gorszy od tego z ktorym byla dlugo i zaluje ze nie ratowala swojego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsi sa tacy popaprancy
emocjonalni, ktorzy nie wiedza czego tak naprawde chca od zycia. rania siebie i innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zassx
kur... ja nadal coś do niej chyba czuje, ale chce byc z tą nową ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz...Przeczytałam cały temat na forum i z jednej strony żal mi Ciebie a z drugiej w ogóle nie. Żal mi ponieważ zdaję sobie sprawę,że długi związek staje się pełen monotonii i nie mi oceniać co właściwie było powodem odejścia.Owszem poznałeś kogoś fajnego-ale gdyby oprócz tej nudnej codzienności w starym związku nie było jeszcze jakiegoś powodu skłaniającego do odejścia to czy byś odszedł?Jeżeli natomiast opuściłeś swoją dziewczynę po takim czasie z powodu jedynie nowego zauroczenia i tej przysłowiowej szarej codzienności to nic Cie nie usprawiedliwia. Jedno jest pewne -nadal nosisz tą byłą dziewczynę w sercu.Gdyby tak nie było nie zakładałbyś tego wątku i nie zastanawiałbyś się nad tym co było.Gdyby było Ci z tamtą źle to właśnie bujałbyś w obłokach na temat "nowej miłości".Tak nie jest...Twoje sumienie jest poruszone a Ty ciągle o tamtej myślisz. Mam jedną dobrą radę -nie obiecuj nic nowej dziewczynie-NIE TERAZ. Odetnij się tak z kilka dni od wszystkiego i przemyśl sprawę.Czy naprawdę nie chcesz być z tamtą?Jeśli powodem rozstania była tylko rutyna to zapewniam kolego- ona zniszczy też kiedyś nowy związek. Zastanów się z kim chciałbyś spędzić kolejne 10 lat a może i resztę życia. Jeśli nawet po tych rozmyśleniach nie dobrniesz do niczego to po nie ładuj się w nowy związek.Może po prostu pobądź z tą nową dziewczyną na luźnych zasadach.Bo tak z jednego związku wpadniesz w drugi i będziesz myślał co by było gdyby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po za tym posiadaj jaja i podejmij decyzje,tak jak mówiłam-stara dziewczyna,nowa dziewczyna albo wolność .Pamiętaj też ,że to nie tylko Twój czas się liczy- kobiety pomiędzy którymi się zastanawiasz nie będą czekały wieczność. I jeszcze na marginesie-obecnie jestem już w dość długim i szczęśliwym związku-są dni szarej codzienności ale miłość wznosi się ponad je. Gdyby mnie chłopak wystawił po takim czasie czułabym się conajmniej zszokowana i załamana-dlatego zastanów się czy ta była chciałaby Twojego powrotu.Takie rzeczy się pamięta do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mysl o tej byłej bo i tak jak do niej wrócisz to Ci tego w głębi serca nie wybaczy. tylko będzie kontrola i tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcede
Autorze, co się stało? Jaką podjąłeś decyzję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zassx
Chyba podjme jednak próbe odbudowy mojego związku. Nie moge przestać myśleć o mojej byłej. Kocham Ją i zawsze bede kochał jako tą jedyną prawdziwą miłość. To ona nauczyła mnie miłości i myśle że zrobiłem błąd kończąc nasz związek. Ale że każdy kij ma dwa końce jednocześnie znowu zraniłem inna kobietę tą "nową"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PITULINKA
Dobra decyzja...a ta "nowa" pewnie sie specjalnie nie przejmie, przeciez ma "przyjaciela" z ktorym pisze na GG, no i meza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zassx
Przejęła się bardzo bo było to dla niej coś bardzo osobiście emocjonalnego. Od 7 lat nie była kochana tak jak przez ostatnie dni ze mną. To ja z nią pisałem na GG, a od męża odchodzi bez względu na moja decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zassx
Teraz jest mi ciężko zapomniec o tej "nowej" ale naprawde grubo sie zastanawiam czy warto poświęcać 9 lat życia. Wczoraj usłyszałem od mojej byłej informacje o podziale naszego wpólnego dobra i że to ja byłem zawsze egositą, i wszystko było zawsze robione pode mnie. I że ona nie chce byc z takim mną chce być z człowiekiem sprzed 3lat conajmniej który pokazuje co czuje, powtarza ze kocha itd... Kur.... cięzko mi to ogarnąć ale jakaś prawda w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitulinka
przeciez pisales, ze sie potrafi do ciebie nie odezwac w pracy po kilka godzin, bo z jakims kolesiem pisze na GG...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zassx
tak ale myliłem sie mówiła mu że znalazła kogoś ważnego w jej życiu - mówiła mu o mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zassx
jednak temat umarł ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, na razie jestes na takim etapie że jedna i druga czuje sie przez ciebie odtrącona, poczekaj jeszcze, teraz dopiero masz czas sie odseparować od tego wszystkiego i doswiadczyc któej na prawde ci brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trwtybns
a wybrać będziesz musiał trzecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zassx
chyba jednak nie. Myliłem sie moja ex mówi że mnie kocha ale teraz potrzebuje fulll czasu. Powiedziałem jej że popełniłem błąd chce go szybko naprawić i to z nia chce być do końca, nie będę mógł patrzeć jak ktoś inny ją tuli itd... i nie wiem czy dobrze myślę bo ja chciałem naprawić wszystko póki jeszcze nie minął nawet tydzień. Napisałem jej taką metaforę "czy jak by jej wysiadł kran z woda to tez by czekała aż sam sie naprawi i zmarła z pragnienia czy my go bardzo szybko naprawiała" logiczne chyba że lepiej naprawić cos świeżego jak zepsutego dłuższą meta ona nie rozumie że sie oddalimy jeszcze bardziej od siebie. Nie mam siły z tym walczyć dziś mi jej siostra odniosła wszelkie dobra które ode mnie miała, typu łańcuszki pierścionki itd... PODDAJE SIĘ .......... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze...s
abyś się nie obudził za późno, gdy TWOJĄ MIŁOŚĆ będzie tulił już nowy mężczyzna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zassx
owszem próbowałem pisałem, dzowniłem, co jeszcze mam zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze...s
przeprosic w nietypowy sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze...s
moze reklama na niebie "Kocham Tylko Ciebie najdroższa, popełniłem błąd, przepraszam, wybacz" coś w tym stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zassx
to nic nie da wiem jaki ma charakter, nawet ten bukiet 9 róż o którym pisąłem mysle że bedzie tylko marnym dodatkiem który nic nie wniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zassx
napisałem jej "jeśli zrozumiałem swój bład chcesz dać nam szanse czy nie oczekuje tylko prostego słowa TAK lub NIE, bez zbędnych wyjaśnien" ona nie potrafi mi napisać nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zassx
i pisze taki tekst "rób ze swoim życiem co uważasz za stosowne, mimo ze cię bradzo kocham, na dzień dzisiejszy nie potrafię do Ciebie wrócić, za bardzo boli.... Uważam, że jak mamy być razem to będziemy, Pan Bóg się o to postara (mam nadzieję, że jak tą próbę przetrwamy to nikt juz nas nie rozlączy) ale dzisiaj potrzebuje czasu .... dobrze, wiesz, że będzie mi ciężko z kimś innym układać sobie życie .... Ty jesteś zauroczony więc może nie byłam dość dobra dla ciebie i będzie inna .... nie wiem sama .... ja potrzebuje czasu i nie powiem ci ile ..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oby spotkala ksiecia
dobrze Ci tak....kobieta ma klase i honor jak widze, fajna kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertrtywewrpriiiiiiiiiii
Nie wiem jak dawno ten wątek został założony i nie przeczytalam wszystkich wypowiedzi, ale wiem, że jeśli gdzieś wkrada się rutyna należy zrobić wszystko, żeby tę rutynę zabić (wszystko, poza zmianą partnera). Jestem z chłopakiem od 5 lat i w naszym związku też była rutyna, był poważny kryzys, ale oboje chcieliśmy to uratować, on poprosił zebym chudła, ja poprosiłam zeby częściej zabierał mnie na randki. i co? Ja schudłam, a on częsciej mnie zabiera w jakieś urocze miejsca. I wyznaczyliśmy już termin ślubu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiłeś źle, popełniłeś błąd. Każdy związek dojrzewa, nigdy nie będzie tak samo jak na początku, motylki są dobre dla nastolatków... Z tą nową dziewczyną, te motylki też kiedyś pozdychają. Ją wtedy też zostawisz dla kogoś nowego? potem kolejną i tak w kółko? Sam sobie szkodzisz, bo kiedyś sam siebie zastaniesz się z ręką w nocniku i już będzie za późno. Jeżeli kiedykolwiek zależało Ci na kobiecie z którą byłeś 5 lat to być może będziesz żałował swojej decyzji. Uwierz mi, nie jeden już żałował, nawet byli i tacy którzy się zapierali rękami i nogami ,że już nie wrócą. Rutyna? Chyba trochę się sam siebie usprawiedliwiasz kolego. Trzeba było walczyć, zmienić coś, zacząć przede wszystkim od siebie. Skoro teraz dręczą cię wyrzuty sumienia sugeruje ,że żałujesz swojej decyzji ? nie jest tak. Mimo tego ,że wiesz iż ona już nie wróci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli ona Cię przygarnie, to ten związek nie będzie już taki jak dawniej. Nawaliłeś na całej linii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×