Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

przy starszej ortopeda powiedzial, ze but do nauki musi byc miekki i do kostki, ale piete musi miec usztywniona. Za to b wazne, zeby podeszwa w miare gietka byla, taka ze da sie reka odgiac czubek buta do góry. Mielismy na wizycie buciki z ecco i pochwalil ze dobre. Takie mniej wiecej byly http://shopeu.ecco.com/pl/pl/ecco/ecco-mimic_1467567/1467571?navId=139&page=1&size=2&price=16-440# Niby lepiej wiazane ale ja nie polecam bo dziecko rozwiazuje sznurowki. Rzepy tez odczepia ale prezynajmniej sie nie potknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka6- ja kupiłam takie jak przy pierwszej córci przesyłam link : http://allegro.pl/pantofle-kapcie-z-profilowana-wkladka-skorzana-20-i2926843507.html troche tylko inne kolorystycznie. x Jesteśmy na etapie odzwyczajania się od lulania, już 3 dzień synek zasypia sam bez kołysania wystarczy że przy nim siedzę, na początku było trudno trochę się sprzeciwiał teraz już się przezwyczaił i zasypia w 5minut nie tak jak wcześniej czasami dochodziło do godziny kołysania x Wreście załapał "papa" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po domu nasz orto kazał na bosaka albo w skarpetach z antyposlizgiem a na dwor takie butki jak opisalam. Kinga caly czas wstaje, brak jej sil i dalej wstaje. Zaczela tez robic kilka kroczkow wzdluz mebla. Ogólnie to masakra bo co chwilę ryms i płacz, przewrocila na siebie krzesło i stolik ktory byl bardzo szeroki i niby stabilny, juz wszystko wyniesione z salonu. Wywalila sie tez razem z wanienka dzisiaj. Odwrocilam sie po mydło a ona wstała i przechylila wanienkę, widzialam jak leci, nie uderzyła się ale była przerazona. Eh, jestem w szoku jak z pełzaka który nawet sam nie siadał w ciągu 2 tygodni taka zmiana:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka, gratuluje samodzielnego usypiania, nam to nie wychodzi. Albo wozek albo butla (wtedy niby samodzielnie) no ale niewskazane. Ale może zawalcze tak jak ty. Dałaś mi motywację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilka ja już nie dawałam rady z tym lulaniem, ostatnio to wyglądało tak że ja go godzinę lulałam a gdy odłożyłam do łóżeczka on odrazu wstawał i w płacz, więc spowrotem go brałam i odnowa ze 30min lulania i do łóżeczka. A on i tak popsał 20minut. Więc się zaparłam że dam radę, poczekałam tylko jak mąż wróci do pracy bo tak to jak on płacze to odrazu go bierze. Jakoś się nam udało ;) Czasem jeszcze sprzeciwia się ale wtedy odkładam go do łóżeczka i woli chyba już leżeć na dużym łóżku i usypiać gdy obok siedze niż sam. Najpierw postanowiłam go do tego przezwyczaić puźniej spróbuję żeby sam zasypiał w łóżeczku. x Życzę wytrwałości i wierzę że też Wam się uda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej propo spania..My Martynę na początku usypialiśmy przy cycu.czasem jak nie zasnęła to u nas w łóżku-przytulanie itp. jak pojechałam na urlop do rodziny to stwierdzili ,że ja męczę bo parę minut płakała zanim usnęła i namówili mnie na usypianie w wózku.Z tym nie było problemu bo kilka minut bujania i spała.Od jakichś 3 mc walczymy z usypianiem w łóżeczku-TRAGEDIA...Czasem zaśnie,ale przeważnie to jest płacz.ja jestem na popołudnie w pracy,ale jak mam wolne to ja ją usypiam.cały czs się przekręca albo siada,myślałam,że może po prostu nie jest śpiąca choć na taką wyglądała to było latanie po łózku od 20-23.kładziemy ją dalej w łóżeczku,cisza i wogóle i nic to nie daje.dziś trwało to 45 minut zanim usnęła.... Dziś leżała w pokoju na kocyku a ja poszłam lać wodę do kąpania odwracam się a ona już w drzwiach łazienki się cieszy:) mamy do łazienki kawałek i jeszcze z zakrętem i trafiła:)do tej pory tylko po salonie latała:) Jestem taka dumna z tej mojej Niuni-tak się szybko uczy-wiem Lilka o czym mówisz...niby tylko pełzała i moment i wszędzie jej pełno i wstawać też już zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, u nas w weekend też nowe postępy ;) Patryk zaczął stawać w łóżeczku. Tak mu się to spodobało, że cały czas staje ;) Jak go kładę spać to tylko wyjdę z pokoju a on już stoi i się cieszy ;))) W nocy też jak się przebudzi to od razu staje i coś gada. Śmiesznie ;) Mój Patryk na szczęście usypia sam. Odkładam go do łóżeczka i troszkę się powierci i usypia. W bardzo różnych pozycjach. Aż sama się dziwię jak można tak spać ;) Trochę ostatnio marudził przy odkładaniu do łóżeczka ale to przez katar i zatkany nosek. Musiałam go trochę ponosić pionowo żeby mu wszystko spłynęło i wtedy go odkładałam i usypiał. Kiedyś też go lulałam na rękach i w wózku ale powalczyłam z nim chyba 3 wieczory i się nauczył sam zasypiać. Naprawdę warto się przemęczyć parę wieczorów. Dziecko popłacze ale zaczai później o co nam chodzi. (oczywiście ja nie zostawiałam go żeby płakał dotąd aż uśnie: jak płakał to brałam go na ręce, uspokajał się to go odkładałam z powrotem i trzeba wytrwałości bo może to trochę potrwać) A jak sam usypia to jest mega wygoda. Życzę powodzenia! Dziewczyny ile wasze dzieci piją mleka? Bo mój Patryk jakoś ostatnio ma większa chęć na mleko. Dziś mi się nawet w nocy budził dwa razy na jedzenie. Jedzą Wasze maluchy w nocy? Będziecie oduczać czy poczekacie aż same nie będą już chciały jeść w nocy. Ja poczekam aż mu przejdzie katar i może zacznę go oduczać. Ale nie wiem czy to dobre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaa no i od dziś się biorę za siebie... zaczynam Dukana i wieczorne brzuszki. Trzymajcie za mnie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas ze spaniem nie ma problemów, natomiast z jedzeniem wieczne :( Już było pięknie przed świętami. Jadła kaszkę mannę, obiadki, deserek i sinlac, w nocy mleko. Niestety na wyjeździe świątecznym wszystko się zmieniło. Najpierw odmówiła kaszki, potem obiadków i deserków. Jadła mleko na każdy posiłek. Potem coraz trudniej było z butelką, jadła tylko mając zajęte rączki (najchętniej grającym telefonem). No ale dziś to już nawet to nie pomaga. Tracę nerwy zupełnie. Poszła spać głodna, po wielkim ryku... ehhh oszaleję jak tak dalej pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka powodzenia. Moja Mala nie budzi się w nocy,wiec nie je.Czasem jej sie zdarzy obudzić to daje jej pić i dalej idzie spać.Dzis w nocy byl wyjatek bo o 4 dostala jesć bo w żaden sposob nie szlo jej uspokoic.chyba byla bardzo glodna bo odrazu poszla spać i wstala dopiero o 10 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do mleka to je 2 razy dziennie po 210ml.Daje jej tylko rano i wieczorem a w ciagu dnia kaszka,obiadek i wcina wszystko.zaczęłam jej też dawac kanapki.nawet nie kroje jej na kawaleczki tylko gryzie sobie kawalek. Zaczelam jej tez dawac kinderki i pomarancze i wszystko wporzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny x beata24 u nas o usypianiu w wózku nie było mowy chyba że by się cały czas go bujało tzn chodziło tak jak w trakcie spazeru ;/ Więc wolałam go lulać na rękach, chciałam odrazu nauczyć go usypiać w łóżeczku ale właśnie wstaje i nie da rady więc narazie spróbowałam kłaść go do nas i siedzieć obok jak narazie się udaję ;) później spróbuję go nauczyć zasypiać w łóżeczku ;) x Agata30-gratulacje dla Patryka ;), u nas też jak Wiktor wstanie to odrazu stoi i woła mama hehe ;) Mój synuś je cyca ale budzi się w nocy na niego 2-3razy, jeśli je mm to zazwyczaj wypija mało około 140ml ewentualnie jak jest strasznie głodny to około 160ml ale to bardzo rzadko się zdarza, ja poczekam aż sam się oduczy w ciągu dnia mało je więc pewnie dlatego budzi się w nocy na jedzenie widać tego potrzebuje, próbowałam cyca zastąpić piciem ale niechciał, strsza córka budziła się 1 raz w nocy na mleko jak miaa około 1,5 roku puźniej ją odzwyczaiłam. A i trzymam kciuki za dietę ;) x Ja też daję cyca bądź mlm tylko rano i wieczorem no i w nocy jak się obudzi czasem zdarzy sie że niechce jeść, w ciągu dnia je obiadek, deserki owoce ogólnie wszystko, kanapeczek też nie kroję tylko sam sobie gryzie bardzo mu się to podoba ;) np jabłko zamiast starte woli wziąść całe w ręce sobie skrobać ząbkami samemu. x Dziś zdałam sobie sprawę może troche późno, że te nasze dzieci to takie mądre są tyle rzeczy się uczą i to tak momentalnie, pare dni temu leciała muzyka w tv wziełam Wiktorka za rączki i tańczyłam a on już załapał teraz jak leci muzyka to odrazu wstaje za ręce i tańczy, codzienne uczy się nowych rzeczy ;) uwielbiam na to patrzeć x Czy któraś z Was ma też strasze dziecko? Czy jest zazdrosne o te młodsze jak sobie radzicie z tą zazdrością? Mi już czasem opadają ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zapomniałam dodać że moją córkę coś zaczyna brać, narazie tylko kaszle, mam nadzieję że malucha nie zarazi. Dzwoniłam do mojej pediatry ale kazała broń boże nie przychodzić do przychodni.. tyle jest chorych dzieci..., amm przyjść dopiero jak nie będe dawała sobie rady ze zbiciem gorączki lub będzie się coś działo, puki co ma tylko kaszel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) U nas w domu wszyscy chorzy....póki co my z synkiem zdrowi "narazie"....masakra.... Marzec co u ciebie?? :) Basiolek -halo halo... :) Mój mały od paru dni sam wstaje przy kanapie -ale chyba juz t pisałam :P i faktycznie ,niby nie raczkuje a przemieszcza sie po caałym salonie:) najszybciej dochodzi do kabelków :) Ostatnio bardzo żle mi spał.. prawie co chwilę sie budził z płaczem przez sen,tej nocy dałam mu ibufen i spał jak aniołek -widać zęby mu dają w kość.. :/ Mój jabłka nie cierpi -przemycam mu jedynie w obiadku zmiksowane ..zresztą nie dziwię sie bo ja i mąż tez nie przepadamy za tym jakże zdrowym owocem:) Teraz siedzi I bawi się kartkami życzeniowymi z naszego ślubu :D Idę jakiś obiad stworzyć Aha -aneczka witaj w klubie "odchudzających "_ PA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bitee Cappucina- ja sie nie odchudzam broń boże niewiem jak bym wyglądała gdybym jeszcze schudła ;/ może macie jakąś dietę "cud" na przytycie ? ;D x Mały śpi więc też mam chwilę odpoczynku;) x Ile macie lat drogie mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka6 - Ja bym wybrała buciki z miękką podeszwą. Taka mała stópka musi pracować i wzmacniać mięśnie, żeby w przyszłości uniknąć płaskostopia. A w domu na boso oczywiście. W lecie na trawie czy piasku też. lilka79 - Pamiętam ten etap :P Co chwilę był upadek, płacz a i tak wstawała :) No ale pocieszające jest to, że w ten sposób wzmacnia mięśnie i uczy się bezboleśnie upadać. Za chwilę to będzie tylko wspomnienie. Rany jak ten czas leci... A za samodzielne usypianie trzymam kciuki. Ja mam ten komfort od początku :) Agatka_30 - Gratuluje postępów :) Też przez to przechodziłam. Najfajniej było usypiać Maję. Kładłam ją, jeszcze się nie zdążyłam odwrócić a ona już stoi i się cieszy :) Teraz jej przeszło. Jak jest pora spania, to albo idzie spać, albo ewentualnie kłóci się Kumplem (ukochany pluszowy piesek). Maja budziła się na mleko w nocy jak jej ząbek wychodził. To było przez kilka nocek, a później wróciło do normy. Całe szczęście, bo jej myję ząbki przed snem i nie chcę, żeby w nocy jadła. Trzymam kciuki za odchudzanie :) Blanka6 - Współczuję przeżyć z karmieniem. Mam nadzieję, że to tylko przejściowe. Może jej ząbki wychodzą? Ile teraz waży? Bitee Cappucina - Hej :) U mnie dobrze. Jakoś leci z dnia na dzień. Właśnie piję kawusię piszesz się? Niestety na spacer nie pójdziemy, bo za zimno. Maja też się ostatnio strasznie męczy nocami, budzi się z płaczem i nie może usnąć. Też jej wczoraj dałam ibufen i spała do rana :D Kurczę ma dopiero 2 dolne jedynki, widać już jedną górną. Aż się boję pomyśleć, że jeszcze 17...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waży 7300g. Wczoraj osiągnęła szczyt niejedzenia. Nie jadła od 7. O 13 poszłam do pracy. Nie jadła nic niani do 15. Mężowi łaskawie poskubała bułkę i zjadła pół słoiczka zupy. Kolację o 20 już normalnie zjadła. Za to w nocy wypiła 2 butle po 150 ml MM. Dziś śniadanie zjadła. Zobaczymy co potem... Zęby ponoć idą ale póki co nie ma ani jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzec19 a czym myjesz zęby? Ja też bym chciała zacząć myć małemu. Nawet jak je w nocy to chciałabym go uczyć że myjemy ząbki rano i wieczorem. Jak ja myję zęby albo M to on się przygląda i się cieszy ;) Do tej pory mu tylko pocierałam taką ala szczoteczką z wypustkami. To raczej masaż nie mycie... Napisz czy już używasz jakiejś pasty (jeżeli tak to podaj jakiej) i czy już normalnej szczotki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka6 - No to faktycznie nieciekawie. Tez bym się w takiej sytuacji denerwowała. Moja waży prawie kilo więcej, ale jest o miesiąc starsza. Mam nadzieję, że Karinka zacznie jeść, żebyś się już nie zamartwiała. Agatka_30 - Szczoteczkę mamy taką: http://www.blizejciebie.pl/jordan_szczoteczka_do_zebow_dla_dzieci_step_by_step_0-2_lata.html,285_219,2136,1 a pastę taką: http://www.blizejciebie.pl/ziajka_zel_do_zebow_dla_dzieci_bez_fluoru_50_ml.html,279_440,2967,1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzec19 dzięki ! Zaraz zakupię zestaw i będziemy też czyścić ząbki ;) A pastę jakoś wypłukujesz czy po prostu zostawiasz i połyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka_30 - To jest pasta bez fluoru dla niemowląt, więc może ją połykać. Stosuję bardzo małe ilości, ale ona i tak ją bardzo lubi wysysać ze szczoteczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Marzec ależ oczywiście piszę się zawsze i wszędzie :D Ale mamy śniegu uuu rano było -18 ,zobaczę jak wyjdzie wyżej to pójdziemy na spacerek ,póki co jest -9 :/ a mały i tak teraz śpi :) Agatka-więc Ty się odchudzasz:) Sorki za błędy..Więc witaj w klubie "odchudzających " :D Nam szły 2 dolne jedynki razem ,a teraz 2 górne idą razem .. wczoraj znów mu dałam na noc przeciwbólowe (ale tez przecizapalne) bo żeby lepiej spał i po drugie w razie draki bo w domu chorzy.. i dałam mu ok 18 i spał ładnie do 6, a potem oczywiście popłakiwanie i paluchy w buzi,musi go boleć.. Dziś mu już nie daje nic może pośpi a jak nie to jakoś się pomęczymy to wyjscia ząbków;) Mój jeszcze w nocy je (staram się opóźniać jego porę jedzenia jaknajdłużej sie da) i myślę że jeszcze styczeń niech je a potem już bede oduczać (narazie ucze samego zasypiać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej x U nas ciężka noc mały budził sie kilkanaście razy nie chciał jeść tylko marudził (chyba idą mu zęby te dalej) bo sie okropnie ślini i cały czas pcha paluchy z tyłu. x Dziś udało mu sie puścić i stać parę sekund nie trzymając się, ale jak się zorientował że się nie trzyma to siupną na dupkę ;) x My też myjemy ząbki ale mamy pastę nenedent-baby była w zestawie ze szczoteczką. x Wiktor zrobił się strsznym nie jadkiem, prawie nic niechce jeść, jak jadł zawsze całe jabłko lub całego banana tak teraz zje 3 łyżeczki już niechce tak samo jest z obiadem niewiem co się dzieje zawsze był chętny do jedzenia teraz zasłania rękami buzię i krzyczy " nie nie", wczoraj nie robił cały dzień kopki i dziś bolał go chyba brzuszek dałam mu czopek to odrazu mu ulżyło. x Ja też uważam że do chodzenia kpaciuszki powinny być miękkie, no i chodzenie na boso też popieram. x Już niedługo zbliża się roczek jakie te nasze szkraby już duże a jeszcze niedawno ledwo czołgałam się z brzuchem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak dziewczyny? Ploteczki przy kawie? :D Bitee Cappucina - Stosujesz jakąś dietę? Jesteś na Dukanie albo coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Stosuje diete "cud"-jem i czekam na cud :D a tak serio nie mam jakiejść diety -chcę schudniąć tylko 4kg więc wystarczy zycie bez słodyczy i trochę wstrzemięźliwości :P u nas nocka masakra.. :/ i to napewno ząbki ehh , teraz śpi a ja musze sie doprowadzić do stanu "jako-tako" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem na Dukanie ale nie wiem czy się nie poddam. Dziś trzeci dzień i mam jakiś kryzys.... Muszę dać radę bo jak się za siebie nie wezmę to nigdy nie schudne.... U nas ostatnio wieczorne zasypianie to masakra. Patryk zjadł Sinlac o 20 ze 150 ml wody. Nie chciał spać bo jak go odłożyłam do łóżeczka to płakał, więc go nie kładliśmy na siłę i się bawił ładnie na dywanie. No ale jak się zrobiła 21 to już stwierdziłam, że czas na niego. Ja go do łóżeczka a on w ryk. I tak z nim walczyłam 30 minut. Doszłam do wniosku, że może on płacze z głodu. No i rzeczywiście: dałam mu 150 ml mleka i usnął od razu. Może ten Sinalc na wodzie na noc to już za mało dla niego? Może teraz przeżywa jakiś skok rozwojowy i potrzebuje więcej? Sama nie wiem. No i w nocy obudził się o 3 - dałam mu 210 ml mleka i spal do 7:30. Także noc w miarę miałam ok. Tylko dla odmiany ja poszłam późno spać bo o 23... Dziś dostał Sinlac na śniadanie a na wieczór dam mu butelkę z mlekiem i zagęszczę trochę kaszą. Zobaczymy czy to coś da.... Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem na Dukanie ale nie wiem czy się nie poddam. Dziś trzeci dzień i mam jakiś kryzys.... Muszę dać radę bo jak się za siebie nie wezmę to nigdy nie schudne.... U nas ostatnio wieczorne zasypianie to masakra. Patryk zjadł Sinlac o 20 ze 150 ml wody. Nie chciał spać bo jak go odłożyłam do łóżeczka to płakał, więc go nie kładliśmy na siłę i się bawił ładnie na dywanie. No ale jak się zrobiła 21 to już stwierdziłam, że czas na niego. Ja go do łóżeczka a on w ryk. I tak z nim walczyłam 30 minut. Doszłam do wniosku, że może on płacze z głodu. No i rzeczywiście: dałam mu 150 ml mleka i usnął od razu. Może ten Sinalc na wodzie na noc to już za mało dla niego? Może teraz przeżywa jakiś skok rozwojowy i potrzebuje więcej? Sama nie wiem. No i w nocy obudził się o 3 - dałam mu 210 ml mleka i spal do 7:30. Także noc w miarę miałam ok. Tylko dla odmiany ja poszłam późno spać bo o 23... Dziś dostał Sinlac na śniadanie a na wieczór dam mu butelkę z mlekiem i zagęszczę trochę kaszą. Zobaczymy czy to coś da.... Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem na Dukanie ale nie wiem czy się nie poddam. Dziś trzeci dzień i mam jakiś kryzys.... Muszę dać radę bo jak się za siebie nie wezmę to nigdy nie schudne.... U nas ostatnio wieczorne zasypianie to masakra. Patryk zjadł Sinlac o 20 ze 150 ml wody. Nie chciał spać bo jak go odłożyłam do łóżeczka to płakał, więc go nie kładliśmy na siłę i się bawił ładnie na dywanie. No ale jak się zrobiła 21 to już stwierdziłam, że czas na niego. Ja go do łóżeczka a on w ryk. I tak z nim walczyłam 30 minut. Doszłam do wniosku, że może on płacze z głodu. No i rzeczywiście: dałam mu 150 ml mleka i usnął od razu. Może ten Sinalc na wodzie na noc to już za mało dla niego? Może teraz przeżywa jakiś skok rozwojowy i potrzebuje więcej? Sama nie wiem. No i w nocy obudził się o 3 - dałam mu 210 ml mleka i spal do 7:30. Także noc w miarę miałam ok. Tylko dla odmiany ja poszłam późno spać bo o 23... Dziś dostał Sinlac na śniadanie a na wieczór dam mu butelkę z mlekiem i zagęszczę trochę kaszą. Zobaczymy czy to coś da.... Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×