Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Poniedziałkowa N

Witajcie drogie mamy!

Polecane posty

Gość Ola _b
Jakoś wczorajszy dzien przeżyłam. Jak wzięłam APAP to było już lepiej. Myślę, że głowa mnie boli przez nadmierne słońce, a na spacery trzeba z dzieckiem wyjśc. do Nigdy tego nie przerabiałam, - Dzięki za słowa wsparcia i otuchy. To nie taki straszny zabieg jak brzmi jego nazwa. Kupujecie swoim pociechom prezenty na Dzień Dziecka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Witam wszystkie Mamy! Jestem pierwsza. U mnie wczoraj od 14:00 padało i była burza, wieczorem już przeszło, ale się ochłodziło. dzisiaj od rana na niebie są chmurki, ale na szczęście nie deszczowe, tylko słoneczko nie może się przez nie przebic. A jaka pogoda w innych województwach?? Dzsiaj juz mam spokojniejszy dzień. Muszę tylko odebrac wyniki. obiad mam od wczoraj, czyli krupnik. Do tego ugotuj pierogi. A u Was jakie plany obiadowe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
Witaj Olu! I inne mamy! Ja planów obiadowych dziś nie robię, bo tak jak pisałam M. wyjechał i jestem tylko z małym. Zjem cokolwiek. Jajko jakieś albo coś. Pogoda śliczna, choć w nocy była burza. Teraz już gorąco. Syn śmiga w samym body. Pewnie imir będzie marudzić:), bo ona nie lubi takich upałów. Ja dziś planuję krótki wypad do sklepu i apteki. Muszę zrobić zapas żelu na dziąsełka dla maluszka, bo strasznie marudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
Cóż to? Nikogo dzis nie ma? Imir jak malutka? Przestała już gorączkować? Drogie, a jakie macie plany wakacyjne? Czy wyjeżdżacie gdzieś? I kiedy? My to ew. tylko na weekend. Pewnie Mazury, bo najbliżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imir
Witam, Akurat u mnie jest pochmurno i nie zaciepło już od wczorajszej burzy także dla mine w sam raz :). Ja nie mam planów obiadowych dochodze do siebie po wczorajszym dniu. Niestety córci słabo pomógl nawet ten czopek, mam nadzieje, że dziś już będzie lepiej. Co do wakacji ja bym chętnie pojechała, ale obawiam się jechać z 5 miesięcznym dzieckim, zwłaszcza, że nad morze mam bardzi daleko a córka razczej po nas ma ciepłolubność i może marudzić. Macie jakieś plany na dzisiejszy dzień? Zmotywaujcie mnie jakoś do działania :)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Co do planów wakacyjnych to w drugiej połowie czerwca jedziemy do mojej mamy na ok. 1,5 miesiąca (w tym czasie będziemy mieli u siebie remont - malowanie pokoju). Poza tym to jednodniowe wycieczki gdzieś do ZOO lub do lasu i jedną weekendową wycieczkę do Poznania (sierpień).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Poniedziałkowa - to jak nie ma męża to może zrobisz sobie ten koktajl, co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
Ola - masz rację. Dziś zrobię sobie ten koktaij na kolacje. Bardzo dobry pomysł. eddafi - ja stosuje dla syna dentinox N. U mnie się sprawdza. Smaruję mu dziąsła zwlaszcza przed zasnięciem i "odpływa" automatycznie. Imir! Do roboty się bierz babo! Dom posprzatać! Co to za lenistwo! :) Pomogło? A tak na poważnie, to czasem ( zwłaszcza po takim ciężkim dniu jak u ciebie ) to trzeba odsapnąć. Wiecie co, dostałam propozycję z pracy, aby pomimo macierzyńskiego ( jeśli chcę ) raz w tygodniu udzielać się już trochę. Taki powrót, ale bardzo powoli. Strasznie się ucieszyłam. Z jednej strony nadal będę z małym, z drugiej jeden dzień chętnie odsapnę. Mama zajmie się tego dnia dzieckiem. Mogę nawet sama wybierać ten dzień, kiedy będę pracować. Fajnie, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki!A czy to możliwe,żeby już dokuczały zęby?Mały ma 3,5 mies.Strsznie się ślini,a rączki to mam wrażenie,że włoży po łokcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
Możliwe, chociaż i tak nie wiadomo kiedy te zęby wylazą. Mój też się ślinił, a ręce to strasznie po prostu pchał do buzi. I teraz ma pół roku, a zębów dalej nie widać. Tylko już teraz to widać, że mu "idą" bo naprawdę ten żel przynosi mu ulgę. Nawet w nocy budzi się z krzykiem, a jak posmaruję, to zasypia. Aha, żel jest oczywiście bez recepty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Poniedziałkowa N prawie mnie zmobilizowałas :P, niestety muszę czy mi się chce czy nie. W niedziele mam chrzciny głupio by było przyjąć w takim syfie jaki mam po wczorajszym dniu. Z tą pracą masz się strasznie fajnie. Ja bym chętnie popracowała troche, niestety wraz z ciążą pożegnałam się z pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Mam jeszcze pyt. do mam tych maluszkow które nie są jeszcze dokońca świadome. Czytacie im bajki? Ja wczoraj kupilam książeczke z baśniami dla małej, wiem, że nic nie rozumie ale wydaje mi się że ją to cieszy, że siedze obok niej i mówie coś z tam z odpowiednią intonacją. Jak na necie poszukałam to dużo było opini że to bezcelowe. A jak wy uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi o nawiązywanie kontaktu,sama treść nie ma znaczenia,równie dobrze może to być instrukcja obsługi pralki.Najważniejsze,żeby do dziecka dużo mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Myślałam, że będę miała dzisiaj spokojny dizen, a tu się zwalili chłopy i wymieniali drzwi. po tym miałam mnóstwo sprzątania, ale dałam radę. Co do żelu do ząbków to też uważywałam Dentinox N i pomaga. Mój synek jest już większy, ale zaczęliśmy już dośc wcześnie czytac bajki i to dużo dało. Jak miał 1,5 roku to sam przynosił ksiązki, które lubił i kazał sobie je czytac, a teraz już sam powie co jest na obrazkach. dośc szybko zaczął też mówic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ oczywiście,że małoletnim trzeba zaszczepić miłość do książek,bo powoli zaczyna to być archaizm,a szkoda!Chodziło mi o to,że kilkumiesięcznym bąkom tekst jest obojętny,ważne by brzmiało miło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Moja córcia ma dopiero 3 miesiące ale jak jej czytam to samej mi sie przypomina jak mama mi czytała relaksuje to wbrew pozorom. A swoją drogą to że dużo do niej mówie, w zasadzie wszystko jej opowiadam co robimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I o to właśnie chodzi!Mój bączuś też ma 3 miesiące i lubi słuchać głupotek,jakie opowiadają mu jego starsi bracia.Ale najbardziej rozczulają mnie właśnie oni,już takie chłopy(17 i 12 lat)a tak słodko do nigo gruchają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Och fajnie usłyszeć, że ktoś ma chłopców. U mnie w rodziie ostatnio same dziewczynki się rodziły, już sie śmiałam że będą miały ciężko męża znaleść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Dzień dobry, Dzisiaj ja wszystkich zadziwie, że tak wcześnie wstałam. Wypijam herbatke i idę walczyć z porządkami. Życze wszystkim milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Witam! Poranny z ciebie ptaszek. Ja mam trochę nie przespaną noc, bo wczoraj okazało się, że nowe drzwi do naszego pokoju nie pasują i musieli je wziąc do zwężenia, a starych nie można było już założyc (wcześniej wycięte zawiasy) i spaliśmy zasłonięci kocem. To jeszcze nie takie straszne, tylko rodzice męża jak chodzą do ubikacji czy rano szykują się do pracy to robią straszny hałas i spac nie można. na dodatek synek obudził się w nocy i ponad godzinę był z nami w łóżku i nie chciał spac tylko wiercił się. :/ Jakie macie plany na dzisiaj?? Jaką macie pogodę?? U nas świeci słońce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
Witajcie! U nas świeci cudne słońce. Będzie ciepło:) Ja też o 3-ciej miałam pobudkę. Malutki uznał, że już dość jasno, więc pewnie dzień. Trochę potrwało, aż mu "wytłumaczyłam", że jeszcze jest noc. Obecnie ucina sobie drzemkę, a ja powoli biorę się za poranne obowiązki. Imir: ja muszę się przyznać, że nie czytam memu dziecku książek. Jakoś tak dziwnie mi usiąść i czytać. Mówię do niego za to dużo. Wszystko mu tłumaczę: teraz pójdziemy, teraz zrobimy itd. Drogie mamy mam takie pytanie do was: czy jesteście konsekwentne w dbaniu o siebie? Chodzi mi o to, że kupiłam ostatnio sobie żel na celulit i wymaga on stosowania dwa razy dziennie. A ja już nie mam sił, i tylko rano albo tylko wieczorem itd., tak samo jak sobie postanowię, że będę ćwiczyła - dzień, dwa i klops. I tak jest ze wszystkim. Jakos brak mi wytrwałości. Tylko mnie? Jak to jest u was? Ola - koktail jest pyszny. Dzięki za przepis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
To jeszcze zależy czy rzeczy do wykonania zależa tylko odemnie. Miałam codziennie rano chodzić z psem na dłuższy spacer, póki mąż miał do pracy na 7 to jeszcze przed 6 umiałam z nim wyjśc ale jak ma na 6 to bym musiała chodzić przed 5, niestety nie wyszło. Ale inne rzeczy jak maska do włosów czy tam smarowanie się czymś raczej mi wychodzą. Sądze, że przy dziecku trzeba być elastycznym :P czasaem są gorsze dni i nie dziwie się że komuś się nie chce. Ja miałam zacząć stosować krem na celluit ale są bardzo różne opinie na temat kremu i karmienia piersią więc sama nie wiem. W końcu skoro kofeina ledwo umi zadziałać na moją pupe to jakim cudem wędruje aż do cycków :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poniedziałkowa,pocieszę Cię,ja 2 m-ce temu kupiłam szampon koloryzujący...no i sobie leży na półeczce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
O ty patrz! To wychodzi na to, że w tych sprawach jestem po prostu leń:) A w sprawach domowych to raczej konsekwentna jestem. Nie odpuszczam sobie. I nigdy bym o sobie nie powiedziała leń. Dziś już kończę pranie, w międzyczasie sprzatnęłam łazienkę. Wzięłam się za umycie swoich pędzli do malijażu, bo już najwyższa pora była. Jeszcze pranie ręczne mnie czeka. I koniecznie mycie podłóg, bo od kiedy mały "wala się" po podłogach to muszę częściej myć. Muszę się wobec tego zmobilizować jeśli chodzi o mnie po prostu. Bo do tej pory już kilka razy zdażyło mi się kupić jakiś extra kosmetyk i po jakimś czasie wyrzucić go, bo się przeterminował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
edafi: dzięki kobieto, bo już myślałam, że jestem jakiś flejtuch:) U mnie też stoi, ale wstydziłam się napisać, żebyście nie pomyślały, że brudas jakiś jestem. I że nie dbam o siebie zupełnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No też miewałam takie obawy,ale cóż samo życie...pranie,sprzątanie i mały binladenek na rękach robią swoje i wieczorem to się podusia marzy...choć powinnam bardziej się postarac,wszak mamuśka mocno dojrzała jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Ale dzisiaj wszystkie zapracowane są mamusie :) Macie już plany na weekend?? Ja jutro mam szkołę, a po południu zakupy ziązane z remontem. w niedzielę cały dzien z synkiem i mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Dzień dorby, Znówu pierwsza. Wczoraj to już padłam po wczorajszym dniu. Lubicie odprawiąc uroczytościw? Mnie to jednak kosztuje dużo stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×