Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Stary Satyr

Cywilizacyjne zmiany podejścia do seksu?

Polecane posty

Gość sader
Nie wiem czy 25 lat temu kobieta mogla sie opalac topless na plazy w Kolobrzegu, watpie w to. Jesli patrzymy na dzisiejsze czasu i porownujemy je z tymi sprzed 20 cyz 40 lat to ogolna tendencja jest liberalizacja w kwestiach spolecznych. Oczywiscie sa wyjatki. To temat na dluuuuuuuga dyskusje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6556tygyhghgyu
liberalizacja? liberalizacja= ludzie ogladaja porno i zostaja nierzadko wirtualnymi erotomanami, a koiecie nie wolno spac bez zwiazku bo wielki krzyk i potepienie spoleczne liberalizacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sader, już Wodecki 26 lat temu śpiewał "Chałupy welcome to" :D toż to piosenka nawiązująca do plaży nudystów w tej wsi właśnie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sader
6556tygyhghgyu, to jest liberalizacja. Kobietom jeszcze 30,40 lat temu bylo mozna zdecydowanie mniej niz teraz. Dzis maja wiekszy wybor, wieksza swobode, sa "singielkami" a nie starymi pannami, moga "zaliczac" facetow(do tego sie to sprawadza) itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sader
6556tygyhghgyu, no wlasnie tak nie ma. Bo wiekszosc mysli ze to facet zalicza kobiete, a czasem jest na odwrot. To kobieta sobie wybiera przystojniaka i go zalicza. Potem sie chwali kolezankom, te sie chwala ktora ma wiecej "ciach" na koncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6556tygyhghgyu
sader, facet sie dowartosciuje, opowie ze szczegolami kolegom i jeszcze dziewczynie wbije szpile chamskim tekstem, jak gdyby byla jego wrogiem niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sader
6556tygyhghgyu Jestes chyba kobieta, bo w ogole nie znasz facetow. Faceci nie opowiadaja zadnych szczegolow, tak robia kobiety, ktore potrafia opisac stosunek z facetem z najmniejszymu szczegolami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skrooomnym zdaniem
A nie możemy, zamiast sie skupiac na tym kto kogo zalicza, czy ja Ciebie czy ty mnie... po prostu sie "cuzamendokupy" kochac i nie wnikac w takie pierdoły? Skoro i mnie i tobie jest dobrze to kogo obchodzi kto zaczął? Nie możemy wyjśc z zalożenia, że kobieta spacerujaca topless po podwórzu opala sobie biust tylko po to, zeby podobac sie bardziej SWOJEMU męzowi nie swiecąc przed nim smiesznymi bialymi cyckami? Przeciez nie musi tak byc, że chodząc nago mam zamiar sprawic, by mąz sąsiadki mnie przeleciał. Moze mi zwyczajnie gorąco. A czy całujący tyleczek golasa tatus jest od razu zboczencem, jesli łaskotane dziecko smieje sie w niebogłosy a tacie pała nie stoi? A gdy na imprezie wejdziemy do pokoju i zobaczymy calujących sie facetów nie możemy po prostu wyjść i zamknąc za soba drzwi? Musimy nad nimi stac i rzygac? Jak oboje tego chca to kogo kurrrrwus obchodzi jak to wygląda i czy to dewiacja czy romantyczna męsko-meska kopulacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sader
moim skrooomnym zdaniem Celowo napisalem o "zaliczaniu" a nie kochaniu sie. To jest jednak roznica, co z tego ze w momencie "zaliczania" obu stronom jest dobrze, jak potem osoba zaliczana bedzie plakac, rozpaczac, bo myslala ze to wstep do czegos powazniejszego a nie tylko jednorazowy "wybryk" Czy jeli facet Cie wykorzysta w lozku(ale w czasie tego wykorzystywnia bylo Wam obojgu dobrze) a potem zostawi i wezmie sie za inna to wszystko bedzie ok, nikt nikogo nie zaliczyl bo przecuez to bylo przyjemne dla obu stron?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skrooomnym zdaniem
A co do opalania topless na plazy 25 lat temu, tak, potwierdzam, ze widziałam nieliczne przypadki kobiet. Nikt na nie nie krzyczał. Widzialam nie tylko różnego rodzaju piersi (duze, male, pełne i suche jak rodzynki), ale nawet czasem faceta, który wychodził z wody majac na nadgarstku okrecone slipki. Gdy wychodząc z kąpieli osiągnął poziom morza na wysokości przyrodzenia to zakladał te nieszczęsne slipki. Widocznie lubił poczuć bezposredni dotyk fali na golych jajkach ;) I komu to przeszkadzało? Nie wiem, bo wtedy wrzasków "zboczeniec!" nie slyszalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sader
Ale co innego nie miec slipek w wodzie a co innego ich nie miec na plazy, to zupelnie inna bajka. Niestety moj wiek nie pozwlaa mi pamiec rzeczy sprzed 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skrooomnym zdaniem
Sader, mnie NIKT nie zalicza. Jesli wchodze do łóżka z facetem to licze się z tym, że może to jednorazowa historia. Może mu sie do cholery nie spodobac i nie chcieć więcej... ja tez mam prawo nie zadzwonić na drugi dzien bez podania przyczyny. A jesli ktos poszukuje wiecznej milości a po seksie telefon milczy, cóż... zdarza sie, trzeba takie ryzyko wziąć pod uwagę. I kobieta i facet ma prawo nie wziąc numeru telefonu i już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sader
Dla mnie widok dwoch calujacych sie gejow jest delilatnie mowiac niesmaczny. Jakby nie patrzec to nie jest to samo co widok calujacej sie pary hetero. Roznica jest ogromna i nie mozna stawiac miedzy tym zanku rownosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sader
"Sader, mnie NIKT nie zalicza" To jest twoje zdanie, ciekawe co o tym sadze twoimi ex partnerzy seksualni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę spać. Może jakaś kobitka do mnie się dzisiaj przyciśnie, choć na razie pewności nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skrooomnym zdaniem
haha, no to wynika z tego, że nieco młodszy ode mnie jestes. Mimo tego, że zdarzyło mi sie jako pacholęciu zobaczyc czasem jakiegos penisa nie zostałam dewiantką... ani zaden ze slipkami okreconymi na nadgarstku nie próbował na plazy gwałcic mojej mamy. A teraz dziwne czasy nastały, w prywatnych alkowach arsenal dziwacznych gadzetów erotycznych i wyuzdany seks, a na ulicach pruderia az obrzydzenie bierze. Ale i tak sie cieszę, że nie przyszlo mi zyć na tej Ziemi w miejscu i czasie, w którym dziewczynkom usuwa sie łechtaczkę i wargi sromowe, przynajmniej wiem co to orgazm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sader
A ile masz lat? Wiem wiem ze kobiet sie o wiek nie pyta, dlatego zapytam o liczbe wiosenek.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, nie mów. Ogólnie chyba masz rację, my tego nie pamiętamy, ale nie było to tak dawno temu (ot raptem parę lat przed moim urodzeniem) kiedy w ogóle mówienie, ba - nawet myślenie - o orgazmie kobiety nie było do pomyślenia. Łatwo o tym zapomnieliśmy. Traktujemy wolność jako coś oczywistego a to oczywistym nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skrooomnym zdaniem
Co do "zaliczania" i opinii faceta "po" - skąd wiem, to wiem :) Akurat po dłuzszym czasie miałam pozytywne zwrotki. A nawet jesli którys sie pochwalił przed kolegami i dołozył jakies bzdury... to co mnie to do cholery obchodzi? Ani mnie nie ubylo, ani sie wymydlilo. Ja tez się mogłam pochwalic albo poobsmiewać, takie samo prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sader
"teraz dziwne czasy nastały, w prywatnych alkowach arsenal dziwacznych gadzetów erotycznych i wyuzdany seks, a na ulicach pruderia az obrzydzenie bierze." Nie przesadzalbym z ta pruderia, kiedys to dopiero byla pruderia. Przeszkadza Ci taki stan rzeczy?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I z tym się zgadzam. W czasach mojej młodości za całowanie się z dziewczyną (uwaga - za całowanie się a nie za jakiś wyuzdany seks) na ulicy milicja mogła zgarnąć delikwentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skrooomnym zdaniem
Sader, 30+ :) Sartyr, technicznie rzecz biorąc orgazm to dla mnie nagły przypływ hormonów szczęścia odczuwany jako fala rozkosznego prądu przeplywającego przez cały organizm, rozpoczynający sie od mózgu i jednoczesnie okolic geniraliów i siegajacy az po opuszki palców stop oraz mieszki włosowe na glowie. Najbardziej ekscytujacy moment dla mnie, to kiedy odczuwam, że fala nadpłuwa, wzbiera na sile i czuje, że za moment zaleje całe moje ciało... a konczy się to wszystko, kiedy mięsnie kegla powoli przestaja rytmicznie kurczyc sie i rozluźniac. Jesli sprawca orgazmu jest partner, to przytulam sie do niego mocno i czekam, az serce nieco sie uspokoi a reszta jaźni opadnie z siódmego nieba gdzies na poziom czwarty i wtedy nachodzi mnie gwałtowna ochota na seks. Gdy sama jestem winna orgazmu to... inna para kaloszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sader
moim skrooomnym zdaniem, nie opisuj tak kobiecyhc orgazmow bo jako faceci mozeym tylko wam pozazdroscic takego czegos....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skrooomnym zdaniem
Satyr, w czasach milicyjnych ja jeszcze bylam dziewczynką i nie krzaczylam z chłopakami:) Nieco później było lepiej. Całowalam sie i na ulicy i pod okiem mamy i nikt mnie nijak nie ukarał. Ale może to zależało od polozenia geograficznego i stanu naładowania/rozladowania jąder przedstawicieli wladzy i cierpliwosci rodziców. Niemniej jednak mozna bylo w parku cycem nakarmic dziecię no i ten topless na plazy obrzydzenia i sensacji nie wzbudzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skrooomnym zdaniem
Cholera, Sader, co wy, faceci macie nie tak z tym orgazmem? Nie jest to dla was 7 niebo? Opisalam to bardzo skrótowo, technicznie i na dodatek z literówkamii jeszcze Ci żal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sader
moim skrooomnym zdaniem orgazm kobieta a orgazm faceta to jest przepasc. Nie wiesz jaka szczesciara jestes bedac kobietom akurat w tym wzgledzie. Oczywiscie ze Wy kobiety macie orgazm nie zawsze, czasem Wam jest trudno go miec, ale jesli juz go macie, to jest to COS, faceta orgazm przy waszym jest nijaki, slaby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sader
Nie jest to dla was 7 niebo? Jest to dla nas siodme niebo ale tylko dlatego ze nic lepszego miec nie mozemy, w tym sensie jest to siodme niebo. Porownujac go z waszmi orgazmami to jest to najwyzej 3 niebo... Roznica jest kolosalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×