Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Prawnik__DD

Domowa Dyscyplina

Polecane posty

Gość OLGaaaMMMM
bez sensu to tresura, zresztą mało która jest w stanie, nawet po pijaku, zrobić sobie krzywdę dla mnie ten eksperyment jest praktycznie opisem DD strażnicy to mężczyzna więźniowie kobieta. Być może pomyliłam się z tym psychopatą, możliwe, że nie wszyscy mężczyźni w takich związkach to psychopaci, może są tacy ze względu na sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba niezbyt uważnie przestudiowałaś ten eksperyment... przecież tam wyraźnie jest napisane ze ci ludzie zostali pozbawieni swojej tożsamości narzuciło się im anonimowość, w związku DD tego nie ma. Nie jest się w zamknięciu. Kobieta nadal ma koleżanki, szkołę, prace, nie jest odcięta od społeczeństwa, Podobnie jak i mężczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak więc ten eksperyment nie ma nic wspólnego ze związkiem DD który jest za obopólną zgodą i nie ogranicza ludzi do kontaktów między tylko sobą, nie odcina ich od świata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLGaaaMMMM
anonimowość jako uniknięcie osądu społeczeństwa, tak jak w waszych związkach kobieta zgadza się na takie traktowanie sama, więc jesteście bezkarni. Domyślam się też, że nie chwalicie się tym na lewo i prawo. Ty nie rozumiesz albo udajesz, że nie rozumiesz. Tak więc eksperyment ma wiele wspólnego ze związkami DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie zabraniam kobiecie o tym powiedzieć, że tworzy taki związek. Ja także wszystkim mówię że najlepiej jest gdy to kobieta wykonuje prace domowe i gdy jest uległa a mężczyzna zarabiający na dom i dominujący... co nie znaczy że kobieta nie może pracować jeśli chce i ja jako mężczyzna też np gotuje i myje okna... chodzi o to co się robi naturalnie a co z przymusu bądź od święta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLGaaaMMMM
myślę, że raczej nie chce się tym(że dostaje lanie od faceta) chwalić, właśnie ze względu na strach, przed osądem społecznym. Ona, zacytuję "Zacząłem mieć poczucie, że tracę tożsamość. Tożsamość osoby, którą nazywałem "Clay", osoby, która kazała mi iść do tego miejsca, osoby, która dała się w tym więzieniu zamknąć bo to było dla mnie więzienie, i nadal jest. Nie uważam, że to eksperyment ani symulacja, bo to po prostu więzienie prowadzone przez psychologów zamiast przez państwo. Zacząłem mieć poczucie, że osoba, którą byłem i która kazała mi iść do więzienia, była mi obca obca tak bardzo, że w końcu stałem się 416. Naprawdę byłem swoim numerem" Naprawdę jest osobą która che dostawać lanie, straciła swoją tożsamość z czasów kiedy było inaczej(o ile było)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porównujesz wolną kobietę, która ma kontakt z ludźmi żyjącymi inaczej niż model związku jaki ona przyjęła nakazuje z zamkniętym więźniem który nie widzi nic innego tylko Więźniów i strażników, chyba się pani trochę zagalopowała... Z braku argumentów zaczyna pani popadać w paranoje i dawać irracjonalne argumenty i przypuszczenia jako te właściwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLGaaaMMMM
to nie było prawdziwe więzienie, badani też byli ludźmi wolnymi eksperyment trwał tylko 6 dni... nie wiem kto tu nie ma argumentów. Zresztą wcześniej napisałeś, że kobieta ma wolną wolę, ale nie do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dziś koniec rozmowy bo muszę w końcu się oderwać od komputera... Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ale nie jest Poddawana eksperymentowi i nie jest osadzona w ramy czasowe i ograniczona przestrzennie... Jak coś to pisz na moim blogu na pewno ci odpisze... Ewentualnie jeszcze tutaj czasami zajrzę... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLGaaaMMMM
ramy przestrzenne i czasowe raczej nie mają tu nic do rzeczy. Miło się rozmawiało bo z ineligentnym człowiekiem tak zazwyczaj się rozmawia, ale ja myślę dalej tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja także dalej myślę to samo, aczkolwiek mimo iż naszym podłożem w rozmowie była różnica zdań i poglądów to dziękuje za komplement... Jestem inteligentny i jednocześnie zły ze mnie człowiek (według ciebie, ciekawe jakie było by trzecie określenie szowinista czy dewiant?) xD Ramy ograniczenia przestrzennego mają dużo do rzeczy, oni byli wiezieni nie mogli uciec przerwać eksperymentu, zabrano im wszystko rodziny, rozmowy, własne zdanie, nie mogli się nawet wypowiedzieć, a to ma duże znaczenie nawet gdy jest eksperymentem. Mężczyzna w związku DD nie ogranicza kobiety od znajomych i otoczenia zewnętrznego, nie znęca się nad nią, nie torturuje, nie narzuca swojej woli przymusem... Ona ma wybór i decyzje oni nie mieli, aha i związek dd to nie gra nie wcielamy się w role to życie jesteśmy sobą ale cechuje nas dominacja i uległość szacunek i miłość, mamy wspólne relację a ci więźniowie nie mieli relacji ani z osobami trzecimi ani z sobą nawzajem ani ze strażnikami byli sami, zagubieni, zaszczuci, z brakiem oparcia. A kobieta w DD ma oparcie mężczyzna nim jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O wiele Latwiej znalezc
kobietę ktora spełniała by sie w takiej roli,niz mężczyznę ktory byłby odpowiednim partnerem w takim związku.Ja juz przestałam szukac.Czesto ci,którzy wydają sie dominujący na początku,okazują sie potem pantoflarzami.Najłatwiej by bylo na początku zapytac.Ale po pierwsze-zawsze mógłby skłamac,a poza tym zwykle w parze z uległością idzie tez wstydliwośc (przynajmniej w moim przypadku).Szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O wiele Latwiej znalezc
kobietę ktora spełniała by sie w takiej roli,niz mężczyznę ktory byłby odpowiednim partnerem w takim związku.Ja juz przestałam szukac.Czesto ci,którzy wydają sie dominujący na początku,okazują sie potem pantoflarzami.Najłatwiej by bylo na początku zapytac.Ale po pierwsze-zawsze mógłby skłamac,a poza tym zwykle w parze z uległością idzie tez wstydliwośc (przynajmniej w moim przypadku).Szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawnik, ja się ma do twojej idei męskiej odpowiedzialności i opanowania siedzenie na kafeterii do bladego świtu? SAM SOBIE TYM SZKODZISZ, powinieneś dostać wciry. Grzeczni chłopcy chodzą spać o 23. :x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczułem się niejako wywołany do tablicy. Do merytorycznej dyskusji się nie odnoszę, ale pragnę zaznaczyć, iż pomiędzy mną a "PrawnikiemDD" nie ma jakiegokolwiek związku. Jest mi bardzo nie na rękę, iż w swojej chęci naśladowania posunął się on do przybrania tak podobnego i łatwo wywołującego konfuzję pseudonimu oraz, że swoje teksty umieszcza pod adresem łudząco podobnym do mojej własnej strony z opowiadaniami - www.dd-opowiadania.blog.onet.pl Zdecydowanie przesadzone jest także deklarowanie przez niego wspólnoty poglądów między nami. Podejście Prawnika... do tematu oceniam jako dalece uproszczone i niedojrzałe, a używane przezeń argumenty jako w większości infantylne. Natomiast osoby poważnie zainteresowane Domową Dyscypliną zapraszam do dyskusji na forum www.domowadyscyplina.fora.pl, a także do lektury bloga www.domowa-dyscyplina.blog.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawosc :)
A znacie jakieś dobre książki niekoniecznie o tej tematyce ale chociażby z jej elementami z tle?? Dodam że nie chodzi mi tu to znecanie sie itp jak pewnie wiele osób które nie rozumieją tego tematu tak pomyśli, lekko taka tematyka była poruszana w romansie: W objęciach diabła Autor: Catherine Coulter. Lubie czytać ksiązki, opowiadania maja tę wadę że są krótkie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samir
Zapraszam na blog poświęcony domowej dyscyplinie, jak i na forum nawiązujące do bloga. Oto adresy: dyscyplina-domowa.blogspot.com dyscyplinadomowa.fora.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubek z caballo del mar
to nieprawda że kobiety przez wieki były ulegle, a teraz przez feministki zaczęły mysleć inaczej. jesli tak myslisz to znaczy że nic nie wiesz o życiu kobiet w społeczeństwie przedwojennym . poczytaj M. Bogucką "Gorsza płeć" to przekonasz się jak traktowano kobiety ktore mialy wiecej odwagi niż inne i probowaly naruszyć status quo. to nieprawda, że młodzi ludzie - w tym kobiety szukaja i aprobuja takie modele związku gdzie panuje przemoc i dominacja. może jest jakaś grupa zakompleksionych, tchórzliwych lub zastraszonych kobiet ktorym wydaje się że takie traktowanie jest dla nich dobre i aprobują psychopatycznych samcow jako swoich panów. cala cywilizacja idzie ku rownosci, partnerstwu i cale szczęście przemoc wobec kobiet i dzieci ubrana w pseudointelektualne teorie to nikczemność moim zdaniem. pogardzam takimi ludźmi, mam nadzieję że te upodlone kobiety kiedyś zmądrzeją i potraktują was jak na to zasługujecie amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samir
Ale kobiet się nie upodla w takim związku, nie znęca się ani nad nimi ani nad dziećmi. Kobieta ma swoje zdanie, wypowiada je, są argumenty. Jeśli da komuś dominacje to temu, który jej wysłucha i nigdy nie postąpi w sposób, który by pogorszył ich relacje. Nie wiem czego się naczytałaś/eś, ale z pewnością nie moich postów, ani nie moich wypowiedzi. Jasne, że są różni ludzie, ale kobiety nie wszystkie są zakompleksione i bez wiary w siebie, często te co wybierają partnerstwo takie są, a nie te co DD. Zapoznaj się, zapraszam do komentarzy na blogu, wypowiedzi na forum o DD, ale kulturalnie, bez obelg i obrażania innych, na argumenty, jeśli jesteś inteligentna/ny to potrafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubek z caballo del mar
poczytałam parę wpisow na tym blogu no proszę cię, to nie żadna dyscyplina, to po prostu sado-maso, niektórzy to lubią a co do upodlania kobiet - przemoc (wyjąwszy sado-maso) to jest właśnie upodlenie, jesli kobieta sie zgadza na takie traktowanie bo ma z tego przyjemność - OK, jeśli zgadza się ze strachu przed partnerem, lub tym że ja zastawi - to jest upodlanie i nikczemność prawdę mowiąc przeczytałam 3 kawalki na tym blogu i mam dość, mnie to nie podnieca, zniesmacza raczej i nudzi, monotonne bardzo, postacie niewiarygodne, sztampowe w tych klimatach, ten facet - żenada, taki opanowany i pseudoelokwentny, jak robot, ta dziewczyna - brak slów, slabiutkie, zakompleksione stworzonko bez godnosci - może potem jest cos o tym że ona to lubi jednak, ale nie chce mi się czytać dalej Każdy związek powinien się opierać na szacunku - wzajemnym, gdzie jest bicie - nie ma szacunku - no chyba że to sado-maso li i jedynie Samir - nie czytalam twoich wpisow, przeczytałam pierwszą strone tego tematu i wkurzylam się troszeczkę, szczegolnie jak ktoś tu tlumaczył "ale ja nie jestem zwolennikiem bicia prewencyjnego (łaskawca!) tylko jako kary" (sic!) a to że piszę że pogardzam takimi, ktorzy stosują przemoc chyba nie jest obelgą, to opinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samir
Czytałeś wpisy na moim blogu, czy opowiadania Prawnika_DD, bo to spora różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samir
Ja nie stosuje wobec żony przemocy, owszem zdarzyło mi się dać klapsa, czy dwa, ale nie powiem by mnie to podniecało, ją tym bardziej. Jest ze mną bo mi ufa, bo mnie kocha, bo rozumie jakie mam poglądy i dlaczego takie. Nie upodlam jej, darze ją wielkim szacunkiem i to ze wzajemnością. Opowiadania to tylko fikcja, nierealność, choć nie powiem by te postacie były nierealne, zdarzają się i tacy - zapewniam. To, że ideologia DD jest źle zrozumiała jest winą Adwokata_DD, a Prawnik_DD stworzył coś by udowodnić Adwokatowi, że ludzie będą poklaskiwać przemocy, że jego czytelnicy to nie DD, a spankerzy. Udowodnił co chciał i zniknął, przy okazji zabierając z sobą Adwokata_DD, który przegrał walkę i usunął z sieci instrukcje bicia kobiet - bo taką stronę stworzył. Za długo by to tłumaczyć. Jeśli chodzi o opowiadania to polecam Przepustkę dla szczęścia, nie jest tylko i wyłącznie o biciu kobiet, jest o życiu, pokazuje przemoc i patologie, nie popiera tych co stosują przemoc, choć nie zawsze, bo czasami racja jest po jej stronie. W Przepustce dla szczęścia bohaterowie są różni... są damscy bokserzy również, są zakompleksione kobiety, ale są też odważne, dobre, sexbomby. W przepustce dla szczęścia autorzy pokazali, że patologia sięga wszystkich, czasami się o nią ocieramy, innym razem w niej jesteśmy i to niezależnie od stanu posiadania, wykształcenia, czy wychowania. Naprawdę polecam, bo nie było napisane dla podniecania spankerów, a by pobudzić ludzi do myślenia, że klaps to nie zawsze coś co należy potępiać, i że czasami prawdziwą miłość należy potępić, bo może doprowadzić nawet do zbrodni. Polecam ci naprawdę forum, możesz przeczytać wypowiedzi mężczyzn, niektórzy myślą jak bohater bloga Prawnika, ale są też inni, którzy wolą przełożyć kobietę przez kolano niż dać jej wejść na głowę i pozwolić by sama sobie zrobiła krzywdę, to taki wyjątkowy środek, w naprawdę wyjątkowych okolicznościach, a na co dzień o wszystkim rozmawiają, argumentują, nie żyją w awanturach, jak większość związków partnerskich. Chyba temu nie zaprzeczysz, że ciężko teraz spotkać parę, która na siebie nie wrzeszczy choć raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samir
Przeczytaj też mojego boga, tam również wypowiada się kobieta, nie jest moją żoną. Może wtedy lepiej zrozumiesz dlaczego kobiety godzą się być z tymi niby "tyranami". Tam możesz jej zadać pytanie w komentarzu, nie ma weryfikacji obrazkowej, poznać jej opinie. Nie należy wyciągać opinij o wszystkich na podstawie kilku opowiadań fikcyjnych, bo to dziecinada. To tak jakby widzieć Toruń tylko po przez baśń o toruńskich pierniczkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubek z caballo del mar
ależ oczywiście Samir, nie komentuję Twojego bloga, nie bylam tam, nie odpowiadałam Tobie - w moim pierwszym poście, zareagowalam na to co pisal autor tego topiku, po przeczytaniu pierwszej strony tutaj, potem nie chciało mi się czytać bo jego dyskusja Olgaaa przestała mnie interesować, zrobila się mało rzeczowa, tylko nawzajem starali się sobie udowodnić intelektualną przewagę. Może poczytam później to, co polecasz, bo opowiadanie na blogu Prawnika DD ... już skomentowalam. dodam jeszcze jedno - bohater tamtego bloga jest dla mnie żalosny (lub bylby, gdyby był prawdziwą postacią) bo podnieca go jego wladza nad tą bidulką, młodziutką kobietką -ofiarą, wydaje mu się że ma przewagę i potrafi dominowac nad płcią przeciwną, a nie ma bladego pojęcia o prawdziwych kobietach. ale biorąc pod uwagę popularność śmieciowej literatury jak np - twarze Greya, może takiej wlaśnie rozrywki potrzeba masom i tu jest kasa do zarobienia. nie moja bajka. pewnie że ludzie sie klócą, wrzeszczą, wiem z autopsji, ale nie wyobrażam sobie żeby moj mąż mnie uderzył, nie wyobrażam sobie żeby ktoreś z nas kiedykolwiek uderzylo naszą córkę -10 lat. bicie to porażka, przegrana, brak szacunku, tego się nigdy nie zapomina i nie wybacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubek z caballo del mar
kobieta w takim związku - jako poddana woli męża - jeśli zgadza się na takie traktowanie (nie jak u tego prawnika gdzie był sadyzm i strach) ma pewne korzyści - raczej nie pracuje zawodowo, zajmuje się tylko domem, facet dba o przynoszenie kasy do domu, sporo kobiet chce tak żyć, wygodnie, nawet za cenę bicia - jeśli zasady są jasne, nie ma w tym sadyzmu, tylko przewidywalna konsekwencja. ja rozumiem, że są takie kobiety i nie chcę ich osądzać, ani ich wyborów, chociaż prawdę mowiąc, gdyby tak zachowywala się moja corka zalamalabym się, bo pomyslalabym że wychowałam lenia bez ambicji i godności, idącego na łatwiznę słabeusza, ale inaczej patrzy się na własne dziecko, gdyby chciala być zakonnicą też byłoby to dla mnie porażką, chociaż nie miałabym nic do gadania i musiałabym się z tym pogodzić, bo dziecko nie jest moją wlasnością. poczytałam trochę to forum, ale takie zachowanie jest naprawde tak mi odległe, że szybko mnie to znudziło. jak niektórzy tak chcą żyć, kim jestem żeby ich osądzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sam pomysł jest ciekawy, ale nie umiesz zbudować przekonującej historii. Nie będę wyszczególniać, bo leży po całości:) Wydaje mi się, że jesteś bardzo młody. Można wiedzieć, ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samir
Ja nie budowałem żadnej historii, więc nie wiem skąd takie pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samir
do kubek z caballo del mar Mylisz się, te kobiety często pracują zawodowo, mają własne firmy, ambicje, plany, kończą studia. Naprawdę polecam forum na zasadzie zarejestrowania się i tam zadania pytania, może cię to nie znudzi, a może będziesz miała jakiś obraz w głowie, a zburzy to ten budowany przez śmieciowe opowiadania. Postaraj się porozmawiać z takimi ludźmi, nie osądzać ich. Z pewnością część z nich widzi w tym erotykę i spanking, a z prawdziwym DD ma niewiele wspólnego, ale są też tacy co żyją w miarę "normalnie", są też ci co jak bohaterowie tego śmieciowego opowiadania. Znam parę co żyje w związku DD, a ten mężczyzna ani razu nie podniósł ręki ani na kobietę, ani tym bardziej na dziecko, stanowczo jest temu przeciwny (by bić dzieci). Według niego dzieciaka się kształtuje od dziecka i jak się wychowało nie tak jak się chciało, to rodzic czuje porażkę i wtedy bije, on zamiast tak postępować wolał wychować od małego. Co do żony... ustalili pewne zasady, trzymają się ich oboje, konsultują z sobą swoje plany i decyzje, nigdy nie musiał dopuszczać się wyciągania konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grappa mojito
Zupełnie przypadkiem trafiłam na ten temat. Przeczytałam kilka opowiadań autora i stwierdzam, ze powinien poddać się przymusowemu leczeniu albo od razu eutanazji, żeby nie przekazywać dalej swoich p.o.j........ych genów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×