Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

no chyba tak choc wiem ze nic między nimi nie było ale mógł powiedziec że idzie np na piwko z koleżanką a nie że z kumplami to było by co innego a ze on bał sie powiedzieć jego problem wiem ze nie mam sie co onią martwić ale wkurzyły mnie jego kłamstwa,lecz gdy poznałam wersję oficjalną to wiem że Ona miała ciezko i mój pomagał jej finansowo dlatego też kasa z konta znikała itp... teraz to ona przychodzi do mnie i prosi o pomoc dwa razy w msc .. ale teraz juz kogoś poznała to będzie mam nadzieje łożył na jej utrzymanie i dziecka .. :) a mój nie musi mnie okłamywać tylko stwierdził ze woli powiedziec prawde niz mieszkać u rodziców ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bea az sie usmiechnelam jak sobie wyobrazilam takiego malucha sprzatajacego po sniadanku :D moj tylko odkurzaczem jezdzi :) jak nakruszy to idzie po odkurzacz i buczy "buuuuu" i kaze wlozyc wtyczke do gniazdka i odkurza, oj jak odkurza :P ma swoj wlasny odkurzacz to nim caly dzien buuuczy ale i tak za moj sie lapie :P Tomek pije jak smok, bardzo duzo. my w ogole duzo pijemy :P teraz mysle ze spokojnie kolo litra, 1,5 dziennie samego picia nie liczac mleka :P u nas zasada jest taka ze maluchy do 20 zawsze spia. czasem w wyjatkowych sytuacjach nie spia dluzej, ale zasadniczo o 20 ma byc cisza w domu :) i to pasuje wszystkim. rano wstaja roznie, pomiedzy 6 a 8. i wlasnie ten sen dzienny. wygodniej byloby zeby maly mogl spac wlasnie 11/12 - 14/15 ale w tym czasie musze isc po Franka wiec opcja odpada. i musze to tak zorganizowac zeby pasowalo. do niedawna spal 10-12 i 16-17 ale teraz juz o 16 nie chce i ten poranny sen mu sie przestawil o godz pozniej, za pozno! i musze to jakos rozegrac. dopoki Franek byl w domu nie bylo problemu ale teraz musze pomalu go przekladac z tym spaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama dzieci mam nadzieje ze wam sie to pouklada jakos :) I ja za tsh 35 zl placilam. jak za kazdy jeden hormon zreszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze nie mam pomyslu na obiad. wciaz mi niedobrze, mdli mnie jeszcze okropnie po tym poniedzialku :( i na sama mysl o jedzeniu dreszcze mnie przechodza. ale cos musze zrobic, dla Franka przede wszstkim. Tomek moze sloiczek dostac, maz je w pracy, ja nie jem. ale co z Frankiem? najgorsze ze co nie zrobie to on i tak powie "bleeee" ale jak nie zrobie to co mu dam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde placki to by zjadl,ale nie dam rady usmazyc :( najwygordniej byloby mi jakies ziemniaki z miesem zrobic, ale ziemniakow on nie jada a miesa brak :P tzn takiego jak on jada, czyli piersi z kurczaka zeby w panierke wsadzic :( i tak dumam. i herbatkuje sobie, bo cos malo pije ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo? ile napisałyście?! mama dzieci - fajnie ze się odezwałaś:)- ja też pamiętam jak Oli ładnie stał z Nikolą, ale nie masz się czym martwić, skoro chodzi przy meblach to poprostu musi zdobyć się na odwagę i bedzie "latał" Mam nadzieję,że z mężem się poukłada i szczera rozmowa bedzie podstawą w Waszym związku- trzymam kciuki! I beatriks dobrze ze te badania zrobiłaś - a z "wagą" też mam problem i muszę wziąć za siebie, bo wiosna (mam nadzieję) za pasem i trzeba bedzie się wyłonic z tych kurtek:P I ZM no to Franek też zapewne ucieszy ł się ze mógł do dzieciaków pójść. Ladnie Ci śpi Tomaszek w dzień - u mnie późno wsają bo 9-10 i teraz właśnie Mała zasnęła mi na kolanach, ale też późno chodzimy spać i wszystko jest inaczej. I u mnie dziś pulpety na obiad z ziemniakami bo Hanka nie chce mi ostatnio zup zjadać chyba ze ziemniaki sa w niej lub fasola I Aneczka kurde dobrze że ten kaszel z mniejszą częstotliwością jest, ale skąd ta gorączka tak się utrzymuje? i też jestem zaskoczona działaniem pulmikortu na Wiktorka:O I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zobacz co masz u usmaż wszystko co masz pod ręką dopraw weż bółki wyciągnij środek wsadż tam farsz zrobiony i podsmaż chwilke na patelni ja robie takie zapiekanki są dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok laski ja spadam będę potem teraz juz częściej :) gdyż powiedziałam Mojemu że jak chce to w jakis dzień może przyjechać wprowadzic się . no i odpowiedział ze kończy już prace spakuje sie i przyjedzie :) z jednej strony sie ciesze bo będę miała znów troszke luzu no ale samej też dawałam rade i było ok ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola a ja scudlam 1,5 kg odkad nie ma męza. Nie objadam sie z nim juz :P on wiecznie cipsy jadl cos tam mlaskał a ja tylko mu podjadalam. U mnie ostatnio na obiad króluje kawalek kurczaka z warzywami i wszystko piekę z rekawie. Na sniadanie jem serek wiejski zazwyczaj a na kolacje to malo co zjem bo jestem syta po obiedzie ale jesli juz to pomarancze zazwyczaj idą w obrót i to tak ze 3 :) i duzi pije kompotów z Błażejem. Jestesmy dzis po bilansie i Błażej mierzy 80 cm i waży 10,600 w 3 miesiace przytyl tylko 30 dag ale za to urosl 4 cm :) zmienil sie bardzo,nozki takie chude,brakuje mi pulpeta :D jedzienie nasze wrocilo do normy i wyflada tak: *7:00 kaszka *ok 10 serek(przed spacerem na sen) *13 zupka *15 deserek (np jablko blenderuje z bananem o jog nat) *18 kolacja paróweczeka zazwyczaj albo kanapeczka z serkiem i po *20 kaszka ok 90 ml lyzeczka nie zawsze zje wszystko to co napisalam bo czasem dłuzej spi albo nie dopomina sie "am am" Przyznam ze Błazej je duzo ale nie ma nadwagi i ciagle jest w ruchu dlatego ostatnio bylam tak zaniepokojona ze nic nie je. Miedzy posilkami cos zawsze ciapie,pije kompot i cyc jest góra 2 razy w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej ale napisałyście! :) Fajnie ;) I igła- zrobiłas mi smaka na pulpety - chyba ,,na dniach" będą u mnie :) I agatka- u mnie w domu jak ktos miał jakieś niestrawności to robiono krupnik. Zawsze będzie mi się kojarzył z ulgą po niestrawnościach wszelkich :) I mamadzieci - dobrze, że zrozumiał. Miejmy nadzieje, że juz tak na stałe, że dałas mu DOBRĄ nauczkę! :) I Wiecie, czytałam różne aktykuły o związku tycie i hormony i wszędzie była wzmianka i odnoszenie się do zespołu policystycznych jajników (to co ja mam):/ A od podad miesiąca już nie biorę Diane35 (sama odstawiłam) i pewnie dlatego. Wczoraj nawet rzed kąpielą jak zdjęłam stanik to poczułam , że mam taaakie nabrzmiałe piersi. Mąż mnie pociesza , że to woda w organizmie... Dziś czeka mnie trudna rozmowa rodzinna. Bardzo się denerwuje... czekam na męża żeby z Lucynką został. Chciałabym Wam powiedzieć ale mamy to otwarte forum. I beatriks- ja też bym marzyła o 15 kg... Och! Jeśli nie pomoże mi ginekolog to idę do endokrynologa. I A i dziś dzwonili do mnie w sprawie pracy. Pytali czy od kwietnia mogłabym zaczynać... och juz mi serce zaczyna krwawić! Jeszcze przedemną rozmowa kwalifikacyjna w piątek lub poniedziałek. Praca na stanowisku Account executive :) Co to teraz nie wymyślą...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pospacerowalismy! Wlasnie obiad im dalam. zwyciezyly nalesniki :-P stwierdzilam ze nie ma co cudowac ja sie nie czuje dobrze a sztuki dla sztuki wyczyniac nie bede! nie chce mi sie cudowac,piec gotowac trzec tylko po to zeby on stwierdzil ze nie chce. a nalesniki 4zjadl ze smakiem!!! piekna pogoda dzieciaki poszalaly na sniegu. a ja jutro stary wozek wyjme bo tym sie zakopuje w sniegu :-P. stary jest brzydki juz nie ma hamulca (zapsuly sie) ale na snieg suuuuuuuper. dzis wrocilam zmeczona ciagnieciem sanek i wozka pod gore po kostki brodzac w sniegu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
igła gorączka najprawdopodobniej utrzymuję się zewzgledu na tą infekcję którą mały przechodzi, ale dzis mniał tylko raz popołudniu potem już nie wróciła zobaczymy jaka nocka będzie ;) x Jej wy macie problem ze schudnięciem i ja w zasadzie też bo mimio tego że jem tyle co zawsze to strasznie schudłam, muszę sobie zrobić badania hormonów ale jakos tak nie mogę się zebrać, ale już postanowiłam że jak skączą się choroby moich dzieci to sie zapisze do lekarza bo tak byc nie może ;/ x Miłej nocki życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama dzieci a nietolerancja glutenu? celiakia? wgłobienie żołądka? albo bakteria w zołądku helikobacter pyroli? badałyście się w tych kierunkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ohoho ale dziś się rozhulałyście:) widać, że pogoda "pod psem" l a u nas znów powrót choroby:( wczoraj chyba byliśmy za długo na spacerze a dziś mały się katarzy. Jak na razie ponacierałam go i inhaluje. Mam nadzieje że nie przejdzie to w kaszel. Ale teraz bidula oddycha przez usta i strasznie mi go szkoda jak tak się męczy:( l Nie wiem czemu, ale coś ostatnio mi marudzi ten mój mały, chyba jakiś kolejny skok rozwojowy l Bubik - ohh kopę czasu się nie odzywałaś, pisz częściej:) l mamadzieci - to dobrze, że mąż zrozumiał, teraz musi być tylko lepiej. A Chodzeniem Olivierka się nie przejmuj, malutki porostu boi się puścić, ale jak się tylko odważy to go nie zatrzymasz:) l Agatka - a spróbuj Franiowi zrobić krokiety ze szpinakiem, może mu podejdą jak lubi naleśniki.....mój np dziś się nimi zajadał. A co do budzenia rano małego to chyba bym nie miała sumienia. Mój właśnie śpi raz dziennie po 1,5 - 2 godzinki. Może uda ci się jakoś przestawić bezboleśnie:) l a co do prywatnego forum (wiem, wiem znów podnoszę ten temat) to jeżeli się ktoś tym zajmie i zorganizuje to ja jestem Za l a i jeszcze chciałam się odnieść do dzisiejszych wydarzeń, którymi żyje cały świat, to jakoś mam takie dobre i pozytywne odczucie dotyczące nowego papieża:) Urzekł mnie swoją skromnością i wielkim zdenerwowaniem. Ot to tyle w temacie nie związanym z tematem hehe :) l buziaki dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrunia- ja też mam podobne odczucia :) Spodobał mi się od pierwszych słów. No- zobaczymy czy coś zmieni i podniesie kościół bo szczerze mówiąc przykro mi trochę, że ludzie tak się odwracają od koscioła. Nie mówię o tym, że ktoś nie chodzi ale o tym, że tak krytukują ludzie i uogólniają. I moja rozmowa poszła dobrze- jestem zadowolona, musiłam cos badzo ,,ciężkiego" przegadać mojej babci nie kłócąc się z nią co z jej charakterem (i moim) to ciężkie... Ale przynudzam...:) I Bubik- nawet nie wiesz jak odetchnęłam jak napisałaś coś. Martwiłam się. Dwa razy Cię wywoływałam. Zresztą mamędzieci teżwywoływałam ale ją na FB widziałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny kurcze no wiem,że moje słowa niewiele znaczą, ale proszę nie zakładajcie prywatnego forum, bo ją i pewnie wiele innych mam, które po cichu Was podczytuja i korzystają z Waszych rad zostaniemy same :-) Pisze to ją styczniowka , która nie ma punktu odniesienia, bo z forum styczniowego mamypouciekały na fb i się porozpadalo Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola cieszę sie że udała Ci sie rozmowa ;) x Pietrunia może akurat ja nie powinnam sie udzielać ale też jestem za prywatnym forum ;), oby skończyło się tylko na tym katarku x Uciekam troche poczytać książkę ;) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko wtrące że u nas stan podgoraczkowy bo 37,4 i nie wiem co robić . To nasza pierwsza gorączka. Podałam przed snem pedicetamol. I ciekawe jak rano do pracy wstane ech.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bubki! u nas to trwalo troche czasu. Najpierw ograniczylam calkowicie w dzien i coagle malemu podawalam butelke aby w koncu zaczął z niej pic bo nigdy nie chcial. Nauczyl sie jak przechodzil 3 dniowke bo gorączkował i bardzo duzo pił. W nocy tez jak ledwo co byl przytomny podawalam mu pic z butelki. Na 6 cycow w nocy byly 2 a reszta to butla z piciem.A dzis w nocy sie zaparłam i tylko pić mu dawalam mialam histerię 5 minutowa ale maly tarzał sie po moim lozku a ja lezalam. W koncu sie polozyl do mnie tyłem ja sie przytulilam pogłaskałam po nożce i zasną :) Jesli sie nie myle spal od 2:30 do 7:10 bez pobudki :) Kolacje ma tak jak by c 2 dań:P o 18 zjada kanapeczke,paróweczki itp a ok 20 zjada mi 90 ml kaszki łyzeczka(2 lyzeczki kaszki bobo vity i 2 lyzeczki mleka,kaszka jest gęsta) zasypia mi z 30 min po zjedzeniu dojąc picie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki wita Was po nieprzespanej nocy. Tak jak pisałam, że się nie cieszę z tego, że Miłosz zdrowy bo ospa nam groziła tak od wczoraj od godz 19 płacz, temperatura, ból brzuszka, ciągle na rękach:( Jak go zabolało to aż go trzęsło;( i dzisiaj znów lekarz! Nie wiem czy to faktycznie brzuch( zjadł po 16 mleka troche, po 17 kawałek jabłka i potem bawiąc się z dziadkiem dorwał mleko i wypił resztkę!), czy może zęby bo pluje się niemiłosiernie, czy może początki ospy- krostek brak. Jestem wypompowana. Dobrze, że teściowa jest to wzięła go na 2h do siebie więc się przespałam te 2h i potem Miły mi zasnął na 3h i to tyle spania. Od 5.30 nie śpie bo już się zaczynał kręcić i strasznie płakał:( Pił rumianek, koperek i jakieś bąki lecą. Gorączka rano była a teraz śpi. I Tyle bo nie mam weny kompletnie:( Co do papieża. Też mi się spodobał, wygląda na sympatycznego. Jak go zobaczyłam to mówię "taki Plastuś":D Także wrażenie pierwsze pozytywne. OBy rządził jak najdłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) dziewczyny zalozlam prywatne forum. jesli bedzicie chcialy przeniesiemy sie, jesli nie zlikwidue tamto. zalozylam na gazecie, nie wiem jakos najlatwiej mi bylo :) pisze na niej od kilku miesiecy po zamknieciu grono.pl i juz sie nauczylam :P jesli chcecie zapraszam tam do rozmow :) osoby podczytujace niestety zwykle tak jest ze z kafe po pewnym czasie stale watki uciekaja :) wiem ze to nie za fajne uczucie, pamietam jak moj "podczytywany" watek uciekl :P ale trudno, przez 3 lata nie dolaczylam do nich, choc zaproszenia mialam to mam za swoje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ale mi sie nic nie chce ;/ od rana głowa mnie boli i ciągle na lekach przeciwbólowych jestem .. Czy wasze maluszki jedzą już od dawna normalne wasze posiłki czy jeszcze dajecie ze sloiczków?? ja już czekam na Ocieplenie ech jak mnie ta pogoda już dobija;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh jak ja bym chciała sie wyspać niestety do mojego muszę wstawać w nocy bo smoczek gubi albo nie chce mu sie zmienic pozycji to woła ech.. też sie nie wysypiam był czas gdzie pięnie spał a od czasu ząbków to już koszmar ;/ mój ma już 4 na górze i dwa na dole i ida następne ..jedne co sie dopiero przebiły to kolejne i tak w kółko niech te zęby już wyjdą i niech nastanie spokój nocny :D a najgorsze ze wstaje o 6 i mu sie nie chce spać ech tragedia już mnie to coraz bardziej męczy bo on o 9 jest śpiacy i idzie spać a ja niestety nie mogę ;/...ale my musimy to wytrzymać jakoś ;/ mam nadzieje ze przyjdzie w końcu ten dzień gdzie będe mogła się spokojnie wyspć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu gratuluje nocy bez piersi :) kurde czasem tak czytam jak piszecie o cycowaniu i tak mi smutno ze moje dziecie tak szybko sie odstwilo, tak bardzo chcialam do roczku karmic go moim mleczkiem....ale z 2 strony patrze na te jego usmiechniete oczka jak bierze buteleczke z mlekiem i wiem ze tak samo patrzylby na piers a ja musialabm mu ja odebrac....i chyba lepiej ze sam zdecydowal :) dla niego bylo latwiej,a ja? no coz stara jestem to latwiej rozumiem niz on :P I mamazieci - Tomek je w zasadzie to co my,. czasem jak nie mam czasu, sily, ochoty, wychodzimy gdzies to daje mu sloik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dziewczyny, czy szczepiłyście już MMR? Jak dzieci zareagowały? Właśnie miałam telefon z przychodni... powiedziałam, że przyjdę w przyszłym tygodniu i nie wiem co robić... Zimowa mamo - ja chyba wolałabym pisać na kafeterii i obawiam się, że może nam się grono zmniejszyć jak przejdziemy na zamknięte forum. Dla mnie jest dobrze tak, jak jest, a jakieś tajemnicze sprawy :) możemy pisać sobie na naszej zamkniętej poczcie. Ale niech reszta się wypowie. I Kubuś dziś pięknie zjadł całą kanapkę z oliwą, piersią kurczaka i papryką :) i dojadł połówką kiwi (kwaśnej :P ) Jak wstanie, zje zupkę buraczkową z żółtkiem, bo wczoraj tylko troszkę podziobał, potem 1/4 awokado i na wieczór płatki owsiane ugotowane z jabłkiem, bananem i suszoną śliwką (wszystko razem zblenderowane) pyszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatko ! masz racje z tym zabieraniem . ja bym mogla jeszcze mu dłuze dawac tego cyca bo mialam duzo pokarmu. Na wieczor mi sie tyle zbieralo ze wiecznie ze mnie sią lało:) no ale im Błazej starszy tym ciezej chhyba by mi bylo go odstawic . Moja mama karmila braci do 3 roku i sami odrzucali cyca. Teraz jak Błazej ssie butle to tez go biore na rece kładę tak jak by mial cyca dostac i daje mu butle. Mocno sie przytulamy,nie widze aby byl on tym rozczarowany. Może sobie smoczka pocmokać,pogryźć :P dzis jak sie poszlam myć to wzielam go ze soba i jak zobaczyl moje piersi to wpadł w zachtyw i tylko "cycy ,cyś":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×