Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przedwojenna85

Ślub kwiecień 2012 - ktoś też wybrał ten miesiąc?

Polecane posty

Gość przedwojenna85

nasz data to 21.04.2012 r. sala i kucharki są i to narazie tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamadziamadzia
My mamy tego samego miesiąca, ale 28 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Ja mam 20.04.2012,czyli dzień przed Tobą :) Fotograf i sala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
my też chcieliśmy 28 bo pozniej jest długi weekend ale juz nie było terminu na sali ;) A ciekawa jestem dlaczego zdecydowałyście się własnie na ten miesiąc? :) My dlatego,że chcemy jak najszybciej ;) no i łatwiej dograć rózne treminy, nie będzie za gorąco (boimy się tylko czy aby nie za zimno) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamadziamadzia
My się zaręczyliśmy w sylwestra minionego i na początku chcieliśmy brać ślub w listopadzie, ale doszliśmy do wniosku, że.. 1) to by tak było na szybko, a nas czeka duże wesele (150 gości / 2 dni) i moglibyśmy finansowo nie wyrobić 2) ja jeszcze kończę studia teraz, więc skupiam się na innych rzeczach niż ślub i wesele 3) chcieliśmy dłużej nacieszyć się stanem narzeczeństwa wiedzieliśmy, że nie chcemy w zimie (byliśmy na 2 weselach w zimie - grudzień i luty - i nie bardzo nam się podobało) no i jakoś tak na kwietniu stanęło :) będzie piękna wiosna, zielono, wszystko budzi się do życia... :D ach... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
oby tylko pogoda nam dopisała dziewczyny :) a jak przygotowania Madzia? My mamy narazie wpłaconą zaliczke na sale, bo mamy w remizie ;) wesele też 2 dni 120 osób oraz zarezerwowane kucharki. Teraz każdą wolną chwilę w pracy wykorzystuje na szukanie przykładowych zaproszeń, dekoracji samochodu itp. bo tego typu rzeczy chce zrobić sama ze względu na oszczędności ale tez to lubię :) Czas leci nieubłaganie a tyle kwestii jeszcze nie ustalone. Sukienke to chyba tak conajmniej poł roku przed powinnyśmy wybrać, prawda? Fajnie,ze można wymienić się "doświadczeniami" z kwietniowymi PM :) bo to taki nieoblegany miesiąc. Zastanawiam się własnie z czego zrobić bukiet bo chciałabym nawiązac do wiosny :D no ale przecież nie zrobie z kwitnących kwiatów drzew owocowych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamadziamadzia
My mamy zaklepaną salę, dj, fotografa. Kamerzysty nie chcemy... Sukienkę mam wybraną, tzn fason, bo planuję szyć - jak każda panna młoda (a przynajmniej większość) chcę schudnąć jeszcze ;p aha, kolor to bita śmietana (czyli taki cieplejszy odcień bieli) wiem, że na pierwszy dzień chcę mieć perły (wiem, że niektóre cioteczki będą to brały za zły znak, ale mam to w nosie) Kompletnie nie mam pomysłu na strój na 2. dzień. :( Wiem, że mój narzeczony na 1. dzień będzie miał czekoladowy garnitur, a na drugi coś w szarości (ale jakie dodatki to jeszcze nie wiem) samochód będzie od kolegi - ja się nie znam, ale wizualnie mi się podoba.. kwiaty.. wybrałam róże - chcę 5 średniej długości róż związanych trawą i to wszystko.. moja sukienka będzie skromna, prosta więc róże powinny pasować... tylko nie wiem jaki kolor, ale chyba czerwony albo herbaciany. ja się nie boję braku pogody, ale bardziej mnie przeraża, że się zdarzy jakaś tragedia narodowa ;-p, ale miejmy nadzieję, że wszystko się fajnie poukłada... aha, no i mamy zaklepaną godzinę w kościele i zarezerwowany termin weekendowych nauk przedślubnych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Dziewczyny,to Wy już dużo rzeczy macie pozałatwianych. Szczerze,to o zaproszeniach,to ja nawet jeszcze nie myślę. A odnośnie tragedii,to ja się o te narodowe nie boję... Gorzej,ze mam głowę pełną czarnych myśli odnośnie kogo innego. Tfu! Chyba mam skłonności do czarnowidztwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamadziamadzia
ja zaproszeń jeszcze też nie mam... raz w ramach relaksu przeglądałam allegro i niestety nic mi się nie podobało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Madzia-to jak u Ciebie będzie wygladało kalendarium przygotowań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Witajcie dziewczyny :) U mnie narazie wszystko stanęło w miejscu. Zaczynają mnie przerazac te przygotowania ;) żeby wszystko zgrać,dopasowac, tyle jest tego załatwiania. Dzisiaj planujemy iść do księdza i chyba tej formalności najbardziej się boję, że np.palne jakąś głupote :P Ostatnio zrobiłam projekt zaproszeń, narzeczonemu się spodobały i powiedział,że teraz wierzy że można to zrobić samemu ;) Będą skromne ale eleganckie, przynajmniej taki jest plan. W dalszej kolejności zamówimy sobie obrączki, niech leżą i czekają. Też raczej wybierzemy klasyczne bez udziwnień. Ostatnio mnie olśniło że w sumie my mamy ładny samochód i mozemy pojechać nim :D Bo szukaliśmy po znajomych ale akurat nikt nic nie ma co by się nadawało. Nasz jest co prawda kombi ale jak się wypucuje, nabłyszczy, bardzo delikatnie przystroi to będzie piękny :) Jesli chodzi o ew.oszczędności to chcę zaoszczedzić na wszelkich ozdobach, czyli np.dekoracja wiejskiego stołu,zaproszenia,winietki,księga gości (uwialbiam pamiątki :) ) ,kościół (planuje tylko przybrane klęczniki i czerwony dywan), jakiś stroik na samochód czy coś- to wszystko biorę na siebie. Zastanawiam się nad dekoracją sali. Też bez przesady. Będzie wiosna więc chyba zrobimy zielony, ale jeszcze nie wiem :) Natomiast nie oszczędzamy na jedzeniu, piciu ;) i orkiestrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Przedwojenna-kurczę,obrączki? Ja myślałam,zeby je wybrać gdzieś w grudniu. Tak samo zaproszenia,bukiet ślubny... Co jeśli ręka mi raptem spuchnie (to będzie niezamierzone,bo jednak chciałabym pójść w drugą stronę :P)? O samochodzie myślałam może w graniach listopada. Do końca lata chcielibysmy znaleźć kamerzystę i zespół i też uważam,że to będzie akuratnie. No :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Wiesz... padła taka luźna propozycja żeby już kupić :D W ogóle to chcieliśmy robić ze swojego złota ale jak mama powyciągała jakieś sygnety i pierścienie to to złoto jest takie hm...czerwonawe, ma taki dziwny odcień więc rezygnujemy. A szkoda bo to leży, nigdy tego nie ząłoże przecież :) Kiwianka, a planujecie raczej duże wesele czy przyjęcie? :) Kurcze, mam duzo pracy ale nie mogę sie skupić bo mam mega długą liste o czym mam poczytać w necie, czego poszukać itd itp. i wiecznie coś to odciąga od pracy ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Przedwojenna-po pierwsze,to bardzo sie cieszę,że znalazł sie ktoś z kwietnia i to włlaściwie z takim samym terminem. Po drugie: widzę również zbieżność wieku,bo jeśli 85,to Twój rocznik,to jesteśmy równolatkami :) Po trzecie: planujemy wesele na ok.140 osób :) A te stare sygnety itd.mozesz śmiało dać. Jubiler dołoży jeszcze swoje złoto i obrączki będą miały odpowiedni kolor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Mi już,szczerze mówiąc,od tego czytania w necie głowa boli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harmid
ja mialam w kwietniu 30, poltora miesiąca temu i super termin. naprawde, kwicien maj to cudowne miesiące na ślub. u nas było bardzo ciepło wtedy, wręcz gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
harmid-cieszę się,że pogoda dopisała. Przewiduję :D ,że i u nas słonko będzie świeciło pełną parą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
kiwanika, wcześniej przekręciłam Tój nick ;) przepraszam tak,mój rocznik to tez 85 :D ja też się cieszę, że jest z kim 'pogadać' ;) A Wy będziecie mieli wesele jednodniowe? Bo z tego co kojarze to macie ślub w piątek? Liczbe gości też mamy zbliżoną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Przedwojenna-nie szkodzi. Nie przywiązuję wagi do nicka na kafe :) Wesele będzie dwudniowe,podobnie,jak u Ciebie :) Docelowo będziemy brać ślub cywilny. Mój narzeczony jest prawosławny,ja katoliczka :) Mój przyszły mąż jest w tym samym wieku,co ja (no,9 miesięcy starszy,przez co zawsze mówię,że ,jak on pojawił się na świecie,to moi Rodzice tworzyli mu najcudowniejszą przyszła żonę pod słońcem :P). Skąd jesteś? I czekam też na jakieś wieści o przyszłym panie Młodym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
:D to w naszym przypadku rodzice mogli tworzyć nas jednocześnie :D hahaha bo rocznik ten sam, jest róznica 5 dni (jestem starsza) ;) ja jestem z Pabianic (łódzkie), a Ty ? :) No normalnie mam radoche,że nie jestem osamotniona z tym kwietniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MańkaP.
przecież w kwietniu jest dużo ślubów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamadziamadzia
kalendarium przygotowań? nie było czegoś takiego :) wiedzieliśmy, że trzeba jak najszybciej zaklepać salę, fotografa, dj'a i tyle... jak już to było zaklepane to przeszłam się "przy okazji" zaklepać godzinę w kościele (i dobrze, że to zrobiłam, po jakbym poszła miesiąc później, to by mi było przykro, że ktoś "zabrał mi" moją godz. 12.00) z samochodem było oczywiste, że od kolegi... teraz bardziej skupiam się na obronie mgr i remoncie oraz na szukaniu pracy :) więc w ramach relaksu przeglądam sobie jakieś stronki z fryzurami czy zaproszeniami... aha, a co do obrączek.. my będziemy robić z naszego złota, i chociaż mają różne odcienie, to jubiler zrobi z tego spokojnie komplet obrączek :) i wychodzi to oczywiście dużo dużo taniej :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
No,przedwojenna,mozesz mędrkowac swojemu Nrzeczonemu :P Ja jestem z podlaskiego :) ,takze trochę mamy do siebie :) Ja też się cieszę :) Mańka-moze i jest,ale na topiku dyskutują tylko 3 osoby :) Madzia-widzę,ze Ty chyba jesteś ode mnie i przedwojennej młodsza? Ja swoją pracę mgr obroniłam 2 lata temu :) Odnosnie obrączek,to bardzo dobra myśl :) W przyszłym tygodniu zapraszamy naszych Rodziców na kolacyjkę. Urządzamy małą imprezkę,żeby jeszcze blizej sie poznali :) Ooo,przy okazji? Jak zapowiadają się Wasi Teściowie,moje Drogie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Faktycznie,troszkę mamy kawałek ;) Ja też już 2 lata po obronie.. Fajne to były czasy ;) Nasi rodzice się polubili, poznali się dopiero na oficjalnych zaręczynach ale była już rewizyta i myślę, że sie dogadują :) Już coś przygadują o grillu :P My mamy troche problem z mieszkaniem bo zupełnie nie wiemy gdzie się podziac po slubie :( Z całą sympatią ale nie chcemy z rodzicami ;) A jak u Was? Mnie się marzy własny mały domek z ogrodem ale wiadomo, że to nie takie proste..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
No,przedwojenna-my to już stare wyjadaczki :) Po ślubie od razu tworzymy z Narzeczonym dzieci :) Ja zamówiłam 2 córki. Narzeczony planuje 3 dzieci. Chciałby 2 córeczki (najlepiej bliźniaczki-że co?) i synka :) O,fajnie,ze się polubili :) Jest między nimi różnica wieku? U mnie,Mama,Tata i przyszła Teściowa z jednego rocznika, przyszły Teść o 3 lata od nich starszy :) Jeśli chodzi o mieszkanie,to mi moi Rodzice kupili mieszkanko,ale wynajmuję je teraz takiej młodej parce studentów,bo...mieszkam z Narzeczonym w mieszkaniu jego rodziców (jego rodzice przeprowadzili sie teraz do domku,ale prawnie mieszkanie jest właśnie na nich). Także my problemy nie mamy. Wcale sie Tobie nie dziwię,że nie chciałabyś mieszkać z Rodzicami,nawet gdyby byli (są :)) najlepsi. Jaki zatem macie pomysł? Taki do realizacji,bo marzenia się pewnie spełnią,ale nie od razu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
A i jeszcze jedno! Kiedy się zaręczyliście? No i jak to wyglądało? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
hihi to może niebawem spotkamy się na wątku dot.macieżyństwa :D Bo my chyba tez będziemy się starać po slubie. Jesli chodzi o wiek,to moi rodzice są starsi tak mniej więcej o hmm 8 lat. Po ślubie 'dostanę' 2 babcie i 2 dziadków, bo teraz mam już tylko jedną babcie :( :) Pomysł mamy taki żeby narazie kupić mieszkanie w bloku, ale zagospodarowywac sobie działkę pod lasem, która jestem zauroczona :) a w przyszłości zbudoac tam przytulny domek. Ale co z tego wyjdzie to zobaczymy. Rodzice i teściowie proponują nam żebyśmy zamieszkali z nimi (obojętnie gdzie) i od razu wzięli się za dom, ale ja tego nie widzę. Poprostu nie chcą się z nami rozstać :D ;) My zaręczyliśmy się w Mikołajkach czyli niedaleko Ciebie ;) Zostałam prawie porwana hehe i wywieziona. Po drodze domysliłam się że jedziemy do Gołębia bo mój Narzeczony kazał mi wziąc kostium kapielowy :P ale dokładnie nie wiedziałam do którego. Ale po jakims czasie juz wiedziałam ze Mikołajki. A było to 19 kwietnia :) zaręczyny oficjalne były 30 kwietnia. Mam piersionek z żółtego złota bo taki chciałam, skromny z jednym brylancikiem.O własnie sobie na niego patrzę hihi ;) Zaręczyliśmy sie dosc pozno bo po ok 4 latach znajomości. A Wy? Opowiadaj,opowiadaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Hmm,kto wie,kto wie. W każdym razie póki co,wszystko zgodnie z planem (najpierw ślub,potem dzieciaki :)). Ja mam 2 Babcie i 1 Dziadka. Po ślubie dostanę takie samo zestawienie ze strony Narzeczonego :) My też mamy w planach budowę domu. W każdym razie,lepiej od razu odciąć się od Rodziców naturalnie. Ja zreszta z nimi nie mieszkam,ale kontakt utrzymujemy non stop :) Hmm,zaręczyliście sie późno. Ja swój pierścionek z białego złota (inaczej niż Ty :)) z 1 wiekszym brylancikiem i 8 malutkimi otrzymała 10 stycznia 2011 :) Mój Narzeczony szykował się z tym zamiarem juz wcześniej,a kiedy przechodizlismy w galeriach obok jubilerów,jego tata zawsze mu dogryzał,ze już czas :) Było to po 1,5 roku znajomości. W porównaniu do Was,to krótko,ale uwierz mi,w tym wieku,to najlepszy czas! Na swoje nieszczęscie,straciłam 8 lat życia z moim byłym... I co z tego,ze dłuzej,jak okazał sie gnojem? Teraz mam stabilne,fajne życie. Robimy z Narzeczonym obiadki,kolacyjki,sprzątamy,nudzimy sie. ot,taki nnormalne życie. trzeba to sprawdzić,bo w wielu przypadkach okazuje sie,ze po wspólnym zamieszkaniu czar pryska. facet sie nie wyszumiał,widzi swoja kobietę też w innym wydaniu,niż pięknie odpicowaną,za to np. w dresie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Ale do rzeczy,do rzeczy! :) Mój Narzeczony zwichnął bark na desce w górach. Chodziłam z nim na rehabilitację. 10 stycznia akurat znów tam jechaliśmy,tylko akurat jak dojechaliśmy na miejsce,stwierdził,ze zapomniał papierów,więc musieliśmy się wrócić (byłam świeżo po pracy,wiec jeszcze nie zdazylam wrocic do domu). Wchodzimy,a tam ciemno,a on do mnie,zebym poszukała w salonie,a tam: wielkie serce na stole (z płatków 25 róż),, w środku małe pudełeczko,obok spaghetti,wino.Zapalił świeczki. Ręce mu sie tak trzęsły,ze zrobił to dopiero za którymś razem. A jak klęknął,to musiałam go podtrzymywać,bo sie kiwał z nerów,zbladł i ledwo wydukał,a kiedy sie zgodziłam,to się popłakał :) Może nie za bardzo wyszukane,ale mi sie podobało! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Boze,mam nadzieję,że wszystko zrozumiesz,bo w tym ferworze pisania,stylistyka mojej "wypowiedzi" pozostawia wiele do życzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×