Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość losiosiowapanterka24

seks z kolegą.i co dalej?

Polecane posty

Gość żywe_sreberko
urwij kontakt, bo się zamęczysz. wiem to i ja, i ameryka... Cóż, nie wiem, czy to mądre, ale możesz mu powiedzieć, że ci zależy i dlatego nie chcesz kontaktu więcej. Bo za bardzo się będziesz męczyć. wtedy zrozumie i nie będzie dopytywał. Przykro mi, ale po tym, co on powiedział, to nie widzę nadziei...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bahus ale nie wydaje ci sie ze gdyby cos poczul do niej to jednak by takich rzeczy by jej nie mowil? tylko staral sie to jakos inaczej zalagodzic a nietakimi tekstami walic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lososiowapanterka24
miał tak zaciętą minę,że raczej wątpię aby coś musiał przemyśleć. może i nie jestem morlana.ale na pewno zakochana. a taki stan jest do usprawiedliwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AMERYKA a może "cofać do tyłu"? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalnie moralna nie jestes
do lozka sie bez zwiazku nie idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ŁOSIU dupa blada i w tej sytuacji mogę tylko powiedzieć, że czas leczy rany, owszem to banal:) ale chyba jedyne wyjście z tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AMERYKA a może przez swoją wcześniejszą traumę udaje sam przed sobą, że nic do niej nie czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SPECJALNIE, widocznie się chodzi skoro poszła i nie dobijaj jej moherowymi morałami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żywe_sreberko
a kto powiedział, że się nie idzie do łóżka bez związku? SPECJALNIE, umyj ząbki i spać, albo na inne forum, żeby umoralniać ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u niej w parafii na oazie się nie chodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgerrewrew
bidulko :( naprawdę mi Ciebie żal... no trudno... następnym razem od facetów rzucających tekstami o strachu przed zaangażowaniem UCIEKAJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgerrewrew
Niestety widzisz... my kobiety jesteśmy takie, że jak p[o seksie facet nas oleje to czujemy się zbrukane i poniżone - bo dla nas jest OCZYWISTE że po seksie się znajomość KONTYNUUJE... a dla nich nie. Oni potrafią traktować seks dla samego seksu jako coś fajnego, nie oczekują profitów w postaci związku, dla nich sam seks jest nagrodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bahus nie jestem specjalistką od meżczyzn ale wydaje mi sie ze wy nie komplikujecie sobie zycia tak jak my kobiety:) i mysle ze nie ma sensu doszukiwac sie tutaj podtekstu:) ja kiedys ze tak powiem wyznałam milosc facetowi ktory byl zdradzany..i wiem ze wtedy jeszcze nie wyszedłz calej tej traumy a wiem ze mocno to przezywal i absolutnie nie usłyszałam nic w stylu" tylko sie we mnie nie zakochuj" itp nie prychał tak jak wybranek autorki chociaz ja tez nie mialam nic obiecywane...ja uslyszalam tylko, ze on narazie mi tego samego powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, następna zwala winę na faceta, postawil sprawę jasno i uczciwie, oboje tego chcieli tylko może teraz mają inne oczekiwania względem siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AMERYKA,no i właśnie stąd się bierze wiele problemów, że z gory zakładacie, iż wszyscy faceci są malo uczuciowi i traktują seks tylko jako sport ale uwierz mi, że my też czasami przeżywamy takie sytuację równie mocno jak kobiety, nie mówię, że nasz bohater taki jest ale to nie znaczy, że nie jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgerrewrew
dla mnie jako dla kobiety to niewyobrażalne by nie chcieć kontynuować znajomości po seksie.. myślę że on, jako jej PRZYJACIEL, który wie, że właśnie została przez kogoś wykorzystana, nie powinien dopuścić do takiej sytuacji że się bzykną, a potem NAWET NIE ODPISZE JEJ NA SMSA to jest przyjaciel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bahus ale ja nie twierdze, ze nie jestescie uczuciowi. Tylko wydaje mi sie ze gdyby on chcial moze nawet nie teraz ale w niedalekiej przyszlosci sprobowac cos z autorką nie powiedzial by jej takich rzeczy, nie paliłby za soba mostów,moze przytulil by ja powiedzial tak jak moj ze narazie on jej nie moze tego powiedziec ale ze mimo wszystko jest dla niego wazna...itp jego reakcja mnie dziwi glownie dlatego ze wczesniej sie przyjaznili i chociazby z tego powodu on powinien byc delikatniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:21 [zgłoś do usunięcia] bgerrewrew dla mnie jako dla kobiety to niewyobrażalne by nie chcieć kontynuować znajomości po seksie.. myślę że on, jako jej PRZYJACIEL, który wie, że właśnie została przez kogoś wykorzystana, nie powinien dopuścić do takiej sytuacji że się bzykną, a potem NAWET NIE ODPISZE JEJ NA SMSA to jest przyjaciel? nie, to napewno nie jest przyjaciel..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może chlopaczyna też pogubił się w tej całej sytuacji i nie wie jak się zachować? mlody jeszcze jest, rozmowa na pewno nie zaszkodzi albo coś zmieni albo potwierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i znowu AMERYKO nasze stanowiska są zbieżne:) a tak aproposik, to co z tym buzi? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgerrewrew
Ale bahus... mówisz żeby nie naskakiwac na biednego faceta, bo przecież niczego jej nie obiecywał. Ok. Rozumiem. Gdyby było tak, że autorka coś sobie uroiła w głowie, to poparłabym takie zdanie. Ale on poszedł z nią do łóżka. Wcześniej powiedział że nie chce się angażować, nie całował jej nawet. I nagle ją bzyka? Pijany był? Naćpany? Pewnie nie. Pewnie był trzeźwy i wiedział co robi. To nie jest w porządku. Nie można mówić "nie interesujesz mnie", a potem dawać nadzieję kochając się z tą osobą i czule przytulając, a potem znów się dystansować i to nawet bardziej niż wcześniej. A przy tym mianując się przyjacielem i wiedząc o jej doświadczeniach/złamanym sercu przez exa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lososiowapanterka24
nie uwierzycie. napisał. powitanie z buziakiem i tłumaczył,że nie odp.bo nie ma nic na koncie. i pyta co u mnie.... zgrywac niedostepna?pytać co u niego czy olac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgerrewrew
w takiej sytuacji odpisałabym miło, nie bawiła się w żadne gierki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początek może być w czółko:P on poszedl z nia a ona z nim, nie bronie kolesie, bo faktycznie wał z niego ale nie siedzimy w jego głowie i nie wiadomo co na prawdę myśli, może był pijany (pili winko), może miał chwilę "słabości" i spojrzal na nia w innt sposob jak na potencjalną partnerkę i stało się, Ty nigdy nie zrobiłas niczego pod wpływem impulsu i emocji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wujek Bahus miał rację:D, na pewno częściowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×