Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inkaaa81

Niepracujące ale aktywne kobiety - zapraszam do dyskusji :)

Polecane posty

Gość @@@456
w wolnych chwilach po prostu wyjeżdżam z domu lubię odwiedzać bliskich, czas aktywnie spędzam z córcią - potrafi dać wycisk lepiej niż siłownia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolan
zależy jak trafisz..... ale wolałam prace fizyczna jak siedzenie za biurkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn. ja nie twierdzę że spółki są złe, czasem są wręcz wskazane...ale ja jakoś się w takowej w tym, co chce robić nie widze, poza tym chce sama decydować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inkaaZ ale z pewnością warto próbować, może akurat się coś będzie powolutku rozwijać. A co do spółek, czasem jak ma się osobę godną zaufania, można spróbować. Ma się także podwójne zasoby i podwójną siłę do pracy:) Choć czasem rzeczywiście mogą pojawić się problemy wraz z różnicą zdan wspólników, trzeba to dobrze przemyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
ja w sumie na tej administracji jestem przez przypadek a raczej żeby robić coś zanim przyjdzie czas na mój wymarzony zawód- fizjoterapeuta więc w sumie też fizyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolan
@@@456 --- chodzi córcia do przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie wszystko zależy, jak się trafi i jaką się jest osobą...Są przecież kobiety, które wolą tyrać po 12h w jakiejś marnej robocie, choć nie muszę niż siedzieć w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
zależy kogo weźmiesz do spółki, są takie osoby które nie mają parcia żeby decydować wolą stać z boku, wspólnik może przecież mieć mniejsze udziały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
chodzi, mały gagatek :) bardzo jej się tam podoba ale co czasem przyniesie z tego przedszkola to aż się włos jeży na głowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale to jednak się rzadko zdarza, żeby wspólnik stał zupełnie z boku, a mi też było głupio podejmować decyzję tylko sama, skoro jest ten wspólnik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
znajoma ma firmę i ma wspólnika i on daje jej naprawdę duuużo swobody w podejmowaniu decyzji tak się po prostu dogadali więc jest sobie sterem i okrętem ale u nich to taka wyjątkowa sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolan
ja właśnie zaraz muszę isć po moją :) rano nie bardzo chce wychodzić do przedszkola a potem nie chce z niego wychodzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
tak dobry ale na razie dla mnie nieosiągalny ze względu na odległość bo w moim mieście nie ma takiego kierunku a nie dam rady pogodzić dojazdów bo nie mam z kim zostawić Małej, dostałam się dwa razy do Poznania i musiałam rezygnować bo nie dało rady tego pogodzić-ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą teraz to nawet bym nie miała wspólnika, nie mam na horyzoncie nikogo takiego, tym bardziej że to bardzo niepewne, co z tego wyjdzie z tego przedsięwzięcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
moja też nie chce rano wychodzić bo...nie lubi się ubierać, rano mam w domu armagedon zanim ją wyszykuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale może już niedługo by Ci się jakos udało pochodzić, dziecko rośnie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
mąż się śmieje że pójdziemy razem z Natą na studia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolan
niezły pomysł :) z tymi studiami :) ja młodszą zabierałam na zajęcia niektóre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I siedziała grzecznie na zajęciach? Ja właśnie kończę drugi kierunek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zapomniałam dodać, że prócz pracy i zajmowania sie domem, działam troszeczkę charytatywnie, do czego i Was zachęcam gorąco. Kiedys pomagałam w przedszkolu charytatywnie, opiekowałam się dziećmi z różnymi dysfunkcjami, trwało to pół roku, czasem biore do siebie pokrzywdzone lub chore psy i szukam im nowego domu. Prócz tego prowadze bloga (jeszcze nie jest gotowy) jest to taka baza adresów stron, telefonów dla wszystkich potrzebujących, gdzie mogą otrzymać pomoc(to tak pisząc w skrócie). No i od czasu do czasu mam kilka matek z dziecmi, którym czasem robie paczki z ubrankami, zabawkami, książkami itp. Jest to naprawde wspaniałe zajęcie, jeśli ktoś ma tylko czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
moja nie usiedziałaby 5 minut nie ma mocnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
ja swego czasu prowadziłam chór ale musiałam ich opuścić bo się przeprowadziłam ale widziałam ostatnio jak śpiewają- byłam z nich dumna i z siebie też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
więc nick dobra dusza nie jest przypadkowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie moja działalność w dużej mierze będzie taka pro społeczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
a możesz napisać coś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolan
ta starsza była nadzwyczaj grzeczna - wysiedziała ale gdybym miała wziąć młodsza to ..... nie ma takich szans - bo też nie usiedzi 5 minut ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz ucze w szkole podstawowej, gdzie jest sporo biednych dzieciaków i przykre to jest bardzo, zawsze wszystkie bombonierki na Dzien Nauczyciela itp zjadamy wspólnie z moją klasą. To taki moj mały protest, bo nauczycielki i dyrekcja widzi ile jest dzieci biednych z patologicznych rodzin, a co chwile organizuje jeszcze jakies zbiórki pieniędzy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×