Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość macinka

Zakochałam się - jestem mężatką... tak mi źle

Polecane posty

mam jego fotki - chętnie bym się pochwliła "moim" APOLLEM" ale samolubna jestem i nie pokaze :P a tak serio to przecież nie wrzucę JEGO zdjęć na kafe ;) nk ani facebooka nie ma - a jak by nawet miał to i tak bym nie dała -:p jeszcze by komuś przyszło do głowy wysłać mu linka do tego topiku :P ;) maccinkoo - nie rusza mnie - jeżeli chciałaś tą wypowiedzią wzbudzić we mnie zazdrość czy poczucie wyrzutów sumienia, to Ci się nie udało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz moze jego fotke? - kiedyś sie wpatrywałam - teraz przestałam, chaciaż mniekusi żeby chciaż zerknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz moze jego fotke?
pokazac fotke to nie problem, mozesz ja skasowac zaraz po pokazaniu, co do tego iż Twój mąz moze myslec podobnie jak Ty to prawda, i niestety faceci częściej mają tak jak Ty niż kobiety, nowe obiekty westchnień pojawiają się cały czas, i nie oszukuj sie ze temu chłopakowi chodzi o cos wiejej niz tylko zaliczenie mężatki, oni juz tak maja zwłaszcza Ci przystojni. Oni czują ze wpadli w oko kobiecie i dążą do "skonsumowania"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maccinkoo
nie chcialam wzbudzac zazdrosci, niepotrzebnie piszesz tutaj takie rzeczy ze na nic nie pozwolisz itp itd, poczekaj jak twój piękny pan troszkę przycisnie, poczyjesz jak miekną ci kolana i gorąco sie robi i pojdziesz na całośc prezentując męzowi rogi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowkA27
nie życzę Ci źle i współczuję Ci... jednak nawet nie będziesz wiedziała kiedy i zaprzeczysz sama sobie... zdradzisz męża. on ma 24 lata więc jest w takim wieku że bzykałby wszystko co mu się nawinie.. ty jesteś nim zauroczona, zafascynowana... widać ze szukasz kontaktu z nim... a jeśli już czujesz fizyczny ból ( na bank wywołany pożądaniem) to przepadłaś. przeprowadzić powinnaś się nie do tego samego bloku ale co najmniej na drugi koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam takich
tematów jak ten są tutaj setki jak nie tysiące, nowe zauroczenie, motylki w brzuchu, zdrada, wielkie oczekiwania a potem kop w dupe i powrót to szarej rzeczywistości. No i oczywiście choc nie zawsze następują ogromne wyzuty sumienia ze postawiło się na szale rodzine i nowego ogiera i wygór padł na drugą opcję. Ale taka już natura ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nie oszukuje że on chce "czegoś więcej niż zaliczenia mężatki" a fotki publicznie nie pokarze :P jeszcze jakiejś się spodoba :P :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam takich
moze po prostu ten topic to sciema;-) fotka jak fotka jedni pokazują inni nie byc moze to co podoba sie Tobie nie spodoba nam;-) powodzenia w romansie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od razu wida ze masz
ochote na cos wiecej z nim niz tylko rozmawianie przy ognisku, w przeciwnym wypadku po co Ci jego fotki są potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jowkA27 - masz dużo racji w tym co piszesz, mam nadzieje tylko ze wytrwam w moim postanowieniu (niezdradzania) przeprowadzić sie niestety muszę :( i to do tego cholernego bloku! Tylko tam jest wolne mieszkanie a z domu w którym teraz mieszkam muszę się jak najszybciej wyprowadzić. Jest jeszcze inne mieszkanie w bloku obok (czyli niewiele to zmienia) ale jest trzy razy droższe - więc odpada. Kontaktu z nim szukałam - ale przestałam, przynajmniej świadomie. Wczoraj wszyscy pojechali na koncert, a ja jedna zostałam w domu żeby go nie spotkać (tymbardziej że musiałabym jechać bez męża - to juz całkiem kuszenie losu) wiem jak to wygląda po przeczytaniu tego co tu piszę - napalona idiotka ma chęć na przystojnego małolata - ale z mojego punktu widzenia wygląda to inaczej. Nigdy nawet nie wyobrażałam sobie sexu z nim. Własciwie to sama już nie wiem o co mi chodzi ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co miałabym ściemniać? nie rozumiem... fotki jego mi po nim - przecież nie robię mu zdjęć z ukrycia i nie kolekcjonuję ich! Bywamy na tych samych imprezach - i z tych imprez te fotki. Skoro on też tam był - to i na niektóre fotki się załapał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko i jak po wycieczce
pod namioty, wasz romans został skonsumowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez ciakwaska
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Maverick
To tylko hormony :) Pewnie jajeczkujesz, a gosciu ma idealne DNA. To taki prymitywny pociag, a nie milosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jskskd
czy to juz koniec historii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no DNA to on ma zaj... biste :D a jajeczkowac to ja musze non stop on ponad 3 miesięcy... bo mniej więcej tyle to trwa :( kurcze ktos się moją historią interesuje, a myślałam już że pisze tu tylko sama dla siebie ;) niestety muszę Was rozczarować - konsumpcji nie było :P chyba opatrzność czuwa nade mną i moim małżeństwem, albo nie wiem co. Wyjazdu nie było bo cały weekend lało:( z jednaj strony mi ulżyło, ale z drugiej :( :( :( nie zobaczyłam mojego BOSKIEGO APOLLA :( znaczy zobaczyłam ale tylko przez chwilę, w sobotę wstąpiliśmy do znajomych i ON tam był! Nogi mi się ugieły serce niemal oszalało. :( Jednak nic a nic mi nie przeszło - mimo że go miesiąc nie widziałam :( :( nawet z nim nie gadałam. wymienilśmy tylko "cześć" (walnął przy tym taki uśmiech że myślałam że zemdleję) i ze dwa ukratkowe spojrzenia, zapakował swoje piękne pośladki w samochód i pojechał w sina dal... :( a ja zostałam za łomoczacym serduchem ledwo łapiąc oddech. No kurde to jakaś paranoja juz jest! Zeby tak reagować na obcego waściwie faceta! jutro jedziemy po klucze do mieszkania - pewnie na weekend będiemy się przeprowadzać. Cieszę się jak wariatka - w końcu na "swoim" ale jstem też przerażona!!! Jak ja mam teraz nie zwariować?? Pod jednym dachem z "moim" APOLLEM??? Nawet jak widze jego samochód to mi serce wali. A on jeszcze ajk na złość parkuje pod naszym nowym oknem!! I co wyjrzę - to zobacze samochód albo co gorsza jego wsiadającego do samochodu!! Masakra :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu sama
siebie oszukujesz ze nie zdradzisz z nim meza jak slina Ci na niego leci jak psu na kosc;-), jestes na jedno jego skinienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam uwazam
ze nie doroslas do malżenstwa i zakladania rodziny, nieunikniony jest kontakt fizyczny miedzy wami, ciekawe ile on takich lasek jak ty ma na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlkjj
mowiac grzecznie pomijajac to wszystko cala syt to opisy wew.tej kobiety na widok tego typa sa po prostu zenujace.czy to jest mozliwe czy to jakas paranoja.chcialobys sie was okreslic dosadniej z tego co jest napisane ale po co.dobre wasze swiadectwo.dlatego babska zdrada jest inna niz chlopska prosta sprawa.autorko czekamy na rozwoj wydarzen zaraz zostanie uruchomiona linis sms tak/ nie.ja obstawiam tak.czekam na nas odcinek m jak macica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zamierzam tworzyć tu serialu piszę bo mi źle bo chce się wypisać bo walczę sama ze sobą i uczuciem którego nie chciałam bo świat mi się wali bo mam dość dość takiego i tego życia nie tak miało wyglądać mam dzisiaj strasznego doła, żyć się odechciewa i jeszcze ta pogoda mnie dobija nie dobijajcie mnie jeszcze Wy nikogo nie zmuszam do czytania tego piszę sama dla siebie a jak ktoś ma ochotę ze mną popisać - to bardzo chętnie ale nie piszcie do mnie tal jakbyście mi robili łaskę ze szanownie przeczytaliście mój topik nikt nie siedzi w mojej głowie więc obstawiajcie sobie co chcecie ja wiem swoje może i kiedyś zdradzę męża, może nawet znajdę sobie stałego kochanka - nie wiem co mnie spotka teraz nie zamierzam więc walczę z tym uczuciem choć nie jest to ani przyjemne ani łatwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka to juz
znalazlas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcghjjkl;
o matko facet polozyl jej reke na kolanie a ta cala mokra szok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlkjj
marinka sorki przepraszam tak napisalo mi sie ja po prostu nie lubie kobiet i waszej psychiki ogolnie.z wami trzeba konkretnie i krotko na dluzsza mete w kazdej dziedzie zycia.to moje zdanie.wybacz.nie bede juz sie wtracal w nie swoje sprawy pozdrawiam i glowa do gory ulozy sie zycie napisze samo scenariusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak tam ...
u Ciebie autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie świat stoi na głowie - w pracy szał ciał, w domu zamieszanie z tą przeprowadzką... Jednak ostatecznie okazało sie że nie będziemy mieszkać w tym samym bloku tylko w bloku obok na tym samym podwórku. Niewiele to zmienia ale zawsze nie pod jednym dachem ;) Nie chcieliśmy tego mieszkania bo był strasznie wysoki czynsz ale okazało się że jak dobrze pokombinujemy to załapiemy się na dopłaty i będziemy płacić tylko ok 55% - no i mamy ogrooooomne mieszkanie!! :D Normalnie rowerem można jeździć :) Przeżyję szok ;) wyprowadzając się z mini kuchni i 2 małych do tego przechodnich pokoików do tego "apartamentu" ;) ale myślę że powinnam się szybko przyzwyczaić :P W uczuciach - kolejna katastrofa nastąpiła!!!! Ale jak Wam to napiszę to na bank wszyscy zgodnie uznają że "prowo 0/10" ;) W skrócie - tym razem chyba ktoś poczuł coś do mnie... Matko! Co za chore sytuacje jak w jakimś filmie cholera. Kołowrotek. Tęsknie za nim tak bardzo. Znaczy za APOLLEM :( , ale wiem że nie mogę go widywać :( Boję się tylko że jak się przeprowadzimy to nie będę mogła się oprzeć żeby w godzinach JEGO powrotu z pracy nie wyjść na balkon (mam super widok na JEGO drzwi do klatki) żeby chociaż zerknąć. Ale wiem że nie mogę!! I będę się zadręczać! Niech to w koncu minie to chore uczucie!! Bo się zadręczę. :( Z mężem ocieplenie uczuć nastąpiło ;) Nie żebyśmy sie pokłócili czy coś - poprostu od jakiegoś czasu zrobiło sie tak normalnie - bardziej jak współlokatorzy którzy się czasem bzykną a nie jak zakochana w sobie para jak to było na początku. Od kilku dni jest po prostu miło :) Mam nadzi9eję że tak zostanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj moja droga
nie dorosłas do małżenstwa a co dopiero do macierzynstwa. Lada dzien maz bedzie mial rogi a syn matke która wolała innego niz rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem juz nic
jak mozna kochac kogos kogosie nie zna, tylko patrzac na wyglad. I pisze to babka 28 letnia. Szok. Niezłym towarem jestes podszyta, i miec tutaj taka zone ta piernicze. Pociesz sie ze takie sprawy sie odbijaja i wracaja i bycmoze twoj syn tez bedzie miec zone ktora bedzie miec go w dupie i latac za lepzymi od niego hahahahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dziwcie sie nam
drogie Panie iz Was nie szanujemy lub nie traktujemy tak jak sobie wyobrazacie gdyz naczytajac sie na takich babskich forach co niektórych wypowiedzi czesto dochodzi sie do wniosku ze baba to jednak tania suka myslaca cipa i niewazne jak bedzie traktowana to i tak bedzie myslala jak tu sie puscic i pierwszym lepszym jak to nazywa ta śmieszna autorka "APOLLEM"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nigdzie nie napisałam że go kocham!!! Kocham mojego męża! W nim się zakochałam (czyt. zauroczyłam) Od zakochania do miłoci dłuuuuga droga i są to zupełnie różne uczucia! Wielokrotni powtarzałam że on mi sie podoba fizycznie i fizycznie na nie działa! Jak mogę go kochać skoro go nie znam! "Pociesz sie ze takie sprawy sie odbijaja i wracaja i bycmoze twoj syn tez bedzie miec zone ktora bedzie miec go w dupie i latac za lepzymi od niego hahahahhaha" - to zdanie mnie rozwaliło!!! No ciemnogród, nie dość że wierzy w jakieś "wracanie spraw" to jeszcze się do tego przyznaje! Może i nie dorosłam do roli żony i matki - macie prawo miec takie zdanie! Ale wyobraźcie sobie że mężatkom też zdarzają sie zauroczenia! I to częściej niż myślicie! A nazywam go APOLLEM żeby nie pisać o im PAN X :P Więksszość ludzi na kafe nie rozumie słowa pisanego! Trzema im nakładać łopatą do głowy chyba! Nie chce mi się po raz kolejny tłumaczyć po co ten topik, ze nie zdradziłam męża i nie zamierzam i że nie jestem dziwką tylko dlatego że ktoś mnie zauroczył a ja robię wszystko żeby odsunąć od siebie to uczucie i psuć mojej rodziny. Zostaje mi tylko ignorować wpisy typu jak ten ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×