Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedoszły gosc weselny

dlaczego ludzie nie chodzą dzis na wesela?

Polecane posty

Gość gość
Widzisz ty uważasz że 300 zł w kopertę to max ile być dała. Piszesz o dzieciach więc zakładam że wzięłaś ślub kilka lat temu kiedy to były inne ceny wesel. Czasy się zmieniają,rzeczy drożeją i teraz już w kopertę nie daje się 300 tylko więcej. Widzisz,ja nie mam dzieci i to jest tak jakbym napisała że nie dałabym za 100 pieluszek więcej niż 30 zł bo to szkoda pieniędzy za kawałek papieru i jak widzę ceny 50 zł 80 zł to też sobie myślę że w życiu bym tyle za to nie dała ! Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli faktycznie, wychodzi że oczekujesz płacenia za talerzyk. Tylko weź pod uwagę, ze co mi do tego czy ktoś wyda za lalerzyk 150 czy 300 zł. W pierwszym przypadku za dwie osoby powinnam dać jej 300 zł a w drugim 600? Przecież to dla mnie ta sama osoba niezaleznie iel wydala na ten nieszczesny talerzyk, nalezy jej sie tyle samo, bo nie lubie jej bardziej jesli wyda 600 ani mniej, niz jesli wyda 300! A prezent daje sie za sympatie. To nie jest bal organizaowany przez obcych jak sylwestrowy,gdzie oczekuje się opłaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może choć tylko na tańsze wesela. Zawsze to jakieś wyjście z sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Widzisz,ja nie mam dzieci i to jest tak jakbym napisała że nie dałabym za 100 pieluszek więcej niż 30 zł bo to szkoda pieniędzy za kawałek papieru i jak widzę ceny 50 zł 80 zł to też sobie myślę że w życiu bym tyle za to nie dała" :D No ale ona nie oczekuje od ciebie sponsorowania tychze pieluszek :D Ty natomiast wyliczylas ile kosztuje obecnosc goscia na twoim weselu i kazesz za to placic. Gosc nigdy nie placi za siebie. Przestancie nazywac ludzi, zaproszonych na te wasze weela "goscmi", okreslcie ich jako "konsumentow" a wtedy konsumenci sami zadecyduja czy stac ich na kolacje za 500, 700 czy 1000 zl czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co powiecie na to: kuzynka, gdy zapraszala mnie na wesele od razu wypaliła "płacimy 250zł za talerzyk, wiec wiesz"... ha! juz przy wreczaniu zaproszenia tak wypaliła! to co ja mam bilet wstepu kupic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooooo widzę ze pani "kopertówka " dalej przeżywa swoje wesele heheh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie korzystam z tych pieluszek :) A kuzynka dobrze powiedziała. Wprost zasugerowała ile wypada dać w kopertę. Przynajmniej goście nie muszą się zastanawiać ile dać. Nas też niektórzy pytali ile płacimy od osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wprost zasugerowala ile wypada dac w koperte'??? a ja sobie zamarzylam homary na weselu, dziczyzne i stos egzotycznych potraw. i place tysiac za talerzyk. i co, tez bys mi od meza dala 2 000 plus naddatek? jasne, juz to widze. zal d*pe sciska ze sa ludzie ktorzy chca zeby ktos inny sponsorowal icha marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zeby gosc nie wyszedl z wesela głodny? ja nie wiem, kto normalny jest przeżrec 3 regularne obiady jednego wiaczora. Ilosc zarcia na weselach jest kompletnie besensowna. Obzeranie sie wg mnie jest sprzeczne z elementarna kultura, nieapetyczne Juz o piciu nie wspomne - a to oblicznie ile butelek na osobę- przeciez to obrzydliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehkiki
"Wprost zasugerowała ile wypada dać w kopertę. " W tym momencie za takie głupie testy daje 200 zł w kopercie i W D***E mam co kto o mnie pomyśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ustalmy, że każdy robi wesela na takim poziomie na jakim go stać i goście również chodzą na takie uroczystości na jakie ich stać. Może jak dostaną zaproszenia powinni zadać sobie pytanie "Czy byłoby mnie stać na wesele w takim miejscu ?" Jeśli TAK to idę Jeśli NIE to nie idę a nie idę myśląc że to jedyna szansa żeby się tam pobawić za 200 zł bo nie byłoby mnie stać iść tam i pobawić się za pełną odpłatą np na sylwestra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba naprawde nie rozumiesz o czym mowisz. To PM ma byc stac na wyprawienie wesela w takim miejscu a nie mnie na pojscie na to wesele. I taniec do besiadnej muzyki to nie jest marzenie wszystkich tak jak Twoje,poczytaj wypowiedzi ludzi wczesniej. Bezsensowna jest dyskusja z toba,przezywaj dalej male datki w kopercie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ni9e chodzę na wesela, bo mi się nie chce i mam to gdzieś. Moje śmieszne znajome ze studiów, uznały mnie za swoja przyjaciółkę (o naiwne) i mnie zapraszały po kolei, ale zawsze odmawiałam już na wstępie. Po co mam marnować czas wśród obcych mi ludzi? Co mnie obchodzą ich rodziny i ich sprawy? Po co marnować moje pieniądze, bo w kopertę coś trzeba dać? Najlepsze, że po tych swoich ślubach na wzajem się obgadywały - "u tej było to, a u mnie to, u tamtej tak, a u mnie siak", przecież to żałosne. Dlatego się trzymam od takich osób jak najdalej. Byłam tylko raz, lata temu u dobrej koleżanki, z której rodziną się znałam od lat i było ok, nie powiem, ale do innych nie chodzę. Przebywanie na Kafe tylko mnie utwierdza w moich przekonaniach oraz w tym, że ja wesela nie zrobię za nic w świecie, tylko eleganckie przyjęcie dla najbliższych mi osób, które mi 'dvpy nie obrobią'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszcie cennik na zaproszeniach, będzie prościej. Ja na żadne wesela nie chodzę, wolę sobie kupić coś fajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Częste odpowiedzi to "bo wolę jechać z rodziną na wczasy" , "bo wolę sobie kupić coś fajnego", "bo wolę przeznaczyć pieniądze na coś lepszego niż wesele". Morał jest taki - Ludzie nie chodzą na wesela bo nie mają pieniędzy. Jeśli mają wybierać albo wakacje z rodziną albo czyjeś wesele to wiadomo co wybiorą. Gdyby ludzie mieli pieniądze mogliby sobie pozwolić i na wypoczynek i na czyjeś wesele. Mówcie co chcecie ale i tak wiadomo że chodzi o kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a raczej jej brak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie po to ludzie pracują, aby na obcych wydawać, co innego rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różnie to bywa, czasem znajomi bliźsi od rodziny. Poza tym nie patrze na to takimi kategoriami bo jak idę na sylwestra to też płacę obcym za to że się wybawię. Jak idę do sklepu to też daję zarobić obcym bo nie jestem obstawiona dookoła znajomymi którzy są z niemal każdej branży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie- zamiast zaproszen proponuje sprzedawac bilety wstepu - i wszystko bedzie jasne - kto chce, ten kupi i przyjdzie. Ludzie sie daja wpedzac w maliny - pzreciez zarabia na tym przemysl weselny - te wszytkie dekoracje, fontanny, DJ, fotografowie, makijazystki, wynajem sali . Na tej samej zasadzie ludzie boja sie byc chrestnymi a komunia to katastrofa. Ludzie nie dajcie sie wkrecac w sprale komercji na zasadzie " bo iksinska miala talkie huczne wesele a ygrekowska komunie" Iles tam dań, bo co ludzi powiedza. Olewajcie to i robcie, jak wam pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż, ja prezent daję chętnie- nie szkoda mi kasy, żeby komuś coś dać i sprawić przyjemność, ale jak ktoś by mi oznajmił, tak jak pani Kopertówa tutaj, że to nie jest prezent tylko opłata za mój udział w imprezie, to całkowicie zmienia postać rzeczy.. bo w przypadku balu u pani Kopertówy, to skoro nie jestem gościem tylko konsumentem, to mamy wolny rynek, a na wolnym rynku, to za tę samą kasę mogę się lepiej zabawić, lepiej zjeść i jeszcze mi zostanie. jako gość idę na wesele ze względu na organizatorów, jako konsumentka za weselną zabawą nie przepadam, bawię się średnio, msze mnie nudzą na śmierć, wychodzę głodna jak wilk[jestem wegetarianką, więc nie zjem nawet tortu czy dań rzekomo bezmięsnych, bo nigdy nie wiadomo co w nich jest/jak były przyrządzone-żelatyna, tłuszcz zw itd]. popieram więc takie informowanie z góry ile kto płacił za talerzyk, bo to cenna informacja kim jestem[nie gościem tylko konsumentem], dzięki temu wiem na czym stoję i mogę z miejsca powinszować młodej parze i powiedzieć im "sayonara, mam ciekawsze plany niż wasze wesele":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość "Może ustalmy, że każdy robi wesela na takim poziomie na jakim go stać i goście również chodzą na takie uroczystości na jakie ich stać. Może jak dostaną zaproszenia powinni zadać sobie pytanie "Czy byłoby mnie stać na wesele w takim miejscu ?" Jeśli TAK to idę Jeśli NIE to nie idę a nie idę myśląc że to jedyna szansa żeby się tam pobawić za 200 zł bo nie byłoby mnie stać iść tam i pobawić się za pełną odpłatą np na sylwestra" Czy ktos ci kiedyś kochana wytłumaczył po co robi się wesele ? w jakim celu ? Idąc twoim tokiem myślenia to po co dajesz ZAPROSZENIE na wesele biedniejszej rodzinie ? Wiedząc ze nie przyniosą ci w kopercie te twoje 700 zł (bo zwyczajnie ich na to nie stać ) Dajesz im zaproszeni a pozniej śmiejesz się z nich przed innymi bo dali mniej niż te twoje "talerzyki" . Jakim ty jestes człowiekiem skoro nie widzisz rodziny,przyjaciół tylko te zasrane koperty. Jesteś tak zepsuta ze aż niedobrze się robi czytając twoje wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja chodzę, ostatnio bylam nawet na dwóch :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chodzę bo nie lubię wesel. .Dla mnie wszystkie są takie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaprasza się wszystkich tych których się chce zaprosić i tych co wypada. Goście mają termin potwierdzenia i to już ich sprawa czy przyjdą. Zaproszenie jest tylko zaproszeniem a nie przymusem. Chcesz przychodzisz nie to nie! Kiedy wy to zrozumiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlosy na glowie sie jeza jak niektore tutaj wypowiedzi sie czyta.... Przeciez to paranaja jest zeby zwracac za talerzyk!!!! My gdy robilismy wesele to tez coniektorzy pytali ile placimy,ale nikt nie uslyszal odp w tym temacie bo to byl nasz problem ile placimy a dla nas nie pieniadze byly najwazniejsze w tych kopertach a obecnosc najblizszych i wspolne swietowanie:) dziewczyny przestancie juz tak liczyc na te koperty,naprawde te pieniadze sa wazniejsze od bliskich osob?! Mi gdyby luzynka wypalila tekst ze placi 250 i wiesz....to juz w tym momencie bym jej podziekowala i powiedziala no wiesz.... Co to sie porobilo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babciababcia
Niestety ale wiele PM nie rozumie ze to w ich interesie leży opłacenie wesela l i ugoszczenie gości . Zapraszanie gości z myślą ze jak nie maja na talerzyk to lepiej niech nie przychodzą śmierdzi buractwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A większość wujków zwraca na talerzyk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
babciababcia Masz calkowita racje,jak napisalam wyzej,oplacanie talerzyka to byl tylko i wylacznie moj i meza problem a nie gosci,sami wszystko placilismy,wiec znamy realia cen,bo wesele mielismy w zeszlym roku,wiec jak idziemy do kogos na wesele to nie skąpimy. Ale to jest przykre ze my goscie jestesmy odbierani w ten sposob,ze Panstwo Mlodzi tak naprawde nie ciesza sie z naszego przybycia tylko licza na duuuuze koperty. Co do wujków co oddadzą na talerzyk to nie tak dawno byłam takiej sytuacji swiadkiem:( ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaniGruszka
Ja myślę ze tu chodzi czesto o finanse. Wielu rodzinom ciężko się żyje i jak maja dać kilka stówek w kopercie to wola wyjechać za to na krótkie wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie dlaczego nie chodzicie na wesela ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×