Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niektórym nie dogodzisz

przecież ludzie się nie zmieniają

Polecane posty

Gość niektórym nie dogodzisz

Czytam te tematy, czytam i czegoś nie rozumiem. Co i rusz któraś pisze, że wcześniej (na początku/przed ślubem/ przed dzieckiem/itp) facet był czuły, kochający i fantastyczny, a potem (po kilku miesiącach lub latach związku/po ślubie/gdy pojawiło się dziecko/itp) nagle się zmienił. I nagle życie z nim stało się koszmarne, nieciekawe, nudne. nagle wyzywa, bije, zdradza. Nie rozumiem, z dnia na dzień się zmienił??? W głowę się uderzył i mu się odwidziało. Czy wcześniej sobie po prostu wmawiałyśmy, że jest idealny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno bywa.....
ludzie sie nie zmieniaja, ale zmieniaja swoje zachowanie w zaleznosci od tego, co w danym momencie zycia jest dla nich priorytetem....To tak samo jak z samochodem - kupimy taki jaki chcielismy i dbamy o niego, do momentu az nie zobaczymy fajniejszego i teraz tylko taki chcemy, wiec o stary przestajemy dbac i traktujemy go wylacznie jako srodek zastepczy na przeczekanie do czasu az stac nas bedzie na nowy, wymarzony.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE ODZYWA SIEE
Moja kuzynka rozwiodla sie 3 lata po slubie. Przed nim jej facet szczerze moge powiedziec, ze byl bardzo dobry, widac bylo, ze ja kochal, wspolne wyjazdy, rodzinne imprezy, wygladali na szczesliwa pare i taka tez byli. Po slubie zaczelo sie psuc, problemy, dziecko, wydatki, nagle okazalo sie, ze nie starcza im na wiele rzeczy kasy, juz nie mogli pozwolic sobie na spontaniczne wakacje, bo to cos dziecko potrzebowalo, a to trzeba bylo splacic mieszkanie.. Sadze, ze wielu mezczyzn to przeraza, nie moga odnalezc sie w nowej sytuacji, my kobiety chyba mamy inne podejscie do tego, pojawia sie dziecko, ktore wiele zmienia, zmieniaja sie piorytety.. moze niektorzy mezczyzni mysla, ze po slubie dalej bedzie taka piekna sielanka jak przed?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektórym nie dogodzisz
Przed ślubem sielanka, po ślubie nie? Ale w dużej ilości przypadków ślub to tylko formalność. Bo ludzie mieszkają ze sobą, prowadzą wspólne życie przed nim. I jedna ceremonia sprawia, że przybywa problemów? No, ale ok, coś się zmienia, coś się wypala, ale nigdy nie uwierzę, że z sielanki robi się piekiełko - najpierw był czuły i kochający, a potem znienacka zaczyna bić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×