Wiekszosc chorob psychicznych nie istnieje.

Obłęd jest wymyślony przez psychiatrow dla pieniedzy, i przez media, poniewaz ludzie czują się bezpieczniej, gdy wierzą, że ktos odbiegajacy 'poza ustalona norme' jest wariatem. Latwiej jest wierzyc, ze 'szalenstwo' to choroba, ze czyjs umysł nie funkcjonuje w taki sam sposób, jak umysł wiekszosci ludzi. Ludzion latwiej jest zrozumiec cos takiego. Nie mowie o skrajnie krytycznych przypadkach.. ale cielu ludzi jest diagnozowanych na podstawie idiotycznych schematow. Ciekawe czy kiedys otworzycie oczy

niemniej boję się obejrzeć przez ramię, od 18.00 śledzi mnie człowiek w białym szpiczastym kapeluszu :O

podszywie, jakie to typowe. chociaz mogles wysilic sie na cos nieco zabawniejszego. nie zazyłas znowu , zauwaz, ze post nie jest napisany przez kobiete.. ale mysle, ze Twoja odpowiedz dobrze oddaje poziom Twojej inteligencji. Jednak, zapraszam do dalszej dyskusji.

jest żeńskiego rodzaju. nie popisuj się inteligencją bo nie masz czym

nazwa 'podszyw' jest rodzaju meskiego. Ty za to bardzo sie nia popisalas, odpowiadajac zgodnie z tytulem tematu...

Obłęd jest wymyślony przez psychiatrow dla pieniedzy, i przez media, poniewaz ludzie czują się bezpieczniej, gdy wierzą, że ktos odbiegajacy 'poza ustalona norme' jest wariatem. Taaa, jasne. Jak koleś widzi białe myszki w kaszance i salonie oznacza to tylko tyle, że ma większy zakres widzenia niż reszta populacji?

Noxelia, po czym potrafisz to stwierdzic? Moj post nie zawiera wystarczajacej ilosci informacji na temat tego co wiem, gdzie bylem, co widzialem, kim jestem. Powtarzam rowniez, ze nie jestem kobieta. Przeczytalas w ogole moj post, czy tylko tytul? I nie, nie chce sie wymadrzac, tylko podzielic swoja opinia na wyzej podany temat. Jesli nie chcesz dyskutowac, po co sie tutaj udzielasz?

ale farmazony

nie bardzo rozumiem o co chodzi.. choroby psychiczne nie sa wymyslem.. to wszystko przeciez zalezy od rodzaju zaburzen i stopnia a jezeli chodzi o pieniadze fakt, lekarze przesadzaja ale co zrobic wszedzie tak jest.. z kazdego zdzieraja nie tylko z tych umyslowo chorych

nuttellla, zaznaczylem, ze "Nie mowie o skrajnie krytycznych przypadkach.. ". Nie napisalem rowniez, ze WSZYSTKIE choroby psychiczne nie istnieja, tylko wiekszosc.

ja alex nie wiem, co jest dla ciebie skrajnym przypadkiem, a co normą. Wiem za to, że depresja JEST CHOROBĄ PSYCHICZNĄ bo z nią walczę. I lekarz przyjmuje mnie za darmo, więc raczej nie ma powodu wymyslac cokolwiek dla pieniędzy ;)

Wedlug mnie depresja jest po prostu stanem skrajnie udreczonego umyslu, nie choroba. Nie wiem jakie metody ma Twoj lekarz, ale jesli to szprycowanie prochami, to tym Cie nie uleczy, Media, psychiatrzy wmowili ludziom, ze to choroba, ktora mozna wyleczyc tabletkami... Przyczyna lezy gdzie indziej, i wydaje mi sie, ze Ty sama doskonale o tym wiesz.

czasem są takie co wymagają leczenia ,ale ja mysle ,że jak sam sobie nie pomożesz to nikt CI nie pomoże

nie lekarstwa to dawno bym mnie nie było na świecie

Noxelia, ja tez jestem osoba 'zdiagnozowana' i 'odwiedzilem' kilka oddzialow psychiatrycznych. Ale w przeciwienstwie do innych, nie wierze we wszystko co ktos mi powie. Ale nie mam zamairu sie tu z Toba licytowac kto co przezyl. Co mam ci uzasadnic doswiadczeniem? Okreslij dokladnie.

po psychotorpy, bo juz nie daje rady ;/ w rok straciłem wszystko na czym mi zalezalo ;/

tez mam depresje i gdyby - no wlasnie! 'Gdyby' nie one. Ale one daja tylko sztuczne uczucia, falsz i oblude. To dusza powinan byc leczonaa.

Noxelia, chyba nie do konca rozumiesz o co mi chodzi. Wiem, jak zle mozna sie czuc. Leki poprawiaja samopoczucie, ale nie rozumiesz ze to tak naprawde gowno daje? NIC to nie rozwiaze, moze tylko wszystko przedluzyc. Lekami nie da sie wyleczyc udreczonego stanu umyslu. Ale jak wedlug Ciebie 'depresja' niszczy cialo fizycznie? To jedynie CZLOWIEK moze to zrobic, kaleczac sie, tnac, glodzac...

brał ktoś coaxil? daje to cos? czy tylko przymula?

Noxelia, Zaden lekarz nie pomoze na niektore rzeczy. Czasem trzeba sobie pomoc samemu. Oni zwyczajnie KLAMIA. Albo moze sami nawet w to wierza, nie wiem.. ale wiem, ze nie maja racji z wieloma rzeczami. Chociazby co do osobowosci borderline, nazywanej zaburzeniami osobowosci - co za bzdury. Niektore osoby maja po prostu taki charakter!

Jutro mam rozmowę o pracę , nie cchcialbym glupio wypaść

fawila, oszczedz sobie obrazliwych epitetow... i tak mnie nie ruszaja. I nie martw sie, zapewniam Cie, ze mam bardzo dobre wyksztalcenie. A ksiazek na powyzszy temat przeczytalem wiecej niz moze Ci sie wydawac. To, ze nie zgadzam sie z ich trescia, to juz inna sprawa. Wiedzialas na przyklad, ze wiekszosc rezultatow eksperymentow psychologicznych nigdy nie ujrzy swiatla dziennego? Tylko te, ktore wychodza pozytywnie.. Niestety, to fakt. Ale jesli wolisz, dalej polegaj na tych swoich ksiazkach.

To,że mnóstwo osób diagnozowana jest na podstawie "idiotycznych"schematów jak i to,że system kształci nawet na poziomie specjalizacji po przysłowiowych "łebkach"i may mnóstwo złych diagnoz...równie dużo błędów terapeutycznych,nie oznacza jednak,że "choroby psychiczne"zostały wymyślone...one istnieja i stanowią realny problem w przystosowywaniu się ludzi do funkcjonowania w społeczeństwie.Natomiast to ,że "partaczy"w zawodowo się zajmujących ich "leczeniem"nie brakuje to już inna sprawa

tylko z jednym sie nie zgodze z tym co napisala noxi.. depresje da sie wyleczyc nie biorac lekow, wiem po sobie..

kurde może się wtrącam w dyskusję, ale proszę o odpowiedż, zaczynam brać leki cholernie sie boję że mnie przymulą ;/ a muszę isć dalej ;/ nie moge stac w miejscu;/

Jasne, każdy na tym forum jest wykształcony, a to, że podałeś przykład zaburzenia emocjonalnego w miejsce choroby psychicznej, co ewidentnie świadczy o brakach w twoim wykształceniu w tej dziedzinie pewnie powinnam pominąć, co? ;)

Do "Ja dzisiaj byłem" Poza lekami masz terapię jakąś? Problem z medykamentami polega na tym, że po zaprzestaniu ich przyjmowania problem wraca.

Psychologia to nie nauka, co nie zmienia faktu że nie chciałbyś życ pod jednym dachem z osobą chorą psychicznie. Nie pierdol już gościu bo aż głowa boli od zbdur co wypisujesz. A jak chcesz się przekonac, to zapraszam, mam matkę co jak jej się pogarsza wrzeszczy za ścianą po 16 godzin na dobę. Kurrwa...

Masz racje

A można mieć załamkę, że jest się człowiekiem i wtedy jest to uuż większego kalibru problem. - Noxelia, to wbrew pozorom NORMALNY problem.. Zastnawianie sie nad bezsensem ludzkiego zycia nie jest chorym mysleniem, tylko realistycznym. To media probuja nam wmowic, ze jest inaczej. Bo przeciez tak jest latwiej, miec slepe, glupie stado owiec... Programy o odchudzaniu, o modzie, pierdolach wyssanych z palca - to maja byc te ich 'normalne problemy'..