jestem dziewicą i nigdy w życiu nie związałabym się z prawiczkiem

po tym co poczytalam na tym forum doszłam do wniosku, ze prawiczki to jacys psychole :/ wole juz normalnego faceta, ktory mial przedtem dziewczyny, ale szanuje kobiety.

każdy facet był kiedyś prawiczkiem

wkładam sobie całe cukinie i dla takiego niedoświadczonego prawika mogło by być za luźno

ale jak widac facetom prawiczkom coś sie dzieje z mozgiem, wiec taki prawiczek powyzej 25 lat normalny na pewno nie bedzie. a ja mam 21 i chce poznać troche starszego chlopaka.

ja jakoś związałam sie z prawiczkiem i .. powiem Ci czuje sie świetnie z tym że jako pierwsza odkryłam jego ciało a on moje :)

robie loda mojemu owczarkowi podhalańskiemu i mam niezłą wprawę, a taki prawik to mógł by byc w szoku

podszywie nie staraj się, przeciez widać ze to podszyw.

Moje prawictwo nie ma wpływu na mój mózg :D

dlatego jeszcze raz mówię - prawiki do gazu!!!

zaciekawionaTOBĄ - ale on pewnie nie był jeszcze wtedy sfrustrowany, a po 25 roku zycia bylby juz swirem.

jesteście tempi, nie odróżniacie szparki od kakaowego oczka

ja swój pierwszy raz miałam z doświadczonym facetem, ale mój trzeci z kolei chłopak był prawiczkiem i to było straszne... stracił nagle erekcję, płakał że za bardzo chce i mu się nie udaje... wyszło dopiero za którymś tam podejściem :O żałosne :O dobrze że już wiedziałam co i jak, ale gdybym sama byłą dziewicą to chyba wywołałby we mnie traumę

mam 14 lat i uważam że jestem normalnym prawiczkiem:)

PS : Dodam że miał 23 lata - w tym wieku już chyba niebezpieczne jeśli facet jest prawikiem

aha i jeszcze jedno - jak mój kot mi lizał szpare, to wiedział lepiej co i jak

mam 28 lat :)

njyr5heyer - to musiało być straszne, ja bym sie chyba zniechecila do seksu na dobre :/ nie zwracajcie uwagi na podszywy.

czy chcesz takiego co mial dziewczyny, czy takiego co szanuje bo jak mial to juz wie jak to wyglada i na pewno nie szanuje :D

"czy chcesz takiego co mial dziewczyny, czy takiego co szanuje bo jak mial to juz wie jak to wyglada i na pewno nie szanuje" buahahahaha :D:D:D jakiś prawik to pisze no, a wracając... straszne było, wyszło na to, że to ja go muszę pocieszać, zapewniać że nic się nie stało, a on płakał :O Udało się dopiero gdzieś po 2 tyg. Masakra

zaczernilam sie i dodalam jedno 'e', bo jakis kretyn zahaslowal mi tamten nick. to musisz sie zdecydowac - prawiczki które tu piszą nie mają za grosz szacunku do kobiet, chyba gorsza świnia niz oni byc nie mozna. gdyby tylko mogli, wykorzystywaliby dziewczyny i porzucali, ale zadna ich nie chce - na szczescie!

ale jesli sadzicie ze jestescie lepsze od nich to gratuluje hipokryzji :D

Ja w swoim życiu miałąm kilku prawiczków. I tak, po kolei: 1. Miał erekcję, ale nie mógł dojść ze stresu, udało się dopiero za 4 podejściem. 2. Technicznie bez zastrzeżeń, ale za to straszna "pipa", wstydził się, nie potrafił wykonać pierwszego kroku, zero inicjatywy, gdyby nie ja, to by chyba przez rok mnie nie pocałował, a przez kolejne 5 lat nawet nie dotknął mojego kolana 3. Koszmar. Zarówno nieśmiały, jak i technicznie do niczego. Ciągle opadająca erekcja, było okropnie, trząsł się, pocił. Fuuuj. Brzydzę się na samą myśl, że coś z nim robiłam. 4. Perfekcyjny. Odważny, stanowczy a dodatkowo jego penis nigdy nie zawiódł. Do tego pojętny, szybko się nauczył co oznacza łechtaczka i co ma z nią robić. 5. Kolejna pipa, nie wiedział co i jak, wciąż miał minę jakby miał się rozpłakać. Jak widać - na pięciu tylko jeden był ok. :O

czyli mam rację, że prawiczki sa do niczego. nie tylko w życiu, ale i w łóżku.

Kiedy ja poznałam swojego ukochanego, miałam już za sobą ten pierwszy raz, on też. Niby normalna sytuacja. Jednak mi na początku było trochę przykro, że jego kiedyś dotykała jakaś dziewczyna, a on pieścił jej ciało no i że ja nie poczekałam trochę dłużej ze swoim pierwszym razem. Teraz już o tym nie myślę, najważniejsza jest miłość, ale gdybym była dziewicą to pewnie byłoby mi jeszcze trudniej zaakceptować taki stan rzeczy i na pewno wolałabym prawiczka!

nie każda ma z tym takie problemy. Ja byłam dziewicą i nie miałam absolutnie nic przeciw, że mój facet miał inne laski przede mną. Uważałam że pewnie i tak będę dobra w łóżku, uważałam że jestem atrakcyjna, że polubię seks. Takie obawy że nie jest się pierwszą/ym może mieć tylko osoba bardzo niepewna siebie, bojąca się porównań.

monika___33 czy ty nie jestes nimfomanką ? Zaliczyłas 5 facetow .. To duzo .. Wiekszosc ludzi ma mniej partnerow do łozka .

a część prawików aż drży z obawy że będą porównywani. Wcale nie o "czystość" kobiety im chodzi, ale o to, by ich do nikogo w myślach nie porównywała. Słowem - chcą jej dać nawet byle jaki seks, ale żeby ona myślała że tak ma być.

nie chciałbym miec kobiety ktora miałą wiecej niz jednego partnera bo taka jest niestabilina uczuciowo Laska ktora miala kilku partnerow to dla mnie jakas abstrakcja .

Większość? Nie znam nikogo kto miał mniej niż 5, a mam naprawdę gigantyczne grono znajomych. Poza tym - chyba nie sądzisz że miałam w życiu tylko tych 5 prawiczków? :D:D:D

Poza tym - chyba nie sądzisz że miałam w życiu tylko tych 5 prawiczków? ze niby cało osiedle cie przeleciało ?