Ślub kwiecień 2012 - ktoś też wybrał ten miesiąc?

przedwojenna - juz myslalam ze zaginelas w akcji.. hihi

witam witam :) jutro idę szukać sukni ślubnej :)))))) aż się nie mogę doczekać :D z przygotowań ślubnych: dzisiaj wybraliśmy piosenkę na pierwszy taniec :D :D :D echhh jeja, jeszcze 5 miesięcy i 29 dni, TO JUŻ NAWET NIE PÓŁ ROKU...aaaaa, jak fajnie :)

Zakochana, jestem, czuwam, reaguję, tylko z małym opóźnieniem ;) Aaa właśnie, zapomniałam napisać o Twoich obrączkach. Będą na pewno jedyne w swoim rodzaju i właśnie takie Wasze. Złoto żółte, złoto białe, srebro,platyna, brylanty, perły, cyrkonie ah.... do licha, to ma być tylko maleńki symbol naszej miłości :) więc tak jak postanowiliście w kwestii ślubu (super nietradycyjnego ;) ) tak i w kwestii obrączek bierzcie to co WAM się podoba :) Z resztą po co ja to Tobie mówie, sama o tym dobrze wiesz :) Dziki dziku, daj znac jak wyprawa po salonach no i jaka to piosenka na 1 taniec ? :) A ja muszę się Wam do czegoś przyznać :( momentami żałuję, że moje wesele będzie takie typowe, tradycyjne i.... KOSZTOWNE. Wesele, poprawiny, orkiestra, zabawa...ok fajnie. Ale co później? 48 godzin minie i co? Mam wrażenie, że priorytetem powinno być co innego, mianowicie..nasze mieszkanie, którego nadal nie mamy. Przygotowania przyćmiły całkowicie ten problem, a zegar sobie tyka. Może przesadzam, ale spędza mi to sen z powiek.

Przedwojenna- myśle ze oboje podjeliscie decyzje o ślubie i weselu i nie ma co żałować. W końcu każdy lubi coś innego :) . Ja kiedyś myślałam ze będę mieć wielkie wesele na 200os z golebiami, dorozka i białymi końmi i takie tam. I naprawdę chciałam na to wydać krocie. Ale dzisiaj myśle inaczej bo moje oczekiwania wobec życia sie zmieniły ;) a Ty nie zaluj bo nie powinnas. Gratuluje ze to wszystko ogarniasz i wypelniasz swoje plany krok po kroku :)

wybraaaaałam!!! :D :D :D za tydzień wrzucę Wam fotę, bo jej jeszcze nie zamówiłam i nie zrobiłam zdjęcia, ale jest przeeeepiękna :D cała tiulowa, a pod tym tiulem są cekiny, i spod tiulu widać, jak przez poruszaniu delikatnie się mienią :)))) pasuje idealnie :) nic tylko zamawiać :D przedwojenna - rozumiem Twoje dylematy, bo my właśnie kupiliśmy mieszkanie i mieliśmy w ogóle nie robić przyjęcia z powodu kosztów - ale rodzice zdeklarowali się, że pomogą nam w weselnych finansach i ostatecznie stanęło na krótkim przyjęciu 6-7godzinnym i to w piątek - żeby zminimalizować koszty. Wszystko staramy się pogodzić, bo : kredyt, wykańczanie mieszkania, ja nie pracuję na pełny etat, bo studiuję dziennie, no i do tego przyjęcie :D. Ale mamy nadzieję zamknąć się w o połowę mniejszej kwocie niż za standardowe wesele.

Co do naszej pierwszej piosenki to może nie jest typowy wybór - "szukaj mnie" edyty geppert - motyw przewodni z polskiego filmu Kogel Mogel. Pasuje do nas idealnie, bo się właśnie długo "szukaliśmy" :D i rozjeżdżaliśmy w różne dalekie miejsca :))))

wow nasz temat pedzi nawet w weekend... dziki- dziku- piosenka jest przepiekna i nawet mam ten film na DVD :) uwielbiam go of=gladac.Polska byla wtedy taka inna i taka piekna i Park Saski taki pelny zieleni... wszystko bylo inne choc bylam wtedy w sumie dzieckiem...to super ze masz juz sukienke a to ze masz slub w piatek nie powinno cie martwic. Dzisiaj kazdy szuka oszczednosci... a tobie to dobrze idzie :) z opisu wynika ze sukienka jest wyjatkowa ... czekamy na zdjecia...

Zakochana, widzę, że Ty kiedyś planowałaś ślub jak z bajki, teraz za to będziesz miała jak z raju :) U mnie coś drgnęło w kwestii mieszkania. Poruszyłam temat w łikend z M.i moimi rodzicami. Mozliwości finansowe są jakie są i doszliśmy do wniosku (tzn.ja jeszcze się zastanawiam,ale wiem,że to jest najrozsądniejsze rozwiązanie), że wyremontujemy 3 pomieszczenia przy domu M. (obecnie garaże). Będzie tego ok.50m2 więc jak mieszkanie w bloku. Osobne wejście,własna kuchnia, łazienka,taras, jedynie podwórko wspólne z teściową. Wyniosłoby to nas najtaniej ze wszystkich możliwości a mielibyśmy własny kąt stworzony od podstaw. Tylko Ci teściowie, tego się boję mimo iż są spoko, nie jakieś zgredy ;) Dowiedziałam się już jak to wygląda od strony formalnej. W tym roku możnaby już ruszyć z przebudową (okna, drzwi) a w środku M. z tatą mogliby też już coś dłubać. Muszę to jeszcze spokojnie przemyślec. Dziki dzik, niecierpliwie czekamy na zdjęcia tej wymarzonej :) Piosenkę oczywiście znam, film również i zgodzę się z Zakochaną, że Polska była wtedy taka inna. W ogóle bardzo lubię stare polskie filmy i seriale, chocby ze względu na tą 'inność' krajobrazu, mody,zachowań.. :)

przedwojenna- jesli te tescie nie sa zgredy i wyjdzie wam taniej to ja bym ''brala''. mialam dwa lata temu ten sam problem. Mileismy zaczac budowe wlassnie w tym roku.Ale tak sie zlozylo ze rodzice mojego maja duze poddasze i tam robimy swoje gniazdko.Coprawda to co innego niz twoja sytuacja bo my tam jestesmy od czasu do czasu. Ale wole takie rozwiazanie i co roku super wakacje,niz mordowac sie cale zycie ze splata kredytu. przedwojenna najwazniejsze ze masz wlasna kuchnie i lazienke i sypialnie a reszta ... dasz rade :) jak bedziesz gotowac dla siebie i meza i dbac o dom jakby tesciow nie bylo to zobaczysz ze bedzie dobrze...

A ja jeszcze nie śpię. Mam jutro, a raczej dzisiaj wolne. A w wczoraj przegldalam zdjęcia z hotelu do którego jedziemy :) i tak sie staram nasycic tymi zdjęciami ale nie da rady choć dwa razy w tygodniu sobie podgladam stronie ze słonecznym Mauritiusem :) wynalazlam nowa sukienke. Postaram sie wklejic link. Kolekcja Cymbeline czy jak to sie tam nazywa, ale tez z jakiejś stronki co Chińczycy szyja i nawet maja projekty innych znanych " Marek" ale nie chodzi o nerkę chodzi mi o sam projekt. Już wariuje z braku snu. Mam nadzieje ze tu zajrzy Id bo jak nie to spadniemy do " drugiej ligi" hihi

Witajcie Dziewczyny po przerwie! Po święcie,czas wrócić do obowiązków. Zgodnie z umową,Teściowa miała zrobić listę gości-niedziela-poniedziałek najpóźniej (jeszcze jej delikatnie przypomniałam). Nie odzywała się,więc napisałam smsa i... nie odpisała :/ Także myślę,żeby zabrać się za zaproszenia,nie czekając na nią (a moze znowu się rozmyśliła?). Przedwojenna-kalendarz z przyjaciółmi ze stumilowego lasu jest też w empiku (i to tańszy!). Dzięki za podziw,Kochana. Robię to jedynie dla mojego Narzeczonego (wiem,ze on widzi,jaka jest jego Matka), no i z dobrego wychowania. Chociaż czasem nie wytrzymuję! Cieszę się,ze godzina ślubu już ustalona i zazdroszczę gotowych zaproszeń i winietek (moze wrzuciłabyć fotkę?). Nie denerwuj się teraz,spokojnie :) W piątek-4 listopada moje urdoziny (zapewne moja Teściówka nie zadzwoni :)),a i zapraszać jej nie mam zamiaru,dlatego postanowiłam,ze odejdę od tradycyjnej imprezy urodzinowej i zaproszę moją Rodzinkę na coś w mieście,a siostrę Narzeczonego jakoś w tygodniu z mężem. I to będzie jakieś rozwiązanie :) Cześć Zakochana :) Czekam na linka :)

Ale tu cisza dzisiaj. Kiwanika- wkleje jak tylko dorwe sie do kompa bo moje kochanie ostatnio ciagle ogląda pistolety gazowe :) wiec ja łącze sie z wami z telefonu :) ja dobrze ze go mam :) spokojnej nocy...

kiwanika - wklejam link poki moge :)chce wybrac miedzy ta: nr 1: http://www.ubrides.com/CYMBE-Wedding-Dress-0040.html a ta: nr 2: http://www.dhgate.com/sexy-one-shoulder-beaded-wedding-dress-gown/p-ff808081321fe645013225c7b8953b7c.html No i ta tez mi wpadła w oko... Nr 3: http://www.dhgate.com/2011-new-sexy-hot-trapless-beaded-handmadeflower/p-ff80808131d78dff0131eb3551cf7bb0.html nr 3 mozna zamowic calą w bieli... nie ma problemu... Powiedzcie co myslicie... Bo ja juz nie wiem. W przyszlym tygodniu planuje sie przejsc tu w Dublinie po salonach i zobaczymy jak to bedzie ? Moze przymierze cos przynajmniej podobnego :)

mi się baaardzo podoba nr 1 :)

Dziki-dzik - dzięki tyle ze jakoś do tej nie jestem przekonana. Nie wiem...

Zakochana-mi podobają się wszystkie. Każda ma to coś. Myślę,ze jednak najbardziej sugerowac się tym,co na nas najlepiej leży. Mi podobały się zupełnie inne suknie w katalogach,a inne na mnie dobrze leżały i to wszystko zweryfikowało :) Przejdź się po tych salonach i będziesz miała jaśniejszą sytuację :)

Zakochana, dzięki za rady w sprawie mieszkania. W poniedziałek narysowalismy sobie całkiem dokładny projekt jak moglibyśmy usytuować pokoje, rozmieścić okna, drzwi itd itp. Jestem bardzo zadowolona. Ale i tak wszystko zweryfikuje architekt. Co do sukienki to w pracy otwiera mi się tylko 1 link, więc narazie sie nie wypowiadam :) Kiwanika, tak sobie myśle, że jeżeli Wy teraz dajecie rade z teściową to chyba już nic Was nie zniszczy :D nie rozumiem..po co ona Wam tak utrudnia.. Kiwanika, winietki są zwykłe, papier to kremowy prążek, taki jak na zaproszenia, a poziomo przez środek przechodzi perłowy pasek z nadrukowanym ozdobną czcionką imieniem i nazwiskiem :) Zakochana, koniecznie przejdz się po salonach i przymierzaj do woli :) A może akurat trafisz na jakąs propmocyjną cene

Przedwojenna-wyobraziłam sobie te winietki :) Marzą mi się też takie proste :) Tyle,że... wykonam je najpierw dla gości z mojej strony :) Dziś mamy zamiar jechać oglądać zaproszenia :) Moja Teściowa utrudnia mi życia,jak się da :) Z tego,co słyszałam,swojej córce (siostrze moje Narzeczonego) listę gości przygotowała na ponad rok przed weselem... Jak mija dzień? :)

hej kiwanika :) Ciekawe jakie zaproszenia wybierzecie :) U nas dzisiaj piękne słonce,az szkoda siedziec w pracy. Z takich spraw weselnych to niedawno wybraliśmy dekoratorkę. Jest młoda i ma fajne pomysły i co dla mnie najważniejsze: NIE DEKORUJE BALONAMI. Jak wiadomo,mam wesele w OSP ale nie chce zrobić totalnej wiochy, chce żeby było elegancko bo sala jest ładna, odnowiona więc mozna ją ładnie i gustownie ustroić (żywe kwiaty, świeczniki z kulistymi świecami, kolory przewodnie biel,kremowy i kawa z mlekiem). A tak to u mnie bez zmian :)

Przedwojenna-nie wiem jeszcze jakie zaproszenia wybierzemy,ale wiem jedno: na pewno nie będa podobać się Teściowej :D :D O,dekoratorka? Super sprawa w Twoim przypadku! I z tego,co piszesz,jaki masz zamysł,będzie naprawdę wytwornie. Działa na wyobraźnię :) A kawa z mlekiem,to od 2 lat mój nieprzemijający hit :)

Ja juz w pracy od 11 ale do 20 wrrrr... Przedwojenna - kawa z mlekiem to ulubiony kolor mojego faceta :) wiec napewno bedzie to pieknie wygladac ... No wlasnie musze isc te kiecki wkoncu poprzymierzac :) to bedzie dla mnie dlugi dzien :( do 20 w pracy ...

Zakochana-żeby uprzyjemnić sobie czas w pracy,pomyśl o czymś miłym :) Ja tak robię :)

Witam Was serdecznie:) zakochana jeśli chodzi o suknie to rzeczywiście zgadzam się że trzeba sporo po przymierzać i wtedy wiadomo w czym się dobrze wygląda i czuje:)

Hej Karla :)

no i co nowego u ciebie Karla? Kiwanika widze ze ty tez na posterunku... :)

Nowego to w sumie nic:) przygotowania stoją w miejscu i nic nawet nie drgnęły do przodu:) Ciągle mam plany że w końcu konkretnie się zabiorę za wszystko ale na tym się kończy, chyba założę sobie jakiś zeszyt (z Puchatkiem) i zapisze moje postanowienia razem z konkretnymi datami:)

prawie koniec tego dnia :( zostalo 45min do konca i sklep zammkniety :)

Zakochana, mnie najbardziej podoba się ta pierwsza, na równi z tą co jest na jedno ramie, dalej ta z czarnym ale to wynika tylko z tego, że ma ten kolor u góry :)

przedwojenna- dzieki... juz sama nie wiem... ale tak jak mi radzicie ,pojde,poprzymierzam i moze zmienie zdanie. W ta niedziele ide zajrzec do jednego salonu bo nie wiem czy tu trzeba umawiac sie na przymiarke czy nie... ja juz w pracy i znowu w papierach ... brrrr ale juz niedlugo swieta :) nie lece niestety do polski... ale moze nie bedzie tak zle ... to juz nasze czwarte swieta w irlandii ...

Fakt, nawet się nie obejrzymy a już będą Święta,a po Nowym Roku to już z górki :) Miałam dzisiaj pracowity, kulinarny piątek, ponieważ na jutro zaprosilismy z M. najbliższych znajomych (bardziej z Jego strony). O dziwo udało się większość zebrać więc zapowiada się miły wieczór :)