czy mu jeszcze na mnie zależy

Jakiś czas temu poznałam na jednym z portali randkowych chłopaka.To on pierwszy do mnie napisał.na początku wszystko było ok.Cały czas pisał do mnie mnóstwo smsów.Pisał że chce stworzyć ze mną prawdziwy związek.Pisał,że jestem jego skarbem,aniołkiem,kwiatuszkiem.To on szukał cały czas ze mną kontaktu,zabiegał o mnie.Chciał żebym była z nim szczera,zalleżało mu na tym.A gdy wyjechał zagranice nic sie nie zmieniło,dalej taki był.Pisaliśmy do siebie codziennie.Lecz raz było tak że mnie o coś poprosił a ja zapomniałam to zrobić a prócz tego to miałam chwilowe kłopoty w domu i nie odzywałam sie do niego przez dwa tygodnie.gdy się odezwałam to niby było tak jak przedtem,ale ja czułam że to już nie jest to samo.a jak pisałam do niego to czasami nie odpisywał.Teraz przyjechał na pare dni do Polski.Powiedział mi że zależy mu na mnie,cały czas tak mówi.Jednak gdy chciałam żeby zadzwonił,to tego nie zrobił,a jak chciałam z nim pogadać na gg to powiedział że dobrze,czekałam cały wieczór i nic.Niby napisał że jest u siostry i da mi znać jak bedzie na gg.wysłałam do niego parę smsów,ale nie odpisał na żadnego z nich.Nie wiem co mam myśleć.Pisze,że mu zalezy,że chciałby mieć taką żone jak ja.Może ma do mnie o coś żal i dlatego sie tak zachowuje.Jak myślicie?

Czy aj dobrze zrozumiałam, że dałaś sięzbajerować na teksty o aniołkach i żonach facetowi, z którym ani razu się nie spokaliście?

"nie ten kocha co miłośc swa głosi lecz ten co milczy i w sercu ją nosi" "co szybko rosnie równie szybko wiednie" napalił sie napałi zawracał ci dupe, kupe deklaracji, gawedziarz a jak prszyszło co do czego to cie zlał :) fajny

wysłałam mu kilka swoich zdjęć,więc wie jak ja wyglądam.Musiałam powiedzieć albo zrobić coś nie tak,musiałam go czymś zrazić do siebie.

pewnie tak- musisz pokopac w pamieci... ;)

Czyli nie spotkaliście się ani razu. No to pytanie w temacie jest trochę "nie teges", bo jesli już w ogóle chcesz w takiej sytuacji mówić o jakichkolwiek poważniejszych uczuciach, to zamiast "jeszcze" powinno być "już". Długo tak sobie mailikujecie rozkosznie?

"wysłałam mu kilka swoich zdjęć,więc wie jak ja wyglądam.Musiałam powiedzieć albo zrobić coś nie tak,musiałam go czymś zrazić do siebie." no wiesz... ja np. wiem ze mi cos taskiego wyszło na kozysc...bo jak chłopak sie szybko zraził to raczej nic nie wyjdzie z tego, a skoro ci o tym nie powiedział to tym bardziej, a jeszcze nasłodził ci o pierdach a powaznych tematów w stylu "zrobiłaś zle, jestem zły, przepros mnie" nie porusza a strzela focha jak mała ksiezniczka i ucieka to tym bardziej NICI Z TAKIE układu

nie rozumiesz ze osoba której zalezy domaga sie wrecz rozwiazania problemu aby było juz wszytko ok w inncy wypadkach jest to juz nic nie bedzie z tego :/ no chyba ze sama wezmiesz sprawy w swoje rece i przycisniesz kolesia by ci powiedział o co biega..

LOL idiotko, w internecie NIC sie nie liczy! nie spotkaliscie sie ani razu a ty pytasz czy jemu JESZCZE zalezy? od tego trzeba zaczac ze NIC miedzy wami nie ma oprocz literek i wyobrazen. dorosnij dziecko :o

dla mnie taka osoba wiele traci w moich oczach...

"LOL idiotko, w internecie NIC sie nie liczy! nie spotkaliscie sie ani razu a ty pytasz czy jemu JESZCZE zalezy? od tego trzeba zaczac ze NIC miedzy wami nie ma oprocz literek i wyobrazen. dorosnij dziecko" a ty spierdalaj debilu i nie wyzywaj ludzi :)

ja kiedys tez tak miałam ze poznałam...pierdział słodkie rzeczy a jak przyszło co do czego to zniknał na miesiac...po czym odzywa sie jakby nigdy nic i "co tam? (debil :)) a ja juz "o nie nie chłopczyku teraz to spierdalaj , drugi raz juz sobie nie pograsz tak, chłopczyku" no i oczywiscie okazało sie ze kłamczuch jak ich mało :)

a raczej jak ich duzo bo teraz to coraz wiecej :)

mam nadzieje, ze ta cyfra w Twoim nicku nie wskazuje na to ile masz lat

"mam nadzieje, ze ta cyfra w Twoim nicku nie wskazuje na to ile masz lat" ogolnie debile...jak nie wiedza o co sie przyczepic to ci do wieku dowala ;)

"no widzisz", a Ty nei przeklinaj i akurat "superbitch" ma rację :P I Ty i autorka piszecie tak, jakbyście pisały o ZWIĄZKU. A to była tylko zwykła wymiana literek i zdjęć.

"ja kiedys tez tak miałam ze poznałam...pierdział słodkie rzeczy a jak przyszło co do czego to zniknał na miesiac...po czym odzywa sie jakby nigdy nic i "co tam? (debil a ja juz "o nie nie chłopczyku teraz to spie**alaj , drugi raz juz sobie nie pograsz tak, chłopczyku" no i oczywiscie okazało sie ze kłamczuch jak ich mało " Piekny przykład. Miałaś dokładnie tak jak ten gościu miał z autorką tematu. Przecież to ona przestała się odzywać, a nie on. Więc to autorka potraktowała chłopaka tak, jak ten gościu Ciebie.

"I Ty i autorka piszecie tak, jakbyście pisały o ZWIĄZKU. A to była tylko zwykła wymiana literek i zdjęć." no i? dla mnie to akurat fajna zabawa :) w sensje pisac o tym tak oscentacyjnie ;) i iiiii nie tylko wymiana literek ale takze poznanie jaki kłamczuch z toba gadał ...i debil :)

Temat jest prowokacją? Jeśli nie to nie wiem czego oczekiwałaś po tej netowej znajomości. Nie znasz faceta, popisaliście jakieś pierdy, potem Ty milczałaś ileś czasu, on w tym czasie poszukał sobie kilka kolejnych kontaktów. Najwyraźniej któryś z nich bardziej mu pasuje, skoro poszłaś w odstawkę. Takimi zasadami rządzą się netowe znajomości przecież.

"Jeśli nie to nie wiem czego oczekiwałaś po tej netowej znajomości. Nie znasz faceta, popisaliście jakieś pierdy, potem Ty milczałaś ileś czasu, on w tym czasie poszukał sobie kilka kolejnych kontaktów. Najwyraźniej któryś z nich bardziej mu pasuje, skoro poszłaś w odstawkę." no baaa... faceci tak robia notorycznie :) wiec wiesz.. to nie tylko w necie.Tylko debile nie rozumieja ze jk raz znikna to niech nie wracaja. Co oni pojebani do konca czy co. Nie rozumieja ze jak kogos zleja to znaczy "spierdalaj"?

"Co oni poj**ani do konca czy co. Nie rozumieja ze jak kogos zleja to znaczy "spie**alaj"?" Ależ on to chyba właśnie rozumie i tak odebrał brak kontaktu ze strony autorki :P

proste - koles zaklochuje sie w kazdej skoro od razu chce zwiazek itd z kims kogo nie zna itd... ma juz inna z ktora pisze sobie wiec .. otworz oczy co to za czlowiek ktory tak leci z "uczuciami" jak cie nawet nie zna :/

no własnie ja miałam na odwrot ... wyzej pisałam ... dlatego sie irytuje ;) "Co oni poj**ani do konca czy co. Nie rozumieja ze jak kogos zleja to znaczy "spie**alaj"?" zlał mnie, wrócił spytałam czemu i powiedziałam w delikatny sposób "spierdalaj" :) nie lubie zawracania głowy ;) takimi pierdołami ogolnie koles mnie zmeczył strasznie

nie wszyscy faceci tacy są, po prostu wszystko trzeba robić z porę... uczyć się, spotykać się z kimś, wychodzić za mąż i dziecko rodzić wszystko w swoim czasie. Mam 20 lat i od 4 lat mam chłopaka jest starszy ode mnie o 10 lat, i jest nam ze sobą cudownie, on jest najlepszym mężczyzną jakiego znam, mogę zawsze na niego liczyć. Od roku mieszkam z nim, i nie przeszkadza mi to w studiowaniu, co wieczór gdzieś wychodzimy, nie ma mowy siedzenia w domu i nudzenia się, często gdzieś wyjeżdżamy, razem chodzimy na siłownię, a jego znajomi mówią mu że jest szczęściarzem, mając taką dziewczynę.

koles normalnie był jakis nie powazny..

no i dlatego najlepiej gonic kolesi debili :)

"czy mu jeszcze na mnie zależy" reasumujac : nie nie zalezy :)

gardze debilkami ktore bawia sie w internetowe 'milosci' :D :o :D albo z was bazyle albo chore umyslowo ze na nic innego was nie stac i macie czas na takie zalosne zabawy :D

"gardze debilkami ktore bawia sie w internetowe 'milosci' albo z was bazyle albo chore umyslowo ze na nic innego was nie stac i macie czas na takie zalosne zabawy" no... :)

do misiaczek28 --> temu facetowi nigdy na tobie nie zalezalo. Zaden normalny facet myslacy powaznie o zwiazku nie bedzie wyskakiwal z takimi tekstami do nowo poznanej kobiety - slowa nic nie znacza licza sie czyny a on nie zrobil nic w tym kierunku. Zobacz byl w Polsce nawet sie do ciebie nie odezwal i nie umowil na spotkanie. To zwykly casanova - gawedziarz. Widocznie pracuje zagranica i mu sie nudzi i szuka wrazen w internecie. Nie wierz dziewczyno w ta niby siostre u ktorej przebywa - gosciu pewnie jest z zona i z dziecmi:) Dlatego nagle urwal sie kontakt, nie pisze, nie dzwoni:) Teraz jest w fazie przykladnego mezusia i jest ze swoja kobieta:) Gdyby byl samotny to nie wierze w to, zeby sie z toba nie spotkal - tym bardziej po takich rozmowach - facet cie adorowal i liczyl napewno na cos. Umowilby sie z toba z czystej ciekawosci:) A skoro facet milczy, zbywa ciebie, ze odezwie sie na gg a jest cisza tzn. ze on nie ma mozliwosci z toba pogadac lub popisac bo jego kobieta za ramieniem mu siedzi" Dziewczyno daj sobie spokoj z tym facetem, po co ci koles ktory mieszka zagranica? Znajdz sobie lepiej normalnego faceta w rzeczywistosci a nie przez internet:) Bo tam w wiekszosci przypadkow siedzie najwiecej znudzonych mezusiow. I pamietaj temu facetowi nie zalezy na tobie!!!!! Ja wiem jedno - jak facet ledwo poznanej kobiecie mowi, ze chcialby miec taka zone jak ty to najwyczajniej sciemnia. Mi tez facet kiedys gadal takie banaly, ledwo po 1 randce ( ze chcialby miec taka zone jak ja , matke dla swojego dziecka) pisal mi smski , a pozniej odkrylam, ze koles ma zone i dziecko:) Moze to ten sam facet , ktory mnie sciemnial kilka lat temu???? Chcial na 2 fronty leciec ale pogonilam dziada ;) Tobie radze to samo...