Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SmileEveryday

Mamy dzieciaczków z LUTEGO 2011:)

Polecane posty

Witamy Anulke i Ole po dluzszej przerwie. Ciesze sie ze dzieciaczki ladnie jedza i rosna Wszystkim zdrowo. Dobrze ze wizyty u lekarzy rozwialy Wasze zmartwienia. Moj Dawid bardzo ładnie zaczal jesc obiadki ale nie te zupki sloiczkowe tylko gotowane przeze mnie. Tylko musi byc wszystko rozgniecione widelcem bo jak jest straszna papka to nie chce. No i daje mu to widelcem bo lyzeczka tez nie pasuje mu . :-) Dzis mialam masakryczna noc. Dawid zasnal ok 22 i spal jak susel w lóżeczku az nagle przed 12 tak strasznie zaczal krzyczec przez sen ze myslalam ze zawalu dostane, nie wiem jak to opisac, wrzasnal jakos tak jakby straszna krzywda mu sie dziala i to tak glosno. W sekunde wyciagnelam go z lozeczka i jakos sie uspokoil, moj mąż tez sie zerwal do lozeczka chociaz zwykle spi, mowie Wam jeszcze sie tak nie przestraszylam nigdy. Rece mi sie trzesly kolana tez i serce mi walilo. czasem sie budzil z placzem ale nigdy tak. :-( zasnelam dopiero o 3 nie moglam spac przez taka pobudke ....... mam nadzieje ze sie to juz nie powtorzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moje zmartwienia rozwieją się dopiero jutro podczas USG... bynajmniej taką mam nadzieję.... Ale boli mnie dzisiaj głowa... chyba zwariuję- wzięłam już dwie tabletki i nic... postanowiłam zrobić sobie okład na czoło, ale Daniel najpierw patrzył na mnie jak na wariata a później postanowił zawzięcie ściągać mi ten ręczniczek z głowy.. eh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, kurcze a myslałam, ze tylko ja mam problem z malym apetytem Oli a tu widze ze byłam w błędzie:( Kamila ja tez pomału przechodze na butle i u nas jest odwrotnie bo teraz mała je wiecej, nie sa to jakies ogromne ilosci ale w jej przypadku to sukces!!!!! co do rosołu to nie wiem co w nim jest takiego fantastycznego ale Ola tez jak go dostanie to szaleje:) Hmmmm raz ugotowałam Oli zupke ale za bardzo to jej nie smakowała, moze cos nie tak zrobułam???? Nova jaka twoja mama zrobiła ta zupke???? Moja mama nie ma nic przeciwko zupkom ze słoiczka ale jak tesciowa zobaczyła ze daje taka Oli to nie była zadowolona!!!!! Za dwa dni mAz do mnie wypalił ze koniec ze słoiczkami od dzisiaj gotuje!!!!! Ciekawe kto mu nagadał????;) czasami sobie mysle ze spróbuje jeszcze jej cos upitrasic ale kurcze nie mam czasu.... roksana nam takie akcje jak opisujesz zdarzały sie baaaardzo czesto przez jakis miesiac, teraz od jakiegos czasu jest lepiej, budzi sie czesto ale bez takiej syreny! doskonale znma to zdenerwowanie które opisałas, czlowiek długo nie moze dojsc do siebie to takiej pobudce!!! Ola na ból glowy pierwsze polecam 2 pełne szklanki wody, jak to nie pomoze to dopiero prochy, sama mecze sie z napadowymi bólami głowy chociaz oststnia migrene miałam w ciazy czyli dosc dawno temu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka moja mama robi ziemniak, marchewka, seler, pietruszka i do tego dodaje albo cukinię, brokuła, buraczka albo kalafior. Jak się ugotują warzywa to odlewa trochę wody żeby nie była za rzadka, dodaje trochę masła i mięso z kurczaka wcześniej ugotowane i rozdrabnia widelcem. Muszę powiedzieć jej żeby zrobiła więcej, włożyła do słoiczków i zapasteryzowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak gotuję to daje marchewkę, pietruszkę, seler, ziemniaka lub ryż, kawałeczek piersi z kurczaka ale gotuję to razem. Czasem też dodaję buraka lub cukinie, ewentualnie kalafior. I pod koniec gotowania czasem dodaje troszkę natki pietruszki lub koperku - oczywiście świeże (lub mrożone). Całkiem zmienia smak. I ziemniaka trzeba dać mało bo przy większej ilości jest mdłe. Potem wszystko do blendera i gotowe :) Troszkę się nakombinowałam żeby Danielkowi zasmakowało więc coś wiem już na ten temat :D Ponoć fajnie jest też dodać groszek zielony, ale on dość wzdymający więc trzeba ostrożnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola, trzymam kciuki, żeby wszystko było ok. Czasem lepiej jak lekarz jest taki nadgorliwy niż miał by coś przeoczyć. A co do bólu głowy to ja taż stosuję najpierw 2 szklanki wody jak Anulka. Kiedyś często miałam bóle głowy i polecił mi tak lekarz. Zazwyczaj pomaga. Anulka, Natan jest na butli od drugiego miesiąca życia tylko teraz przeszliśmy z mleka początkowego na następne i nagle stracił apetyt. Jak wcześniej jadł na śniadanie 200ml to teraz 150ml, jak na obiad jadł 180ml zupki to teraz ledwo 120ml. Ale widocznie mu to wystarcza bo w nocy nie budzi się do jedzenia. U nas w zupce zawsze jest marchewka i ziemniak a do tego dodaję pietruszkę, seler, kalafior, brokuł, kapustę białą, fasolkę szparagową i por w zależności co akurat mam. Kroję, wrzucam na sito i gotuję na parze. Pierś z kurczaka lub rybę wcześniej gotowałam osobno a teraz już razem. Potem dolewam trochę wody i miksuję wszystko blenderem ale już nie na zupełną papkę. Doprawiam trochę majerankiem, bazylią lub kminkiem. Jak gotuję dla mnie i męża zupę to też jej tam troszkę dolewam ale wtedy mało ją solę. No i gotuję Natanowi więcej i pół podaję a pół chowam do lodówki i podaję następnego dnia. Wiem, że te zupki ze słoiczków można zostawić w lodówce i podać na następny dzień więc pomyślałam sobie, że dlaczego by nie można było schować do lodówki tych moich a jest to jednak oszczędność czasu. Kiedyś jeszcze dolewałam do zupki troszkę oliwy z oliwek ale pewnie pamiętacie jak pisałam, że u nas hurtowa produkcja kup :) Przestałam dodawać oliwy z oliwek i się trochę uspokoiło. Jeśli któryśmaluch będzie miał problem z zatwardzeniem to polecam :) Ale się rozpisałam, ale mam jeszcze pytanie. Obniżyłyście łóżeczko ? Wprawdzie Natan jeszcze się nie podnosi ani sam nie siada ale nie chciałabym, żeby kiedyś wypadł. Nie chcę też za wcześnie obniżać bo odbije się to na moim kręgosłupie. No i jeszcze jedni. W tę ostatnią sobotę mój syneczek skończył pół roku :D ale ten czas leci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila- my łóżeczko obniżyliśmy już jakiś miesiąc temu, ale kombinowałam bo ten poziom niżej było mi za nisko (Daniel zasypia w naszym łóżku i później go przenosimy więc ciężko byłoby go włożyć na śpiąco) więc zatrudniłam męża z wiertarką i zrobiliśmy dziurki pomiędzy. Ale już niedługo będziemy obniżać bo Daniel sam już prawie siada a jak ma pod ręką coś o co może się podciągnąć lekko to już zupełnie do pionowego siadu się podnosi. Bo sam to tak niby siada ale odchylony i podpiera się rączką. Qrcze, nie znałam tego sposobu z wodą na ból głowy ale będę musiała wypróbować następnym razem bo dość często mnie męczy ból i łykam prawie że garściami prochy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) my łóżeczko też chcemy obniżyc w najbliższym czasie bo nigdy nie wiadomo kiedy nasz skarbek cos wykombinuje:) byliśmy dzisiaj na kontroli u pediatry i już wszstko jest dobrze, gardło czyste, na oskrzelach nic nie ma, zapisała nam tylko coś na odpornosc biostymina, mamy podawac w trzech seriach. Szymonek ma drugiego ząbka:) jak nie było to nie było a teraz jeden za drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już też po wizycie u lekarza. Na szczęście wszystko jest w porządku :D A naryczał się Daniel podczas tego usg jakby go to co najmniej bolało. Aż z tej złości, że musi leżeć nieruchomo postanowił osikać lekarzowi kozetkę i oczywiście swoje ciuszki z góry na dół :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez juz dawno obnizylismy lozeczko bo raz poszlam zajrzec czy maly jeszcze spi a on kucal,trzymal sie szczebelek i patrzyl co jest za lozeczkiem-malo zawalu nie dostalam. Olis coraz bardziej broi i caly czas trzeba miec na niego oko.wczoraj przesunal sie z calym stolikiem edukacynjnym do komody i powywalal ubrania z szuflad,urwal sznurek od rolety w dolnym oknie i schowal gdzies pilota tak ze 2 dni nie mozemy go znalesc.czasem brakuje mi dni jak lezal w lezaczku i byl spokoj.teraz wszedzie go pełno:) od 2 dni znow placze przez sen co godzine jak z zegarkiem w reku.dostanie smoka i spi dalej ale mnie te pobudki wykanczaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe... To z Olisa ładny rozrabiaka... Ja już piloty i telefony chowam, bo Daniel z zamiłowaniem stuka wszystkim i o wszystko. Z komodą problemu nie mam bo dwie dolne szuflady są tak załadowane kosmetykami, że trzeba nie lada siły żeby je otworzyć. U nas większy problem stanowi ściąganie wszystkiego z ławy- nie było by to takie straszne gdyby nie fakt, że ława jest szklana... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i znalazl sie pilot w szafie z butami:) na godz prawie w calym miescie nie bylo pradu.juz wiem dlaczego ludzie mieli kiedys tyle dzieci:)maly spal,maz wyjechal a ja bez kompa i telewizora nie wiedzialam co mam ze soba zrobic. dziewczyny jakie kupujecia ubranko na zime kombinezon jednoczesciowy czy dwu.ja kupilam jednoczesciowy ale chyba niezbyt wygodny bedzie i nie wiem czy go nie oddam.a dostac jakis ladny to graniczy z cudem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na zimę "w spadku" mam ogrodniczki z alpinusa, ale wydają mi się troszkę cienkie- takie na lekką zimę moim zdaniem. Też już o tym myślałam i kupię chyba mu kombinezon, ale dwu częściowy, nie wiem jeszcze jak z butami, bo na razie kupiłam mu takie skórzane trzewiki nike, ale jak przyjdą to ocenie czy nadadzą się one na zimę czy tylko na jesień. A K drze się, że przesadzam bo przecież kupowałam mu przed urodzeniem śpiwór do wózka z owczej wełny w środku (a specjalnie brałam ten dłuższy żeby jeszcze na tą zimę wystarczył) to jak ja chcę założyć dziecku jeszcze rajtuzki, kombinezon i kozaki... hehe... Zobaczymy jaka zima będzie. A i moje wątpliwości pewnie się rozwieją tak samo łatwo jak tej zimy :) a też się miesiącami głowiłam jak będę ubierać dziecko w takie zimno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam spiworek do wozka ale wydaje mi sie ze jak dziecko siedzi i sie nie rusza to mu troche chodniej jak my chodzimy.kupilam tez kurtke na takie cieplejsze dni kiedy na kombinezon bedzie za zimno. Olis wstal dzis o 4.30 w nastroju do zabaw."spiewal",wariowal jak sie tylko dalo i ani w glowie mu nie bylo spanie.teraz zasnal a ja mam tyle roboty w domu ze o spaniu moge pomarzyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupiłam kurtkę zimową i oddzielnie spodnie ogrodniczki ze sztruksu na polarze takie grube a dzisiaj kuzynka przywiozła mi jeszcze dwa kombinezony dwuczęściowe i jeden jednoczęściowy więc spokojnie wystarczy. Muszę tylko kupić jakieś ciepłe buciki bo nie mam żadnych. A co na nogi pod ten kombinezon? Rajstopki czy normalne spodnie? Kurczę czuję że będą problemy z tym ubieraniem w zimę:) Będę się zastanawiała czy nie ubrałam go za grubo lub za cienko:) Szymon też wcześnie zaczął wstawać, o 6 podaje mu lek i już się budzi i później zasypia ok 9-10, więc jestem troszkę niewyspana, jak spał do 8-9 to mi pasowało:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam się dużo i mi wszystko wcięło. Wkurzyłam się. Mało ostatnio piszę, bo nie mam siły. Teraz byłam 2 dni w domu, bo młody coś zakatarzony, ale dziś już byłam w pracy i mąż się z nim tu boksuje. Choć w sumie to tym razem jakoś łagodnie to wszystko idzie, dziś już całkiem nieźle. Zaniepokoiła mnie koleżanka, której lekarz powiedział, że jak się szczepi szczepionką 6w1, to albo trzeba poczekać z trzecim szczepieniem, aż dziecko skończy pół roku, albo doszczepić je na żółtaczkę w 7-mym miesiącu. To nielogiczne przecież, b przy 6 w 1 to i tak jest jedna dawka więcej, to jeszcze 5-tą, jak normalnie dzieci się szczepi 3-ma dawkami? A jak się powołała na mnie, to jej lekarz powiedział, że wątpi w kompetencje moje Pani doktor. Dobre sobie, skoro ogólnopolski schemat szczepień zatwierdzony przez Sanepid wyraźnie wykazuje to dodatkowe szczepienie wykreślone na czerwono. Pan doktor, chyba jakąś tajemną wiedzę ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agdb, na to co mówią lekarze trzeba brać niestety poprawkę. Jeżeli ma swoją dolę od sprzedaży tych dodatkowych szczepionek to powie Ci wszystko, żebyś tylko ją wykupiła. My też większość ciuchów dostaliśmy w spadku. Mamy kilka par sztruksowych ogrodniczek na polarze, dwie jesienne kurtki i dwie zimowe, zimowe buty i kilka par rajstop więc myślę, że wystarczy. Też się zastanawiam jak będzie wyglądało to ubieranie w zimę ale tak samo się zastanawiałam nad letnim ubieraniem. Zawsze starałam się patrzeć jak ja jestem ubrana a w zimę to do tego dojdzie jaszcze śpiworek bądź kocyk do wózka i będzie dobrze. Ale zastanawiam się czym zabezpiecza się skórę dziecka przed mrozem. Oliwka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tej zimy miałam krem ochronny przed wiatrem i mrozem z nivea teraz też mam zamiar go używać. Czytałam, że oliwki nie zalecają stosować bo zawiera w swoim składzie wodę i to jeszcze pogarsza. Ale dzisiaj Daniel mi napędził stracha- dałam mu biszkopta dla świętego spokoju a on sobie memłał, memłał aż w końcu postanowił prawie połówkę przełknąć!!!! Co się nagimnastykowałam żeby mu to wyjąć.. a było już na tyle głęboko, że nie mogłam sięgnąć palcem. Zaczęłam oklepywać go po plecach- wrócił mu do buzi ale nim włożyłam palce to znów połknął... Mówię Wam dziewczyny- tak mi serducho zaczęło bić, że kawy już pić nie muszę.... A niewyspana jestem dziś strasznie- Daniel zasnął ok 20.30, po godzince zaczął się rzucać z boku na bok... Ok 22 poszedł do swojego łóżeczka a 30min po północy wrócił do naszego łóżka, ale tak się ciągle wiercił i stękał przez sen, że dałam mu ibufenu i całą noc musiałam go przytulać i kołysać, żeby nie skakał po całym łóżku. To już chyba naprawdę te nieszczęsne zęby. A długo wychodziły Waszym dzieciom od momentu pierwszych oznak?? No i niestety odkryłam, że Daniel zaczyna kryzys 8-go miesiąca :( Nie mogę ani na minutę wyjść z pokoju bo od razu wpada w histerię. Nawet jak wczoraj bawił się z tatusiem a ja chciałam się wymknąć do wanny (bo później filmy chciałam oglądać( to ich zabawa trwała tak długo póki mały nie zauważył, że mnie nie ma w pokoju... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie tylko melduje,że zyje..od kilku dni jestesmy juz w nowym domu i powoli ogarniam wszystko;) Poczytam i napisze wiecej po weekendzie,buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile - super gratuluje. Wiem, że dużo roboty, ale w sumie przyjemnej. Ola - mój jak się tak zaczął rzucać w nocy, to niecały tydzień i zęby były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po weekendzie, straszna tu cisza.... Smile gratuluje przeprowadzki do nowego domku. jak to jest zamieszkac w swoim domu??Ja tez bym juz chciala zamieszkac w swoich 4 scianach, ale to dopiero gdzies za 2 lata. Jeszcze duzo pracy przed nami. Domek juz stoi zostalo wykanczanie.... :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny;) No powiem nieskromnie,że w swoim domu mieszka sie świetnie...duzo nas to wysiłku kosztowało ale było warto;) Roksana wszyscy mi mówili ze wykanczanie najfajniejsze..akurat! jak przyszła pora na urzadzanie to nic,kompletnie nic mi sie nie podobało w sklepach i naprawde był problem nie tylko z kolorami ale i meblami...ja to wspominam niezbyt miło..no ale wiekszosc chwali sobie ten etap budowy domu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mialy wasze maluchy trzydniowke?Olivierek obudzil sie dzis z goraczka 38,7 .bylismy u lekarza i to wlasnie najprawdopodobniej to bo nic innego sie nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena my 2 tyg temu to przerabialismy...3 dni gorączki i 4 dnia wysypka...a pozniej marudzenie ok tygodnia bo organizm wymeczony...Koszmar...Wytrwałości i oby to tylko trzydniówka...Ja słyszałam ze wywołuje ją wirus co u dorosłych opryszczke..a ja akurat wtedy miałam na ustach ,,zimno''...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maly jak ma goraczke to jest senny ale spokojny a jak zbijemy to wesoły jak zawsze.mam nadzieje ze na tym sie skonczy.lekarka kazala nam przyjsc jeszcze raz gdyby wystapila ta wysypka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) smile super zazdroszcze i gratuluje!!!! Lena u nas 3dniowka to był koszmar, goraczka marudzenie, płacz i totalny brak apetytu:( Ola ma nastepnego ząbka, w sumie to az 2 ;) heheh wogóle cudowna ta nasza cora, ehhhhhh niesamowita sprawa z tymi dzieciakami:) Poluje ostatnimi czasy na fotelik samochodowy, mam na oku maxicosi priori jak ktoras z was takiego uzywa to prosze o opinie. zmykam do spania bo jutro kolejny wyczerpujacy dzien....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulka my mamy maxi cosi tobi i rewelacja.ten priori to prawie to samo.napewno bedziesz zadowolona. Olivierek na szczescie ma aptyt i duzo pije co mnie bardzo cieszy bo nie grozi mu odwodnienie.ale po oczkach widac ze choroba go meczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena - mój miał trzydniówkę i taki był wyciszony przy gorączce. I jedna noc była słaba - budził się popłakiwał, a poza tym ok. Na koniec wysypka tak z półtora dnia, lekarka go obejrzała i powiedziała, że z głowy. Chociaż ponoć sa dwa wirusy , które wywołują 3-dniówkę i można na nią zachorować 2 razy. ale to się raczej rzadko zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×