Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Raimunda

Nieleczona niedoczynnosc tarczycy w ciazy - blagam pomozcie!!!

Polecane posty

Gość DO Miraculum
normy TSH są do max 2,5 (nie patrz na normy laboratoryjne, bo są błędne) mając wynik TSH nawet 2,5 można normalnie funkcjonować bez leków jeśli samopoczucie na to pozwala natomiast jeśli planuje się ciążę, to w przypadku wyniku TSH 2,5 już niezbędne jest wprowadzenie euthyroxu Ty, mając wynik TSH 3,16 już miałaś niedoczynność natomiast istotne jest jaki miałaś wynik TSH i ft4 w pierwszym trymestrze ciąży jeśli wynik był prawidłowy, to nie ma co się martwić w ciąży hormony szaleją i trudno utrzymać je w ryzach jak widać na Twoim przykładzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ... problemy z tarczycą mogą wywołać niedorozwój dziecka, ale nie jest to reguła. Są to sporadyczne przypadki :) Urodziłam dwójkę dzieci w odstępie 5 lat. Pomimo kontroli lekarza, maja ginekolog jakoś nie wpadła na pomysł, żeby zlecić kiedykolwiek badania tarczycowe :( P drugiej ciąży (bardzo, bardzo gruba, opuchnięta) ledwo słaniająca się na nogach w końcu trafiłam do lekarza, który zlecił takie badanie. A tu (5 m-cy po porodzie drugiego dziecka) - TSH ok.17!!! norma jest 4, a ft3 i ft3 dużo poniżej normy. Zrobiono mi usg tarczycy. Stwierdzono przewlekłe zapalenie tarczycy, zmiany tarczycy, Hasimoto !!! Moja tarczyca chorowała bardzo długo, teraz już nie pracuje wogóle :(. Endokrynolog nie wierzyła, że w takim stanie udało się mi zajść w ciąże. Leczę się już 5 rok. Moje dzieci mają 10 i 5 lat, są piękne, mądre i zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracelum, TSH w ciąży ma prawo skakać, najważniejsze jest fT4, jeśli u Ciebie jest w połowie normy to nie masz się czym martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Ja miałam wykrytą niedoczynność subkliniczną, w sumie niewiadomego pochodzenia, bo i usg ok, przeciwciała ok, budowa ok... Samopoczucie też ok. W ciążę zaszłam przy tsh 5.07. W poniedziałek zaczęłam brać leki euthyrox 25, a w kolejną srodę dowiedzialam sie o ciazy. Dziecko zdrowe, tylko mnie martwi, ze nagle tsh skoczylo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hckj
Mam niedoczynność tarczycy, lekarz endokrynolog, do którego chodzę od 15 roku życia (teraz mam prawie 36 lat), powiedział mi, że jeżeli kobieta chce zajść w ciążę i ją utrzymać, to musi mieć TSH 1,5. Gdy byłam w ciąży, to musiałam badać sobie TSH co 6 tygodni i pilnować, by było do 1,5. Jeżeli było więcej, to miałam zwiększać dawkę Euthyroxu. Mam dwójke dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hckj
miało być "dwójkę". Aaa, a jeszcze jedno, powiedział również, że nie mam patrzeć na normy podawane przez laboratoria, bo każdy wiek, każda grupa ma inne normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie mi pierwsze co ginekolog powiedział, że gdybym miała faktycznie problem z tarczyca to miałabym i problem z zajściem wogóle w ciąże. Hehe a problemu to ja z tym jednak nie mam żadnego ;) Jeden cykl, dwa przytulenia i jest. ( przy poprzednim razie co poroniłam było też jedno cyklowe jedno tulenie i była ciąża)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny to jest nieprawda
że przy niedoczynności tarczycy jest problem z zajściem w ciążę ja bynajmniej nie miałam żadnego problemu, a nawet teraz zachodząc w ciążę (za 1 podejściem się udało) miałam wynik TSH 2,3, a to moja 3 ciąża każda z nas jest inna i jedna będzie się dobrze czuć mając wynik TSH poniżej 1, a inna powyżej 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miraculum, ja miałam tak samo. W grudniu zaczęłam brać Euthyrox 25, w styczniu byłam w ciąży. Też zdiagnozowano subkliniczną postać niedoczynności. W 16 tyg TSH miałam jeszcze 1,5, a w 24 4,4, zwiększono mi dawkę do 50. A teraz, po 4 tyg większej dawki mam TSH 1,7, ale fT4 trochę spadło, więc znowu podniesiono dawkę. W czw endo powiedziała, że waga idzie w górę, zapotrzebowanie organizmu na hormony rośnie i stąd te wahania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quadrifoglio
Do Dziewczyny to jest nieprawda- piszesz o niedoczynnosci majac tsh 2.3 a nie 10 lub wiecej, normy tsh sa 1-2.5 i wachaja sie od osoby do osoby. Po pierwsze Twoja to nie jest niedoczynnosc bo przy tym wyniku tarczca pracuje prawidlowo. Tarczyca ma wplyw na plodnosc jak i na utrzymanie ciazy, przy niedoczynnosci zajscie jest mozliwe, ale gorzej z jej utrzymaniem i czesto u osob chorych na niedoczynnosc nie leczonych wystepuja ciaze biochemiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny to jest nieprawda
piszę to nawiązując do dziewczyny, która pisała, że aby zajść w ciążę wynik musi być 1,5 nie musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
No w sumie... Niegłupia teoria... Zapomniałam, ze waga idzie w górę i to może być powodem wahan... 2 miecy temu wazylam 4kg mniej... No, zobaczymy. Mam wizyte u endo umowiona na srode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
A no i ja jestem dowodem na to, ze mozna miec wysokie tsh i zajsc w ciaze. Ja zaszlam majac nieswiadomie kolo 5. A poki co dzieki Bogu dziecko fizycznie jest zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miraculum, daj znać co powiedział Twój endo :) Pewnie zwiększy dawkę i zaraz po porodzie będziesz musiała ją zmniejszyć, takie jest standardowe postępowanie. A jak wyglądały/wyglądają Wasze fT4 w ciąży? Czy Wasi lekarze też głównie patrzą na TSH? Mój były endo, twierdził, że do zajścia w ciążę najkorzystniej jest mieć TSH poniżej 3, ja zaszłam przy 1,9. Potem spadło do 1,03 w 10 tc, w 15 tc wzrosło do 1,5 i w 24 tc do 4,4, jak już wcześniej pisałam. Najważniejsze jednak, żeby fT4 było w normie. Niektórzy endo, nie patrzą na TSH w ciąży, a na fT4, które powinno być w górnej granicy normy - są dwa różne podejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg. mnie cieżko pisać czy coś prawdą czy nie prawdą w tym temacie. To może stwierdzić specjalista, każda ciąża jest inna, każdy organizm inny. Mi powiedziała, ze z zajściem jest najciężej przy niedoczynności. A niedoczynnosc przy gornej granicy a 10-15 to juz inna kwestia. Każde laboratorium ma inny zakres i jak ktoś wspomnial dla kobiet, mezczyzn, danego wieku tez to inaczej wygląda. Zaufajcie swoim specjalistom. Ja się nie doczekam chyba jeszcze tego tygodnia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hckj
Do "dziewczyny..." - TSH 1,5 nie jest gwarantem zajścia lub niezajścia w ciążę, chodziło mi tylko o to, że to jest najodpowiedniejszy wynik TSH dla kobiety w wieku rozrodczym. Oczywiście, że można zajść mając TSH wyższe, ale takie jest najbardziej korzystne. Dodam, że od dwudziestu lat biorę leki , teraz Euthyrox 100, 125. Maluchy urodziły sie zdrowe. Reszta wyjdzie w praniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny to jest nieprawda
prawda jest taka, że dla jednej kobiety korzystne będzie TSH 1,5, dla innej jeszcze niższy, a dla trzeciej 2,5 ja przed zajściem w pierwszą ciążę miałam wynik TSH 2,56 i zaszłam bez problemu, bez problemu ją donosiłam i dziecko jest całkowicie zdrowe nikt mi nawet słowem nie wspomniał, że taki wynik może oznaczać niedoczynność po pierwszej ciąży na pewno pojawił się problem z tarczycą, bo czułam się fatalnie (myślę, że było to poporodowe zapalenie tarczycy) jednak nic nie zostało zdiagnozowane i dopiero w kolejnej ciąży, w którą nota bene zaszłam też bez problemu - wyszła niedoczynność:O po tej ciąży hormony same wróciły do normy jednak teraz na 3 miesiące przed zajściem w ciążę brałam euthyrox pomimo, że mój wynik TSH bez leków był 2,2 myślę, że zachodzenie w ciążę czy utrzymanie jej, to bardzo dyskusyjne sprawy i każda kobieta przechodzi to inaczej u mnie nie było żadnego problemu z zajściem w ciążę czy donoszeniem inna sprawa, że zła praca hormonów może poczynić naprawdę straszne rzeczy:( dlatego trzeba mieć hormony pod kontrolą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja tez zaszlam w ciaze przy TSH 2,2, badalam u ginekologa przed ciaza ze wzgledu nato ze ciaza byla planowana i chcielismy wszystko miec "pod kontrola" zanim zaczelismy sie starac, i ja dlatego poszlam i zrobilam na wlasne zadanie badania tarczycy (miedzy innymi), bo prooblemm z tarczyca jest i u mojej mamy i taty (wiec obciazenie genetyczne). Gin powiedizala mi w listopadzie ze wyniek dobry, a ja juz wtedy bylam w 2 tyg. ciazy - dzwonie do niej 2 tyg pozniej (jak juz bylam w 4 tyg i test wykazal ze rzeczywiscie jestem w ciazy) i mowie ze jak robilysmy te badania to ja juz bylam w ciazy wiec jak to sie ma do norm - a ona ze super i badania w porzadku, bo norma TSH to 4!! Jak sie nauczylam potem- powiedziala bzdure, bo kobiety w ciazy powinny miec TSH gora 2. Wiec widzicie ja tez zaszlam z TSH 2,2. Zaszlam w trzecim miesiacu od starania, wiec mysle ze dosc szybko. Moja kolezanka juz od wielu lat nie moze zajsc w ciaze, ale nie z powodu tarczycy, ale pisze o niej bo leczy sie w klinice leczenia nieplodnosci i tam z tego co mi opowiada wszystkim kobietom robia badania na tarczyce in staraja sie tak zbic to TSh zeby bylo w momencie zajscia w ciaze maximum 1, a raczej nawet ponizej. Mowia ponoc ze to OPTYMALNE dla zajscia w ciaze, wiec ona bierze leki na niedoczynnosc mimo ze jej niby nie ma (miala TSH 2.3 przed zaczeciem leczenia) - wszystkim kobietom tam jakby "rutynowo" zbija sie TSH do 1 albo ponizej zeby jmiec pewnosc ze bedzie latwiej w ta ciaze zajsc. Ale to juz w klinice nieplodnosci, moze chuchaja tam na zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też mam niedoczynność
Raimunda, sama zastanawiam się jakie powinno być to TSH dla ciąży. Mnie endokrynolog powiedział, że nie powinno być problemów z zajściem. Rzeczywiście pierwszy raz gdy kochalismy z się z mężem w dni płodne bez zabepieczenia od razu ciąża. Nie wiem z czego to poronienie, czy to po prostu ciąża biochemiczna bo gin nie użył takiego stwierdzenia a dopiero w necie wyczytałam o tym (miałam po prostu jakby spóźniony okres po 2 tyg. i nie wiedziałabym nic gdybym nie robiła testu tydzień po spodziewanej miesiączce, ale że miewam je raczej regularne to nie było to dla mnie takie oczywiste, że okres mogę mieć aż tak spóźniony). Ja mam TSH właśnie poniżej 1 (efekt brania leków przez tyle lat) i utrzymuje się na podobnym poziomie. Po tym wczesnym poronieniu nie byłam jeszcze do endokrynologa, ale wybieram się wkrótce bo mam też mieć jeszcze wizytę u ginekologa. Mimo wszystko nie wydaje mi się by nie doszło do prawidłowego zagnieżdżenia przez tarczycę. W tamtym czasie byłam przeziębiona i nieświadoma łykałam tabletki. Sama infekcja mogła na to wpłynąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też mam niedoczynność
Dodam, że jak pisałam wcześniej nie planowaliśmy jeszcze dziecka, ale raz zaszaleliśmy w dni płodne, co więcej nie było wytrysku w środku a do zapłodnienia doszło mimo to, ale tak się często zdarza, że ludziom wydaje się że nie mogło dojść a jednak ;p Niestety nie nacieszyłam się długo :( Raimunda, nie martw się, na pewno będzie wszystko dobrze, a dzidziuś będzie zdrowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, znow sie zalamalam - w srode mialam robione nowe badania na TSH i T4. 2 tyg. temu robilam i TSH bylo 0.9 a T4 8 (T4 dalej na pograniczu dolnej normy ale chociaz na granicy), wiec sie ucieszylam. A teraz z badan w ostatnia srode wyszlo mi TSH 1,1 (czyli znow wzroslo) a T4 7!! Czyli to cholerne T4 znow spadlo! Mimo ze mam wieksza dawke i mimo ze sie na poczatek podnioslo troszke. Juz mam tegop wszystkiego dosyc! Czemu ono spada... mimo ze biore leki na ktore na poczatek zareagowalo.. mam jeszcze tylko 2 tyg do porodu i znow sie boje... nerwy i stres... a na dodatek moj lekarz jest na urlopie i nie mam nawet jak go zapytac co mam robic, czy podniesc sobie dawke. Polozna zamowila mi wizyte we wtorek do jakiegos innego gina ktory jest w zastepstwie mojego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwonil do mnie lekarka w zastepstwie mojego, do ktorego normalnie chodze. Powiedziala mi, ze zwiekszamy dawke z 75 mg na 100 ale co drugi dzien, zeby to T4 sie troche znow podnioslo. W srode juz nowe badania, nie wiem czemu tak szybko, czy to 100 mg co drugi dzien cos w ogole da tak szybko... Powiedziala ze szkoda ze T4 spadlo znowu a TSH wzroslo ale ze to nadal nie fatalne wyniki i ze nie powinnam bac sie o zdrowie maluszka. Tylko ze dla mnie to juz psychicznie katorga, znowu dowiedziec sie ze cos nie tak... jeszcze na dodatek wczoraj przyszla kolezanka do mnie, tez w ciazy, i opowiedziala mi historie dziewczyny ktora urodzila martwe dziecko bo miala naczynia przodujace czego nikt w ciazy nie sprawdza i znow mi zrobila paranoje... jestem zla ze w o0goel mi to pwoeidziala, bo teraz oczywiscie sie boje. A ona wiedziala ze ja mam juz paranoje jedna ze wzgledu na tarczyce.. Ach.. juz mi sie odechciewa... Czekam a z maz z pracy przyjdzie, to moze sie wyluzuje i rozwesele..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raimunda ale teraz Twoja tarcz
yca nie ma żadnego już wpływu na dziecko, a jedynie na Ciebie nie denerwuj się i czekaj cierpliwie do porodu;0 głowa do góry, bo wszystko będzie dobrze i napiszesz nam tutaj o tym już niedługo, zobaczysz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za odpowiedz i pocieszenie! kurcze ten problm z tarczyca wyprowadzil mnie z rownowagi, szkoda bo przed nim, tzn zanim dowiedzialam sie ze istnieje, bylam pozytywnie myslaca i w ogole, pozytywnie nastawiona do porodu i bolu, a teraz kurcze o wszystko panikuje i sie boje... musi byc dobrze, musze w to wierzyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raimundo...u mnie wykryto niedoczynność tarczycy w 24 tyg. ciąży. Poziom TSH był 5,24. Brałam Eutyrox- poczatkowo 50, później 75 i 100. Drżałam do końca ciązy co będzie z moim dzieckiem. Urodziłam zdrowego syna. U dziecka po porodzie TSH było 8,0!! Ale lekarz wytłumaczył mi,że to jest wynik hormonów matczynych krążących we krwi dziecka. Po 2 tyg. w badaniu kontrolnym TSH malca było juz 1,5:) Eutyrox brałąm jeszcze przez pół roku po porodzie. Póżniej po zmniejszeniu dawek odstawiłam lek. Do dzisiaj TSH jest u nie w normie. U wielu kobiet TSH rośnie w trakcie ciąży z tego powodu, że tarczyca zwiększa swoja objetosc i nie nadaza z produkcją hormonów tarczycy (T3 i T4). U tych kobiet najczęściej TSH jest nieco powyżej górnej granicy normy. Jest to tzw. niedoczynnośc tarczycy ciążowa. W tych przypadkach praktycznie nie spotyka się problemów z rozwojem układu nerwowego u dziecka. Ale o tym dowiedziałam sie dopiero pod koniec ciazy...wiem,że mówienie Ci zebys sie nie martwila nie ma sensu, ale wierze mocno ,że tak jak w moim przypadku bedziesz sie niedlugo cieszyla ze zdrowego maluszka:) p.s. co do stanu mózgu mojego 4-latka...dzisiejszy turniej w "PAMIĘĆ" 3:1 dla gówniarza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno... Wiekszosc kobiet ma robione TSH na poczatku ciazy i wiecej tego badania nie powtarza. U ciebie , u mnie i mysle,że u jeszcze wielu kobiet to TSH rosnie w pozniejszych tygodniech i nawet o tym nie wiedza...i rodza zdrowe dzieci... sciskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alkaina - nawet nie wiesz jak Ci jestem wdzieczna za Twoja odpowiedz! Fajnie uslyszec od kogos, kto mial podobny problem i juz jest po rozwiazaniu i okoazalo sie ze wszystko bylo w porzadku!! Az sie usmiechnelam, chyba pierwszy raz dzisiaj! Ciesze sie, ze u Ciebie wzystko super z dzieckiem i z Twoja tarczyca tez! Jeszcze raz dziekuje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raimunda napisz choc słówko
co u Ciebie pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogła już urodzić przecież, więc nie dziwię się, że nie pisze :) zajęta jest maluszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Urodzilam, przepraszam ze nie pisalam ale trudno znalezc chwile, zeby usiasc przy komputerze albo nawet zrobic sobie herbate czasem. Nie narzekam, bo mam wspaniala coreczke. W szpitalu rozmawialam z wieloma lekarzami po porodze, bo zostalismy tam caly tydzien, i wyglada na to ze mala jest zdrowa. Pisze ze wyglada na to bo w sumei to sie okaze, ale miala robione testy na TSH i wszystko w normach, badali jej refleksy itd i wszystko w porzadku, mowili mi lekarze ze jakby z tarczyca byklo cos nie tak to wtedy byloby tojuz teraz widac. Wielu lekarzy i poloznych tam na porodowce oweiodziqalo mi ze z tak niewielka niedoczynnoscia NIE MA SZANS na takei wielkie zaburzenia, ktorych sie balysmy boimy. Wiec trzymam za Was kciuki zeby wszsystko bylo dobrze! Czy ktoras z Was juz urodzila, dajcie znac co i jak. ja bede sie starala zagladac codziennie, jak mi sie uda. Sedecznie Was pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×