Co byście zrobili po otrzymaniu 60,000zł w spadku?

Jak wydalibyście/zainwestowalibyście otrzymane pieniądze?

splacilabym kredyty i pojechala na wakacje

wpłać na lokatę

???????????

na mieszkanie to chyba trochę za mało :P

zainwestowałabym w ziemie( działki pod miastem)

kto umarł.

50 tys na lokatę, a za 10 tys bym zaszalała;)

Spłaciłabym długi, rozkręciła hodowlę psów, wyjechała z mężem, córką i psem na narty zimą.

a skad masz? otworzylabym cos swojego i dolozyla te pieniadze do interesu.

pierwsze co to pobiegnę na zakupy - jak zawsze - kupię sobie jakieś piękne butki - mam zamiar kupić jedną ale znam siebie i wiem że skończę na trzech parach później poszukam stroju kąpielowego (nie mam), szybko się spakuję założę moje nowe butki - nie wiem które bo wszystkie przecież mi się podobać będą, pojadę pociągiem sama nad nasze morze na 2 -3 tygodnie, w życiu każdej kobiety przychodzi moment że musi przeżyć wakacyjną przygodę z nieznajomym więc... jak mi się znudzi nad morzem to mam w planie jeszcze góry: obowiązkowo Bieszczady, może też Zakopane, Szklarska po powrocie do domu zapiszę się na kurs hiszpańskiego

jeśli miałabym już wszystko to wydałabym na przyjemności... A że wszystkiego nie mam, np. mieszkania, to odłożyłabym na konto. Pieniądze te pozwoliłyby wziąć troche mniejszy kredyt.

Hmmm... Poszłabym na kurs jakiegoś języka obcego, odłożyłabym kasę na wesele no i coś tam jeszcze by się wymyśliło... No jeżeli nie wzięłabym ślubu nigdy to na pewno jakoś by się spożytkowało tą kasę :D O to nie ma co się bać :D W końcu jestem kobietą, a kobieta potrafi :P

jakbym dostał 6 mln zł w spadku to bym sie bawił