Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

DO POMARAŃCZKI : chyba lepiej pracować żeby dziecku niczego nie brakowało niż siedzieć w domu, w dzisiejszych czasach prawie każda mama pracuje, a wczasów to my nie mielismy od ładnych paru lat :/ ciągły remont z miesiąca na miesiąc się coś robi, wózek co prawda drogi ale od rodziców dostaliśmy a ja pracuje i pracowac będę żeby dawać córce dobry przykład bo moim zdaniem każda kobieta powinna pracować inne wcześniej a inne jak dzieci pojda do przedszkola ale praca musi byc:) ale mnie wkurzyłaaaaaa!!!! co do ubranek na zime to my już mamy 2 kurtki jedna przejściowa i jedna typowo zimowa i futerko :) Mam zaraz na przeciwko siebie sklep z używaną odzieża dla dzieci i jedną kurtkę mam z tamtąd normalne ten sklepik to cud, tanio a ubranka przecudowneeee i powiem Wam załam małek kakao nesquik na normalnym mleku co prawda 50ml ale jej smakowałoo i nic jej nie ma Miłego dnia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, bitee: ja zaczęłam mieszać małej mm 1 z 2 jakis tydzień temu, od jutra dostanie już tylko 2. Generalnie przez ząbkowanie dużo ulewa :( ehhh, tak mi jej szkoda, szły jej obie jedynki po czym jedna jakby stanęła w miejscu a druga już ładnie rośnie, dzisiaj za to odezwała się ta druga, mała marudna, smarujemy dziasełka ale pomaga na krótko, czekam żeby już ładnie wyrznął się ten ząbek i będzie trochę spokoju i mała nie będzie się męczyć. Co do ubranek na zimę to ja kupiłam małej już kożuszek i kombinezon rozmiar 74, szukam jeszcze spodni ocieplanych, teraz mała nosi 68 i nawet niektóre 62 więc myślę, że 74 będzie w sam raz na zimę. agatko czekam na wieści co u Was??? miholichol jak tam pierwszy dzień po powrocie do pracy? Ja mam jeszcze 1,5 m-ca wolnego a już mi smutno jak pomyślę, że do pracy trzeba iść...szkoda, że mamy takie czasy, że nie można chociaż rok zostać z maluszkiem w domu. Wszystko drożeje, niestety nie mogę sobie pozwolić na zostanie w domu choć bardzo bym chciała...doskonale Cię rozumiem. Dziewczyny, mam jeszcze jedno pytanie, czy Waszym maluszkom drżą czasami jeszcze delikatnie rączki. zauważyłam, że jak mała ucieszy się bardzo, sięga po coś a nie do końca jej wychodzi albo jak ma nerwa bo jest np., głodna to drżą jej rączki delikatnie. Spisałam sobie już pytania do lekarki bo wizyta niedługo ale pomyślałam, że jeszcze Was zapytam :) z góry dziękuję za odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane no cóż - pierwszy dzien w pracy na szczescie bardzo intensywny. Na szczescie wrocilam na wieczorne kapanie smyka. Jak Go zobaczylam po powrocie to wybuchlam takim placzem, cala droge powrotna sie powstrzymywalam w pociagu :-(. Wiem ze Mu nic nie jest, jest moja Mama i M. Jest dopatrzony, nakarmiony, wycalowany etc, ale to moja psycha siada bo Go nie ma ze mna. Takie realia. Masz Dziecko i chcesz z nim byc to musisz miec worek pieniedzy :-( Zgadzam sie z Basiolek i Madzią ze jedna kwestia to finanse a propos powrotu do pracy. A druga to dobry przykład dla dziecka. Mam taki charater ze nie moglabym siedziec non stop z Jasiem. W pewnym momencie mialabym dosyc. Moge sobie tylko wyobrazic ze za pare lat moj Synek powie z duma ze jego mama pracuje w miedzynarodowej firmie, mowi biegle po angielsku a kto wie moze za pare lat relokuje sie na inne stanowisko w tej samiej firmie ale za granica? Narazie to mnie powstrzymuje od rozmyslań. Basiolek mojemu Jasiowi nie drza raczki, nie wiem co to moze oznaczac :-( Koncze bo musze sie zresetowac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miholichol dziękuję za odpowiedź, tak sobie myślę, że może jeszcze układ nerwowy nie jest w pełni rozwinięty. Rączki czasami delikatnie drgają, nikt tego nie widzi u małej tylko ja, może jestem nadwrażliwa tzn. na pewno jestem...ehhhh jak wrócę do pracy to będę miała taki zawrót głowy, że pewnie wrzucę trochę na luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny,ostatnio zaglądam tu tylko na chwilę zobaczyć co tam u was ,ale nawet nie mam czasu napisać... A to mała,potem praca a jak mam wolne to 100% czasu dla córki,wieczorem dla męża(o niego też trzeba zadbać:)) My też już zaopatrzone na zimę...2 kombinezony,3 zamówiony.. tylko zastanawiam się nad wózkiem bo my jeszcze w gondoli,ale niedługo pasowało by zmienić ale tak myśle że przez zimę cieplej by było na gondoli.Tylko że już teraz jest taka akurat i pewnie mi wyrośnie..A wy przesiadacie się na spacerówkę?? Co do drżenia rączek nie pomogę bo u nas tego nie ma.. Hm..ząbków też dalej nie ma,choc już bardzo męczyły... Mała zaczeła się podnosić do takiego pół-siadu na boku i coraz lepiej jej to idzie. Najfajniejsze jest teraz to że wszystko ją śmieszy(śmieje się bardzo w głos).dziś prze 15 minut musiałam szczekać he he bo tak się śmiała a jak przestawałam to się złościła:) Swoją droga to tak zaczeła okazywać złość ,że sama się zastanawiam z kąd ona to umie..Swoją drogą strasznie mnie to śmieszy. pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia0808 - Nie denerwuj się tak pomarańczką. Nie jej sprawa kto, kiedy i dlaczego idzie do pracy. A tego mleka to trochę zazdroszczę. Ja nie mogę temu mojemu alergikowi dać za wcześnie, bo może być przez to uczulona do końca życia. W grudniu mamy mieć badanie u alergologa to zapytam o szczegóły. basiolek - Też nie pomogę bo nie mamy tego drżenia. Może się tak bardzo cieszy, że reaguje całym ciałkiem? Ja też szukam czegoś na zimę w rozmiarze 74 :) miholichol - Zresetowałaś się? Pomogło? Jaś z całą pewnością będzie dumny z mamy :) beata 24 - My w spacerówce już od dawna, właściwie od początku. Boję się już dziecko nieprzypięte wozić, bo przekręca się na brzuszek i podnosi się na rączkach i nóżkach. Już nawet nie na kolankach tylko pupcia jeszcze wyżej i boje się, że mi wypadnie w końcu. Albo obraca się w poprzek wózka. Co chwilę muszę się zatrzymywać i ją poprawiać licząc na to, że uśnie :) U nas też ząbków nie widać, ale złości też nie. Bitee Cappucina, lilka79 - Co u was? Agatka_30 - Jak Patryk? Wszystko w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata my do spacerówki przesiadłyśmy na początku sierpnia bo Paulinie juz lezenie nie wystarczało, najpierw dużo ją woziłam z nosidełku dopiętym do stelaża bo tak wszystko widziała, a w gondoli zaczęła się kręcić na boki podpierac rączkami to mówie jak głowe wychyli dupa przeważy i bedzie bum :) wiec mig i była spacerówka, mamy tą na plasko rozkładaną więc było ok, a teraz juz mała siedzi to uwielbia patrzeć, a w sklepach to śpiewa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata my do spacerówki przesiadłyśmy na początku sierpnia bo Paulinie juz lezenie nie wystarczało, najpierw dużo ją woziłam z nosidełku dopiętym do stelaża bo tak wszystko widziała, a w gondoli zaczęła się kręcić na boki podpierac rączkami to mówie jak głowe wychyli dupa przeważy i bedzie bum :) wiec mig i była spacerówka, mamy tą na plasko rozkładaną więc było ok, a teraz juz mała siedzi to uwielbia patrzeć, a w sklepach to śpiewa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem:-) My też w spacerówce bo mala wyrosla z gondoli. Ja przy pierwszym dzecku wrociam do pracy po 7 miesiacach i bylo spoko. Złapałam wiatr w żagle, oddech i mialam więcej energii na p[opołudniowe zabawy. Myslę, że pracująca mama to nic złego a dobry przykład na pewno. Teraz posiedze do roku ale troszke mi się już tęskni do ludzi choc przy dwójce dzieci to ta monotonia domowa jest mniejsza:-) Miholichol a pracujesz w firmie farmaceutycznej może? Moje marzenie to zmienic kiedys prace na ffonkretnie rejestracje lekow. Myśle ze za jakis rok zaczne sie rozgladać czy sa jakies szanse. Ciekawa jestem jakie są tam zarobki i czy w ogole oplaca mi sie taka zmiana:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzec kochana dziekuje za mile slowa - wszak robie to dla mojego malego huncwota :-) zeby byl dumny. Lilka - to jest praca w firmie ktora wykonuje badania kliniczne, czyli jakby po czesci w farmacji, medycynie. Zarobki sa bardzo ciekawe :-) oczywiscie dla tych juz bardziej dosiwadczonych. ale najwazniejsze jest to ze sa szalenie duze sznase rozwoju. Jasio jezdzi w spacerowce od 3,5 miesiaca zycia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, byliśmy u lekarza i powtarzamy jutro badania. Powiedział, żeby powtórzyć bo nie chce dawać Patrykowi niepotrzebnie antybiotyku. Także jutro mamy zrobić posiew moczu, posiew kału i ogólne badanie moczu. I będziemy czekać na wyniki i decydować co dalej. Trochę jestem zawiedziona dzisiejszą wizytą bo myślałam, że da mu lek i nie będzie się Patryk już męczył. No ale ten nasz lekarz jest taki, że nie chce dawać antybiotyków przy każdej okazji. Może to i dobrze... ale już jestem zmęczona tymi ciągłymi badaniami, jeżdżeniem po lekarzach i nieprzespanymi nocami. Patryk budzi się w nocy co 2-3h z płaczem i wstaje o 6 rano. Widać, że boli go brzuszek. W dzień mało śpi i ciągle ziewa ;( Mam nadzieję, że niedługo będzie lepiej. Czy zmieniałyście już materac w łóżeczku na drugą stronę? Kiedy trzeba zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) My wczoraj byliśmy drugi i ost.raz na usg bioderek-wszystko ok:) W domu jak posadze małego w foteliku to mi skubany siada w nim-mało brakło a ostatnio by mi wypadł..:/ już go nie sadzam w nim -siedzi obłożony podusiami na podłodze bo jeszcze robi bam:D dziś jak prasowałam leżał na kocyku na dywanie i sturlał się mi wprost na panele prawie i taaaki zadowoly był:D:D Co do spacerówki -nie zmieniam raczej -przynajmniej narazie ;gondola ma regulowane oparcie więc mały widzi świat ,ale na spacerki wychodzimy raczej jak jest pora spania aby sobie pospał a my wtedy coś koło budowy sprzątamy albo kawke pijemy w ogrodzie:) Poza tym też uważam,że będzie mu cieplej (a wiadomo w górach zima sroga:) ) Kupiłam już bebilon2 i jak w przyszłym tyg.zaczne wprowadzać. U nas po weselu masakra -mama przeziębiona siostra też,sąsiadka zapalenie oskrzeli Pan młody też chory..:/ Tak to jest jak w jakichś knajpach bez klimy i robią przeciągi. Mój M wrócił z pracy po tyg. w pracy i jutro wybieramy się do babci na caały dzień:) Alez się ciesze:P:D Marzec cieszę się ,że Twoja mama już taka silna-nie mogę się doczekać jak mój taki będzie -popatrz nie całe 3tyg. a taaka różnica:) Basiolek- ucałuj Lenke od cioci bo dziś kończy pół roczku:):):) Ależ się rozpisałam eh..:) Spadam,bo mąż kolacje zrobił:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Materac zmieniałam po pół roczku czyli prawie miesiąc temu Moja Mała do gondoli to już by na wcisk bo koło 75cm ma a gondola 80 więc nie wiele luzu. My jutro USG bioderek na 8;45 i jutro robimy kolczyki :) po 3 żółtaczce Pani doktor powiedziała że można a ja wole teraz niż po roczku bo teraz jeszcze mi nie ucieknie hehhe już nie mogę sie doczekać i jeszcze dziewczyny w realu jest kubek Lovi 360 stopni ten "ala" szklanka 2 w cenie 1 za 39,99 :) do jutra promocja jutro jade i polecam strone www.promobaby.pl znacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miholichol - to super praca, zazdroszczę:-) Moja zaczyna próby podnoszenia ciałka na czworakach, udaje jej się na sekundkę i zaraz się rozjeżdża. Wyszła jej dziś górna 2-ka, więc ma 3 zęby. Tym razem obylo się bez sensacji. Gtowalam dziś marchew z ogrodu z ziemniakiem, dodalam pół żółtka, masełko i niestety nie smakowało. Słoiczki lepiej wchodzą. Także na razie poprzestane na sloiczkach i tylko dodaję do nich to zalecane zótko (pół co drugi dzień).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiolek - Maja dzisiaj zjadła ponad połowę słoiczka (małego) marchewki z buraczkiem :) Dzięki za podsunięcie pomysłu. Mam nadzieję, że jutro też zje tak jak dzisiaj, bez wrzasku jakbym jej krzywdę robiła... Agatka_30 - Cały czas trzymam kciuki, żeby się wszystko unormowało i żeby Patrykowi nic już nie dokuczało. My materac już mamy na drugiej stronie może od tygodnia. Bitee Cappucina - Maja od początku była silna i wiele rzeczy zaczynała robić wcześniej niż statystyczne dziecko. Teraz też rwie się do siadania, ale nie potrafi siedzieć więc nic z tego chwilowo nie wyjdzie. Ustawia się na czworaka i kiwa się do przodu i do tyłu albo w tej pozycji podnosi pupę wyżej, odrywając kolanka od podłoża, ale jeszcze nie raczkuje. Jak jej dam kciuki jak leży to podciąga się i staje, ale w łóżeczku sama jeszcze nie potrafi stanąć. Mam wrażenie, że dużo rzeczy zaczyna i nie kończy, a bierze się za następne :) No i z mówieniem nie bardzo, pomija statystyczne etapy rozwoju mowy :P Madzia0808 - Ja kiedyś też chciałam przekłuć uszy córeczce, ale zrezygnowałam. Owszem, ładnie wygląda taka mała dziewczynka z kolczykami, ale to strasznie niewygodne. Znajomi przekłuli swojej córce uszy i ciągle był problem, a to boli i nie da dotknąć, a to zaczepia się o ubranko i wyrywa z ucha, a to się gubi i trzeba nowe wkładać. Ciągle coś i doszłam do wniosku, że dam córce wybór czy chce kolczyki, czy nie. Jak będzie starsza to sama zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beata 24 - Gratulacje! My nadal czekamy... Przeszło bezboleśnie? U nas nocka nieprzespana. Maja obudziła się z płaczem koło 3 w nocy i tak marudziła i płakała do 5. Poza tym wczoraj wymiotowała i zastanawiam się, czy to dobry pomysł, żeby ją jutro szczepić.Chyba znowu przełożymy bo się boję, że może to jakiś wirus. Lepiej poczekać. Pójść i tak muszę bo nam się mleko kończy. A dzisiaj byłyśmy na rehabilitacji. Znowu Jest o 1-2 miesiące do przodu z niektórymi rzeczami. Pani doktor powiedziała, że około 10 miesiąca życia powinna raczkować i stawać sama przy meblach. Wydaje mi się, że jednak wcześniej to opanuje. No zobaczymy, powstrzymywać jej nie będę ani przyspieszać. Poza tym w ramach rehabilitacji miałyśmy jeszcze konsultację z logopedą - mam śpiewać Mai :) Na razie różne tonacje samogłosek i sylab, później z pokazywaniem proste słowa, części ciała. No zobaczymy co z tego wyniknie. A tak przy okazji to tylko my nie mamy jeszcze ani jednego ząbka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beata24 gratuujemy!!! Mój Jasio juz calkiem na powaznie szuka zabkow w buzi ale nic nie ma jeszcze. Juz calkiem swobodnie podnosi sie na czworaka i balansuje do przodu i do tylu. Przesuwa sie tylko do tylu i tylko na brzuszku. Czasami ani sie obejrze a on mi zwiewa z maty na srodek pokoju. Jak bym nie zauwazyla to wlazlby pod naroznik - wtedy bym sie przestraszyla - dziecka nigdzie nie ma :-) Lilka - jesli masz okolo medyczne wyksztalcenie to spokojnie mozesz aplikowac do takich firm :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już po kolczykach :) był płacz ale mała była już śpiąca i trzeba jej było rączki trzymać i główkę i już wtedy jej coś nie pasowało ale na szczęście już jest OK minimum 6 tyg musi nosić te lecznicze potem można wymienić, nawet jej dotykałam i nie płakała a teraz śpi na uszku :) ja chciałam zrobić wcześniej bo już nic nie pamięta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miholichol - też mam wet tak jak ty dlatego zapamiętałam. Na razie pracuję w administracji państwowej, zarobki niezłe, praca spokojna, na dzieci jak ulal:-) ale chciałabym to zmienić jak "podchowam" mlodszą. Będę próbować. A przeszłaś jakieś kursy czy zdobywalaś dośw. w firmach? Sorki za osobiste pytania, nie o tym forum, tylko tak podpytuję:-) Kinga zaczyna wkraczać w etap buntu pt. chcę tego dotknąć a jak nie to ryk... turla się jak szalona ale do raczkowania nadal daleko. Od 2 dni sadzam ją w krzesełku do karmienia. Wiem, trochę za wcześnie bo sama nie siedzi, ale ułatwia mi to życie. A wy jak, sadzacie maluszki czy jeszcze nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jednak mały złapał katar od dziewczyn..:/ noc nie przespana bo mu przeszkadzał zatkany nos,a najgorsze jest to ,że ściągam i nic narazie nie idzie ma zawalone "zatoki" (no powiedzmy:P ) ,ale jak miał 4msc tez tak miał i daliśmy rade więc i teraz damy (mam nadzieje) śpiący jest jak nie wiem..za chwilke pewnie padnie:( Do tego jeszcze zabki gdzieś idą:) Wrr ale jestem zła!!! Specjalnie go na wesele nie brałam bo wiadomo przeciągi itp a i tak zakatarzony:/ Co do krzesełka to ja małego sadzam od pewnego czasu-jest młodszy od Twojej,siedzi pare razy dziennie na chwilke:) I tylko tam jest "bezpieczny" w tej pozycji bo w foteliku sam siada:D i już go nie sadzam do niego Ok, ide bo mnie wzywają:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) ja na katar dawałam Nasivin można go podawać góra 4/5 dni u nas po 3 było po katarku a mała spała bo jej nie zatykało noska co do krzesełka do Paulina już siedzi ale wczesniej wkładałam ją do krzesełka jak coś jadła, wczoraj byłam z nią na USG biederek i pytałam o nogi czy na proste bo mi juz wstaje i wszytsko ok :) powiedzial lekarz ze jak wstaje to widocznie musi nic jej nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak a u nas zebow nadal brak cholera6,5 miecha i nic, chociaz nie wiem co sie teraz dzieje bo maly jakis krzykliwy i ze tak powiem parska tak prrrrrrrrrrrrr..., ja do pracy poki co nie wracam bo mam daleko( w trakcioe ciazy przeprowadzka) i ogolnie na paliwo i opiekunke bym zarabiala, bardzo chetnie podjelabym sie czegos w domu bo bez kontaktu z doroslymi i przy ciaglym przewijaniu kup ogolnie mozna zwariowac.Szukam pracy blizej domu ale poki co jestem jeszcze na wypoczynkowym a potem wychowawczy.Na szczescie moj maz daje narazie rade wiec poki co tynkow jesc nie bedziemy, choc nie ukrywam ze bedzie ciezko. Co do kataru; dostal nad morzem; wapno w syropie, cebium-wit c w kroplach i nasivin, do tego oczywiscie sól fizjologiczna i frida - wszystko z przepisu lekarza ( najlepsze ze przez telefon a to NFZ) Rozwoj; siadac nie siedzi-jest w takim polsiadzie bokiem- zbiera sie.nadal buja sie na czworaka. 9 kg 74cm powoli robi sie za male.masakra- nosic trzeba chocby do odbicia po za tym lubie sie z nim poprzytulac i rzeczywiscie odpornosc kregoslupa jest wprostproporcjonalna do wzrostuwagi dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) beata24: co do wózka to mała jeździ w gondoli od końca sierpnia, jak jechaliśmy na wczasy to wzięliśmy jej już gondolę. Ogólnie to nie bardzo chce leżeć, woli jak ma troszkę podniosione oparcie i może oglądać świat :) Nasza mała też się dużo śmieje, ma taki śmieszny śmiech, jak stara maleńka ;) jak ona się śmieje to i my z mężem mamy ubaw ;) agatko: ja zmieniłam stronę materacu jakiś tydzień temu. Napisz co tam u Was nowego? Jak wyszły powtórne badania? Wierzę, ze jesteś już zmęczona i zmartwiona tym wszystkim, mam nadzieję, że niedługo wszystko się u Was unormuje. Ja też martwię się o małą, czasami łapię sie na tym, że muszę wyluzować trochę dla jej i swojego dobra, u nas co prawda nie ma jakichś zdrowotnych problemów ale np., wkręcam sobie, że jak to może być, ze Wasze dzieciaczki już się obracają a moja nie...dopiero wczoraj przyjaciółka powiedziała mi, że mam wyluzować i dać spokój małej, na pewno się obróci za chwilę a ja jeszcze zatęsknię za tym słodkim czasem kiedy leżała w miarę spokojnie :) i ma 100% racji, postanowiłam wrzucić na luz. Dzisiaj mamy szczepienie, zobaczymy co nam powie pani doktor o małej :) bitte: dziękuję za pamięć :) ja dzisiaj przesyłam całusa dla Filipka :) tak jak pisała madzia podobno Nasivin to świetny sposób na taki duży katar u malucha. Madzia: stronkę znam :) często na nią zaglądam a potem wysyłam męża na zakupy :) za niedługo zabroni mi na nią zaglądać ;) Ja też chciałabym przebić małej uszy, muszę dzisiaj zapytać lekarki czy już mogę. lilka79: gratuluję 3 ząbka, u nas póki co dolne jedyneczki rosną ładnie :) mała ma właśnie etap pokazywania języka, śmieję się, ze za niedługo dotkinie językiem noska ;) Ja właśnie dzisiaj dodam małej żółtko, zobaczymy czy zje? Co do sadzania w krzesełku to ja nadal karmię małą w leżaczku z tym, że podnoszę jej oparcie a ona dźwiga mi się i tak do góry, chyba muszę rozglądnąć się za jakimś krzesełkiem do karmienia. Marezc19: a czy to przypadkiem nie będą ząbki. Moja też się zwymiotowała a po 2 dniach pokazała się pierwsza dolna jedynka. Ale się rozpisałam, lecę wysuszyć włosy bo mała zaraz wstanie na jedzenieMiłego dnia dla Wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiolek nadal czekamy na wyniki. Mocz ogólny ma ok. A na posiew moczu i kału trzeba czekac od 3-5 dób, więc jeszcze trochę. Ogólnie jest masakra. Mały się budzi w nocy co godzinę. Widać, że coś go boli. I raczej to nie są zeby. Dziś w nocy jak spałam z nim przytulona w łóżku to czułam jak się pręży i wybudza. Więc może to brzuch i ta bakteria.... Nic się nie martw, że maleństwo się nie obraca:) Jeszcze przyjdzie na to czas. Dobrze Ci przyjaciółka powiedziała, że zatęsknisz jak leżała spokojnie ;) Mój mały tak się wierci, że nawet ciężko już go przewinąć ;) U Nas już druga dolna jedynka prawie wyszła ;) Dziewczyny czy to możliwe żeby Patryk w tym wieku dostał ciemieniuchy ? Pojawiły mu się jakieś plamki żółte na główce. Takie jakby chropowate. Może to ciemieniucha.... Jak ją zwalczyć? Nigdy tego nie miał. Lecę zaraz na spacer bo w Warszawie dziś pięknie ;) Buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam,pieknie dzis my tez juz zaliczylysmy spacerek i hustawke:-)co do ciemieniuchy moja nie ma ale przed kapaniem z 30min nasmaruj oliwka glowke,potem delikatnie miekka szczotka wyczesz i umyj.tak przez kilka dni i powinno zejsc. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po dłuuuuugiej przerwie!!! W końcu załozyli internet :). Próbuję Was nadrabiać, ale na razie zdąźyłam tylko kilka stron. U nas straszny katar i nieprzespana noc, dałam jej Deflegmin i katar się rozluźnił ale lecą całe tony, Frida co chwila i Sterimar....trudno jej ssać (nadal na piersi, inne rzeczy pije ze zwykłej szklanki grubej, smoczek beee, butelka beee, kaszki słoiczki łyżeczką) Rozwojowo u nas już samodzielne siadanie, raczkowanie na całego, wstawanie w łóżeczku i podskoki w tymże (kica jak króliczek trzymając się szczebelków), ale pamietajcie, że Wika jest z 3 marca, więc prawie najstarsza na forum. Pozdrawiam cieplutko i będę się odzywała :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka - ciemieniucha pojawia się w różnym wieku. Ja u mojej 3-latki dopiero miesiąc temu ją definitywnie zwalczyłam. Malutka też miała i też raz a dobrze zwalcvzyłam i tylko dzięki mojej kochanej fryzjerce. Sprawe trzeba zalatwic raz a dobrze to znaczy tak. Podgrzewasz oliwkę dla niemowląt w kapieli wodnej żeby była cieplutka. smarujesz dokładnie główkę. Potem zakładasz folię (u starszej czepek zalozyłam a u małej kawałek folii spożywczej - oczywiście trzeba pilnować żeby nie ściągnęła i niedaj Boże nie zjadła:-) )a na to czapeczkę i trzymasz tak godzinę. Póżniej myjesz główkę i potem wyczesujesz. Schodzi wszystko pięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nesia - hej. Moja też nie chce butli. Walcze, próbuję ale też jeśli już coś wypije to z kubka. mam taki z dziubkiem ale nie niekapek tylko z normalnym przeplywem. Chcialam odstawic juz piers ale niestety nie udaje mi sie, jest moment ze tylko piers ja uspokaja. No i kurcze najlatwiej usypia przy piersi. Moja wina, moja. Jestem trochę uwieziona przez to, nie wiem jak postapic zeby miec troche wolnosci. Starsza corcia miala kompletnie gdzies ze ja karmie piersia, chetnie pila z butli, nie mialam takiego problemu. A ty, skoro karmisz piersią, udaje Ci się zostawic córkę na dłużej z tatą, babcią ? Ostatnio byłam w kinie. Mąż dzwonił już w czasie seansu, że mala wyje i chce "cyca". I pędziłam do domu jak szalona jak tylko film sie skonczyl, mialysmy jeszcze pojsc na kawe z kolezanka, pogadac a tu klops:-) Wycie na pół osiedla:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×