Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość potrzebuję pomocy

Moja siostra nie chce utrzymywać ze mną kontaktu. Doradźcie, proszę. :(

Polecane posty

Gość potrzebuję pomocy

Właśnie pogodziłyśmy się po trzech miesiącach milczenia (dość często się kłóciłyśmy, ale to był rekord cichych dni). W rozmowie była oschła i powiedziała, że najlepiej będzie jak rodzina o niej zapomni. Rodziców mamy okropnych, nie czujemy z nimi żadnego związku, ale same zawsze byłyśmy jako tako blisko, dużo rozmawiałyśmy i (tak mniemam) rozumiałyśmy się. Zawsze była introwertyczna i żyła we własnym świecie. To bardzo oryginalna i inteligentna postać- czasami ciężko ją zrozumieć. Napisała mi, że już nigdy nie wróci do domu. Z jednej strony ją rozumiem, być może nie czuje żadnego związku emocjonalnego z rodziną i nie chce urządzać sztucznych, lukrowanych, familijnych spotkań podszytych wzajemnym zniechęceniem i nienawiścią. Z drugiej jednak strony smutno mi- nie chcę jej stracić, jej dla mnie chyba najważniejszym człowiekiem. Nikt inny mnie nie rozumiał tak jak ona. Chociaż nigdy mnie nie przytuliła, to dała mi więcej wsparcia i pomocy niż wszystkie preparowane przyjaciółeczki razem wzięte. O co tutaj chodzi? Co ja mam teraz zrobić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję pomocy
Właśnie nie chcę tego, tylko co ja mam zrobić w takiej sytuacji? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję pomocy
Podszyw spadaj, to nie prowo tylko prawda. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję pomocy
dodam ,że ona jest młodsza, ma dopiero 26 lat a ja mam 31 czuję że ona potrzebuje mojego wsparcia jak sobie poradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszanuj jej decyzję
jak nie chce to nie, ja ją rozumiem bo jestem w bardzo podobnej sytuacji, może ma jakiś żal do ciebie o którym nie mówi, na pewno ją coś boli czasem nwet wyjaśnienie nie pomoże, po prostu już tak musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję pomocy
Nie, to akurat ona jest starsza. Widać pomarańcze denerwują szczere tematy niezwiązane z seksem i Offermą. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję pomocy
Ja szanuję jej decyzję, nie namawiałam jej do dalszego kontaktu z domem, bo sama nie mam żadnego związku z rodzicami. Ale dziwi mnie to nagłe odsunięcie ode mnie, bo zawsze byłyśmy blisko, a te wszystkie kłótnie to o drobiazgi- wątpię żeby miała jakiś żal do mnie, wtedy powiedziałaby prosto z mostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawieszka
przeież nie powiedziała ,ze zrywa kontakty również z toba prawda ? a ty masz swój dom czy mieszkasz z rodzicami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję pomocy
Ja na razie mieszkam z rodzicami, ale za rok wyjeżdżam na studia do tego samego miasta, co ona. Spytałam się jej czy wtedy umówimy się na piwo i pogadamy- powiedziała, że z dziećmi nie rozmawia. Ze mną też chce zerwać kontakt. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawieszka
proponuję sie zaczernić bo nic z rozmowy nie będize :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszanuj jej decyzję
wiesz, ja też jestem starsza od mojej siostry mimo że mamy dobry kontakt, często się kłócimy; ja planuję to samo co twoja siostra - zerwać wszelkie kontakty z rodziną, nawet z moją siostrą (właściwie mam dwie siostry ale ona jest 10 lat młodsza i nie mam z nią aż tak dobrego kontaktu) dlatego że rodzice zawsze ją lepiej traktowali zapewnili jej wszystko a mnie totalnie olali, nie mogę mieć do niej o to pretensji ale boli mnie to że ona miała lepszy start, ona tego nie rozumie i nie widzi w tym nic złego usprawiedliwia się tym że jest młodsza, dlatego całkowite odcięcie się od wszystkich jest najlepszym rozwiązaniem dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję pomocy
Kurcze, nie mogę się zaczernić, wyskakuje mi , że błąd ;///. Dobra piszmy tak, ja będę mówić kto podszyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję pomocy
Być może o to chodzi. :( Mnie zawsze ojciec trochę faworyzował, nie wiem dla czego, ale ja wtedy tego nie rozumiałam, bo byłam dzieckiem. Z czasem jednak już sama stawałam w jej obronie i nie wiem o co mogła by mieć do mnie żal? Może ona o te dziecinne lata, kiedy jeszcze nie myślałam dobrze jest na mnie zła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie
Uważam, że niektórych spraw z przeszłosci nie warto/nie można odgrzebywać. Jeśli siostra nie chce utrzymywać z Tobą kontaktów będziesz musiała pogodzić się z jej wolą. Nie można nikogo zmusić do "lubienia". Może to i dla Ciebie jest przykre ale trzeba po prostu przyjąć to do świadomości bo nikt nie wie tak naprawdę co siedzi w drugim człowieku, nawet jesli jest to osoba, z którą się wychowywałaś w jednym domu. Na Twoim miejscu odpuściłabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję pomocy
Nikt nie poradzi??? Podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszanuj jej decyzję
może to nie chodzi o żal do ciebie tylko do rodziców, ale nie zmienisz tego co było, w jej psychice to siedzi i takich rzeczy nie można się pozbyć czasem całe życie; najlepszym rozwiązaniem jest zerwanie kontaktów ze wszystkimi którzy mogliby o tym przypominać i zacząć od nowa układać sobie wszystko; ja mojej siostrze nigdy nie powiem dlaczego bo ona i tak nie zrozumie, skąd ona może wiedzieć jak ja się czuję; nie ma o tym pojęcia tak samo jak nie ma pojęcia że przez te wszystkie sytuacje w domu wiele lat zmagałam się z bulimią, depresja i nerwica mi pozostały ale nikt z rodziny o tym nie wie bo nawet by tego nie zrozumieli, zwyzywaliby od psycholek jak to było nieraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję pomocy
To znaczy, że mam się już w ogóle nie starć utrzymać między nami kontaktu? :( Nawet nie próbowac tego wyjaśnić już z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszanuj jej decyzję
spytaj jej dlaczego, ale jeśli nie będzie chciała na ten temat rozmawiać nie dopytuj, powiedz mi ile jesteś młodsza od niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję pomocy
Ale my byłyśmy naprawdę blisko. Nigdy z mojej strony nie doznała żadnej prawdziwej obelgi (no chyba, że takie droczenie się w kłótniach), czy innej przykrości. Myślałam , że jest między nami jakaś nić porozumienia i siostrzanej przyjaźni, chociaż nigdy nie padło żadne 'kocham cię'- bo to w moim domu rodzinnym tworzy niezręczną atmosferę, zważywszy na to że nikt się nie kocha. Myślicie, że to ja jej przypominam jakieś dawne zadry w sercu i to o to chodzi? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję pomocy
Między nami jest pięć lat różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie
Być może siostra ma jakiś głeboki uraz wyniesiony z domu, z czasów gdy byłyscie razem, może to nie bezposrednio twoja wina tylko niewłaściwe postepowanie rodziców. Ale ona przeniosła tę traumę na Ciebie i z Tobą ją kojarzy. Nie wiadomo co siedzi jej w psychice. Nawet psychologowie czasami radzą aby odciąć się od toksycznych osób. Czasami zerwanie wszelkich więzi jest dla danej osoby uzdrawiające. To Ty sama musisz sobie z tym poradzić. Przejść przez to odrzucenie - nie ma na to innej rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję pomocy
Naprawdę nie ma innego rozwiązania niż zerwanie kontaktu? Wiadomo, że jej nie zmuszę, ale czy nie można już nic zrobić? :( Nie mam pojęcia o jaką traumę mogłoby chodzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszanuj jej decyzję
może nie do końca chodzi o to że jej przypominasz ale utrzymując kontakt z tobą nie odetnie się od przeszłości, żeby zamknąć rozdział w życiu trzeba zerwać kontakty ze wszystkimi; spróbuj z nią porozmiawiać, powiedz że jej potrzebujesz, że masz tylko ją, że nie utrzymujesz kontaktów z rodzicami, myślę, że ona też Cię potrzebuje, jeśli jesteś jej jedyną rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszanuj jej decyzję
"Nie mam pojęcia o jaką traumę mogłoby chodzić...." no właśnie, pewnie dlatego nawet nie zrozumiesz co ona czuje, ale jak bardzo ci zależy to porozmawiaj tylko powiedz jej że zależy ci na niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję pomocy
Rozmawiałam z nią dzisiaj na gg, pytałam się o co chodzi, nic mi nie odpisała. Muszę się z nią umówić na spotkanie i zapytać w realu, bo przez internet to nie to samo. :( Dziękuję dziewczyny za rady, ja już muszę lecieć. Pomogłyście mi trochę- może to rzeczywiście jakieś stare dzieje się ciągną jeszcze za nami i o to chodzi. Jak nie będzie chciała to nic nie zrobię- uszanuję sprawę, ale muszę z nią o tym porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×