duch?

w całej Polsce było pełno Niemców ;] Musi pojawić się 3 nagranie i właśnie dobrze by było gdyby się przedstawiła. Jeżeli chce abyśmy jej naprawdę uwierzyli i pomogli, powinna nam to ułatwić dowodami w sprawie ;]

No tak, i ta kamienica jest stara.. 2 wojny.. na pewno dużo Niemców tam bylo.. Albo Niemiec popełnił samobojstwo... kotek zdechł... a zanim go znaleźli to trochę minęło.. nie wiem.. A może po prostu tam zmarł..

No właśnie, jedna mi nawet bardzo pasowała gdyby nie fakt że tam jest jakiś ośrodek preciw narkomani czy coś i nie ma sklepu z odzieżą.

haha a może Niemiec miał kota, Niemiec zmarł, a kot Go zjadł..koty takie są!!

może ona była w pracy i potem poszła zanieść ten magnetofon do kamienicy, a może tak jak jej mówiliśmy zrobiła obserwacje

uwaga mam wizję! jeśli miałoby to być zmontowane to mogłoby to wyglądać tak: autorka to zacna uczennica , której nudzi się podczas wakacji. Postanowiła z grupa przyjaciół zabawić się. W pomieszczeniu , w którym zostawiła dyktafon już ktoś cicho siedział z laptopem. Ona czy też ktoś inny, weszła jak w scenariuszu, zostawiła sprzęt , wyszła i zamknęła resztę ekipy w środku, która wszystkim się zajęła. ALE!!dla mnie nie możliwością byłoby siedzenie bezczynnie w ciszy 3 h żeby potem na chwile zapuścić z laptopa np. kawałek jakiegoś filmu z męskim głosem-cokolwiek, przecież to byłoby bez sensu, tym bardziej że tam jest błoga cisza, a tak nawet oddech byłoby słychać. No nie wiem, dziwne to w pizdu :) Sama staram to sobie wyjaśnić jakoś

kropka , może i laptopy są ciche ale na pewno było by słychać pracujący laptop no i osobę. Może zmontowała to w jakimś programie?

kafeterianka1234 , a może Niemiec zjadł kota ? i do tego nie swojego i ktoś go zabił bo kota kochał. Boże mózg mi wariuje od tych teorii.

Może mi już odbija ale, między wypowiedziami tego Niemca słychać coś jakby koń sobie dreptał. Teraz się wsłuchalam i takie coś wyłapałam.

nie to raczej szumy ;]

No właśnie też myślałam że wkleiła tam kawałek czegoś... Ciszę mogła sobie nagrać... żaden problem, właśnie wyjść z mieszkania... później wrócić, wkleić tak aby było ok tej 00:30 godziny... a później mówiła że nie umie wyciąć z tego kawałka i ktoś tam z forum wyciął... Chyba Jarecky...

Nie. Niemiec nie potrafił rozróżnić Japonczyka od Koreańczyka. Koreańczyk zjadł kota który należał do Niemca. Niemiec go zabił. Później miał wyrzuty sumienia i go ktoś zabił.

A może w tej kamienicy mordowali kiedyś, może było to jakieś "więzienie", albo burdel....100 lat to kawał czasu, te ściany wiele widziały. Może ściany w w kuchni ociekały krwią, może jakiś psychopata urządzał sobie tam rzeźnię, może zabijano tam dzieci, może to było miejsce kultu szatana, może może może może może może?!

przecież ja sobie jaja robię i sama śmieję się z niektórych teorii xD dlatego napisałam o tym zjedzonym Niemcu ; p

Tak tak Jarecky się w to niesamowicie angażował.

Hahaha, dobre, dobre... Kropka- a też może być.. różne rzeczy się działy podczas wojen : )

........kropka.... może jest głębokie i szeroki :P

.........kropka..... Na Młyńskiej 23 nazistowska organizacje miała swoją siedzibe.

"Morze jest szerokie i głębokie' :D tak to idzie :D

organizacja*

no to robi się coraz ciekawiej... Kingusia ty tak się znasz na duchach, czy możliwe jest aby straszył w miejscu w którym nie zginął?

noooooooooooooooooooo widzisz może może , a może to naziści! ha! :P

Hm, hm, hm.. no to ładnie... tam się mogło trochę dziać... ;O

może Polacy dostali się do tej siedziby i rozstrzelali Niemców. I teraz nasz kochany duszek się mści.

http://www.google.pl/search?sourceid=navclient&hl=pl&ie=UTF-8&rlz=1T4GGLJ_plPL271PL271&q=katowice+m%c5%82y%c5%84ska+kancelaria Dwie kancelarie na Młyńskiej 5, ale autorka nie wspominała nic o bibliotece, która też znajduje się pod tym adresem.... http://katalog.pf.pl/Katowice/Młyńska-W12P5R10A-m18.html Pod nr 3 są też 2 kancelarie. Niemniej wydaje mi się, że to mała ściema- choc od wczorajszego popołudnia do 2 w nocy ne mogłam się oderwać odczytania. Ale z drugiej strony -jak niemal kazdy- przeżyłam też kilka dziwnych sytuacji :) Pozdrowienia dla wszystkich śledzących temat!

No być może... i się błąka po kuchni razem z kociakiem.., Tego kota nie pojmuję :D

ale po co duch by miał zapalać światło ,tak sobie myślę a z drugiej strony może zapala by dać znać ,że trzeba czegoś szukać w tym miejscu gdzie kuchnia ,autorka powinna dobrze poszukać w jakieś rurze,dziurze pod podłogą może coś ważnego.

ale!!!! nie ma autorki może jest właśnie opętywana przez szatana, a Jarecky to nagrywa! może będziemy miec filmik! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa wlaśśśśśśśśśśśśśśśśśsnie może w nasza autorkę wstąpiły moce nieczyste i to ona ma napady , udaje kota, trzepie sie tam, mówi językiem szatana

Pozostaje opcja że ten kot miał żydowskich właścicieli a Niemcowi odbiło i zaczął czcić szatana.

duchy miałam z nimi styczność wywołałam ducha z siostrami u nas, i co a no pewnego dnia siedzę w ustępie i robię swoje a tutaj nagle papier sam się odkręca i zaczął lewitować po toalecie uciekłam moją siostrę zaatakowały latające podpaski a kumpel zaczął szczekać przyszedł szaman zaczął swój rytuał ale duch podpalił mu włosy to zwiał w końcu się wkurwiłam pojechałam temu duchowi od choojow i zwiał :P