Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MalaCalineczka

Nie cierpie narzeczonej mojejgo brata!!!

Polecane posty

Gość kiciorek-ek
a czemu nie pogadasz z bratem? Przecież to na nim Ci zależy a nie na jego narzeczonej, prawda? Zmień podejście. Nie rozumiem tego podrzucania dziecka na weekend, jakiś pretensji, że powinna być dla Ciebie miła. Jesli chcesz, żeby było normalnie porozmawiaj jak coś Ci nie pasi. I zacznij żyć własnym życiem skoro jesteś taka szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawiasem mówiąc - Ty nie masz pracy i utrzymuje Cię mąż, więc czemu widzisz tylko to, że Twój brat za nią płaci, a tego, że Ty pasożytujesz na mężu już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djdueuye
a propos tego,ze Twoja szwagierke utrzymuje Twoj brat. Ciebie utrzymuje Twoj maz. i to w "calosci". bo szwagierka przy pracuje, wiec cos zarabia. pewnie napiszesz mi,ze to Twoj maz. i co z tego. roznica miedzy Toba i mezem, a Twoim bratem i jego narzeczona to tylko papierek, ktory w obecnej sytuacji to Tobie gwarantuje bezpieczenstwo. a co bedzie,jak Twoj maz kogos pozna, zakocha sie, bedzie chcial odjesc? zostaniesz bez wyksztalcenia, doswiadczenia, bez niczego. zycie to nie tylko dzieci, pieluchy, obiad dla meza. zrob w koncu cos dla siebie, a nie krytykujesz innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To nie miałaś pieniędzy, czy zaszłaś w ciążę? Czy już miałaś male dziecko w wieku 19 lat? Jeśli tak - gratulacje" Przynajmniej nie jest PRZETERMINOWANA :D Autorko to Ty jesteś beznadziejna, nie Twoja bratowa. Nie dziwie się, że nie chcą niańczyć Twojego dziecka i wolą odpocząć w weekend. Może nie zapraszają was, bo nie mają o czym z wami rozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolwiekja
tak się kończy siedzenie w domu z dzieckiem i ograniczenie życia towarzyskiego do minimum. zamiast siedzieć i narzekać, że brat nie ma dla ciebie czasu, to wyjdź gdzieś z przyjaciółmi, znajdź sobie jakąś pasję, cokolwiek, bo ta gorycz cię w końcu pożre w całości. dla przykładu powiem ci, że ja mam 23 lata, wyczerpującą i stresującą pracę, aktywnie działam artystycznie, i jak przychodzi weekend, to ostatnie o czym myślę, to kolejne obowiązki na głowie. a dziecko to obowiązek. trochę wyrozumiałości dla innego stylu życia, młoda rozgoryczona matko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
djdueuye Tak, jest różnica, bo jesteśmy małżeństwem od wielu lati w razie gdyby było tak, jak mówisz, to mąż płaciłby alimenty na mnie i na dzieci. Oczywiście nie ma takiej opcji, bo ja jestem dobrą żoną, chcę utrzynywać kontakty rodzinne nie jak tamta! Zresztą i tak na pewno się rozejdą więc niepotrzebnie kasę na nią wydaje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRZETERMINOWANA??? :// 26 lat?? co to za okreslenie wogole? to nie twoja sprawa czy chca czy nie chca miec dzieci. pozatym chyba nie jest taka paniusia żerujaca na twoim bracie skoro studiuje 3 kierunki i w dodatku pracuje, co z tego ze w firmie rodzicow? przynajmniej pracuje i zarabia swoje pieniadze. Kobieta postawila na kariere i nauke najpierw zamiast zakladac rodzine , bo z wiekiem 26 to naprawde ma jeszcze czas na wszytsko. a ze twoj brat wydaje na nia pieniadze to co w tym złego? przeciez to jego zona!! co twoj maz na ciebie nie wydaje?? a jesli jest taka zajeta praca i nauka to chyba normalne ze chce spedzic weekend z męzem. bez przesady... moze cie unika bo zabardzo analizujesz jej zycie, nie wtracaj sie do rodziny brata bo tylko na tym stracisz. zajmij sie swoja jesli ja masz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś jak siostra mojego faceta. Ma dwójkę dzieci, nie skończyła zawodówki, ma 30 lat i ani jednego dnia w życiu nie ma przepracowane, jej dziewięcioletni syn nie umie czytać (!!), a jak chciałam go zachęcać, to usłyszałam teksty, że wielce wykształcona paniusia zabiera dziecku dzieciństwo. Podrzucanie dzieci było normą, raz nam przywiozła oba dzieciaczki. Są fajne, ale ona nie odebrała ich przez tydzień, w końcu sama zapakowałam je w samochód i odwiozłam do niej. Pożyczanie kasy "na wieczne oddanie" jest normą. I nie rozumie, że ja i mój facet chcemy w weekend odpocząć, a nie robić kolacyjki cudzym dzieciom. Nie rozumie też, że nie mamy o czym rozmawiać - jej horyzonty myślowe kończą się na dzieciach i "a Iksińska se nową furę kupiła, ciekawe, skąd miała pieniądze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cZASEM MAM OCHOTE POGADAC O TYM Z BRATEM. Ale on zawsze jej broni, ja nic nie moge powiedziec co mi nie pasuje. Mi po prostu zalezy na tym zeby nam sie ukladalo jakos fajnie normalnie. Moj brat z moim mezem lubia sie, zartuja. Ja ich zawsze zapraszam do siebie. A brat powinien sie interesowac siostrzencem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojeju co wam, zazdrościcie , że mam porządnego męża, który zarabia na dom, a wy musicie zapierdalac? Coście się tak uczepiły tego, że nie pracuję, a , i to moja sprawa kieedy dziecko urodziłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja rozumiem Autorkę. Też nie lubię takich wyniosłych, pewnych siebie bab, uważających się za pępek świata :o Skoro wchodzi w nową rodzinę, to wypada, żeby chociaż STARAŁA SIĘ być miła dla siostry przyszłego męża. Nie mówię, żeby co weekend brała do siebie cudze dziecko, ale co jest w tym złego, jeśli jej facet pozajmowałby się siostrzeńcem jeden weekend na 2-3 m-ce ? Poza tym wydaje mi się, że celowo opowiada o swoim drogim życiu przy autorce, chce najprawdopodobniej dowartościować się. Moja rada: nie zwracaj na nią uwagi i olewaj tak, jak ona Ciebie. Jak zacznie znowu sie przechwalac to zmień temat, albo daj jej do zrozumienia, że nie interesują Cię koszmarnie drogie ciuchy i perfumy:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DR:DC ARBEIT
calineczka nie pierdol twoje bajki kazdy zna na forum;ZMYSLASZ WSZYSTKIE TEMATY:D:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolwiekja
przepraszam, co to znaczy "powinien się zainteresować siostrzeńcem"? gdzie jest napisane, że to obowiązek, któreg on nie wypełnia? on "mógłby się zainteresować siostrzeńcem", jedno słowo, a jak wiele zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mi po prostu zalezy na tym zeby nam sie ukladalo jakos fajnie normalnie." jak przestaniesz tak sie wtracac w jego zwiazek to moze sie wam normalnie ułozy, nie dziwie sie ze ona cie unika jak masz takie podejscie negatywne do jej zwiazku... "i tak sie pewnie rozejdą" masakra, jakbym miala taka szwagierke to nawet bym z nia słowa nie zamieniła.. masz chore podejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pesorita Nie mam chorego podejścia, tylko jestem realistką, mój brat na pewno długo nie wytrzyma z taką jędzą, co mu zabrania kontaktować się z rodziną!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejne dobre (bo śmieszne :D) prowo jak nic... :D Nikt nie jest aż tak tępy, żeby na poważnie pisać o "przeterminowaniu" albo "dawaniu kasy na siostrzeńca, bo się powinno":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ojeju co wam, zazdrościcie , że mam porządnego męża, który zarabia na dom, a wy musicie zapie**alac? Coście się tak uczepiły tego, że nie pracuję, a , i to moja sprawa kieedy dziecko urodziłam!" podsumowałaś ta wypowiedzią wszystko... sama zerujesz na mężu, niepracując, a czepiasz się żony brata że on jej ciuch z zarze kupił... jasne że to twoja sprawa kiedy dziecko urodziłaś.. tak samo jak to sprawa twojego brata i jego żony kiedy będą mieli dzieci. hipokrytka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skąd wiesz ze ona zabrania mu się kontaktować z rodziną... zresztą, jakby mój miał siostrę z takim podejściem do mnie i do naszego związku to nie sądze zeby była milewidziana u nas.. wiec w 100% ja rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djdueuye
alimenty? hahaha nie rozsmieszaj mnie kobieto. myslsiz,ze ile bys tych alimentow dostala? 3 000???? gdyby Cie zostawil, to bedziesz musiala gdzies zamieszkac, oplacic rachunki, cos zjesc, w cos sie ubrac, zadbac o dziecko. bedziesz musiala isc do pracy. a kto zatrudni osobe bez wysztalcenia i bez doswiadczenia? nikt. a i co do wiernosci meza ja nie bylabym taka pewna. mloda dziewczyna, a w zyciu nic nie osiagnela. dziecko moja droga i maz, to zadne osiagniecie. a jak meza zaintryguje kobieta sukcesu taka,jak Twoja bratowa? to co wtedy? odnosnie brata i tego,ze sie nie interesuje Twoim dzieckiem - jak wspomnialas, to jest Twoje dziecko, nie jego. widac on ma w zyciu wazniejsze sprawy niz jakis dzieciak rozzalonej siostruni bez ambicji. wez sie zapisz na kurs garncarstwa, angielskiego czy nauki gry na gitarze, wyjdz na silownie, zacznij studia, rozwijaj sie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że większość tu piszących zwrot "interesować się dzieckiem" rozumie w kontekście finansowania cudzego dziecka :O Przeciez autorce nie chodzi o to, by brat dawał jej co miesiąc jakąś sumkę na dziecko! :O Ja tam nie widzę nic złego, jeśli wujek bierze dziecko od czasu do czasu na lody czy do zoo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DR:DC ARBEIT
ludzie po co jezyki strzepicie ,ta pizda co dzien ma nowy temat.wczoraj miala corke 14-nia w ciazy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DR:DC ARBEIT
CALINA-wypaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ktos tu za mnie pisze. O tym ze moj maz utrzymuje rodzine to nie ja pisalam. Ani tego ze sie pewnie rozstana. Tego nie chce bo moj brat jest zakochany. Chcialabym tylko zeby ona lepiej mnie traktowala. Nawet ze mna nie rozmawia jak jest jakies rodzinne spotkanie, tylko odpowiada, ale to chyba z grzecznosci jak o cos spytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×