Pociągają mnie dziewczyny...

nie wiem czy to coś złego, ale od pewnego czasu zauważyłam że pociągają mnie kobiety. Miałam nawet kiedyś przyjaciółkę która chyba miała podobne poglądy, raz doszło do pocałunku. W brzuchu poczułam motylki, a całe ciało przeszedł dreszcz. Teraz ona się przeprowadziła i nawet nie wie co wtedy czułam, a ja szaleje z tęsknoty za nią. Jeśli jakaś dziewczyna ( bi lub less ) jest zainteresowana rozmową przez gg o swoich problemach związanych z orientacją, lub tak po prostu towarzysko chciała by popisać to zostawiam mój numer : 36048694 ;)) Od razu uprzedzam, nie jestem wariatką ;d ;*

jestes zboczuchem.

Jesteś gejem?

nie jestem gejem, po pierwsze jestem dziewczyną. Po drugie jeśli chodzi o moją orientacje to sama nie jestem pewna...a czy jestem zboczuchem? nie wiem, nie wydaje mi się żeby tak było. Jestem bardziej typem niepoprawnej romantyczki, najważniejsze są dla mnie uczucia ;)

ja tez zalowalma sie ze swoja kolezaka, nie raz, nie dwa, zawsze po alko, niby okej, tzn wtedy mi sie podobalo, bo non stop ja zaciagalam do kiba na imprezie:D, ale ogolnie to nic takiego. nie czuj sie zle, wiele kobiet tak ma. a wyobrazasz sobie seks z kobieta?bo ja nie.

http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=5814511 może znajdziecie coś ciekawego dla siebie

nie, seksu sobie nie wyobrażam. ale trochę martwi mnie to, że taka bliskość z osobą tej samej płci mnie kręci

gejem... tylko damskim. to samo

Niech Cię to nie martwi! Po pierwsze z tego co tu piszesz to pociągała Cie jak na razie tylko Twoja koleżanka, a nie każda ładna kobieta na ulicy. Po drugie skoro nie wyobrażasz sobie seksu z inną kobietą to tym bardziej wątpię w to, że jesteś lesbijką czy biseksualistką (wszystko zależy od tego czy "nie wyobrażasz sobie seksu z kobietą", bo obrzydza Cię to, czy po prostu nie wiesz co byś miała robić??) => dla mnie wniosek jest prosty...nie pociągają Cię kobiety tylko pociąga/-ła Cię ta konkretna osoba, osobowość, a to że jest ona w "opakowaniu" kobiety to tak jakby "kiepski żart Boga" (kiepski-o ile naprawdę przeszkadza Ci to) Pozdrawiam :)

ehhh.... Miałam podobną sytuację z przyjaciółką. Długa historia znamy się ponad 10 lat, nie widziałam jej dłuugo i strasznie tęsknię. Choć wiem, że to lepsze niż przebywanie w jej towarzystwie... jest dla mnie bolesne, bo ja ją kocham troszkę inaczej niż ona mnie.

gdybyś miała dużo matki w dzieciństwie to byś miała dosyć kobit

Gdybyś miał, miała, miało, więcej do powiedzenia to nie na tym forum. :)