Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sheisnot

WRZEŚNIÓWKI 2011

Polecane posty

prywatnie takie fanabelie, o matko!! ;/ najlepszego sonia!! ;) po szczepieniu dzisiejszym ok. tylko jakas zmęczona chodzę- tez tak macie?? sonia, zgubił to nie tak źle- niektórzy faceci nie gubią i nie noszą ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje dziewczyny za zyczenia, myslalam, ze ten dzien bedzie jakos fajniejszy a tu tylko same zle wiadomosci dostaje. Eh :( Ale nie bede zamulac, emu21 , podalam temperature w Celsjuszach :) Tak zimno to dawno nie bylo, a ja jestem w Kanadzie wiec u nas zimniej zazwyczaj niz w USA :) A w jakiej czesci jestes? Karmiaca, a moze Twoj synek ma refluks po Tobie? A z ta kupka to tez czytalam, zeby za duzo nie cudowac i nie wkladac nic do pupy, bo mozna zaszkodzic, jesli za czesto... Ja dostalam syrop dla malej jak miala problemy, bardzo pomagal - nazywa sie "lactulose", moze jest jakis polski odpowiednik? Kurcze wspolczuje i wiem, jak sie czujesz, bo ja mam podbudki w nocy ostatnio co godzine, a zeszlej nocy mala budzila sie co 20(!) minut, bo... chciala smoczka :O Tak jak pisalam, lekarz mi poradzil, zebym dala jej sie wyplakac, bo inaczej zawsze bedzie tak robic, myslac, ze to jest ok a mama jest na kazde zawolanie :O Nie chce tak, ale nie chce jej zostawic takiej placzacej, szczegolnie po przeczytaniu tego artykulu o Cry It Out... Co Wy byscie zrobily? Juz mi rece opadaja a ja znowu zaczynam wygladac jak zombie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Random, to Twoje dziecko, nikt nie zna go lepiej od Ciebie. Jeżeli potrzebujesz ją przytulić to przytulaj, jeżeli uważasz, że to co robisz jest dobre dla Was rób to! Myślę, że każda matka wie najlepiej co jest najlepsze dla dziecka. Intuicja podpowiadała mi juz kilkakrotnie i nie zawodziła. Moja rada - rób to co czujesz :-) A jeżeli chodzi o to gdzie mieszkam - to mieszkam tam gdzie większość Twoich rodaków, ale zwykle jak w Stanach jest duuuży mróz to po 1-2 tygodniach jest tak samo zimno u nas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u na stez jest lactulose ale moja pediatra powiedziala ze moj misio nie ma zaparc (tylko ciekawe co skoro nawet tydzien potrafi nie robic kupy) :o i jemu nie potzrebny. nie lubie do niej chodzic bo wydaje sie niexbyt kompetentna. teraz kilka domow dalej mam ponoc bardzo dobrego pediatre to jakby co to do niego bede chodzic. na szczescie teraz coraz rzadziej mu sie tak zdarza odkad dostaje po trochu soku jablkowego. u nas to sie najlepiej sprawdzilo. Krzysiek tez w tym tyg daje czadu w nocy az mnie szlag trafia po prostu. jutro bede miec szykowania bo w niedziele chrzciny i impreza w domu wiec wolalabym troche sie jednak wyspac... ja tez po tym artykule troche imaczej patzre na syncia. nie chce go zozbestwic ale nie chce miec "skrzywionego" dziecka. azl mi go jak strasznie placze. pare dni temu zostawilam go w lozeczku, ladnie sie bawil i poszlam dolozyc do pieca a po powrocie bylam w szoku bo tak sie zanosil od placzu ze potem chyba z pol godz nie moglam go uspokoic. i tu uwazam ze emu masz racje, ja tez wierze w swoja intuicje. znam moje dziecko jak nikt i wiem kiedy wymusza a kiedy jest to jego realna potrzeba zeby go przytulic i pocieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie racje - narazie zostawiam malej smoka. Niech ma, skoro ja to uspokaja. Dzisiaj w nocy juz bylo troche lepiej, kwestia wlozenia jej smoczka spowrotem i dalej spi. Pozniej sie bede o to martwic. Maz mnie wzial na romantyczna kolacje i naprawde milo bylo z nim spedzic wieczor - tylko ja i On. Wypilam jednego drinka bailey's z martini i czyms tam i wiecie co? Normalnie czulam jak mi sie glowa zaczyna robic ciezka i przysnelam w samochodzie w drodze powrotnej do domu hehe. Glowe zawsze mialam niemasowicie mocna do picia, potrafilam wypic 0.7l z kims na pol, do tego jeszcze inne alko i nadal kontaktowac :) ahh stare, dobre czasy :D Tesknicie czasem za tymi dawnymi czasami? Mi nie raz lezka sie w oku kreci od wspomnien, chociaz jestem szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nastapila cisza wrecz grobowa... nie powiedzial nikt nic slowa, pomyslalam, ze to szansa wyjatkowa :D Dostalyscie juz okres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm ale trafiłaś... Po 6 tygodniach niekarmienia... Właśnie w piątek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki. dzizas, ostatnie 2 dni byly tak cholernie intensywne ze szok. dawno juz nie mailam takiego zapieprzu... na szczescie juz po chrzcinach i calym zamieszaniu. oczywiscie odchorowalam to poteznym bolem glowy i podwojnym pawiem (tak mam przy bolu glowy jak ten wczorajszy). na szczescie nastepna taka impreza za kilka lat ;p odpowiadajac na pyt- nie ma jeszcze okresu i wcale za nim nie tesknie ;p tesknie za to za swoim zyciem sprzed dziecka. tzn ciesze sie ze mam Krzysia, kocham go, bardzo chcialm miec juz dziecko ale tak jak Tobie, randomlady kreci mi sie lezka na mysl o tej beztrosce zanim urodzilam. wychodze kiedy chce, jem co chce, spie i kocham sie kiedy chce... ach... ostatnio pisalyscie ze boicie sie zabkowania. ja jakos o tym nie myslalam az tu wczoraj okazalo sie ze moj misio dorobil sie dwoch dolnych jedynek! pewnie dlatego caly zeszly tydz byl tak marudny i niespokojny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech... znow nikogo do pogadania. zagladam co jakis czas czy jest jakis nowy post a tu lipa. wynalazlam nowy sposob na uspienie mojego lobuzka. w wozku jako tako mu za luzno wiec opatulilam go kocykiem jak noworodka i jemu to podpasowalo bo dostal smoka i prawie natychmiast zasnal lekko bujany. moj kregoslup sie cieszy bo ostatnio Krzys ma fochy i nie zawsze przy cycu chcial spac wiec musialam go nosic a to przy moim wielkoludzie niezbyt fajna sprawa. za tydz idziemy na szczepienie wiec zobaczymy ile wazy ale jesli nadal przybiera w tym samym tempie to kolo 8 kg juz wazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaa, Kamil popołudniami tez najchętniej na rączkach u mamusi drzemkę półgodzinną łapie :-) Próbowałam przekładać, ale kategorycznie protestuje - u tatusia też wścieklizna, więc to mamusia jest niezastąpiona :-) Nooo a my dzisiaj łyknęliśmy pierwszą dawkę Rota - bez żadnych rewolucji. Tą 6w1 skończyliśmy w piątek. Jeszcze tylko jedna dawka Rota i koniec na kilka miesięcy :-) Może to i lepiej to zdążymy uzbierać na kolejne szczepienia. Kamil też dzisiaj był ważony i wynik mamy 7550 - więc chłop też niczego sobie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja usypiam mala tak: gasze swiatlo, biore ja na rece, daje piers i zazwyczaj juz po kilku minutach zamyka oczka i wtedy jeszcze obudzana odkladam ja do lozeczka. Oczywiscie musi byc smoczek. W dzien za to mam niezastapiona bujaczke :) Czy Wasze pociechy tez tak 'piszcza'? Moja mala od samego rana jak sie budzi to daje mi koncerty :) Wyglada to, jakby byla taka podekscytowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My w ciągu dnia - tzn. poranna 3h drzemka również w huśtawce, więc zasypia tam bez problemów :-) A na spacerze to już wszystko naokoło jest bardzo ciekawe w związku z tym jest i oglądanie i spanie :-) A rano jak Kamil się obudzi to zaczyna sobie gaworzyć, to samo jest jak obudzi się w huśtawce - zaczynają się dyskusje.Wieczorem tatusiowo - synowe rytuały, więc też nie ma problemu - zasypia nawet bez "pocieszyciela" :-) A szaleństwa to są teraz na przewijaku! Całyyy chodzi :-) Od kilku dni strasznie się siłuje do siadania i już dzielnie leży na brzuszku na przedramionach - oczywiście nie jest to jego ulubiona pozycja, więc po kilku minutach zaczyna dziobać podłoże :-) Jak to miło patrzeć jak te cudne istoty zmieniają się z dnia na dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze Krzysiek ma chyba jakies zalamanie w kwestii spania i przyznam szczerze juz powoli cholera mnie bierze bo nawet nocne spanie zaczyna stanowic problem czego wczesniej nie bylo. chodze zmeczona i wkurzona i na mysl o kolejnej tak cudownie zakreconej nocy chce mi sie plakac :( czy ja kiedykolwiek jeszcze przespie choc kilka godz w nocy...? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linka17
Witam jestem tu nowa moja córeczkę urodziłam 11 września 2011 mam podobne dylematy jak Wy oj te nasze slodkie maleństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak do tej pory przeszłyśmy już zółtaczkę temat kolki też nie jest nam obcy potem był problem z bioderkami ale na szczęście obyło się bez ortez a teraz chyba zaczeło się ząbkowanie siły czasami już brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj linka17 :) u nas na szcezscie obylo sie bez zoltaczki ale byly kolki, kontrola bioderek a i zabki ostatnio sie pokazaly. mi troche czasu zajelo oswojenie sie z nowa sytuacja i tym ze maly czlowiek jest tak wymagajacy i absorbujacy ale juz git. tylko kiedy juz sie przyzwyczailam moj syn kolejny raz zmienia porzadek... cudowne uczucie patrzec jak prawie codzien zdobywa nowe umiejetnosci ale jestem zwyczajnie zmeczona i niewyspana. marze o dniu kiedy bede mogla sie wyspac, isc do fryzjera, kosmetyczki, na masaz a potem na piwko ze znajomymi lub na randke z mezem. ech... moze kiedy maly bedzie mial kilka lat i pojedzie na ferie/wakacje do dziadkow ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj jak_k doskonale Cię rozumiem ja też mam podobne marzenia.Wmoim przypadku wyjscie do fryzjera to nie lada wyzwanie mąż pracuje do pózna więc całe dnie siedzę z małą sama strasznie sie cieszę że ją mam ale przydałby sie chociaż od czasu do czasu ktoś do pomocy no ale co zrobić dałyśmy radę 5 miesięcy jeszcze drugie tyle i może będzie lżej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze rozpisalam sie wczoraj i co? siadl mi net i caly post w piguly. fuck. nie mialam czasu i cierpliwosci pisac od nowa. synus mi zachrypl po wczorajszym spacerze. mam tylko nadzieje ze sie nie rozchoruje :( Krzysio ur. 24.09, 3850 g 56cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos sie chrzani na kafe bo kilkakrotnie wysylam post i nie moge a potem jeszcze dodatkowa stopka ;p Krzysio ur. 24.09, 3850 g 56cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech i znowu cisza... dziewczyny jestescie tam ? :( Krzys dalej ma chrypke i chyba lekko zatkany nosek. kurcze, nie chce zeby sie rozchorowal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie., dziewczyny co ile jedza wasze dzieci i ile zjedza? bo moja je co 1,5 h i to az 150 ml Bbilon pepti. kurcze apeyty na okropny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Detra... Kamil też ma apetyt, ale karmimy wg tabelki i to tak naprawdę mc do tyłu, tzn - 180 wody, na noc mu dajemy 210 bo zwykle długo śpi. Dodam, że Kamil jest też na pepti :-) My byliśmy z piątku na sobotę u znajomych na noc i naprawdę jestem dumna z syna :-) Spał pięknie od 21 do 3. Później był chwilowy problem bo nie mógł się ułożyć w gondoli (rany jak on urósł - jak jest w kombinezonie to kilka centymetrów nad główką mu zostaje!), ale potrzymaliśmy się za ręce i zasnął. Obudził się o 8 i nakarmiony zasnął jeszcze ze mną w śpiworze do 10 :-) I nawet bez problemu drzemki łapał. Zostawialiśmy go przyklejonego do kanapy i już :-) A dzisiaj w nocy spał nam 10h :-) Kochane dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzysiek tez czesto je, mniej wiecej co poltorej, dwie godz w dzien a w nocy ciezko stwierdzic ale sa noce kiedy mam wrazenie ze co pol godz zyczy sobie pociagnoc pare lyczkow (na smoka reaguje wtedy placzem). dzis byla calkiem niezla noc jak na ostatnie jego senno-karmiace wybryki. emu zazdroszcze. my jak jestesmy "gdzies" to maly ma problem ze spaniem. pierwsze kilka dni po przeprowadzce nie mogl nawet w naszym lozku zasnac. nic mu nie pomagalo wiec zasypianie bylo ciezkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dex zapomnialam dodac ze karmie piersia wiec nie wiem ile maly zjada choc ciekawi mnie to ale nie chce mi sie juz babrac laktatora zeby zaspokoic ciekawosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz jak_k ja też byłam pełna obaw i sądziłam, że będą problemy bo w domu Kamil ma wszystko zrytualizowane, ale jak widać mój syn lubi już takie zmiany. Dzisiaj byliśmy na 1wszych urodzinach kolegi i znowu moje dziecko meeega zadowolone pomimo tego, że naokoło mnóstwo ludzi. Zaskakuje mnie ten mój syn :-) Zobaczymy jak po całym weekendzie pełnym wrażeń będzie spał dzisiejszej nocy :-) My życzymy Wam jak najwięcej godzin spokojnego snu :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi, mam tak samo z moja kruszynka, zawsze ladnie mi spi jak np. jade na weekend do siostry - to bardziej ja mam problemy, zeby spac w obcym lozku :P Ogolnie mala jak juz zasnie gleboko to spi ladnie - zawsze ok. 10-12 godzin, z tymze ma 2 przerwy na karmienie. O tyle dobrze, ze dostanie cyca i zasypia odrazu wiec nie mam z tym problemu. Za to polozyc ja do spania to masakra.... czasem 'walcze' z nia z dobra godzine zanim wkoncu usnie... Emma tez najlepiej by wogole od cycka nie odchodzila :P Wlasnie tata jej gra na gitarze, a mala slucha. Chyba artystka mi tu mala rosnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh to Krzysiek chyba ma jakis czujnik terytorium bo nawet jak jest duuzo ludzi ale w jego wlasnym otoczeniu to nie robi to na nim wrazenia a jesli juz to wlasnie takie ze spi ladnie. ale u kogos nie bedzie spal i juz :p znow nie robi kupy moj maly ludzik. ostatnia zrobil tydzien temu i cisza. jutro bedziemy na szczepieniu to zapytam lekarki czym to wg niej jest skoro nie zaparciami %) cos na poprawe humoru dziewczyny ale mimo to jakze prawdziwe niestety... http://www.youtube.com/watch?v=8duXqmTdWjk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córa jest na bebilonie 1 je mniej więcej co 3 godz 150ml od 2 dni wprowadziłam jej marchewkę z bobovity po 4 miesiącu i jabuszko myslałam że na początku to nie będzie umiała jeść ale ona wcina że hej :) łasuch też jest niesamowity ;) Jak chce jeść to musi być podane teraz natychmiast.Za chwilke będzie kąpiel potem papu i idzie spać czasem wstanie w nocy w okolicach 3-4 ,a czasami śpi do 6.Z zębami narazie jest problem w dzień a na noc smaruje jej dziąsełka i śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak_k obejrzalam i faktycznie smiesznie przedstawione realia polskie. Szkoda, ze niestety prawdziwe :( Jak Wy to robicie, ze Wam tak ladnie dzieci spia? Moja budzi sie conajmniej 2 razy w nocy, a polozenie jej spac to ostatnio tragedia. Nie chce isc spac i juz, jest tak padnieta,ze oczka same jej sie zamykaja, a marudzi i walczy ze snem... A dzis o 5 rano dala mi taki ladny koncert wokalny:) Tydzien kupki nie robi? Kurcze, moja to nawet w nocy robi raz, a w dzien chyba z dobre 4-5 razy.. KArmisz piersia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×