Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

masakra jakas

sa tu jakies mlode mamusie?

Polecane posty

my byśmy chcieli z mężem 2dziecko, ale oboje sie boimy tego nawrotu depresji poporodowej, bo warunki finansowe mamy, ale strach jest większy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sizilenka ja z moim ojcem nie utzrzymuje kontaktu nie bylo go na moim weselu nie widzial swojej jedynej wnuczki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaszlam w ciaze bedac jeszcze w klasie maturalnej.lekko nie bylo.tym bardziej ze rozstalam sie ze swoim partnerem;/ do tej pory jestem sama.corka ma rok.widze ze tutaj same mezatki:) dobrze wam bo dzielicie sie obowiazkami na pol.no moze nie wszytskie bo duzo waszych mezow wyjezdza do pracy ale i tak jest inaczej niz samemu wydaje mi sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzechu warta- mam 24 lata ;), te 21 w nicku to dzień moich urodzin :). Dużo osób tu na kafe myśli że mam 21 lat ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajny topic wiec będę do niego wracać, zadko kiedy się taki zdarza, bo kafe to raczej sie zmieniło w obrzucanie błotem, a zwłaszcza młode mamy, ale przez takie tematy to chce sie zyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie pieprzaaaaa
ja nie mogę, ale się pieprzą, a najlepsza to jest ta Kamila, już troje dzieci, także do 50 to będzie drużynę piłkarską miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm ale i tak nie jest to czesto spotykane (nie mowie tego zlosliwie) ze 24 lata i 3 dzieci:) teraz to po 30stce dopiero chca pierwszego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z ojcem mieszkam, bardzo chciała bym się wyprowadzic, ale ojciec też potrzebuje pomocy, ja w domu jestem na siłę, dom mojego męża tam chciała bym mieszkać, ale mi narazie sumienie nie pozwala ojca zostawić, choć tyle przykrych słów słyszałam, a takze jak zaszlam w ciaże, przez niego byłam nawet 4razy w szpitalu jak byłam w ciaży, ciagłe wymówki ciagłe nerwy spowodowały ze ciąża była zagrożona, ale powiedziałam że dam radę codziennie prosiłam mamę aby przy mnie była i mi dawała siłe, do dnia dzisiejszego ja prosze o siłę i zdrowie dla małej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wiele znajomych w podobnym wieku co ja i też mają troje dzieci, tak sie składa ze wiecej dzieci nie chce mieć ;). Trójka dzieci jak na te czasy to i tak sporo. Co do tych pomarańczowych to lepiej im nie odpisywać tak myśle. Niech sobie piszą co chcą ja mam to gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatowa_Dama_
Kamilka ---> Jak sobie radzisz z taką wesołą gromadką? :) Podziwiam, na prawdę. Bo ja przy jednym czasem nie wiedziałam w co ręce włożyć :) Nie reagujcie na zaczepki, bo nam temat rozwalą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sizilenka- jestes mezatka a mieszkasz z ojcem?co na to twoj maz?pasuje mu mieszkanie z twoim ojcem?chociaz on zadko bywa w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatowa Dama- daje jakoś rade :), najwiecej czasu zajmuje mi zajmowanie sie malutką. Dominika ma już 6 lat prawie i jest bardziej samodzielna już. Nie narzekam, mieszkam sama z dziećmi i chłopakiem. Nikt mi nie pomaga bo nie lubie szczerze jak ktoś wtrąca mi sie w wychowaniedzieci ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiedziałam ze od razu ktoś głupi napisze, ja jestem szczęśliwa ze mam dziecko, moze to i byłą wpadka, ale teraz widzę że watra tego wsztystkiego, moze nie jest idealnie ale jest dobrze, czasem jak patrzę na moje dziecko to czuje że aż mi sie serce śmieje z radosci ze ona jest, dla mnie najpiekniejsze chwile sa jak np sie obudzi i domaga sie aby ja przytulić i wycałować, albo jak przyjdzie ze spacerku z wujkiem i pierwsze co to mówi opa i całus, czy to nie piękne, więc czego sie tu wstydzić ze mamy dzieci??NIGDY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga22......
hej :) nie wiem czy moge do was dołaczyc, poniewaz dopiero bede mamą, za OK 2 tyg, mam 22lata , wyszłam za mąż w kwietniu z powodu dziecka, no ale mieszkamy razem od ponad roku, oboje pracujemy, ja teraz na zwolnieniu boje sie tego wszystkiego, jak to bedzie jak dziecko sie urodzi, czy dam rade czy on bedzie dobrym tatem, nie wiem dlaczego ale nie dociera do mnie ze juz wkrotce bede miala male dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wychodze z moją trójką na spacerki to ludzie na mnie patrzą jak na głupią :D, myślą sobie czy ja jestem ich siostrą, mamą czy moze ciocią :D. Ale co mi tam. Ważne że kocham moje dzieci i nic innego sie nie liczy :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sizilenka- uwazasz ze jestem glupia? dlaczego? jestem zalozycielka topiku i pytam tak z ciekawosci a nie z tego powodu ze chce ci dogrysc;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatowa_Dama_
Kamilka --> Też tak uważam. Bez dobrych i życzliwych rad, dzieci wychowuje się najlepiej. Po swojemu. Metodą prób i błędów. A mieszanie samemu - super sprawa. Widzę w tle wiklinowe łóżeczko? Gdzie kupiłaś takie cudeńko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sorki że też na pomarańczowo
Nie mam nic przeciwko młodym mama żeby nie było gdyż też sama nie jestem choć odrobinę od was starsza. Fajny temat założyłyscie. Będę tu wpadać może czegoś ciekawego się dowiem. Docinki napewno będziecie miały no bo to tylko kafe:). zastanawiam się tylko czy ta mama która tak wulgarnie zareagowała tu to przy dziecku ma takie odzywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój maż powiedział ze rozumie ze mam tylko ojca, że on potzrebuje opieki, bardzo przeżył śmierć mamy, ja wspaniałego wyrozumiałego męża, wiem ze on też by chciał u siebie mieszkać, ale on nic nie zrobi wbrew mnie, on jest tam gdzie ja nic mu wiecej nie trzeba, wierzę ze kiedyś sie to zmieni, mam taka cicha nadzieję ze po slubie kościelnym bo nie mamy jeszcze koscielnego, przeze mnie, bo nie chciałam brac w załobie, a bardzo chcieliśmy sie pobrać, wiec ustało tylko na cywilnym,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga22......- fajnie jest mieć takie maleństwo w domku :). Masz kogoś w domu do pomocy w razie czego? Życze w miare bezbolesnego rozwiązania :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga 22 pewnie ze mozesz dolaczyc.ja tez bardzo sie balam jak to bedzie i powiem szczerze ze do dzis jeszcze nie otrzasnelam sie calkowicie z tego jak wyglada teraz moje zycie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja napisalam do tej głupiej pomarańczy a nie do ciebie autorko, przepraszam jak tak odebrałas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatowa_Dama_- dostałam od koleżanki łóżeczko :), fajne jest ale musze wymienić na nowe, bo mała staje już na nóżki i przechyla sie za bardzo i boję sie żeby nie wypdala mi z niego czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga22......
dzięki :) miło tu u Was , fajnie wiedziec ze sobie dobrze radzicie mimo młodego wieku, chociaz wam powiem ze teraz młode mamy to 15-16latki :p a my to juz takie akurat he he Ja im blizej porodu tym bardziej panikuje, ale mysle ze z czasem oswoje sie z myslą ze to maleństwo jest z nami. Tylko teraz tak trudno to sobie wyobrazic my rowniez po cywilnym jestesmy, niby za rok planujemy koscielny ale szczerze to nie wiem czy nam sie uda, to duzo wydatków na których nie stac moich rodziców no tak a co do rodzicow to są ponad 300km ode mnie tak jak wszyscy bliscy znajomi i dalsza rodzina, nikogo tu nie mam blisko... tylko tesciową ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczowymi lepiej sie nie przejmować, bo tylko można nerwy racić ;), a po co sie denerwować :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze bo aż mi się głupio zrobiło, mój mąż także ma 23lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×