Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kierszynowski

Po zdradzie emocjonalnej-zapomnieć...

Polecane posty

Ike, jak się wsadza nóż w plecy osobie, o której się mówi: bardzo ją kocham, to to nie ma nic wspólnego z miłością. Nawet jeśli zdradza i oszukuje. chyba sobie żartujesz:) jeśli kogoś kochasz- to nie znaczy, że jesteś pozbawiony/a negatywnych emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psssssssssssst
wal konia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grefel
Pojawiły się komentarze oceniające negatywnie mój plan ujawnienia zdrady, szczególnie ze strony "dziewczyny ratownika". Muszę przyznać, że nie będzie to przyjemna sytuacja, i dla mnie i dla niej, jednak określanie mojego planu wbijaniem noża w plecy to chyba przesada. Zdradzając trzeba brać pod uwagę wszelkie możliwe konsekwencje łącznie z możliwością odejścia partnera. Tak naprawdę jeszcze nie wiem jak to ujawnię, może na osobności, w domu, a może przy jej rodzicach? Cały czas się zastanawiam. Najgorsze jest to, że naprawdę ją kocham, nie chcę jej krzywdzić, chciałbym być z nią, jednak dla mnie w związku najważniejsze jest zaufanie, a tego nie da się już odbudować. Już nigdy nie będzie między nami tej beztroski, ufności, delikatności - skończyło się. Nie chcę być policjantem pilnującym każdego jej kroku. Chcę wierzyć, że jej też jest ciężko okłamywać mnie, trzymać to wszystko w tajemnicy, czasem mam wrażenie, że chce mi coś powiedzieć, jednak jak na razie nie zakończyła znajomości. Muszę zacząć myśleć o sobie i swojej przyszłości. Ludzie są stworzeni w taki sposób że szukają szczęścia w życiu. W tej chwili jestem bardzo nieszczęśliwy (jednak staram się trzymać fason). Jak się okazało, moje szczęście leży gdzie indziej, a może już minęło i nie wróci. Wytrzymam jeszcze kilka dni, może tygodni, a potem się zobaczy... Mało piszę o naszym synku, ale nie mogę w tej chwili o tym myśleć, bo strasznie mnie to przygnębia - wiem jedno, nie zostawię go i to jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna ratownika nie zalog
Grefel, nie sądzę, aby moje posty niosły jakąś mocno negatywną ocenę. Zdziwiło mnie tylko, że przed rozwodem nie dopuszczasz w żaden sposób życia z kobietą, która cię zdradziła a po rozwodzie (bez ślubu) już tak. Jaka to różnica, czy chodzi jak zwykle o kasę? Twój plan ujawnienia zdrady, a raczej plan zemsty, w obecności rodziców czy innych osób trzecich to jakaś farsa. Nie sposób przewidzieć jakie konsekwencje( dla obu stron) może przynieść takie postępowanie, powinieneś pamiętać, że żona zawsze pozostanie matką Twojego dziecka i w Twoim, dobrze pojętym interesie, jest zakończyć ten związek z klasą. To żona powinna wyjaśnić swoim rodzicom powody rozstania bo to ona zdradziła i zdradza, nie Ty. Widzę, że masz pewne zasady, których się trzymasz, nie zmieniaj ich tylko dlatego , że zostałeś zdradzony i czujesz się nieszczęśliwy i skrzywdzony. Są takie kobiety, które to doceniają. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brawo Grefel
Bardzo dobre rozwiązanie .Może to będzie przestroga dla innych zdradzających,ale pisz dalej ,bo jestem ciekawa jaki będzie finał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blonfenki
i co tam gościu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z wami jest nie tak???
gdyby to facet sie z kims calowal, to bylby koniec, zjechany na maxa. jak kobieta, to wciaz nie jej wina. tez jestem kobieta I wiem,ze jak sie kocha, to sie walczy I rozmawia ze swoim facetem, a nie idzie do innego, bo zle I samotnie. pewnie,ze nie powinien jej zaniedbywac,no ale kurwa - czy baba nie ma rozumu? czy wszyscy tu uwazacie kobiety za niiedorozwiniete psychicznie,ze za nic nie ponosza winy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×