Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość saguaro1990

01-06-11r- CZAS na ZMIANY - zapraszam! kto ze mną??

Polecane posty

Ide do lekarza, bo to może być znów angia:/ banan ma okolo 100kalori w 100g a truskawka z 60 w 100. Jeśli lubisz en owoc to jedz ale z umiarem (też miałam okres, że mogłam tylko banany jeść i kogiel mogiel:P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weisssa
hej,witam popoludniowo asia-pewnie,ze raz na jakis czas ci nic nie bedzie jak zjesz banana.tym bardziej,ze banany zawieraja duzo potasu,ktory reguluje cisnienie krwi i reguluje ilosc plynow w organizmie. przeciez mozemy sobie nawet pozwolic na male co nieco typu cos smazonego,pieczonego. wazne by na co dzien nie jesc takich rzeczy. asia-musze tez zaczac pic herbatki zielone.dzieki za przypomnienie:) pokrzywowa herbatka tez jest zdrowa-dziala dobrze na oczysczanie organizmu i na prace watroby. moze tak raz ta raz zielona pic,na pewno nie zaszkodzi:) ananas-jak tak cwiczysz to potrzebujesz duzo energii.moze jakies witaminy dla sportowcow. wlasnie-ja nie jem sniadania nie po to,zeby sie odchudzac tylko tak jakos..nie lubie jesc rano.nigdy nie lubilam. a my po obiedzie. zrobilam taka zupe warzywna ze smietana.wrzucilam do garnka mrozone warzywa,mieso,na koncu dodalam sok z marchwii,przecier pomidorowy i ryz.to si e wysililam:) nam-mi i synkowi smakowalo,bez dwoch zdan:) Maz zjadl spagetti krecac nosem na moje arcydzielo! milego popoludnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dobrze od czasu do czasu zjem sobie banana ;) Weissa dobry pomysł na obiad, ja chyba jutro zrobię zupke warzywną ;) narobiłaś mi smaka :D Też masz synka :) a w jakim wieku?? Mój skończy 21miesięcy w czerwcu :) pozdrawiam popołudniowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny!jestem w trakcie odchudzania stosuje diete tak jakby manipulacja metabolizmen. tak jakby poniewaz nie do konca jem tak jak tam nalezy gdyz barzo lubie platki na mleku i ich napenwo nie odstawie . schudlam juz 2 kg ponad dzis wazylam sie i bylo50.1kg chcialabym zrzucic jeszzce 2 jednak moje odchidzanie nie przebiega zbyt satysfakcjonujaco mam wielkie uda i bodra(boczki)!! Moze macie jakies spechalnie porady na boczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perumegasole1
na boczki to ja polecam hula hop! naprawdę, działa cuda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weisssa
dzien dobry:) panterka-na boczki polecam jeszcze takie cwiczonka.lezysz bokiem na podlodze(najlepiej opierajac sie na lokciu)i podnosisz noge w zgietym kolanie do gory i tak z 50 razy,potem ta sama noge przyciagasz do klatki piersiowej i odpychasz ja jak najdalej do plecow-tez 50 razy.i zmiana boku.cwiczenie to jest i na brzuch i na boczki i na posladki. ale hula hop to tez niezly pomysl asia-moj snek jest troszke mlodszy od twojego-ma 14 miesiecy. i co dzis dziewczyny na obiad wymyslacie ciekawego? a ja sie przyznam do malego grzechu. wczoraj wieczorem moj maz postawil mi piwko przed nosem-kupil jeszcze specjalnie moje ulubione.I wypilam. ale piwko bym przezyla gdyby nie fakt,ze zglodnialam po nim i zjadlam o 12 w nocy tosta z serem i szynka. trudno-raz sobie mozna pozwolic:)dzis sie bede juz pilnowac. postanowilam,ze raz na tydzien moge sobie piwo wypic,na pewno nie zaszkodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Dla mnie bardzo ;) kolejny kilogram w dół!! :) ważę teraz 59,3 już nie ma na początku szóstki tylko piąteczka!!! To mnie motywuje do dalszej pracy :D weissa ciekawe ćwiczenie wypróbuję na pewno ;) ja też czasami lubię sobie wypić z mężem piwko wieczorem, ale po tym piwku to tak właśnie jest, ma się apetyt :( Ja właśnie gotuję zupkę jarzynową ;) miłego słonecznego dnia!! :) zabieram się za sprzątanie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weissse
no wlasnie,z tym piwkiem tak to jest:) A to super!gratuluje spadku wagi-5-teczka z przodu:) ja wejde na wage za kilka dni.zobaczymy co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jem gulasz na obiad i 1/2 woreczka kaszy. Moze to nie najmniej kaloryczne ale babcia zrobila specjalnie dla mnei i jest pycha! Jak ja Ci tej 5tki zazdroszcze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba i bez talentu
Ja jestem :D Poległam na całej linii :( Nażarłam się słodyczy :( Zobaczymy jak mi pójdzie w tym tygodniu. Aaaa... zwracam honor omletowi na owsiance - po wystygnięciu jest bardzo smaczny ;) Jak ktoś jest ciekawy, podaję przepis: 2 jajka 50 dag płatków owsianych (ja używam mieszanki różnych - pszenne, owsiane, ryżowe, jęczmienne, otręby) cynamon sól oliwa z oliwek Płatki namoczyć w wodzie, gdy zmiękną dodać jajka, sól cynamon, wymieszać i smażyć na patelni. (sam placek ma ok. 340 kcal) *)Ja osobno ubiłam białka na pianę i dzięki temu mój omlet był bardzo puszysty i nieco "chlebkowaty". **)Podczas smażenia łatwo się rozwala (przynajmniej wersja z ubitymi białkami). ***)Mi smakuje z miodem, ale myślę, że będzie smakować i z owocami, i z jogurtem, i z serkiem. ****)Jak dla mnie - staje się smaczny dopiero na zimno Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę się do was przyłączyć? Byłam na innym topiku ale tam jakoś ucicha... No i brakuje mi wsparcia. Poza tym zauważyłam, że takie aktywne forum naprawdę pomaga. Kiedy jeszcze tam dużo pisałyśmy, szło mi o wiele lepiej... Niedawno rozpadł mi się związek... Więc chyba łatwo się domyślić, że u mnie kiepsko. Smutki zjadałam z tonami śmieciowego jedzenia i kilogramy wróciły. Ważę obecnie 54kg, chcę zrzucić 4-5. Od jutra ostro zabieram się za dietę 1000kcal + ćwiczenia. Mam nadzieję że mnie przyjmiecie do swojego grona. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba i bez talentu
Jasne, że można ;) Współczuję sytuacji osobistej, acz może ona dać asumpt (z czystej złośliwości ;) ) do poprawienia własnego wizerunku (a niech paskudnik zobaczy - co stracił) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że to będzie jakaś motywacja.. No i cieszę się że będę mogła tu z wami pisać, bo to też bardzo pomaga. Powiem wam tylko jeszcze parę słów o moich planach. Otóż mam zamiar zrezygnować całkowicie z chleba, przynajmniej przez tydzień. I ogólnie spróbuję oprzeć moją dietę na owocach i warzywach, nie przekraczając 1000kcal dziennie. I oczywiście zero słodyczy, co dla mnie jest bardzo ciężkie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weissse
hej ananas-a to byloby grzechem nie zjesc babcijnego gulaszu!zdrowo i pozywnie,kasza ma duzo wlasciwosci odzywczych,wiec raz na jakis czas jak najbardziej mozna sobie pozwolic. ja chyba jutro tez taki gulasz zrobie:) gruba-a jednak smakowaly omlety. musze synkowi zrobic. ja tez zaraz napisze...rowniez poleglam wczoraj:( przybij piatke. anaaa-witaj. wspolczuje z powodu zwiazku.dlugo byliscie razem?? damy rade razem zrzucic te zbedne kg:)w gronie razniej. gruba ha ha-dokladnie:)niech zobaczy co stracil:) anaaa-sensownie brzmi twoj plan diety.dasz rade zobaczysz. a teraz o sobie.zgrzeszylam:(i to bardzo( przyszli znajomi no i tak sobie siedzielismy do pozna iiiiiii najpierw likierek,szampan itd.a na koncu zamowilismy chinczyka:(jadlam jak szalona!jakbym na oczy z miesiac jedzenia nie widziala:(do tego ten slodki likier.... juz nie wspomne co wczesniej jadlam....frytki! bylismy z synkiem nad jeziorem i tej budzie cholera nic innego oprocz frytek nie mieli.... dzis musze sobie jakas kare wymyslec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba i bez talentu
Anaaaa Rezygnacja z pieczywa jest bardzo rozsądna, ale tak drastyczne obcięcie kalorii może się zemścić. Ja staram się nie schodzić poniżej 1300 bo w przeciwnym wypadku bardzo źle się czuję. Weissse Poszalałaś :D U mnie były wafelki własnej produkcji (zrobiłam dla męża, a zjedliśmy razem), te nieszczęsne paluszki, chałwa i wino ;) A dziś robię mężowi sernik. Wścieknę się chyba, bo taki serniczek na zimno, to też lubię sobie przetrącić. Zobaczymy, na ile mi wystarczy siły woli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weissse --> dwa lata byliśmy razem. teraz nie mogę się pozbierać.. gruba --> mi wystarcza spokojnie 1000kcal. Gdyby nie moja głupota i napady obżarstwa z rozpaczy, mogłabym spokojnie być na takiej diecie z miesiąc.. No ale teraz planuję 1000kcal, aż schudnę 3 kg. Potem będę powoli zwiększać ten limit. Byle tylko się udało..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weissse
gruba-to zycze ci dzis wytrwalosci! a mowilam bys schowala te paluszki:) no tak zle nie bylo u ciebie-troche wafelkow,zapitych winem,przejdzie:) anaaa-no to trzymaj sie cieplutko.rozstania bola..najgorsze to przyzwyczajenie do drugiej osoby. dietka 1000kalorii to cos dla mnie. a tez wszystko zalezy na ile czlowiek jest aktywny. choc ja ostatnio przez jelitowke nawet w 300 sie nie miescilam,no to sobie wczoraj odbilam:)z 3000kalorii jak nic zjadlam...az sie boje obliczac! dzis robie zupe pomidorowa.a maz pewnie grilla bedzie robil.musze byc twarda!maly kawalek miesa zjem,ale nie wiecej! a jak wiecej zjem to poprosze o lanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem chora. Nawet na siłownie nie poszłam. Na basen pójdę ale wieczorem. Wczoraj też byłam na basenie. 26 długości i sobie odpuściłam. w sumie z 40 minut pływałam. Już wiem dlaczego was nei było wczoraj tutaj. Też tak mam czasem. A JAK ZA MNĄ WCZORAJ SŁODKIE CHODZIŁO! Może to taki dzień? I wieczorem podjadłam łyżkę lodów. Gruba trudno, dziś jest nowy dzień można zacząć od nowa. Dlatego ja uważam, że nei można się głodzić by nie mieć napadów. Sama to przerabiałam. Jak 3lata temu się odchudzałam to schudłam z 8 kg? Coś kole tego, ale szybko wróciło bo b. malo jadłam. Anaaaa witam. miło Cię mieć z nami. O facecie zapomnij. nie rób tego dla niego tylko dla siebie. Ile masz wzrostu? I nie uważasz ze 1000 i ćwiczenia to jednak ciut zamało? No ale to Twój organizm Weissse jak wyżej pisałam już Grubej - każdy ma gorsze dni. Uważam, że zupa i kawałek mięsa to za malo. Nie zagładzaj się. 5 małych posiłków. Mogą być dziś mniejsze, ale by były. Pamiętaj o swoim metabolizmie. Przecież nie chcesz by organizm przyzwyczaił się do małej dawki jedzenia i każdą większą odkładał? Przepraszam za moje "mądrowanie się" (:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weissse
ananas wcale sie nie madrujesz.dobre rady zawsze w cenie. ale ja dzis nie moge wiecej jesc,moj zoladek musi troche odpoczac:) potem jeszcze zjem kiwi i jablko a na wieczor sok marchwiowy wypije. za mna rzadko slodkie chodzi.na szczescie ananas-lyzkalodow,to bylo tak dla zabiciasmaku:) wspolczuje choroby! 40 min.plywania to dobry czas.wykuruj sie,zebys miala sile:) my dzis spedzamy dien lozkowo-telewizyjny,cala trojeczka:) a wam jak niedziela leci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Witam nową chcącą się odchudzić Anaaaa :) Weisse i Gruba - nie tylko Wy zgrzeszyłyście bo ja też :( wczoraj wieczorem zjadłam kiełbaskę z grilla :) 2kromki chleba ciemnego podpieczonego z plasterkiem serka no i wypiłam 4 drinki :/ z sokiem jabłkowym....... A dzisiaj u teściowej na kawie zjadłam łyżkę lodów toffi :( ale były słodkie!!!! Aż za słodkie!! Ananas - życzę szybkiego powrotu do zdrowia :) Dzisiaj była kawa, lody no i rosołek :) po południu wybieramy się z mężem i synkiem na pstrąga ;) zjem rybkę do tego sałatę i dziękuję :) wieczorkiem jogurt albo serek wiejski :) teraz zabieram się za ćwiczenia ;) przyznam się że wczoraj nie ćwiczyłam, tylko krążenie bioder zrobiłam bo siadłam sobie w stroju na tarasie żeby złapać trochę promieni slonecznych :P pozdrawiam niedzielnie........ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba i bez talentu
Sernik zrobiony - mężowi smakuje :D Mam nadzieję, że sama się nie skuszę. Na razie zabijam zachcianki melonem (nigdy wcześniej nie jadłam) i powiem Wam, że całkiem smaczny :) Widzę, że ten weekend był jakiś sądny dla nas wszystkich ;) Mi aż brzuch wydęło jak balon... a jutro mam wizytę u gina i wyjdę na wielkobrzucha olbrzymiego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och nie piszcie o tych pysznościach błagam! Co do brzucha to też ostatnio mam wrażenie, że on jest ciągle "napompowany"... Musze mieszkanie ogarnąć, a jak wstałam o 12 tak nie ruszyłam nic. Już nie mówiąc o nauce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weissse
Asia-witaj w klubie grzesznic weekendowych. jutro poniedzialek-zaczynamy od nowa-bedziemy ladnie,zdrowo i dietetycznie sie odzywiac. asia-szykuje wam sie fajny wieczorek.Pstrag mniam mniam,tak dawno nie jadlam! gruba-nie jadlas melona?ja lubie melony,czesto synkowi kupuje. gruba-i nawet nie posmakowalas sernika?ale masz silna wole!ciekawe czy do wieczora sie nie skusisz:) daj jutro znak jak ci walka z checia na sernik przebiegla ja tez mam wrazenie,od wczoraj,ze jakos tak napuchlam:(chyba przez ten likier. ananas pewnie juz jezdzi na odkurzaczu,ze szmatka w reku:)mnie tam sie dzis by nie chcialo! mielsimy wyjsc wieczorem,ale jest taka burza...a moglam wpasc na to wczesniej i rzucic haselko,ze lecimy na basen!ale teraz za pozno:( maz oglada mecz,a ja leze w lozku:) moze jakies zakupy przez internet porobie.o!to jest super pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weissse rozczaruje Cię... Pozbierałam chusteczki które poroznosiłam wszędzie i wstawilam pranie. To całe moje dzisiejsze sprzątanie:D Masakra! Chciałabym burze! Można się udusić u mnie! Zaraz sie pakuje i wsiadam w autko (za duszno na spacer czy rolki) i jadę na obiad do babci i na basen:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaaa44
Witam :) Jestem na diecie od 30 maja ;) I jest super ! Gdy zaczynałam waga wskazywała 59.80 kg, przy wzroście 155 cm. Jutro znów się ważę, i zobaczymy ile schudłam przez ten tydzień. Jeśli chodzi o zmiany, to ograniczyłam jedzenie, nie jem zadnych wyszukanych dań, ale np. na sniadanko 2 kromki z wędlinką, potem obiad normalny, i po poludniu jakiś owoc, albo jogurt :) Do tego codziennie ćwicze A6W - zestaw ćwiczeń na mięśnie brzucha, i jeszcze 4 razy w tygodniu jeżdże na rowerku do ćwiczeń po 40 minut. Narazie mam w sobie dużo siły i nadziei, i mam nadzieje, ze to nie minie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilaaa44 :) Ile masz lat? I ile chciałabys schudnąć? No nie znów nie mam z kim na basen iść bo moja przyjaciółka stwierdziła, że "jej się nie chce". Trudno sama zrobię te 28 dziś długości....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaaa44
mam 16 lat ; ) a schudnąć hmm... myśle około 6 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weissse
ananas-to sie narobilas!kalorii zgubilas co niemiara:) wiem jak to jest samemu plywac.no ale wazny cel,a celem jest sport. ja czesto sama uprawiam sport. lilaa to trzymam kciuki! a ja dzis moj dzien spedzam w lozku,przed kompem.synek szaleje z tata to mam dzis luzik. od jutra zaczynam juz aktywnie zyc:)a dzis hmmm moze to maly kac po wczorajszym,ze takiego lenia mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×